Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja dziś mojej siostrze mówię jak ja to nie lubię jak mnie ktoś po brzuchu głaska bo ona to zawsze to robi jak do mnie przyjeżdża. Zrozumiała. A za chwilę wchodzi teściowa i do mojego brzucha z łapami a ja taki wnerw.
Potem siedziałam zła ze jej nic nie powiedziałam na to. Ale za chwilę zaczęła się wydzierać z moim mężem to powiedziałam "proszę się nie wydzierać przy dziecku bo się boi" i wyszła. Ja nie wiem czemu ona zawsze się tak drze, ja jak do niej idę to nie drę japy.Friend lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySyHa85 wrote:Amanina podzielam stan. Kocham swoje dziecko ale czuje sie taka.. Bezużyteczna...i duuuużo wyrzeczeń
Dzis jeszcze mam nerwa bo bylismy u tesciow i o wozkach rozmowa. Czego bym nie powiedziala to bylam kwitowana przez szwagierke i tesciowa. Wychodzi na to, ze na niczym sie nie znam. No juz na pewni nie na macierzynstwie!!! Kuźwa no!!! Nie nawidze "dobrych rad". Poza tym nawet jak przezywam ciąże to mam do tego prawo chyba nie??!? Grrrr...
Taki troche przewrotny cytat jest: WSZYSCY CHCA TWOJEGO DOBRA. NIE POZWOL GO SOBIE ODEBRAC"))
paola89, kaarolaa, Ania_1986, Kw14tuszek, celia, SyHa85 lubią tę wiadomość
-
Nadrobiłam. Kurcze w weekend takie produkcje, a ja wtedy mam najwięcej pracy i potem lekturę do czytania
Co do porodów - mój S. nie ma szans, żeby był przy porodzie, bo boi się widoku krwi. W pierwszej fazie przed finałem owszem, ale potem nie. Więc będę rodzić sama. Choć cały czas mam nadzieję, że będę miała wskazania do cesarki (proszę o nie linczowanie).
Dobrze wiedzieć, jak nazywa się znieczulenie dla kobiet w ciąży. We wtorek czeka mnie wizyta i dentystka będzie miała ręce pełne roboty, a ja i mój kosmicznie zaniżony próg bólu = obowiązkowe znieczulenie.
Też Wam się tak posypały zęby w ciąży? U mnie to jakaś masakra! A jeszcze 7 mies temu wszystko było na czysto...
Mój S. jest ze mną cały czas i mam nadzieję, że w okolicach porodu nie wyślą go na jakieś zlecenie. Obydwoje mamy tzw. wolny zawód, więc możemy w miarę ustawiać sobie godziny i dni pracy. Chociaż, jak jest zlecenie, zamówienie, to nie ma zmiłuj - trzeba jechać. Chyba, że zastępstwo się znajdzie, na co liczę
SyHa, Amanina i pozostałe cierpiące na uroki II trym. w dalszym ciągu należę do Waszego grona :* Oby szybko nam te dolegliwości przeszły!
Czekam właśnie na spaghetti pichcone przez mojego wspaniałego S.amanina, Rudi88, celia, SyHa85 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyalicjaaa nic nie mow o zebach ja mam co najmniej 3 do roboty, jak sie sypia to teraz pokoleji...ja sie bolu nie boje tylko tego ze jak zacznie grzebac to mnie bedzie meczylo podrywanie z zoladka...czekam jeszcze do marca i pozniej juz ruszam na leczenie zeby mi sie co gorszego nie przyplatalo...
-
kaarolaa wrote:alicjaaa nic nie mow o zebach ja mam co najmniej 3 do roboty, jak sie sypia to teraz pokoleji...ja sie bolu nie boje tylko tego ze jak zacznie grzebac to mnie bedzie meczylo podrywanie z zoladka...czekam jeszcze do marca i pozniej juz ruszam na leczenie zeby mi sie co gorszego nie przyplatalo...
Ja już właśnie boję się czekać, dlatego umówiłam się na wizytę. Zakładam, że na jednej się niestety nie skończy...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Faktycznie jakoś tu pusto... Ja dzisiaj zaczynam 19 tydzień, z tej okazji kupiłam.... grzejnik łazienkowy
może to nie to co wózek albo łóżeczko dla dziecia ale zawsze jakiś krok do naszego domu
celia lubi tę wiadomość
Alicja- nasza księżniczkaur. 5.08.2016
Leszek- mały zbój ur. 13.12.2017 -
Ania_1986 wrote:Ja dziś mojej siostrze mówię jak ja to nie lubię jak mnie ktoś po brzuchu głaska bo ona to zawsze to robi jak do mnie przyjeżdża. Zrozumiała. A za chwilę wchodzi teściowa i do mojego brzucha z łapami a ja taki wnerw.
Potem siedziałam zła ze jej nic nie powiedziałam na to. Ale za chwilę zaczęła się wydzierać z moim mężem to powiedziałam "proszę się nie wydzierać przy dziecku bo się boi" i wyszła. Ja nie wiem czemu ona zawsze się tak drze, ja jak do niej idę to nie drę japy.
