Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Fajnie się czyta te Wasze historie
W ramach czekania na piątek czytam forum, sprzątam... Nasza historia jest rodem z filmu trudne sprawy
Ja mojego męża poznałam gdy kończyłam szkołę, a on przyszedł jako nauczyciel
Jaki to był skandal gdy się okazało, że była uczennica "ma romans" z nauczycielem, hehe
Nie macie pojęcia jak innym 'kopary' opadły gdy się okazało, że wzięliśmy ślub i to naprawdę miłość
Edzia;), Friend, SyHa85, Betty Boop, kaarolaa, smerfetka84, hella, Dominique88, Lulu83 lubią tę wiadomość
-
Jak dobrze by bylo nie sluchac niz odzywek hamskich innych ludzi..Mimo ze staram sie czasem nie przejmowac to tak naprawde sie nie da. Mimo ze sobie wciaz powtarzam ze to moje zycie itd to trudno aby jakas niemile slowo nie trafilo jednak do serducha i nie zabolalo w mniejszy czy wiekszy sposob.
-
smerfetka84 wrote:Dzień dobry , chociaż nie wiem czy taki dobry, ehh wiecie chyba zaraziłam się jelitówka od siostrzenicy, 2 dni temu poszli z nia do lekarza bo myśleli ze to zatrucie ja ich w międzyczasie odwiedziłam lekarz stwierdził ze to jelitówka, i ja od wczoraj wieczór wymioty, biegunka gorączka masakra całą noc nie spałam jak zoombie wygladam, dzwoniłam do gina i mówił żeby się nawadniać chociaż po trochu, że maniek już duży i nic mu nie powinno być, jakbym wiedziała że to jelitówka to bym tam nawet sie nie pojawiła, powodzenia na wizytach, ja ide dalej leżakowac
Odpoczywaj, dużo zdrówka życzę![/url]
-
Dominique88 wrote:To ja też opowiem swoją historię...
Męża poznałam prawie 13 lat temu na chacie internetowym. Miałam wtedy 15 a on 17 lat i mieszkaliśmy 120km od siebie. Na początku żałowałam, że nigdy go nie poznam, bo tak daleko. Potem odbywały się niezliczone rozmowy na gadu-gadu trwające po kilka godzin dziennie i tematy się nie kończyły. Spotkaliśmy się po ponad pół roku- na Lednicy (ku zdziwieniu rodziców, bo do Kościoła to mi daleko było... chciałam spotkać się w publicznym miejscu, a z racji wieku rodzice by mnie przecież nigdzie nie puścili, a poza tym nie przyznałam się do tej znajomości). No i udało się! Kolejne spotkanie odbyło się w mojej miejscowości, gdzy moi rodzice wyjechali. On przyjechał PKS-em, chdziliśmy po mieście za ręce... Zobaczył nas znajomy mojego taty o czym mu powiedział i musiałam się tłumaczyć. Przyznałam się i zapadła decyzja, że mam im go przedstawić. No i przyjechał, zrobił dobre wrażenie. I tak przyjeżdżał raz na miesiąc, z noclegiem na kanapie
. I tak do skończenia przeze mnie liceum i wtedy ja przeprowadziłam się do Wrocławia i miał z Oławy już blisko. Po moich studiach zamieszkaliśmy w Oławie (3,5 roku temu). Ślub wzięliśmy w sierpniu 2015. Na rocznicę będzie nas troje...
Ciekawa historia. Można powiedzieć że mieszkałyśmy po sąsiedzku bo ja pochodze z Jelcza-Laskowic. Teraz przeprowadziłam się do miejscowości męża.Dominique88 lubi tę wiadomość
-
Witajcie!
Z ostatnich dni na forum to moznaby książke niezła napisać
Agasha wszystkiego najlepszego!
Ja od poczatku ciazy mam mało objawów. Mdłosci mialam kilka dni ale bez wymiotów, i nieraz troche mi niedobrze ale do zniesienia. Piersi nie bola wcale tylko troche zaczeły sie wylewac ze stanikówPoczuje od czasu do czasu ukłucia, pobolewania ale ogolnie czuje sie dobrze, pracuje i tylko nieraz niemoc mnie łapie. Oczywiscie głupie mysli mne nachodzą ale staram sie je szybko przegonic. W sobote sie okaze czy wszystko w porządku z moja fasolką.
