X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe Mamusie 2016
Odpowiedz

Sierpniowe Mamusie 2016

Oceń ten wątek:
  • Betty Boop Autorytet
    Postów: 954 1018

    Wysłany: 18 lutego 2016, 07:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agsha z całej siły trzymam za Was kciuki. Juz wczoraj przeczytalam na fb i cała noc mi sie głupoty sniły a do tego wieczorem nie udalo mi sie detektorem złapac tetna. Zamierzam po sniadaniu jeszcze raz spróbowac.
    Wiem, że sie teraz mega martwisz i nasze słowa tego nie zmienią ale tak czesto lekarze sie mylą albo własnie maluszek okaze sie mega siłaczem i wszystko bedzie dobrze-głeboko w to wierze.

    <3 MARCELINA <3
    3i49krhmqkw026mb.png
    11.02. 2015 IUI (10t * )
    3.12.2015 IUI :)
  • karkam83 Ekspertka
    Postów: 147 80

    Wysłany: 18 lutego 2016, 07:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc dziewczyny.czytam Was codziennie,ale tak jakos malo sie wypowiadam. We wtoek zaczelam 16ty tydzien i nie moge doczekac sie brzuszka ciazowego,narazie mam wrazenie ze to takie sadelko.za tydzien mam wyte u gina a juz zaczynam sie bac czy wsz ok bo nie czyje zadnych ruchow tylko okropne zmeczenie brak smaku ivto sadelko. Myslicie ze juz bedzie widac czy to corcia/synus? Chce zabrac po raz pierwszy meza ze soba bo od tygodnia zaczal sam rozmowy o dzidzi i brzuszek glaskac,a wczesniej tak nie bylo.
    Mam pytanie odnosnie infekcji w ciazy,juz dwa razy bralam pumafucin a mam wrazenie ze nic nie pomoglo. Boje sie ze to zaszkodzi dzidzi a dbam o higiene i wsz powinno byc ok.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2016, 07:50

    3jgxrjjg02ocpjyq.png
  • karkam83 Ekspertka
    Postów: 147 80

    Wysłany: 18 lutego 2016, 07:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam jeszcze pytanko czy moglabym dolaczyc do Sowek na facebooku?
    Czy wsrod Was jest moze jakas przyszla mama z Torunia?
    I pytanko techniczne-jak ustawic aby pod moimi wypowiedziami pokazywalo w jakim jestem tygodniu itd bo widze to u wszystkich z Was a u mnie nie ma.

    3jgxrjjg02ocpjyq.png
  • Agusienka1985 Autorytet
    Postów: 860 419

    Wysłany: 18 lutego 2016, 08:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    opóźniona wrote:
    Byłam na ip bo dostałam obfitego, brązowego plamienia. Siedziałam tam od 14.00, a wyszłam o 21.00. Masakra. Z dzieckiem ok, ale przez napinanie brzucha podczas jelitówki, łożysko się obniżyło i już dosięga ujścia szyjki :/ Na szczęście szyjka długa i zamknięta. Mam brać No spę i magnez trzy razy dziennie i gdyby się pogorszyło wrócić na izbę. Nadrobię Was jutro, bo jestem zmęczona. Dobranoc.
    Ja tez mam obniżone łożysko ( nie przodujące), wydaje mi się ze może tez przez przeziębienie ... Współczuje tego plamienia...ja tez codziennie sprawdzam. Na razie jedynie mnie pobolewa jak za dużo chodź... Trzymam kciuki!

    opóźniona lubi tę wiadomość

    relganliumoc9u3n.png
  • Friend Autorytet
    Postów: 748 776

    Wysłany: 18 lutego 2016, 08:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się dziewczynki. Zaczynam dzisiaj 17 tydzień :-) Brzuchol rano jest malutki, ale rośnie przez cały dzień. Noszę same obcisłe koszulki i chwalę się nim wszystkim :-)

