Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny,
czytam was od grudnia a regularnie od początku stycznia, nie pisałam wcześniej ze względu na krwawienia i plamienia w 1 trymestrze. Miałam się odezwać w ubiegłym tygodniu , nie miałam jednak siły - gorączka 39 i ropny kaszel. Męcze sie z antybiotykiem, bólami brzucha , mam nadzieję że u dzidzi jest wszystko ok. Jestem w 15 tc , na 80 % będzie to Kinga
. Mam nadzieje że nie jest za późno i przygarniecie mnie do swojego grona
. A i mam na imię Paulina , mieszkam na śląsku
. pozdrawiam wszystkie mamusie i trzymam kciuki za wszystkie dzieciaczki !
Nasze maleństwo :* Kinga21.08.2016r.
-
Olena, ja też nie czuję się ładniejsza. Cera mi się popsuła i w ogóle nie widzę po sobie żadnego ciążowego blasku.. Moja Sis jest w ciąży i od początku promieniała. Może jednak będzie u mnie dziewczyna?
A o Coli nie ma co myśleć, trzeba ją kupić i wypić. Ja mam taki planoLena31 lubi tę wiadomość
-
Ja też witam się w 17 tygodniu. Niestety dziś bardzo bolą mnie plecy, nie tylko krzyż, co całe plecy i brzuch na dole
martwię się, bo naprawdę źle się czuję
I dziś mam płaczliwy dzieńMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Witam ciotki w kolejnym tygodniu
Moje dziecko strajkuje! Nie chcę mu dać śledzia to stwierdziło, że nic nie zje się za to przytulimy się do porcelany! Mały terrorysta! A wczoraj ojciec mu nagadal, że ma się słuchać i być grzeczny jak go nie ma! Ehhhhamanina, oLena31, pigułka, Dominique88, alicjaaaa, Ninka0111, SyHa85, Ania_1986 lubią tę wiadomość
-
Martynka30 wrote:Ja też witam się w 17 tygodniu. Niestety dziś bardzo bolą mnie plecy, nie tylko krzyż, co całe plecy i brzuch na dole
martwię się, bo naprawdę źle się czuję
I dziś mam płaczliwy dzień
Martynka, czytałam, że takie objawy są charakterystyczne dla 17 tygodnia. Jak Cię będzie mocno bolało to może pomyśl o nospie?
Płaczliwe dni - znam. Wczoraj się prawie popłakałam z samego rana, bo moja Mama przyjechała do Warszawy i zatrzymała się u mojej Sis (która też jest w ciąży) - bo ja mam kawalerkę. I teraz dziewczyny chodzą we dwie po sklepach i robią mnóstwo fajnych rzeczy (moja Sis już na zwolnieniu) - i nawet nie zadzwonią do mnie, żeby się ze mną spotkać po pracy. Normalnie takie rzeczy na mnie nie działają, jestem twarda i stabilna babka - ale wczoraj poczułam się zapomniana. I już full makijaż, prawie wychodzę do pracy - i szklanki w oczach.
-
Friend wrote:Martynka, czytałam, że takie objawy są charakterystyczne dla 17 tygodnia. Jak Cię będzie mocno bolało to może pomyśl o nospie?
Płaczliwe dni - znam. Wczoraj się prawie popłakałam z samego rana, bo moja Mama przyjechała do Warszawy i zatrzymała się u mojej Sis (która też jest w ciąży) - bo ja mam kawalerkę. I teraz dziewczyny chodzą we dwie po sklepach i robią mnóstwo fajnych rzeczy (moja Sis już na zwolnieniu) - i nawet nie zadzwonią do mnie, żeby się ze mną spotkać po pracy. Normalnie takie rzeczy na mnie nie działają, jestem twarda i stabilna babka - ale wczoraj poczułam się zapomniana. I już full makijaż, prawie wychodzę do pracy - i szklanki w oczach.
Kochana ja biorę nospę max lekarz mi kazał od tamtych bóli i mam kontynuować, najgorsze są plecy, bolą całe.
Kochana przykro mipowinny zadzwonić i też Tobie coś zaproponować.