A ja z mezem poznalam sie na studiach,15 lat temu. Po roku on rozstał sie dziewczyną i zaczelismy sie spotykac. Byl moim najlepszym kumplem i tak zostałodo tej pory. Ślub wzielismy dopiero 2 lata temu na spontanie, cywilny, zaplanowany raptem 4 mies wczesniej.s1985 lubi tę wiadomość
MARCELINA
11.02. 2015 IUI (10t * )
3.12.2015 IUI -
nick nieaktualnydzien dobry
moj syn wymeczony po rehabilitacji, spi wiec ja nadrabiam to co napisalyscie...
znow sie dobrze czuje, uwielbiam poranki i tak jest w miare dobrze di godziny 14, pozniej juz jest mi ciezko i mam lekkie mdlosci...ale to juz niedlugo i sie skonczy...
agsha sto lat i powodzenia na wizycie... -
A ja z moim poznałam się jak miałam 16 lat, on 18
Mojej koleżance podobał się pewien koleś z mieściny obok i mnie prosiła wręcz błagała żebym z nią pojechała bo sama się wstydzi. No to pojechałam i tam był koleś taki nachalny, że mi się odechciewało tam siedzieć ale następnego dnia znów mnie poprosiła i nawet miałam wymówkę ale znów zaczęła błagać to się zgodziłam... i ten nachalny koleś sprowadził swojego przyjaciela żeby się mną "pochwalić", głupi myślał, że mi się podoba
za to ten przyjaciel to był ON
i po 2 tyg byliśmy parą
minęło już 8 lat bycia razem a na 10 rocznicę planujemy ślub
s1985, hella, Betty Boop lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOjj tez mowilam, ze po prenatalnych przestane sie bac, a tu juz po prenatalnych i dalej sie boje
teraz mowie ze oby do ruchow, a pewnie chwile nie bedzie sie ruszala i znowu beda schizy, chyba taki nasz los
)
Ja sie z moim poznalam na naszej klasiew wieku 16 lat
skomentowalam zdjecie przyjaciolki-moj P chodzil z nia do jednej klasy wiec mial ja w znajomych, po 5-10 min co odswiezylam strone to pojawialo sie ze byl u mnie na profilu, napisal do mnie, i tak sie zaczelo
mieszkalismy 3 km od siebie. I tak zostalismy para, az do dzis. To juz 7 lat
)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2016, 12:19
-
Po wczorajszym stresie związanym z zanikiem objawów mój K. stwierdził,że kupimy detektor chociaż wcześniej mi go odradzał. Powiedział,że moje nerwy i stres źle wpływają na maluszka i lepiej jak będę mogła w takich chwilach upewnić się,że wszystko jest dobrze. Wczoraj zamówiłam mam nadzieję,że jeszcze w tym tygodniu go dostanę a wtedy dam znać.Dzisiaj nadal brak mdłości i mam dużo więcej energii no i apetyt powoli wraca ,piersi bolą delikatnie przy dotyku i to mnie troszkę uspakaja.Niestety zanik bólu piersi wywołuje u mnie panikę dlatego,że w poprzedniej ciąży to zwiastowało poronienie
-
sylwiaśta159 wrote:Ojj tez mowilam, ze po prenatalnych przestane sie bac, a tu juz po prenatalnych i dalej sie boje
teraz mowie ze oby do ruchow, a pewnie chwile nie bedzie sie ruszala i znowu beda schizy, chyba taki nasz los
)
Ja to chyba nigdy się nie przestanę bać o dzidzie. Nawet jak się urodzi to będzie obawa ze będzie bezdech czy jakaś choroba. To chyba uroki bycia matką. Juz zawsze będziemy się bały o nasze dzieci.
Ale nie wybiegając tak daleko w przyszłość to powiem Wam że moja koleżanka poroniła w 7 miesiącu kiedy na takim etapie juz potrafią rodzic się zdrowe dzieci. No ale z drugiej strony nie ma co się dać zwariować. -
nick nieaktualnyViola ale teraz juz masz 12 tyd i objawy ustepuja, u mnie bol piersi minal 4 tyg temu...ale mam wieczorne mdlosci i czekam az one w koncu miną. poza tym nie mam boli brzucha, plecow czy inne i powinnam panikowac, ale sie ciesze bo w poprzedniej ciazy tez nic mnie bolało...
jest wszytsko dobrze, zobaczysz -
nick nieaktualnyAnia_1986 wrote:Ja to chyba nigdy się nie przestanę bać o dzidzie. Nawet jak się urodzi to będzie obawa ze będzie bezdech czy jakaś choroba. To chyba uroki bycia matką. Juz zawsze będziemy się bały o nasze dzieci.