    Wczoraj chyba pierwszy raz poczułam dzidzie.. zjadłam spaghetti, które sama zrobiłam i baaaardzo mi smakowało. Po dwóch kęsach zaczęło się kotłowanie w brzuchu i tak jakby bulgotanie. Przyłożyłam jeszcze rękę i czułam jeszcze lepiej to kotłowanie :-) Ciekawa jestem czy dzisiaj też się pojawi :-)

    amanina, Ninka0111, pigułka, Dominique88, Ania_1986, SyHa85, celia lubią tę wiadomość

    8p3ogov3mui4evm6.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 lutego 2016, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    DO NOWYCH DZIEWCZYN:

    Grupa na fb zostala stworzona ze wzgledow poniekad bezpieczenstwa (re: to co sie dzialo na grudniowkach 2015 i wrzesniowkach 2016) i nie jest tak ze tam sa jakies wiadomosci ktorych tu nie ma, wiec nic Was nie ominie :) Uzywamy jej gdy chcemy wkleic zdjecia nieanonimowo najczesciej.

    Druga sprawa jest to, ze chcialysmy sie poznac bo piszemy do siebie 2 mce i nas zezarla ciekawosc :)

    Z tych dwoch powodow do sowek nie zapraszamy nowych dziewczyn (glownie ze wzgledow bezpieczenstwa).
    Dajcie sie poznac, zostancie z nami to podyskutujemy o tym jakze elitarnym klubie ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2016, 08:45

    ninciaa172, Martynka30, pigułka, malika89, Viola27, Ania_1986, SyHa85, Betty Boop, celia lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 lutego 2016, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Friend wrote:
    Witam się dziewczynki. Zaczynam dzisiaj 17 tydzień :-) Brzuchol rano jest malutki, ale rośnie przez cały dzień. Noszę same obcisłe koszulki i chwalę się nim wszystkim :-)

    Wczoraj chyba pierwszy raz poczułam dzidzie.. zjadłam spaghetti, które sama zrobiłam i baaaardzo mi smakowało. Po dwóch kęsach zaczęło się kotłowanie w brzuchu i tak jakby bulgotanie. Przyłożyłam jeszcze rękę i czułam jeszcze lepiej to kotłowanie :-) Ciekawa jestem czy dzisiaj też się pojawi :-)

    Pewnie tez dziecku smakowalo ;) bedzie makaroniarz :D ciao mammmmma bedzie wolal, zobaczysz ;)

    alicjaaaa lubi tę wiadomość

  • Friend Autorytet
    Postów: 748 776

    Wysłany: 18 lutego 2016, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    amanina wrote:
    Pewnie tez dziecku smakowalo ;) bedzie makaroniarz :D ciao mammmmma bedzie wolal, zobaczysz ;)

    Olaboga... będzie Julian Makaroniarz :-)

    8p3ogov3mui4evm6.png
  • Friend Autorytet
    Postów: 748 776

    Wysłany: 18 lutego 2016, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A dziewczyny, kupiłam wczoraj sobie Coca Cole Cherry - polecam :-) Mi nie smakują w ciąży te gazowane napoje, ale jednak odczuwam potrzebę napicia się czegoś innego niż woda w ciągu dnia. Kubusie mi się znudziły, przez chwilę piłam Mirindę - ale teraz coś czuję że Cherry Cola zagości w moim menu na jakiś czas :-P

    amanina lubi tę wiadomość

    8p3ogov3mui4evm6.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 lutego 2016, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Friend wrote:
    A dziewczyny, kupiłam wczoraj sobie Coca Cole Cherry - polecam :-) Mi nie smakują w ciąży te gazowane napoje, ale jednak odczuwam potrzebę napicia się czegoś innego niż woda w ciągu dnia. Kubusie mi się znudziły, przez chwilę piłam Mirindę - ale teraz coś czuję że Cherry Cola zagości w moim menu na jakiś czas :-P

