X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe Mamusie 2016
Odpowiedz

Sierpniowe Mamusie 2016

Oceń ten wątek:
  • alicjaaaa Autorytet
    Postów: 943 589

    Wysłany: 31 stycznia 2016, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do suchej skóry - polecam olej jojoba (do kupienia w mydlarniach lub na naturalne.pl). Świetnie nawilża skórę (wystarczy kilka kropel) i jest bezpieczny. Podobnie olej ze słodkich migdałów - ten działa też świetnie na rozstępy i można nim smarować maluszka :)

    pigułka, amanina lubią tę wiadomość

    n59yhdgewtde5zot.png
    2fwacsqvfijbsbkh.png
  • alicjaaaa Autorytet
    Postów: 943 589

    Wysłany: 31 stycznia 2016, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lulu83 wrote:
    Muszę poszukać bo cerę mam okropna same czarne kropki ; ( .masakra jakaś teraz w ciazy. A można na cerę naczynkowa używać takiej glinki zawsze miałam problem z doborem kosmetyków. Przydała by się wizyta u kosmetyczki ale nigdy czasu nie mam albo kasy. ;)

    Do cery naczynkowej super sprawdza się czerwona glinka- tzw. glinka beloun :)

    Lulu83 lubi tę wiadomość

    n59yhdgewtde5zot.png
    2fwacsqvfijbsbkh.png
  • alicjaaaa Autorytet
    Postów: 943 589

    Wysłany: 31 stycznia 2016, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O rety.. dopiero nadrobiłam wszystkie strony i takie wiadomości na koniec :(

    S1985 strasznie, strasznie mi przykro... ;(

    s1985 lubi tę wiadomość

    n59yhdgewtde5zot.png
    2fwacsqvfijbsbkh.png
  • krokusik27 Debiutantka
    Postów: 7 8

    Wysłany: 31 stycznia 2016, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam zylaki na jednej nodze, w poprzedniej ciąży bralam cyclo 3 forte w ostatnim miesiacu ciąży. Teraz lekarz zalecił mi preparat o nazwie Zaax, dzialanie ma chyba podobne do cyclo 3 forte, ale nie boje sie go stosowac bo w ulotce pisze ze moga zażywać kobiety w ciąży. Ale zawsze warto spytac lekarza.

  • Lulu83 Autorytet
    Postów: 2948 2285

    Wysłany: 31 stycznia 2016, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alicjaaaa wrote:
    Mnie lekarz zalecił po wykryciu mikrokriwaka przy kosmówce. Mówił, że bezpieczny w ciąży i bez obaw można stosować, a świetnie wzmacnia naczynia krwionośne.

    Trochę sie uspokoiłam zbieg może okoliczności ze od momentu brania zaczęły mi bardziej nogi boleć

    2015💔
    05.06.2020. 💔5tc
    01.07. 9dpo ⏸️🍀💚
    ❤️Córka ❤️11.03.2021🎀SN.3330g 56cm 🎉
    ♥ Syn ♥ 25.07.2016 👶SN.3180/55cm
    ______________________
    2013.Hashimoto leteox 75
    2018 Insulinooporność
    2021 cukrzyca Avamina 1000 x3
    Ferrytyna 10👀- TardyferonFol 2x
    👩Ona .40
    🧔On ...43l
  • Rybaaaa Autorytet
    Postów: 1269 1024

    Wysłany: 31 stycznia 2016, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oczywiście, że decyzja jest sprawą indywidualną, każdy robi jak chce. Ale sorry, że zapytam: gdyby było coś nie tak (tfu, tfu, tfu - pytam zupełnie hipotetycznie), to byście nie powiedziały najbliższym (mówię o rzeczywiście najbliższych, bo rodzic rodzicowi nierówny)? Bo jeśli ktoś Was kocha, bardzo się o Was martwi, to ja uważam, że ma prawo uczestniczyć w radosnych i trudnych chwilach. Powiem szczerze, że mi by było łatwiej powiedzieć mamie o smutnej wieści, gdyby wcześniej wiedziała o ciąży. A nie wyobrażam sobie by jej nie powiedzieć o ewentualnej stracie. Będąc matką też nie wyobrażam sobie, żeby moja córka takie informacje przede mną ukrywała.
    Szwagierka swojej mamie o ciąży powiedziała też dosyć późno. Mamie było trochę przykro.. Bała się, bo była po 3 poronieniach. Ale jej mama o poronieniach nie wie wcale. Ja dowiedziałam się przypadkiem. I wiecie co? Przykro mi się zrobiło, że o byle pierdoły potrafi dzwonić a takie tragedie ukrywa przed najbliższymi. Już nie mówię o sobie, bo kim tam ja dla niej jestem, dodatkiem do rodziny. Ale mama, brat...
    Oczywiście Wam życzę jak najlepszych wieści. I nie chcę nikogo do niczego przekonywać. Chcę tylko powiedzieć, że każdą decyzją, nawet taką dotyczącą pozornie tylko naszego życia można krzywdzić najbliższych.

