Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Rybaaaa wrote:A co do tego co dzieje się w polityce, to ja też nie mam na to nerwów. Parę dni temu się dowiedziałam, że dzięki podatkowi bankowemu mój brat straci pracę.. Bo bank musi ciąć koszty.. A niedawno ją zmienił, bo z żoną przenieśli się do innego miasta. A za miesiąc bratowa ma rodzić.. No i dzięki naszej cudownej władzy rodzina z małym dzieckiem zostanie bez środków do życia.. No, jakiś tam jej zasiłek będą mieć, ale przecież czynsz, rachunki muszą opłacić, dziecku wyprawkę skompletować, bo jeszcze nie wszystko mają. Ech...
A te 500 zł to by mogli przeznaczyć na dodatkowe miejsca w żłobkach, przedszkolach, żeby matki mogły wrócić do pracy, a nie tylko wielkie hasła, a te 5 stów to o du*ę rozczaść...
Dokładnie, zgadzam się z Tobą. Ja już staram się telewizji nie oglądać, bo tylko mnie telepie. A jak jeszcze widzę propagandę to już w ogóle dostaję zawalu.
To samo z tymi szesciolatkami. Ja nie jestem zwolenniczką 6-latków w szkołach, ale na Boga, to się robi z jakąś logiką. Najpierw się patrzy czy są miejsca w przedszkolach, czy są warunki, czy szkoły nie ucierpią na braku rocznika, a potem robi reformę. A oni od d...strony. Byle szybciej uchwalić, byle Prezydent tylko nocą podpisał nową ustawę i jedziemy dalej... Nie ważne że przedszkola zawiesiły przyjmowanie 3-latków i rodzice maluchów mają problem bo nie mogą wrócić do pracy.... Nie ważne że ze szkoł polecą nauczyciele bo będzie za mało dzieci. Najważniejsze - jedziemy do przodu, jest reforma, odfajkowane.... DŻIZAS.
Dokładnie, uważam że powinno się wspomóc tymi pieniędzmi placówki, zrobić miejsca dla dzieci (matka wróci do pracy to zarobi więcej niż to marne 500zł)...może jakieś wyprawki do szkoły ufundować, obiady dla dzieciaków.... A nie HURRAAAA KOLEJNA REFORMA...
Dobra, sorry wiem że ględzę, ale tak mi to leży na sercu że nie mogę inaczejOlinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!
-
ninciaa172 wrote:O masz ! Musisz dużo pić, nawet zwyklej wody.
I tutaj jest problem, bo nie lubię wody, nie smakuje mi, piję, ale może z ponad 1 litr dziennieMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
nick nieaktualnyfasolkarośnie wrote:A dziewczynki już pisałyście jak planujecie z maluszkiem spać po porodzie itp.
Ale mam jeszcze pytanie, moja sis mówi, że w Stanach takie rozwiązania są mega powszechne... A, że ja śpioch straszny to na serio to rozważam...
Co myślicie?
https://pl.pinterest.com/pin/258042253623193200/
Co do spania po porodzie... Mieszkanko maleńkie wynajmujemy, dużo do rozmyśleń więc nie mam
Na pewno nie będzie bobasa razem z nami, bo po pierwsze nie ma miejsca w sypialni, po drugie mój K musi odsypiać, bo ma ciężką pracę, nie chcę, by go Maluszek w nocy budził, a i po nockach spokoju potrzeba. Wiem, bo pracowałam tam gdzie on.
A Dzidziulek będzie hmm w salonie, tzn. mamy taki aneks kuchenny z pokojem sporym. Ja i tak będę się w kuchni pewnie tłukła albo w tym pokoju, to przy okazji dziecko się trochę zahartuje, szeptać przy nim nie mam zamiaru
A na noc elektroniczna niańka. A jakby co to w salonie będę spać obok Dzidzi.
Mama się zadeklarowała, że odwiedzi mnie po porodzie na dwa tygodnie, by mnie "odciążyć" trochę. Może i dobry pomysłSpokojnie obiad zrobię i pozałatwiam parę papierologii w związku z nowym obywatelem
fasolkarośnie lubi tę wiadomość
-
Martynka30 wrote:W sobotę miałam 90/44
po kawie
No to od niskiego ciśnienia Cię głowa boli... Pogadaj z lekarzem bo wiesz... samopoczucie, moim zdaniem,
w ciąży jest najważniejsze... Tak jak Wam pisałam już ja mam doła jak stodoła przez te mdłości i też wiem, że to nie dobrze, ale nie wiem już co robić -
Przepraszam, że tak wparowuję, ale ja do Martynki
Martynko - martwimy się tam o CiebiePytały się dziewczyny coś więc pozwoliłam sobie napisać to co tu ostatnio dziś pisałaś jak się czujesz, mam nadzieję, że nie masz mi tego z złe
I jak już tu jestem to chciałam życzyć wszystkim żeby dzieciaczki nie sprawiały Wam kłopotu, tj. żeby ciąże były "ekstremalnie nudne"Martynka30, malika89 lubią tę wiadomość
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Martynka30 wrote:I tutaj jest problem, bo nie lubię wody, nie smakuje mi, piję, ale może z ponad 1 litr dziennie
A od lekko gazowanej masz mdłości i wzdęcia? Bo ja wolę taką, ale musiałam odstawić... A jak pijesz ponad litr dziennie, a do tego inne płyny to i tak nie jest tak źle... -
fasolkarośnie wrote:No to od niskiego ciśnienia Cię głowa boli... Pogadaj z lekarzem bo wiesz... samopoczucie, moim zdaniem,
w ciąży jest najważniejsze... Tak jak Wam pisałam już ja mam doła jak stodoła przez te mdłości i też wiem, że to nie dobrze, ale nie wiem już co robić
Mimo iż u mnie 15 tydz to mdłości zdarzają się i nawet wymiotyapetytu brak, zazdroszczę Wam, że możecie jeść, bo ja jak wróbelek
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Martynka30 wrote:Mimo iż u mnie 15 tydz to mdłości zdarzają się i nawet wymioty
apetytu brak, zazdroszczę Wam, że możecie jeść, bo ja jak wróbelek
No to musimy trzymać się tego, że to minie i nagle nam apetyty tak będą dopisywały, że będziemy jeść ogórki kiszone z dżememU Ciebie zapewne ogólne osłabienie przez mdłości, wymioty i brak apetytu wpływa na bóle głowy... No nic małymi kroczkami i do przodu!
