Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
To ja wam powiem cos lepszego i to nie bylo w ciazy ze mnie taka wiochwomenka☺kiedys tesciowa wyslala mnie do ogrodka po koper do obiadku i wiecie co jej przynioslam marchewke taka malutka za to nac wygladala jak koper i nawet nie spojrzalam ze wisi marchewka haha ale maz mial ze mnie ubaw a mieszkamy na wsi od niedawna to czas sie wszystkiego nauczyc heheh☺
sabanek, kaarolaa, Friend, Dominique88 lubią tę wiadomość
-
makota wrote:Fajny ten szumiś, moja koleżanka go ma i mówi, że działa, ale ta cena!!!! chyba sobie odpuszczę. Mam nadzieję, że kocie mruczenie spełni podobną funkcję jak szumiś. Zaletą jest to, że koty i tak już mam
Za to napaliłam się na tummy tub - wiaderko do kąpania - ale to wiadomo, że coś do kąpania i tak trzeba kupić. Z gadżetów chciałabym otulacz Tulik. Przekonuje mnie ta teoria ze spaniem. Myślałam też o woombie, ale 250 zł za kawałek szmatki to też dla mnie za dużo.
Padam już dzisiaj trąbką na pyszczek - jutro się przeprowadzamy i mam dużo pakowania. Trzymajcie kciuki żeby wszystko poszło zgodnie z planem
Ja się nie dorobiłam Szumisia dla synka, bo ściągnęłam aplikację na telefon, która ma szumienie wody, suszarki, samochodu, odkurzacza, bicie serca i kołysanki. Spełniała swoją funkcję idealnie. A była na starszym telefonie bez karty sim więc telefon nie łączył się z siecią, to mam nadzieję nic złego dziecku nie zrobił.
Zamiast Woombie, bo też chciałam kupić, idealnie zawijało się dziecko w taki otulacz-kocyk Magic Blanket, kupiłam go na Allegro za ok. 40 zł, teraz koniecznie muszę dokupić drugi
No i Tummy Tub - to mam i bardzo polecam!Synek uwielbiał się w nim kąpać. Idealne do zabrania do samochodu jak się jedzie tam gdzie nie ma jak kąpać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2016, 16:53
Asiasia, makota lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykaarolaa wrote:No i po obiedzie. Taki dobry mi wyszedl i jeszcze ten ogorek kiszony dopelnil calosc
a teraz leze i spalam obiad.
Co do boli brzucha to ja tez nie czuje rosniecia macicy. Nic nie rwie nie ciagnie nie mam skurczy. Kilka dni temu troche brzuch mi sie stawial ale nospa pomogla...ciaze z Marcelim przechodzilam tak samo, brzuchnie nie bolal nic a nic.
Aaaaale bym zjadła takiego kiszonego, ale takiego prawdziwego, od Mamy
Mi czasami kawałeczek brzucha twardnieje, po no-spe mi nie po drodze, a pewnie i tak bym nie brała, ale za to najadłam się orzechów, trochę magnezu nie zaszkodzi -
aniab91 wrote:To moze ja powiem jak to z tymi tygodniami jest. Parenting i czesto lekarze (ale nie zawsze) licza tygodnie skonczone czyli 14+2 to 14 tydzien, aleee ogolnie wtedy zaczelysmy 15. To tak jak z wiekiem, masz 25 urodziny w maju to juz w lutym mowisz wiek 25 bo tak jest rocznikowo ze leci 25 rok. I tutaj polapac sie mozna na koncowce ciazy bo termin porodu to 40+0 i wtedy jest 40 tydzien, jak jest 39+3 to tez juz jestes w 40 tygodniu, a 40+1 to juz jestes 1 dzien po terminie i zaczal sie 41 tydzien a skonczyl 40. Ehhh nie wiem czy sie polapiecie z moja lpgika ale tak to wyglada wg mnie i mojej gin. A ogolnie to itak troche to glupie bo liczac termin od miesiaczki to w 1 i 2 tygodniu plemniczek jeszcze skacze z jajka na jajko i z ciaza nic wspolnego nie ma
Aniu, co do wieku to nie zgodzę się z TobąJa urodziny mam w przyszłym tygodniu i jak lekarz pytał ile mam lat to odpowiadam, że 27 (i to jest medyczne licznie wieku, bo jakbym dzisiaj dostała skierowanie jakieś to właśnie będzie wpisane 27), mimo, że tylko do przyszłego tygodnia
ja tam sama postarzać się nie będę
Ja akurat liczę skończone tygodnie, nie jak belly, i np. teraz jestem w 17 tc. Tak też liczy mój lekarz.