    2 córeczki <3 <3
    f2wli09kzqwfei07.png
  • malika89 Autorytet
    Postów: 1288 2304

    Wysłany: 31 stycznia 2016, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    s1985, przykro mi bardzo. Tulę mocno.

    Aga, czekam na wieści.

    U nas nie wie większość mojej rodziny i babcia, która mieszka przez ścianę. Wszystko ze względu na księdza - tak na księdza. Tu gdzie mieszkamy jest okropny proboszcz. Jeden wielki plotkarz. Moja babcia też niczego sobie. Jakby babcia wiedziała, to i ksiądz i od razu caaaała ulica... Teraz ma chodzić po kolędzie w tym tygodniu i niestety zawsze zaczyna od naszego domu... Tfuuuu... Później by marudził czemu nie chrzcimy u niego w parafii tylko w parafii, w której mieszkaliśmy oboje przed ślubem...

    <3 Synek - 3740g i 61cm szczęścia <3 urodzony 40+1 tc.
    dqpr3e5ekt0iowfy.png
    Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc.
  • Ania_1986 Autorytet
    Postów: 2422 1144

    Wysłany: 31 stycznia 2016, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myśmy powiedzieli już prawie wszystkim najbliższym, w zasadzie to tam tylko ciotki nie wiedzą bo jakoś nie było ostatnio okazji a jak się z nimi widziałam w święta to moim zdaniem było za wcześnie.

    Pierwsza dowiedziała się teściowa bo mieszka z nami, potem moi rodzice. Teściu dalej nic nie wie bo by cała wioska wiedziała.
    A co do księdza to myśmy na kolędzie też się nie chwalili bo nasz ksiądz to po jednych pieniądzach z księdzem Maliki ;) dowie się jak pójdziemy chrzcić :P

    km5sdf9hwdeswesi.png
    0d1y3e3ku8kf4yv2.png
  • Ania_1986 Autorytet
    Postów: 2422 1144

    Wysłany: 31 stycznia 2016, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aaa ja już za 3 dni wizytuje!!! Nie mogę się doczekać , i mężuś ze mną jedzie :D

    Ninka0111 lubi tę wiadomość

    km5sdf9hwdeswesi.png
    0d1y3e3ku8kf4yv2.png
  • Dere Autorytet
    Postów: 407 207

    Wysłany: 31 stycznia 2016, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    S1985 bardzo mi przykro: (

    512ee1ecf0.png
  • Kw14tuszek Autorytet
    Postów: 427 354

    Wysłany: 31 stycznia 2016, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas też już większość wie, no i w pracy wiedzą bo jestem na L4. Ja uważam tak samo jak Ryba, nawet jeśli tfu tfu tfu coś złego by się stało to miałabym przed wszystkimi udawać że nic się nie stało? Przemilczeć przed najbliższymi?

    W końcu w czwartek wizyta, zobaczę co u dzidziolka bo już tak dawno go nie widziałam :( Po tych smutnych wieściach na forum sama zaczynam się denerwować...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2016, 20:41

    f2w3rjjgdlc19w86.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 stycznia 2016, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monika454 wrote:
    Karola.. Ja do moich jeżdżę raz na.pół roku.. 300km..
    my mamy 200 km

  • madziak2202 Autorytet
    Postów: 332 770

    Wysłany: 31 stycznia 2016, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    S1985 bardzo mi przykro... :(

    dqpri09kir2ck4nc.png
  • malika89 Autorytet
    Postów: 1288 2304

    Wysłany: 31 stycznia 2016, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My będziemy chcieli zrobić podwójne chrzciny w naszej dawnej parafii.
    Ja mam być chrzestną u szwagierki, a ona u nas. Jedna rodzina ta sama, więc zawsze to oszczędniej. Dojdą tylko koszty za moją rodzinę i za szwagra rodzinę.