Ale nie wybiegając tak daleko w przyszłość to powiem Wam że moja koleżanka poroniła w 7 miesiącu kiedy na takim etapie juz potrafią rodzic się zdrowe dzieci. No ale z drugiej strony nie ma co się dać zwariować.sylwiaśta159 lubi tę wiadomość
-
Viola27 wrote:Po wczorajszym stresie związanym z zanikiem objawów mój K. stwierdził,że kupimy detektor chociaż wcześniej mi go odradzał. Powiedział,że moje nerwy i stres źle wpływają na maluszka i lepiej jak będę mogła w takich chwilach upewnić się,że wszystko jest dobrze. Wczoraj zamówiłam mam nadzieję,że jeszcze w tym tygodniu go dostanę a wtedy dam znać.Dzisiaj nadal brak mdłości i mam dużo więcej energii no i apetyt powoli wraca ,piersi bolą delikatnie przy dotyku i to mnie troszkę uspakaja.Niestety zanik bólu piersi wywołuje u mnie panikę dlatego,że w poprzedniej ciąży to zwiastowało poronienie
ach oni do konca chyba nie rozumieja naszych ciaglych obaw....
-
nick nieaktualnyJa wierzę, że z dzidziu będzie wszystko ok i tego się cały czas trzymam
Jedyne co mi siedzi w głowie (głupie, wiem) to to, że mi dzidziu przypadkowo podmienią w szpitalu. Hehe A jak to jest po porodzie? Jeszcze na sali Wam dzidzię pokazywali, czy dopiero jak odpoczęłyście?
Detektor mam już i znalazł serduszko, ale już pojutrze wizyta, to nie chcę dzieciątka katowaćWiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2016, 12:39
MiMK lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, to że się stresujemy to jest całkiem normalne, bo przeciez nosimy w sobie kogoś kto niedługo będzie centrum naszego wszechświata:D
Mi się dzis w nocy śniły zęby, więc od rana panika, ferment i zamęt aaaaaaaaaaaaa!!!!
Powiedzcie mi jeszcze kochana, czy tez macie taki problem z myciem zębów??? Mi nawet zapach pasty przeszkadza, o płukaniu płynem nawet nie wspomne -
nick nieaktualnyRudi88 wrote:Powiedzcie mi jeszcze kochana, czy tez macie taki problem z myciem zębów??? Mi nawet zapach pasty przeszkadza, o płukaniu płynem nawet nie wspomne
u mnie narazie spokoj, ale w pierwszej ciazy od 13 tyg mialam takie cos, ze jak tylko szczoteczke wlozylam do buzi zaraz mialam odruch, nie wymiotowalam, ale strasznie sie slinilam, mialam to do 16 tyg pozniej przeszlo. -
mmalibu wrote:Fajnie się czyta te Wasze historie
W ramach czekania na piątek czytam forum, sprzątam... Nasza historia jest rodem z filmu trudne sprawy
Ja mojego męża poznałam gdy kończyłam szkołę, a on przyszedł jako nauczyciel
Jaki to był skandal gdy się okazało, że była uczennica "ma romans" z nauczycielem, hehe
Nie macie pojęcia jak innym 'kopary' opadły gdy się okazało, że wzięliśmy ślub i to naprawdę miłość
Mam podobną historię w rodzinie, z tym że to ONA była nauczycielką, a on gimnazjalistą.. I tak się toczyło po cichu. Na studniówkę kuzyn nie poszedł, że niby nie ma z kim, a nie chciał się ujawniać (ona 13 lat starsza). Od 5 lat są małżeństwem, chyba szczęśliwym, choć nie wiem, bo jak wszystko wyszło na jaw to nie mieli życia w rodzinnej miejscowości i wyjechali.
Przykre to, że ludzi bardziej interesuje cudze życie niż własne.