Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ninka0111 wrote:Ja tez uwazam ze warto☺mam prawie identyczna tylko z chinola bo mimo wszystko wole przymierzyc a ona ma dzialalnosc tylko na wysylki wiec nawet do Slupska czyli 3 km kurierem musi puscic ale uwazam ze warto ja noe wiedzialam ze ona tez ma kurtki bo tak bym przymierzyla i chinola a zamowila u niej i nie misialabym przeplacac☺
to w Chinolu droższa???
miałam iść bo u nas jest jeden duży chińczyk, ale nie chce mi się jakoś, to może dobrze, raz torebkę tam kupiłam za 79zł a na targu taka sama za 25zł!!!
To było przegięcie!!
Mamy jeden z największych targów w okolicy (3km od mojego domu) z Bługarami - oni sprzedają za grosze, ale też się troche wycwanili i podrożeli, są w środy od ok 14.00 z tym, że zimą praktycznie od listopada do marca ich nie ma, wracają do siebie do domów, a tak to cały rok są i drą się "tanie bluzki - kup pani - kup" aż uszy bolą czasem, ale tak raz na miesiąc od kwietnia do listopada to warto iść - czasem się nawet 400zł wyda a ciuchów/butów pół wora
-
nick nieaktualny
-
Ja mam swieta latane jak zwykle miedzy rodzicami i tesciami. Nie lubie tego i juz sobie obiecalam ze jak bedzie Mlody to nie bede tak robic.
Robie salatke chrzanowa, roladki ze szparagami, jajkem w szynce i galarecie, zurek gotuje i pieke pasche i babeczki (nadzienie kokosowe z kasza manna).[/url]
-
Karola pomysl jakie cudowne beda kolejne Swieta- w czworke
najwazniejsze, zebys sie nie denerwowala. Trzymamy kciuki bardzo mocno!!! Uwazam, ze lepiej lezec w szpitalu jak ma byc wszystko dobrze niz w domu w stresie. Bedzie dobrze!!!
kaarolaa lubi tę wiadomość
[/url]
-
kaarolaa wrote:w ogole zazdroszcze Wam tego spokojnego przygotowywania sie do swiat...tej krzataniny, radosci, tego wszystkiego...ja bede teraz do konca zyla w niepokoju i niepewnosci...
Dzisiaj mam ochotę iść do Pepco. Mam jakiś km w jedna stronę. Nie wiem czy się odważę
Alicja 40 tc. 2007
Aniołek 6 tc. 2012 (*)
Antonina 35 tc. 2016
Anastazja 30 tc. 2021
-
nick nieaktualnyopóźniona wrote:Karola ja mam tak samo. Jak nie krwawienia to plamienia... boję się czasem do toalety ruszyć.
Dzisiaj mam ochotę iść do Pepco. Mam jakiś km w jedna stronę. Nie wiem czy się odważę -
Karola to tylko jedne święta, szybko zleci i zaraz będziesz się krzątać na Boże Narodzenie.
Ja sobie obiecałam że jak będę w ciąży to koniec z objeżdżaniem w święta rodziców. W Boże Narodzenie jeszcze mąż mnie uprosił i byliśmy u teściów ale Wielkanoc już sami bez żadnych wyjazdów. Nie odpuściłam. Od 8 lat zawsze w święta w rozjazdach. -
Ja mam dziś ogólnego doła
chce mi się płakać od rana, nie wiem czy to hormony czy strach przed wtorkową wizytą, że może coś nie tak z maleństwem
mieliśmy wczoraj jechać na zakupy nie chciało mi się, dziś też nie, chodzę, leżę, siedzę, nie umiem sobie miejsca znaleźć...
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
nick nieaktualny
-
Widzę, że humory nieciekawe dzisiaj mamy
Karola tym razem będzie wszystko dobrze. Problem został wcześnie wykryty i będzie też wcześnie rozwiązany.