Jak wypisywali mnie z córką ze szpitala po porodzie to i gin i neonatolog mówili, że wypisują w piątej dobie. Tyle, że dla neonatologa to były skończone 4 doby i piąta zaczęta, a dla gina skończonych 5 dób, czyli 1 dzień różnicy, ale terminologia taka sama!
Aaaa i np. u nas planowe cesarki robi się w 38 tygodniu i ja przez inne liczenie w poprzedniej ciąży się nastresowałam, bo nie chciałam tak szybko (czyli 37t+parę dni), bo wiedziałam że ciąża o ponad tydzień młodsza, a lekarz i tak liczył wg OM. Ale wtedy właśnie mi wyjaśniono, że w 38 tc to znaczy 38tc skończone. Więc wg mnie liczenie najlepiej dostosować do lekarza, wtedy uniknie się nieporozumień.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2016, 17:05
-
nick nieaktualnyJa z tygodniami liczę tak samo mi leci 15+3 i mowie ze 15 tyd. Z reszta moje szwagierki tak samo mowia o swoich tyg. Lekarz tez tak liczy...Marcela urodzilam w 24+3 i wpisali mi w karcie porod w 24 tyg . Chociaz spotkalam sie tez z wpisem 24/25 tydzien.
sabanek ogoras jak najbardziej swoj maminy -
nick nieaktualnyNinka0111 wrote:To ja wam powiem cos lepszego i to nie bylo w ciazy ze mnie taka wiochwomenka☺kiedys tesciowa wyslala mnie do ogrodka po koper do obiadku i wiecie co jej przynioslam marchewke taka malutka za to nac wygladala jak koper i nawet nie spojrzalam ze wisi marchewka haha ale maz mial ze mnie ubaw a mieszkamy na wsi od niedawna to czas sie wszystkiego nauczyc heheh☺
Ninka0111 lubi tę wiadomość
-
jakie cudne:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/07d4d223c9f2.jpg http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1b90e9da0d3a.jpgmakota lubi tę wiadomość
-
Dlatego pisalam ze lekarze licza skonczone tygodnie a mowi sie o zaczetych bo zaczelas w 14+1 tydzien 15 a skonczylas 14. A zaczelas 15 czyli mowisz: jestem w 15 tygodniu albo skonczylam 14 tydzien, jak tam kto woli. Ja rodzilam w 40+6 i mam wpisane porod w 41 tyg, moze dlatego ze to tylko dzien brakowalo do skonczenia 41. I z wiekiem to samo mozesz powiedziec ze skonczylas 27 lat ale tak naprawde masz 27 i 11 miesiecy czyli jestes w 28 roku zycia, fakt ze podaje sie przy takich sprawach lata skonczone
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2016, 17:27
karkam83 lubi tę wiadomość
-
Penelope30 wrote:Tańsza alternatywą dla misia szumisia jest ściąganie różnych dźwięków np suszarki i puszczanie dziecku z komórki. Znajomi tak usypiali tylko wiadomo jak to z komórkami jaki wpływ mają na nas i nasze dzieci to jeszcze lata badań.
Ja do dziś tak mam- suszarka, odkurzacz a mi się błogo robi...Moi rodzice usypiali mnie przy młynku do kawy hehe. A pochłaniacz w kuchni to patent na mojego chrześniaka
[/url]
-
aaniuskaa wrote:Ja codziennie mam czkawkę ale nie tak, że ona trwa długo tylko np. kilka czknięć i przechodzi Najśmieszniejsze to jest jak jestem akurat w sklepie, a w zwykle mnie bierze z nagle i mocno
hehe dokładnie jak ja.. Też nie trwa to długo ale miewam ją bardzo systematycznieCzekamy na drugie szczęście ♥ ♥
-
Truskaweczka83 wrote:jakie cudne:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/07d4d223c9f2.jpg http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1b90e9da0d3a.jpg
O matulo nie widziałam czegoś takiego. Cudne ale pierwsz skojarzenie. . .jak w kaftanie hehe. A o takich wiaderkach nawet nie słyszałam. Ale zacofana matka jestem
[/url]
-
Podobno jutro ma być w całej Polsce słonecznie i pogodnie
Ja też mówię że jestem w 15 tygodniu i od wtorku będę w 16.
Człowiek z nudów to taki głupi jest, poczutalam dzisiaj lutowki i tak im zazdroszczę a tu jeszcze tyyyyle czasu do sierpnia
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Mój mąż dziś wrócił z pracy i powiedział, że idzie na gokarty z kolegami a ja sie popłakałaam
Nie zabraniam mu wychodzić ale czasami chciałabym więcej empatii- zwłaszcza jak sie źle czuję. Oboje chcieliśmy dziecka a to ja odmawiam sobie wielu rzeczy. Nie wymawiam, broń Boże- dla Dziecka zrobię wszystko. Ale chciałabym żeby trochę się wczuł. Zwłaszcza, że ja zawsze aktywna byłam- bardzo poświęcałam się pracy, którą lubię, no a teraz zostały mi tylko artykuły, wykłady i niewielkie pierdoły online. Nie wiem czy już moje maruderstwo sięga zenitu czy jeszcze racjonalne jest moje zachowanie?