Ja też nie przepadam za dotykaniem mojego brzucha. Moja mama zawsze na przywitanie kładzie na nim rękę i na pożegnanie też i mówi do niego maluszku
Z siostrą mam tajny gest dotykania brzuszka znany tylko nam z jej ciąż, teraz praktykujemy go u mnie
Zapomniałam wam napisac jak dzisiaj dostałam zawału. Z powodu ładnej pogody poszłam z moim na zakupy, bo w lodówce światło, jajka i zdechły ser. wracamy sobie, jedziemy z sąsiadami windą a ja czuje,że coś ze mnie leci. Porozumiewawcze spojrzenie z moim TŻ. Wleciałam do domu, w butach, kurtce i z torebką na ramieniu do łazienki a to ta głupia LUTEINA!!!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2016, 19:55
paola89, celia, Agusienka1985 lubią tę wiadomość
-
paola89 wrote:ostatnio w smyku były takie wyprzedaże że aż żal było czegoś nie kupić
nie wiem jak teraz bo już od 3 tyg w żadnym sklepie nie byłam ...
Ja w czwartek jeszcze w smyku widziałam ciuszki w promocji, ale nie skusiłam się na nic... ale były na przykłas fajne kombinezony z polarku po 15-17złpaola89 lubi tę wiadomość
-
Kw14tuszek wrote:Ja w czwartek jeszcze w smyku widziałam ciuszki w promocji, ale nie skusiłam się na nic... ale były na przykłas fajne kombinezony z polarku po 15-17zł
u nas to wszystko wykupują jak tylko gdzieś krzykną hasło WYPRZEDAŻ/PROMOCJA .. ehh...Nasze maleństwo :* Kinga21.08.2016r.
-
beza_cytrynowa wrote:Jejuuu, a ja cierpię z powodu zaparć. Próbowałam już chyba wszystkiego... kiwi, jabłko, kefir, jogurt, woda, siemię lniane, czopki glicerynowe, spacer... i nic
A bierzesz żelazo? Bo ono też że tak powiem wiąże dwójkę. -
Rudi ja też miałam już taką przygodę z wypływającą luteiną
Masakra, uczucie jakby coś wylatywało
Co do porodów. Pierwszy był wspólny i drugi też takim być musiJa miałam ogromne szczęście, bo rodziłam tylko 1,5h, ale ból przeogromny. Nie wyobrażam sobie być samą w takim momencie. Ściskałam mojego M za rękę, wycierał mi pot z czoła, wspierał
Ale pamiętam jak przy partych, przytomnie, cały czas mu mówiłam - "tylko masz tam nei patrzeć"Strasznie się na tym zafiksowałam
A potem, to już tylko szczęście
Nie mogę uwierzyć, że niektóre z Was są w 18 tygodniuDominique88 lubi tę wiadomość
-
A ja dziś po wizycie (takiej bez USG) Wszystko ok, szyjka zamknięta, śluzu dużo, a dzidziul tętno 150 ud/min.
I cytologię mi pobrała, tylko wkurzyłam się, że muszę za nią dodatkowo płacić 50zł! (prywatnie chodzę, ale myślałam, że cyto już w cenie - USG nie ma, to chociaż tyle mogłoby być). Wyszłam, a pani z recepcji do mnie dzwoni, że nie wyślą do badania, dopóki nie opłacę. I FVA przelewową wystawiła i tak się umówiłam, że opłacę jak do domu dotrę, ale wkurzyłam się nieźle. Bardzo lubię tę przychodnię i bardzo cenię moją lekarkę, ale ceny mają masakra.
A na wzdęcia mogę brać 3 x dziennie po 2 tabletki espumisanu.celia, Rudi88, Agusienka1985, kaarolaa, alicjaaaa, SyHa85, hella lubią tę wiadomość
-
oLena31 wrote:A ja dziś po wizycie (takiej bez USG) Wszystko ok, szyjka zamknięta, śluzu dużo, a dzidziul tętno 150 ud/min.
I cytologię mi pobrała, tylko wkurzyłam się, że muszę za nią dodatkowo płacić 50zł! (prywatnie chodzę, ale myślałam, że cyto już w cenie - USG nie ma, to chociaż tyle mogłoby być). Wyszłam, a pani z recepcji do mnie dzwoni, że nie wyślą do badania, dopóki nie opłacę. I FVA przelewową wystawiła i tak się umówiłam, że opłacę jak do domu dotrę, ale wkurzyłam się nieźle. Bardzo lubię tę przychodnię i bardzo cenię moją lekarkę, ale ceny mają masakra.
A na wzdęcia mogę brać 3 x dziennie po 2 tabletki espumisanu.
moja ginka bierze 30zl za cytologie. Ja co prawda robilam 5 stycznia u poprzedniego lekarza na NFZ ale do tej pory nie ma moich wynikow, a mialy byc do miesiaca... chyba nie bede sie prosic i na kolejnej wizycie u swojej gin powiem zeby zrobila ehh...
dziewczyny wizytuje ktoras w czwartek?? juz sie nie moge doczekac... to beda 3 tyg jak nie widze maluszka, nie czuje jeszcze kopniakow ani plywajacej rybki ehh masakra tyle czasu czekac -
Nelk wrote:Kur..a jak mnie ten człowiek wpienia!!!!! Chyba go zwolnie. Już mu przeszkadza że nic nie robie i tylko w necie siedzę, no niech se zmieni jak mu nie pasuję
A daj spokój. Mój poszedł na drzemke, obudzilam go jak szlam się kąpać, bo gdyby coś się działo żeby słyszał jak wołam. No i oczywiście dre się bo majtek zapomnialam chyba z 15 razy a tu zero odzewu! No to owinelam się ręcznikiem i sama przynioslam a ten śpi jak niemowlę!