    Ja mam teraz faze na szklanke soku tego tloczonego (one sa w 3 i 5 litrowych kartonach i albo samo jablko albo jablko z owocem). Ostatnio mialam jablko z wisnia (giga kwasne) i strasznie mi smakowalo :) teraz wyprobowuje jablko z kiwi :)

    kaarolaa, SyHa85, celia lubią tę wiadomość

  • Friend Autorytet
    Postów: 748 776

    Wysłany: 18 lutego 2016, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    amanina wrote:
    Ja mam teraz faze na szklanke soku tego tloczonego (one sa w 3 i 5 litrowych kartonach i albo samo jablko albo jablko z owocem). Ostatnio mialam jablko z wisnia (giga kwasne) i strasznie mi smakowalo :) teraz wyprobowuje jablko z kiwi :)


    Też miałam na to fazę! Samo jabłuszko słodziutkie, a z wiśnią faktycznie kwaśno-gorzkie :-)

    amanina lubi tę wiadomość

    8p3ogov3mui4evm6.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 lutego 2016, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    amanina wrote:
    Ja mam teraz faze na szklanke soku tego tloczonego (one sa w 3 i 5 litrowych kartonach i albo samo jablko albo jablko z owocem). Ostatnio mialam jablko z wisnia (giga kwasne) i strasznie mi smakowalo :) teraz wyprobowuje jablko z kiwi :)
    ja to lubie z marchewka...kubusie to jakies zaslodkie dla mnie sa...

    amanina, Friend lubią tę wiadomość

  • Paulka123 Autorytet
    Postów: 840 884

    Wysłany: 18 lutego 2016, 09:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pije duzo wody gazowanej i duzo sokow 100% (z niska zawartoscia cukru), ale czasem lubie sie troche odrdzewic za pomoca pepsi. :-) czasem pije tez kawe :-)

    amanina, kaarolaa, Friend lubią tę wiadomość

    Alicja- nasza księżniczka :) ur. 5.08.2016
    Leszek- mały zbój ur. 13.12.2017
  • aniab91 Autorytet
    Postów: 763 440

    Wysłany: 18 lutego 2016, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kto jeszcze dzisiaj wizytuje? Ja o 17 i Klaudia o 9 czyli juz ( czekamy na wiesci :-))

    kaarolaa, amanina, Ninka0111, Dominique88 lubią tę wiadomość

    1usaj44j19lq9mne.png
    km5s8rib7504nhdw.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 lutego 2016, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agsha, kochana synek jest silny, pamietasz jakie mialas akcje z beta na poczatku...maluch dal rade i teraz tez wytrzyma do tego 30 tc...Mojemu Marcelemu nikt nie dawal szans ze przezyje, a teraz sama widzisz jaki z niego sprawny chlopiec...znam nie jedno dziecka z ciezka wada...jedno urodzilo sie z jelitami w klatce pierwsiowej i zgniecionymi plucami, lekarze nie dawali mu szans, a chlopak skonczyl rok i ma sie swietnie...drugo urodzil sie jako wczesniak w 30 tc. bylo dobrze az do momentu, po 8 godzinach stan sie pogorszyl, okazalo sie mlody ma perforacje jelita, dziure ktora mial juz w brzuszku mamy, a jak jelita ruszyly po porodzie stan sie bardzo pogorszyl...rok maluch spedzil w szpitalach i tez juz ma rok zycia za soba i rozwija sie zdrowo, przeszedl 4 operacje, ale poza bliznami nie ma sladu choroby...teraz lekarze potrafia zdzialac cuda i takim cudem bedzie Wasze dziecko...

    Friend, amanina, Martynka30, pigułka, Lulu83, JRY1984, alicjaaaa, Paulaaa, Sarayu lubią tę wiadomość

  • ninciaa172 Ekspertka
    Postów: 226 166

    Wysłany: 18 lutego 2016, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Opóźniona bylas na Wrzesniku ? Jestem zdumiona, ze udalo im sie rozpoznac co Ci jest. Jak u mnie wtedy lekarz nie widzial, ze jest krwiak,bo jak stwierdzil ma za slaby sprzet. Wiesz, ze tam swinska grypa ostatnio byla ? Teraz juz przewieźli tego faceta.
    No i poza tym teraz to jedziemy na tym samym wozku, bo mam to samo. Staram sie lezec, ale latwo nie jest.

