Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
A dziewczyny te niskociśnieniowe... Zastanawiam się czy bierze się jakieś leki na to? Jam mam w miarę okey 110/70, tylko czasem mi poleci niżej, ale moja mama ma bardzo niskie i się kiedyś zastanawiam co robić jak się tak męczy, a kawa, woda czy spacery nie pomagają?
-
ja tak samo- gorzej, jeśli miałybyśmy za wysokie, a tak to okPaulka123 wrote:Ja mam niskie cisnienie i nic nie biore tylko jak mnie glowa boli to pije kawe. Ostatnio mialam 80/60 i zyje.
Tymuś
Asia
Aniołek 5tc - 18.09.2015
"Przemienić cierpienie w Błogosławieństwo"
-
Za pobraniem tak jest. Gorzej jak przelewem płacisz. To wtedy chcą się pozbyć przesyłki za wszelką cenę.Martynka30 wrote:Ja jestem z DPD zadowolona, uprzejmi, dzwonią rano, i zawsze wniosą ciężki towar. Ja biorę za pobraniem zawsze.
Alicja 40 tc. 2007
Aniołek 6 tc. 2012 (*)
Antonina 35 tc. 2016
Anastazja 30 tc. 2021
-
opóźniona wrote:Za pobraniem tak jest. Gorzej jak przelewem płacisz. To wtedy chcą się pozbyć przesyłki za wszelką cenę.
Ja zamawiam zawsze za pobraniem, i nie wszyscy są tacy mili, nawet jak jest przesyłka za pobraniem np Dhl.Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
I tak skończymy z wysokim. Młode kobiety o niskim ciśnieniu często chorują na nadciśnienie po menopauzie.Sarayu wrote:ja tak samo- gorzej, jeśli miałybyśmy za wysokie, a tak to ok
Na podniesienie można wziąć glucardiamid albo cardiamid z kofeiną (oczywiście nie w ciąży i jeśli ma się nadciśnienie, a czasem po prostu spadnie)
-
Martynka nareszcie, bo juz stresa przez Ciebie miałam!!
Ja po tych dzisiejszych wizytach w sklepach to jestem głupsza niż przed...Oczopląsu dostałam i bólu portfela.
Idę teraz wciągnąć mój przepyszny kapuśniaczek.Wyczekiwane, wymodlone, wyśnione maleństwo
Niepękające pęcherzyki...udany cykl z pregnylem
-
Paulka123 wrote:Ninka ja mowie tylko o tym kurierze ktory dzisiaj do mnie przyjechal. Nie chce oceniac wszystkich pozostalych zwlaszcza ze moj tata pracuje w dpd a ja jestem dyspozytorka w konkurencyjnej firmie, wiem doskonale jak wyglada ta praca od kuchni, wiem jakie problemy maja kierowcy i sama musze te problemy rozwiazywac telefonicznie z klientami. Roznica polega na tym ze ja zajmuje sie przesylkami paletowymi. nie oczekuje od kuriera promiennego usmiechu.... tylko sumiennego wykonywania swoich obowiazkow. Dzisiaj w domu przez caly dzien jestem ja i moj maz. A kurier rzucil moja przesylke za ogrodzenie nie czekajac na nikogo. ponadto podrobil moj podpis co jest przestepstwem. Czy moje oburzenie jest nie na miejscu?
Przeciez ja napisalm ze nie pisze w konkretnym przypadku tylko tak ogolnie nie urazajac nikogo itd masz prawo byc oburzona ja bym tez byla co do tych podpisow np moj maz ma tylko na skanerze i tak jak mowie duzo klientow prosi szczegolnie latem jak sie wygrzewaja na plazy zostawic gdzies paczke i wtedy moj m wpisuje jakis kod bym musiala dopytac dokladnie gorzej jak firma pracuje tylko na deliwerze mniejsza o to ja nie mialam nic konkretnego na mysli moj maz robi odbiory ktore o 17musza wyjechac i juz np wysylam do ciebie paczke jak maz nie dostarczy ja do 17na firme to do Ciebie jutro nie dotrze przyklad taki a zeby pracowal od 7 do 21 po 14 godz to w zyciu bym sie nie zgodzila nie wiem od ktorej u was pracuja paletowi i na ile zmian pewnie sama wiesz z wlasnego doswiadczenia kuroer a kurier oraz klient a klient tez sa rozni☺
-
fasolkarośnie wrote:A dziewczyny mam jeszcze pytanko...
Wczoraj był u nas znajomy i powiedział, że dziecko to hardcore... Mają miesięcznego maluszka. Moja starszna siostra ma bliźniaki i też ciężko było. Ogólnie jak patrzę na pary dookoła to raczej po dzieciach widać, że nie jest u nich różowo... Macie jakieś rady jak nie dać się zwariować i nadal być szczęśliwym? Mi się wydaję, że nie będę nadopiekuńcza i nie odstawię wszystkiego na drugi plan, nie będę dezynfekować podłogi i chodzić w brudnych włosach bo dzidzia i tylko dzidzia będzie najważniejsza... Będzie bardzo ważna, owszem, bo już jest, ale nie chcę dać się zwariować...