-
Ninka ja mowie tylko o tym kurierze ktory dzisiaj do mnie przyjechal. Nie chce oceniac wszystkich pozostalych zwlaszcza ze moj tata pracuje w dpd a ja jestem dyspozytorka w konkurencyjnej firmie, wiem doskonale jak wyglada ta praca od kuchni, wiem jakie problemy maja kierowcy i sama musze te problemy rozwiazywac telefonicznie z klientami. Roznica polega na tym ze ja zajmuje sie przesylkami paletowymi. nie oczekuje od kuriera promiennego usmiechu.... tylko sumiennego wykonywania swoich obowiazkow. Dzisiaj w domu przez caly dzien jestem ja i moj maz. A kurier rzucil moja przesylke za ogrodzenie nie czekajac na nikogo. ponadto podrobil moj podpis co jest przestepstwem. Czy moje oburzenie jest nie na miejscu?Alicja- nasza księżniczka
ur. 5.08.2016
Leszek- mały zbój ur. 13.12.2017 -
Paulka123 wrote:Ninka ja mowie tylko o tym kurierze ktory dzisiaj do mnie przyjechal. Nie chce oceniac wszystkich pozostalych zwlaszcza ze moj tata pracuje w dpd a ja jestem dyspozytorka w konkurencyjnej firmie, wiem doskonale jak wyglada ta praca od kuchni, wiem jakie problemy maja kierowcy i sama musze te problemy rozwiazywac telefonicznie z klientami. Roznica polega na tym ze ja zajmuje sie przesylkami paletowymi. nie oczekuje od kuriera promiennego usmiechu.... tylko sumiennego wykonywania swoich obowiazkow. Dzisiaj w domu przez caly dzien jestem ja i moj maz. A kurier rzucil moja przesylke za ogrodzenie nie czekajac na nikogo. ponadto podrobil moj podpis co jest przestepstwem. Czy moje oburzenie jest nie na miejscu?
Ja bardzo dużo pracuję z kurierami... I to na prawdę nie zależy od firmy lecz od człowieka... Jeden kurier z UPS ma do mnie numer i jak nawet zapomnę podać na przesyłce to zawsze dzwoni. Jest mega miły i w porządku. A zdarzają się tacy co obrażeni muszą poczekać na mnie 10 minut np. a potem i tak palą papierosy, gadają przez telefon i widać, że im się nie spieszy, ale najpierw marudzą bardzo, że za 10 minut będę...
-
Agsha wrote:O to mnie pobiłaś. Ja po kawie miałam 90/60 i umierałam ....
-
Friend wrote:W ogóle chciałam powiedzieć, że ja jeszcze w ciąży nie wymyśliłam żadnego, dziwnego połączenia smakowego. Wydaje mi się to mitem.
Mi też się tak wydajęTrochę z przekąsem to napisałam... Ja mam tylko tak, że nieraz mam odlot jak coś jem, najpierw mam torsje silne, a potem soczyste jabłko czy coś innego sprawia, że mój świat na chwilę staje się lepszy
Sarayu, Friend lubią tę wiadomość
-
Friend wrote:W ogóle chciałam powiedzieć, że ja jeszcze w ciąży nie wymyśliłam żadnego, dziwnego połączenia smakowego. Wydaje mi się to mitem.
fasolkarośnie, Friend lubią tę wiadomość
-
fasolkarośnie wrote:Ja bardzo dużo pracuję z kurierami... I to na prawdę nie zależy od firmy lecz od człowieka... Jeden kurier z UPS ma do mnie numer i jak nawet zapomnę podać na przesyłce to zawsze dzwoni. Jest mega miły i w porządku. A zdarzają się tacy co obrażeni muszą poczekać na mnie 10 minut np. a potem i tak palą papierosy, gadają przez telefon i widać, że im się nie spieszy, ale najpierw marudzą bardzo, że za 10 minut będę...Alicja- nasza księżniczka
ur. 5.08.2016
Leszek- mały zbój ur. 13.12.2017 -
A dziewczyny mam jeszcze pytanko...
Wczoraj był u nas znajomy i powiedział, że dziecko to hardcore... Mają miesięcznego maluszka. Moja starszna siostra ma bliźniaki i też ciężko było. Ogólnie jak patrzę na pary dookoła to raczej po dzieciach widać, że nie jest u nich różowo... Macie jakieś rady jak nie dać się zwariować i nadal być szczęśliwym? Mi się wydaję, że nie będę nadopiekuńcza i nie odstawię wszystkiego na drugi plan, nie będę dezynfekować podłogi i chodzić w brudnych włosach bo dzidzia i tylko dzidzia będzie najważniejsza... Będzie bardzo ważna, owszem, bo już jest, ale nie chcę dać się zwariować...Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2016, 14:17