    Magnez 3x1, Euthyrox 1x25mg, Acard, Luteina 3x1
    Hiperprolaktynemia, Insulinooporność
    b6e243dda0.png
  • MiMK Autorytet
    Postów: 274 164

    Wysłany: 18 lutego 2016, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monika454 wrote:
    W tej kwestii pozwolę się wypowiedzieć bo aktualnie mam 3 koty a ogólnie jestem wolontariuszem w kociej fundacji.
    Większośc złych rzeczy jakie się mówi odnośnie kotów i dzieci to są stereotypy. Bo ktoś gdzieś kiedyś od kogoś usłyszał a ten ktos jeszcze od kogoś usłyszał, że tak jest więc tak jest. Co z tego, że nikt się nie spotkał z takim przypadkiem. To prawie jak z toksoplazmozą. Wiadomo, że jest taka choroba i na pewno od kota! Tylko co jeśli zachoruje osoba, która nigdy w zyciu kota nie miała-odpowiedź takich ludzi? Pewnie gdzieś na ulicy miała kontakt z kotem. BZDURA! Faktycznie, kot jest jednym ze sposobów zarażenia się toksoplazmozą. Ale kot-przez całe swoje życie wydala bakterie toksoplazmozy przez 7-14 dni o ile jest nią zarażony. Kot nie wychodzący jak ma się nią zarazić? Jakiego pecha trzeba mieć aby zarazić się tym od kota. Lubimy owoce-czesto takie "z krzaczka", mięsko a może tatar? a to są pierwsze drogi do zarażenia toksoplazmozą. U mnie w domu na 50 m2 jest średnio od 2 do 5-6 kotów. W zależności od potrzeb w fundacji. Nigdy nie miałam toksoplazmozy, nie mam przeciwciał. Niestety co do ludzi mówiących, że kota trzeba wyrzucić ja mam jedną odpowiedź-(to jest tylko moja odpowiedź, bardzo ostra ale dająca do myślenia) a może Ciebie wyrzucić trzeba? Kot, to mój członek rodziny. Ja planuje mieć nad łóżeczkiem coś a`la baldachim ale dlatego, że moja rezydentka lubi robić siku na pościel. I tyle. Kotom w przeszłości przypisywano demoniczne cechy ale to są stereotypy. W fundacji, w której działam są osoby,, które mają małe dzieci, będąc w fundacji dzieci rodziły i nigdy nie pomyślały o czymś takim. Penelope, wybacz ale ja bym odpowiedziała Twojej Teściowej delikatnie ale jednoznacznie. Nie oddaje się członków rodziny. o mnie teściowa wcale nie przychodzi, bo nie lubi kotów. Jej wola. Mojemu jak zaczęliśmy się spotykać powiedziałam, że ja mam kota. Ja chce być ze mną to chce być z kotem. My jesteśmy razem w pakiecie-osobno nie ma szans. Mam koty i ich nie oddam. Nigdy.
    Hey, zaprosilam do przyjaciółek. Miałabym pytanko na temat kota na priv.
    Widzę że podejście mamu tani samo co bardzo mnie cieszy. Pozdrawiam

    MiMK

    5djy43r8q08hakby.png

    Już nie możemy się doczekać !
  • Kw14tuszek Autorytet
    Postów: 427 354

    Wysłany: 18 lutego 2016, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agsha, bardzo mi przykro ale trzymam kciuki, wszystko bedzie dobrze, dzidzius jest silny. Badz dobrej mysli, czasem lekarze strasza a pozniej okazuje sie ze niepotrzebnie...