    <3 Synek - 3740g i 61cm szczęścia <3 urodzony 40+1 tc.
    dqpr3e5ekt0iowfy.png
    Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc.
  • aniab91 Autorytet
    Postów: 763 440

    Wysłany: 31 stycznia 2016, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja powiedzialam mamie bardzo wczesnie, choc na poczatku chcialam czekac do 12tc ale jeden powod byl przyziemny, taki ze potrzebowalam pozyczyc pieniadze na lekarza prywatnego a nie umiem sciemniac a drugi to wlasnie taki, ze pomyslalam ze gdyby nie daj Bog cos sie stalo to itak mama bylaby pierwsza osoba u ktorej szukalabym wsparcia i pocieszenia wiec bym powiedziala, no i w razie koniecznosci pojscia do szpitala musialaby zajac sie synkiem bo maz pracuje. Poza tym latwiej mi tak jest bo jestem u rodzicow 1-2 razy w tygodniu to zniosa mi malego po schodach czy pomoga przy przewijaniu jak mnie mdli wiec tak bylo po prostu lepiej. Ale kazdy ma prawo do swoich decyzji i nie uwazam ze to cos zlego jesli chce sie z ta informacja wstrzymac.

    1usaj44j19lq9mne.png
    km5s8rib7504nhdw.png
  • opóźniona Autorytet
    Postów: 1842 1256

    Wysłany: 31 stycznia 2016, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SyHa85 wrote:
    Nie moge chodzic do mojej mamy. Ona mnie zatuczy :-) ona zawsze sie tak przugotuje kulinarnie, ze ruszac sie nie mozna. Eh bedzie kochaną Babcią :-)
    Ja byłam u Teściowej i też mnie przekarmiła. Obiad z dwóch dań, deser i jeszcze wałówka do domu.

    S1985 :(


    Alicja 40 tc. 2007
    Aniołek 6 tc. 2012 (*)
    Antonina 35 tc. 2016
    Anastazja 30 tc. 2021

  • opóźniona Autorytet
    Postów: 1842 1256

    Wysłany: 31 stycznia 2016, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rudi88 wrote:
    Dziewczyny czy jest tu jeszcze ktoś oprócz mnie, kto nie powiedział jeszcze o dzidziulku rodzicom i teściom? Bo usłyszałam od koleżanka która wie, że jestem okropną wyrodną córką. Nie ukrywał że zrobiło mi się przykro...
    My powiedzieliśmy po usg genetycznym czyli ww 11t5d.

    Dagmara lubi tę wiadomość


    Alicja 40 tc. 2007
    Aniołek 6 tc. 2012 (*)
    Antonina 35 tc. 2016
    Anastazja 30 tc. 2021

  • pigułka Autorytet
    Postów: 1989 1093

    Wysłany: 31 stycznia 2016, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, ja mam takie samo podejście jak Wy, dlatego nie miałam oporu powiedzieć rodzicom, bo w najgorszych momentach są dla mnie wielkim wsparciem, ale nie każdy przeżywa ból w taki sam sposób. Są osoby, dla których współczujące spojrzenia, pocieszania są jeszcze gorsze, bo wolą przeżywać swój ból w samotności i tylko w taki sposób są w stanie pogodzić się z daną sytuacją.

    opóźniona lubi tę wiadomość

    3i49io4pwtvv3zn2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 stycznia 2016, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja ostatnio widzialam rodzicow na poczatku stycznia, wtedy bylo dla mnie za szybko, a teraz bede ich widziala w polowie lutego, nie chce mowic o tak waznych sprawach przez telefon, chce zeby oni cieszyli sie razem ze mna...

  • malika89 Autorytet
    Postów: 1288 2304

    Wysłany: 31 stycznia 2016, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasi rodzice i męża rodzeństwo dowiedzieli się na Wigilii :)

    <3 Synek - 3740g i 61cm szczęścia <3 urodzony 40+1 tc.
    dqpr3e5ekt0iowfy.png
    Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc.
‹‹ 449 450 451 452 453 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Śluz szyjkowy, śluz z podniecenia, wydzielina z pochwy, upławy - jak odróżniać?

Śluz szyjkowy to bardzo ważny wskaźnik kobiecej płodności. Jak odróżniać poszczególne rodzaje śluzu? Czym różni się naturalny śluz szyjkowy od śluzu wynikającego z podniecenia? Czym są upławy i kiedy warto zgłosić się do lekarza? Jak zapisywać poszczególne rodzaje śluzu w aplikacji OvuFriend? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz owulacji OvuFriend

Wydaje Ci się, że działanie kalendarza owulacji sprowadza się tylko do wyznaczania dni płodnych i terminu owulacji? Nic bardziej mylnego! Podczas prowadzenia obserwacji w kalendarzu OvuFriend możesz dowiedzieć się o rzeczach, które wspomogą Twoje starania o dziecko. Poznaj 7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz dni płodnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