Nie martw się na zapas, może trafi Ci się takie dziecko jak nam - taka wersja demo, żeby od razu drugie szybko machnąć tylko ostrzegam ok. 2 roku życia dostaje rogów 
fasolkarośnie lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny ale mam dzis wkur...ja tak czytam o waszych tesciach i rodzicach tesci mam ok rodzicow nie mam bardzo bardzo dlugo ale za to mam 2 szwagierki i zabijcie mnie bo nie wytrzymam jak ja nie lubie falszywych ludzi och...w dodatku z jedna wczoraj sie wybralam na spacer i z nasza wspolna kokezanka ona sie hajta i prosila mnie o rade bo pracowalam kiedys w salonie sukien slubnych szylam je robilam przymiarki itd znam to od podszewki i tak ogolnie padaly luzne tematy np mowilam ze ide jutro na wizyte i moze bede znala plec bo sie mnie pytala a moja sz oczywiscie ze plec po 25 tyg spoko mysle sobie co ja bede sie madrowac w koncu mam tylko jedno dziecko drugie w drodze ona ma synka 1roczek i wiecie co tak byla zazdrosna o ta kolezanke ze mnie popchnela malo sie nie przewrocilam...i do mbie mowi a ty dzieci pilnuj kumacie?Dobrze ze moj maz tego nie widzial masakra jakas a ja jestem taka miekka dupa i nic nie powiedzialam tylko w srodku sie zagotowalam druga nie lepsza moze nie zdolna jest do pchania za to dwie do robienia ze mnie zlej matki dwie chetne dobrze ze mam za soba tesciow
-
nick nieaktualny
-
A ja dzisiaj czekam na meza az wroci po 17 i przywiezie pizze, kazalam mu xamowic z okazji dzisiejszego swieta pizzy no ciagle bym jadla fast foody, zawsze uwielbialam ale teraz to juz nic innego mi nie wchodzi, tylkp twarozek ze szczypiorkiem na sniadanie i wlasnie takie typowe zapiekanki, pizze, burgery itp.
-
Ania z fastfoodami mam to samo! Jak miałam mdłości to było jedyne jedzenie po którym nie wymiotowałam! Przed ciążą jadłam rzadko, a teraz... No masakra. Aż mi głupio. Na szczęście teraz mogę jeść też inne jedzenie, więc się normuje:)Maja
ur. 8.08.2016 godz. 19:35 - SN
-
Jak ja Cię rozumiem. Za radą Dziewczyn unikaj toksycznych ludzi. Ja tak zamierzam. Odcinam się od tych co mnie wkurzają.Ninka0111 wrote:Dziewczyny ale mam dzis wkur...ja tak czytam o waszych tesciach i rodzicach tesci mam ok rodzicow nie mam bardzo bardzo dlugo ale za to mam 2 szwagierki i zabijcie mnie bo nie wytrzymam jak ja nie lubie falszywych ludzi och...w dodatku z jedna wczoraj sie wybralam na spacer i z nasza wspolna kokezanka ona sie hajta i prosila mnie o rade bo pracowalam kiedys w salonie sukien slubnych szylam je robilam przymiarki itd znam to od podszewki i tak ogolnie padaly luzne tematy np mowilam ze ide jutro na wizyte i moze bede znala plec bo sie mnie pytala a moja sz oczywiscie ze plec po 25 tyg spoko mysle sobie co ja bede sie madrowac w koncu mam tylko jedno dziecko drugie w drodze ona ma synka 1roczek i wiecie co tak byla zazdrosna o ta kolezanke ze mnie popchnela malo sie nie przewrocilam...i do mbie mowi a ty dzieci pilnuj kumacie?Dobrze ze moj maz tego nie widzial masakra jakas a ja jestem taka miekka dupa i nic nie powiedzialam tylko w srodku sie zagotowalam druga nie lepsza moze nie zdolna jest do pchania za to dwie do robienia ze mnie zlej matki dwie chetne dobrze ze mam za soba tesciow
Alicja 40 tc. 2007
Aniołek 6 tc. 2012 (*)
Antonina 35 tc. 2016
Anastazja 30 tc. 2021
-
opóźniona wrote:Jak ja Cię rozumiem. Za radą Dziewczyn unikaj toksycznych ludzi. Ja tak zamierzam. Odcinam się od tych co mnie wkurzają.
Wiem tylko to nie takie proste bo mieszkamy w jednym domu z tesciami co prawda mamy osobne wejscia i wszystko osobne tesciow mam super ale ona zapuka i chce wejsc to co mam powiedziec coebie nie wpuszcze to mi powie ze do mojej corci przyszla w dotaku mieszka w tej samej miejscowosci...na szczescie druga 600km dalej ale nie przeszkadza jej to w niczym bo sa tel itd poradzcie cos nie chce wyjsc na ta zla ale z drugiej strony chce byc szczesliwa a caly czas mam nadzieje ze bedzie jeszcze ok i jak juz sie wydaje ze jest ok to dochodzi do mnie cos co swiadczy o tym ze zycza nam jak najgorzej np teraz jest wojna o dom -
aniab91 wrote:A ja dzisiaj czekam na meza az wroci po 17 i przywiezie pizze, kazalam mu xamowic z okazji dzisiejszego swieta pizzy no ciagle bym jadla fast foody, zawsze uwielbialam ale teraz to juz nic innego mi nie wchodzi, tylkp twarozek ze szczypiorkiem na sniadanie i wlasnie takie typowe zapiekanki, pizze, burgery itp.
A ja dziś mimo swoich turbulencji żołądkowych postanowiłam sama zrobić pizze z okazji dzisiejszego święta pizzy No i jutro 5 rocznica poznania więc przedbiegi A że jutro Popielec a ja jestem (staram się) trzymać tradycyjnych zasad, to dziś wyżera
No ale mi nie wyszła
Spalił się dół, kurczak jakiś twardy. . .Eeee 
Ale za kocham mojego męża- zjadł i nie marudził, nawet powiedział że dobre Kłamczuch ale jaki kochany
[/url]
aż się boję, że też zachoruję... 