    Kurcze ja tez po tych prenatalnych nie dowiedzialam sie az tylu rzeczy, nie wiem nic o pepowinie, lozysku, o nerkach tez nic nie wspomnial lekarz ale powiedzial ze wszystko jest dobrze i musialby sie stac "cud" ( w negatywnym sensie) zeby cos bylo nie tak. I mam zamiar mu wierzyc i sie nie doszukiwac... Za 2tyg wizyta u mojej gin, nie moge sie doczekac...

    f2w3rjjgdlc19w86.png
  • oLena31 Autorytet
    Postów: 272 267

    Wysłany: 18 lutego 2016, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agsha staraj się myśleć tylko o tym, że będzie dobrze (efekt samospełniającej się przepowiedni naprawdę działa :)). Kaarolaa wie co mówi, ja też znam trójkę dzieci, które diagnozowane były jeszcze w ciąży (bardzo poważne choroby - jedna wada serca, druga torbiel i zgnilizna jajnika, trzeci rak mózgu), teraz to są zdrowe dzieci, a najstarsze ma 4 lata. Świetnych specjalistów w Polsce jest coraz więcej i nawet, jakby tfu tfu okazało się, że wpadło te gorsze 50% rokowań, to wierzę, że sobie poradzą z tym. Ale przede wszystkim tylko dobre myślenie pomoże dziecku (stres szkodzi przecież).

    Friend ale mi narobiłaś smaku tą colą… Ja też mam cały czas na nią ochotę.

    W ogóle dziewczyny mam wrażenie, że w tej ciąży jakaś brzydsza się zrobiłam. Nie to, że jestem jakaś piękność, ale generalnie czuję, że pogorszył się mój wygląd znacząco. Włosy suche siano, nie chcą się układać, a zawsze ładne sprężynki były, skóra suchość nad suchościami, wory pod oczami, chudsza się zrobiłam (waga cały czas stoi) i jeszcze blada jak trupek. A mówią, że w ciąży z synem się kwitnie… Ja z córką kwitłam :) Chociaż mój mąż ostatnio na podobne moje słowa zareagował "Taaaak? ;)", po czym poprawił się "no, tak" :D

    Friend, kaarolaa lubią tę wiadomość

    oar8dqk3x9r0pd8r.png
    klz9cwa1o806vcvk.png
  • Rudi88 Autorytet
    Postów: 1598 1876

    Wysłany: 18 lutego 2016, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    karkam83 wrote:
    Mam jeszcze pytanko czy moglabym dolaczyc do Sowek na facebooku?
    Czy wsrod Was jest moze jakas przyszla mama z Torunia?
    I pytanko techniczne-jak ustawic aby pod moimi wypowiedziami pokazywalo w jakim jestem tygodniu itd bo widze to u wszystkich z Was a u mnie nie ma.

    Ja jestem z Torunia :-)

    Wyczekiwane, wymodlone, wyśnione maleństwo
    o1483e5ek8fkb5ak.png
    Niepękające pęcherzyki...udany cykl z pregnylem :D
‹‹ 653 654 655 656 657 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Obrotowy fotelik tyłem - bezpieczeństwo i funkcjonalność

Fotelik obrotowy to wygoda i bezpieczeństwo w jednym – dzięki funkcji obracania ułatwia wkładanie i wyjmowanie dziecka z samochodu, a także pozwala na łatwe ustawienie tyłem do kierunku jazdy, co jest najbezpieczniejszą pozycją dla najmłodszych pasażerów. Jakie ma jeszcze korzyści?

CZYTAJ WIĘCEJ

Mikrobiom intymny a infekcje - wakacyjny niezbędnik

Mikrobiom pochwy to złożony ekosystem mikroorganizmów, który pełni kluczową rolę w utrzymaniu zdrowia intymnego. Jego zaburzenie może prowadzić do różnorodnych dolegliwości, które są szczególnie uciążliwe podczas podróży. W tym artykule przyjrzymy się, jak działa mikrobiom pochwy, jakie czynniki mogą go zaburzyć podczas wakacji, a wreszcie jak skutecznie chronić zdrowie intymne w trakcie podróżowania oraz kiedy warto sięgnąć po sprawdzone wsparcie z apteki.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