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
A jeszcze wczoraj koleżanka przez przypadek nastraszyła mnie, że podobno jest taka "teoria" obliczania tygodnia porodu, że do tygodnia, w którym poczuło się pierwsze ruchy dziecka (przykładowo 16 tydz.) dodaje się 20 tyg. i wychodzi termin porodu. Z jednej strony trochę śmieszna ta "teoria", ale z drugiej ciężko mi zweryfikować, bo z córką czułam po 20 tyg. a rodziłam planowo przez cc w 39 tyg.. Ona (ta koleżanka) czuła w 16 tyg i rodziła w 36 tyg. No ale mam nadzieję, że to się nie sprawdza hehe bo teraz już w 13 tyg coś tam czułam
-
nick nieaktualnya my dzisiaj jedziemy do rodzicow. w koncu sie dowiedza juz wszyscy o ciazy, bo mnie az jezyk boli zeby sie pochwalic
no i pewnie bede sie rzadko odzywala do poniedzialu, takze jak zamilkne to sie nie martwcieFriend, Martynka30, pigułka, malika89, _cherryLady, Rudi88, Dominique88, hella, alicjaaaa, Ninka0111 lubią tę wiadomość
-
Witajcie, ja się wypowiem co do kotów. Mojego chrzestnego żona starała się bardzo długo o dziecko, zapładniali się in vitro, leczyli, latali do Indii do jakiegoś znachora czy ktototambył, przeszli bardzo dużo i bardzo dużo pieniędzy wydali (ale stać ich). W końcu się udało donosić jej ciąże i urodziła synka. Oni mieli od dawna kota brytyjskeigo, traktowali go jak ich dziecko. Ale jak mały się urodził to kot zdziczał, mały nie miał jeszcze niesiaca, Edyta wchodzi do pokoju Wiktora, a tam kot siedzi w lozeczku z wyciągniętymi pazurami i chciał zaatakować w szyję Wiktora. Oni bardzo kochali tego kota, ale dziecko było dla nich ważniejsze. Jak chrzestny wrócił z pracy i dowiedział się co ten kot chciał zrobić to go zabrał i nikt więcej kota nie widział.
[/url]
-
nick nieaktualnyFriend
bidulko
wcale sie nie dziwie tez bym zazdroscila
Olena - rozbawilas mnie na maksa (ale juz zdazylam zapomniec czym... Japitole!!! Zero mozgu!!, zaraz sie wroce do Twojego posta)
PS. Juz wiem co !! O braku wspanialej urody w ciazy. Ja regularnie zbrzydlam, a o wlosach to juz w ogole nic nie mowie :p
Rudi - Grubemu wczoraj zaserwowalam zupe tajska z krewetkami ktora zostala z poprzedniego wieczoru i tez mial mi to za zle :pWiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2016, 09:57
-
_cherryLady wrote:I ZNOWU DWIE NOWE OSOBY, KTÓRE NAS OCZYWIŚCIE NIEŚMIAŁO PODCZYTUJĄ?? WYBACZCIE...
ja po tych akcjach też jestem podejrzliwa, i to się dzieje wtedy jak rypneło się na grudniówkach i wrześniówkach, na październiku też dziewczyny podejrzewają
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Friend, chyba kazdemu byloby przykro w takiej sytuacji, badz dzielna i twarda babka
Kaarolaa super, ze w koncu sie pochwalisz, ciekawa jestem reakcji bo to wielkie szczescie ale pewnie nikt sie nie spodziewa no i beda sie martwic po tym co przeszlas, powodzenia.
oLena, to jakis absurd, ja poczulam w 16 a rodzilam w 41 wiec spokojnie.
oLena31, kaarolaa lubią tę wiadomość
-
Z calym szacunkiem dla realnych osób
My sie nie damy
Martynka, mnie tez cos dzis boli dol brzucha po lewej stronie, martwie sie. Mam nadzieje, ze to moja wyobraźnia lub ewentualnie jakieś rozciaganie
-
nick nieaktualnyoLena31 wrote:A jeszcze wczoraj koleżanka przez przypadek nastraszyła mnie, że podobno jest taka "teoria" obliczania tygodnia porodu, że do tygodnia, w którym poczuło się pierwsze ruchy dziecka (przykładowo 16 tydz.) dodaje się 20 tyg. i wychodzi termin porodu. Z jednej strony trochę śmieszna ta "teoria", ale z drugiej ciężko mi zweryfikować, bo z córką czułam po 20 tyg. a rodziłam planowo przez cc w 39 tyg.. Ona (ta koleżanka) czuła w 16 tyg i rodziła w 36 tyg. No ale mam nadzieję, że to się nie sprawdza hehe bo teraz już w 13 tyg coś tam czułam
he he taki zarcik...ale serio sama o tym slyszalam...tylko ja te moje ruchy z 13 tc nie biore jeszcze za ruchy, czekam na porzadne puk, puk
oLena31 lubi tę wiadomość
-
nie każdy może ma od razu potrzebę dzielenia się ze swoim nieszczęściem jakim są plamienia i krwawienia w ciązy, moja mama ze mną leżała całe 9 miesięcy od samego początku ciąża zagrożona , gdyby nie jej poświęcenie to by mnie dzisiaj nie było... więc sama dmucham na zimne. Poza tym jak to jakiś problem dla was to trudno , nie będę pisać i po sprawie
po co macie się denerwować ...
Nasze maleństwo :* Kinga21.08.2016r.