Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyja nie raz jadlam michalki, albo czekolade z alkoholem. w takiej ilosci nie zaszkodziSyHa85 wrote:A ja wlasnie zjadlam 3 cukierki Michalki, a potem zastanowilam sie czy jest w nich alko (generalnie nie czulam). No i jest....ale glupia jestem
co ja mam teraz zrobic? Plukanie zoladka?
SyHa85 lubi tę wiadomość
-
sylwiaśta159 wrote:Powiedz, że żartujesz z tym plukaniem żołądka??

Jak pisalam przeszlo mi to przez mysl, ale czytam rozne fora i troche sie uspokoilam... Nie moglo byc tam duzo alko, no nie? Kuzwa trufle omijam szerokum łukiem a o michałkach nie pomyślałam
[/url] -
Hej dziewczynki witam w kolejnym tygodniu z moim kluseczkiem

Ja dziś walczę ze zgagą, ale to z własnej głupoty, bo były u mnie wczoraj koleżanki z pracy i objadłam się toną Raffaelo i 2 tonami ptasiego mleczka, ale było warto
Dziś zamierzam mieć dzień lenia, wczoraj posprzątałam, nagotowała, naprałam więc dziś kocyk , herbatka i leżę
SyHa85 3 michałki to nie przestępstwo, nie dajmy się zwariować
SyHa85, hella lubią tę wiadomość
-
Co do tych suplementow diety w ciazy, to pamietajcie, ze wcale nie potrzebny nam jest niewiadomo jaki sklad. Te 5 podstawowych skladnikow wystarczy, a reszte powinnysmy przyjmowac z jedzeniem. Jesli ktos wymiotuje i ma problemy z jedzeniem, to owszem, ale jesli mozemy, to lepiej po prostu zadbac o swoja diete.
amanina, celia lubią tę wiadomość
-
Kochane jestescie dziewczyny. Uspokoiłyście mnie troche. Bo w pierws ym momencie naprawde zdziczałam co robić...
O mamusiu ta ciąża to naprawde wyzwanie dla mnie. Myślałam ze jestem dojrzała emocjonalnie a łapie sie na tym ze w stanie błogosławionym dopada mi irracjonalne myślenie...mam nadzieje ze to hormony i po porodzie wroci do normy bo nie chce dziecka "zachuchać". ..
[/url] -
A ja właśnie zrobiłam interes życia
kupiłam adapter pasów
zwłaszcza, że na wizyty dojeżdżam 60km w jedną stronę 
Jutro wyglądam kuriera
SyHa85, malika89, Ninka0111, opóźniona lubią tę wiadomość
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia

Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
nick nieaktualnydlatego moja gin powiedziała, że pregna wystarczy, bo są tam składniki, których wraz z pożywieniem dostarczamy najmniejpigułka wrote:Co do tych suplementow diety w ciazy, to pamietajcie, ze wcale nie potrzebny nam jest niewiadomo jaki sklad. Te 5 podstawowych skladnikow wystarczy, a reszte powinnysmy przyjmowac z jedzeniem. Jesli ktos wymiotuje i ma problemy z jedzeniem, to owszem, ale jesli mozemy, to lepiej po prostu zadbac o swoja diete.
pigułka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymnie i trufle 1-2 zdarzyło się zjeść, to są śladowe ilości alko, podejrzewam, że się rozłoży zanim jeszcze dotrze do żołądka ;pSyHa85 wrote:Jak pisalam przeszlo mi to przez mysl, ale czytam rozne fora i troche sie uspokoilam... Nie moglo byc tam duzo alko, no nie? Kuzwa trufle omijam szerokum łukiem a o michałkach nie pomyślałam

SyHa85 lubi tę wiadomość
-
pigułka wrote:A jeszcze co do placzliwosci to u mnie jest okropna. Wstaje rano w euforii a wieczorem dopadaja mnie jakies leki, ze nie dam sobie rady itp i choc wiem, ze to absurdalne, to i tak sie tak dzieje.
To jeszcze mnie nie widziałaś w akcji, nakrzyczałam na męża sama już nie wiem o co, wkurzyłam się, bo on myśli, że w ciąży wszystko takie proste. Potem zobaczyłam, że lekarz na ostatniej wizycie wtorkowej wpisał mi 14tydz i się popłakałam, że mam źle wpisane ( ja lubię mieć porządek w papierach) a na koniec dołożyłam do ognia płaczu, bo nie mogłam zasnąć
I nie pomogły tłumaczenia męża, że lekarz to lekarz. Pytał się który to tydz ja wg Om mu powiedziałam, że końcówka 13 i w czwartek zaczynam 14.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2016, 10:22
pigułka lubi tę wiadomość
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia

Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
nick nieaktualnypigułka wrote:Co do tych suplementow diety w ciazy, to pamietajcie, ze wcale nie potrzebny nam jest niewiadomo jaki sklad. Te 5 podstawowych skladnikow wystarczy, a reszte powinnysmy przyjmowac z jedzeniem. Jesli ktos wymiotuje i ma problemy z jedzeniem, to owszem, ale jesli mozemy, to lepiej po prostu zadbac o swoja diete.
Co wiecej czasem mam wrazenie, ze ludzie nie pamietaja o tym ze nadmiar witamin jest rownie szkodliwy dla plodu co jego niedobor.. A potem problemy z uwaga, nadpobudliwosc, wady rozwojowe..
Ponadto, czesc witamin jest rozpuszczalna w wodzie, czesc w tluszczu. Wiec jak sie popija multikulti woda, a w multikulti jest np wit d, to wiadomo co sie z nia dzieje. Sa tez witaminy ktore nie powinny byc brane w tym samym czasie bo uniemozliwiaja wchlanianie innych. (To a propos tego czemu mama mi nie pozwala brac tych kombinatow witaminowych
).
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2016, 10:30
sylwiaśta159, SyHa85, celia lubią tę wiadomość
-
pigułka wrote:A jeszcze co do placzliwosci to u mnie jest okropna. Wstaje rano w euforii a wieczorem dopadaja mnie jakies leki, ze nie dam sobie rady itp i choc wiem, ze to absurdalne, to i tak sie tak dzieje.
Tez tak mam. Wczoraj czytałam wpisy o łóżeczku- ze w sypialnie niektore z Was planuja itd a ja w drugim pokoju osobno i mialam takiego doła. Ze chyba bede złą matka. W ogole czesto łapie doły. Czy sobie poradze właśnie. A co do płaczliwości to na reklamach nawet rycze.
[/url] -
pigułka wrote:A jeszcze co do placzliwosci to u mnie jest okropna. Wstaje rano w euforii a wieczorem dopadaja mnie jakies leki, ze nie dam sobie rady itp i choc wiem, ze to absurdalne, to i tak sie tak dzieje.
Jak wczoraj jedna z koleżanek przyszła do mnie ze swoim 3 letnim synkiem i on usiadł koło mnie na kanapie , przytulił sie i oglądał bajke, to się tak wzruszyłam,że szok
A krzyczenie na mojego płakanie, potem przepraszanie to ze 2 razy w tyg się zdarza....ehhh -
SyHa85 wrote:Tez tak mam. Wczoraj czytałam wpisy o łóżeczku- ze w sypialnie niektore z Was planuja itd a ja w drugim pokoju osobno i mialam takiego doła. Ze chyba bede złą matka. W ogole czesto łapie doły. Czy sobie poradze właśnie. A co do płaczliwości to na reklamach nawet rycze.
My łóżeczko będziemy mieli w swojej sypialni bo nie mamy możliwości urządzenia 2 pokoju, bo mamy tylko 2.
Ja najwięcej płaczę na programach o porodach i reportażach, choć na reklamach też zdarza nam się płakać.Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia

Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Nie przejmuj sie, my tez planujemy w 2 pokoju, bo u nas nie bardzo jest miejsce, a 2 jest caly dla dziecka przeznaczony. Kazda metoda ma swoje wady i zalety, w macierzynstwie nie ma rzeczy czarno-bialych. Znam wiele osob, ktore zachwalaly to, ze od malego dzieci spaly same. Ja sie tylko boje, ze nie bede miala serca wyniesc tego dziecka do drugiego pokoju, wiec okaze sie w praktyce.SyHa85 wrote:Tez tak mam. Wczoraj czytałam wpisy o łóżeczku- ze w sypialnie niektore z Was planuja itd a ja w drugim pokoju osobno i mialam takiego doła. Ze chyba bede złą matka. W ogole czesto łapie doły. Czy sobie poradze właśnie. A co do płaczliwości to na reklamach nawet rycze.
Martynka30, SyHa85 lubią tę wiadomość
-
Też muszę taki adapter zakupić,Martynka30 wrote:A ja właśnie zrobiłam interes życia
kupiłam adapter pasów
zwłaszcza, że na wizyty dojeżdżam 60km w jedną stronę 
Jutro wyglądam kuriera
Podzielisz się linkiem?
Synek - 3740g i 61cm szczęścia
urodzony 40+1 tc.

Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc. -
nick nieaktualnyMartynka30 wrote:Ja najwięcej płaczę na programach o porodach i reportażach, choć na reklamach też zdarza nam się płakać.
Spedzilam polowe dziecinstwa na oddziale ginekologii bo mama nie miala mnie z kim zostawiac jak miala dyzury i powiem Wam ze widzialam kilka porodow - nie jest to specjalnie ujmujace dla obserwatora
duzo wrzaskow, swiatla, troche krwi i takie tam 
-
nick nieaktualny