[/url]
-
Czesc Dziewczyny!
Czytam Was regularnie i stwierdzam, ze dosc czesto dodawany jest jakis sprytny gadzet. Ja w temacie wyprawka, jestem prawdziwym swiezakiem. Mea culpa! Myslicie, tu rowniez prosba do tych bardziej doswiadczonych mam, ze mozna byloby stworzyc liste rzeczy niezbednych dla malucha? Oczywiscie wszystkie mamy jeszcze czas, niemniej ja sie obawiam, ze na koniec z powodu natloku tych polecanych rzeczy, po prostu o waznych zapomne. Sama pewnie dopiero zaczne kapleotwac wyprawke w maju... Narazie robie codzienne pielgrzymki do kosciola modlac sie o bijace serdunio na poniedzialkowym usgAsiasia
-
ja liczę tak jak belly. czyli teraz jestem w 17 tygodniu ciąży. przyzwyczaiłam się jednakże lekarz liczy skończone i już tak mu mówię, czyli w tym przypadku 16 tydzień. a co do informacji na każdy tydzień to czytam ten który mi się zaczyna, z założenia szukam informacji co się będzie działo u malucha w danym tygodniu.
a co do śmiesznych sytuacji to jak byłam w II ciąży to lekarz na pierwszym USG pyta mnie
kiedy Pani ostatnio sikała
a ja na to
jak wychodziłam z domu.
Lekarz spojrzał na mnie jak na wariata mąż się podśmiewywał a ja dopiero za moment zajarzyłam o co chodzi i dopowiedziałam że 40 min temu
Córka 2012👱♀️
Córka 2014👩💼
Syn 2016 👱♂️
-
Asiasia wrote:Czesc Dziewczyny!
Czytam Was regularnie i stwierdzam, ze dosc czesto dodawany jest jakis sprytny gadzet. Ja w temacie wyprawka, jestem prawdziwym swiezakiem. Mea culpa! Myslicie, tu rowniez prosba do tych bardziej doswiadczonych mam, ze mozna byloby stworzyc liste rzeczy niezbednych dla malucha? Oczywiscie wszystkie mamy jeszcze czas, niemniej ja sie obawiam, ze na koniec z powodu natloku tych polecanych rzeczy, po prostu o waznych zapomne. Sama pewnie dopiero zaczne kapleotwac wyprawke w maju... Narazie robie codzienne pielgrzymki do kosciola modlac sie o bijace serdunio na poniedzialkowym usg
taka lista wyprawkowa byłaby bardzo fajna - z podziałem na rzeczy niezbędne czyli wersja minimalna i wersja z gadżetami czyli maksymalnamoże jakieś linki do sprawdzonych sklepów z artykułami dla dzieci? i jeszcze koniecznie jakieś bajery dla mam - torby, staniki, poduchy do spania pod brzuszek, co Wy na to?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2016, 17:54
Asiasia, SyHa85, alicjaaaa lubią tę wiadomość
-
Czesc dziewczynki. Odnosnie zaniku fald mozgowych dolacze swoja historyjke. Rlzmowa moja i meza podczas wczorajszego jedzenia kalafiora. M- maz, J- ja: M: musimy pomyslec jakie warzywka posadzimy na dzialce, ja to lubie takie swoje, nie pryskane. J: pewnie, tylko musimy poczekac az nie wiosna na dobre sie rozbuja. Tylko wiesz z tym kalafiorem to trzeba uwazac..... M:jak to? Dlaczego?? J: no a to ty nie wiesz skad sie biora dzieci?? Nasadzimy tego kalafiora i kto pozniej wychowa ta gromade dzieci? M: jesli juz, to dzieci sie z kapusty biora, nie z kalafiora......
makota, Friend, pigułka, aaniuskaa, kaarolaa lubią tę wiadomość
Alicja- nasza księżniczkaur. 5.08.2016
Leszek- mały zbój ur. 13.12.2017 -
Ze mnie mąż się śmieje, że mam pieluchomajty w głowie.... Za to ja mówię na niego pampersiak, bo mu się też moje kurczenie się mózgu czasem udziela
Niestety u mnie objawy pieluchowego zapalenia mózgu są dość niebezpieczne; zostawiam włączoną kuchenkę, polewam sobie rękę, zamiast herbaty wrzącą wodą i takie przyjemności ....
Asiasia lubi tę wiadomość