Martynka rozumiem Twój strach, bo dawno nie miałaś usg. Ja w środę mam połówkowe, usg miałam u mojej gin w zeszły piątek, a i tak się boję, że na połówkowym mogą czegoś się dopatrzeć.
Dziewczyny odkryłam kolejny sposób na przeziębienie. Syrop z pędów sosny Łowicza. Powstaje pyszny napój przeczyszczający nos swoim eterycznym zapachem.SyHa85 lubi tę wiadomość
Alicja 40 tc. 2007
Aniołek 6 tc. 2012 (*)
Antonina 35 tc. 2016
Anastazja 30 tc. 2021
-
opóźniona wrote:Widzę, że humory nieciekawe dzisiaj mamy
Martynka rozumiem Twój strach, bo dawno nie miałaś usg. Ja w środę mam połówkowe, usg miałam u mojej gin w zeszły piątek, a i tak się boję, że na połówkowym mogą czegoś się dopatrzeć.
Boję się bardzowłaśnie tego czy wszystko jest dobrze z maleństwem, czy jest zdrowy, czy szyjka dobra, bo często boli mnie brzuch.
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
nick nieaktualnyJa to polowkowego nie mialam i nie wiem czy bede miala. Chyba ze w Olsztynie mi zrobia... nawet nie zdarzylam o tym z moim ginem pogadac...
Martyna a zobacz u mnie druga ciaza bezbolesna, ja to nie wiem co znaczy bol brzucha i kanal sie otwiera. Czasem wolalabym zeby mnie bolalo bo moze wlasnie wtedy wszystko byloby dobrze. Takze spokojnie bo bol nie musi oznaczac ze cos jest nie tak... buziaki a do wtorku juz blisko... -
A teraz też gęsty tydzień. Jutro mamy wizytę z małą u okulisty, bo jej troszkę oczko ucieka, i stąd mam pytanie do mam doświadczonych w tym temacie - jak wygląda badanie oczu takiego malucha? Stresuję się bardziej niż przed swoją wizytą ;-/
Mój synek nosi okulary bo mu oczko ucieka. pierwsza wizyta to pewnie będzie bez badania tylko dadzą Ci krople do oczu na tydzien i potem badanie. Badanie jest fajne bo trzymasz malucha na kolanach a Pani okulistka podchodzi z takim jakby pistoletem i dziecko na to patrzy, po kilku sekundach jest wynik.
Powodzenia
-
Martynka30 wrote:Ja mam dziś ogólnego doła
chce mi się płakać od rana, nie wiem czy to hormony czy strach przed wtorkową wizytą, że może coś nie tak z maleństwem
mieliśmy wczoraj jechać na zakupy nie chciało mi się, dziś też nie, chodzę, leżę, siedzę, nie umiem sobie miejsca znaleźć...
Pogoda jest dziś niesprzyjająca
Ja na święta gotuję żurek, robię jajka z warzywami w galarecie i mazurka
Mąż ma w planie zrobić sałatkę jarzynową.
Synek - 3740g i 61cm szczęścia
urodzony 40+1 tc.
Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc. -
Karola ja wiem, że każda ciąża jest inna... że ból i nie ból nie musi oznaczać niczego złego, bądź odwrotnie...
Ja już tyle przeszłam straciłam 3 Aniołków, nie mam dzieci, a pragnę je mieć jak najmocniej...i boję się, że coś może być nie tak
Ten strach, że podczas każdej wizyty coś może być nie tak siedzi we mnie od początku, i nie umiem się go pozbyć
Trzymam za Was kciukiMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
kaarolaa wrote:mam tak samo, boje sie wstac i zrobic sobie herbate bo nie wiem co moze za chwile sie stac...nie wiem czy zaraz szyjka nie pusci, czy przypadkiem nie zaczne rodzic, siedze jak na bombie, cala radosc gdzies uciekla...jeszcze w czwartek jakos sie trzymalam, ale im blizej jutra tym bardziej siadam...maz poszedl z malym na rynek kupic mi kapcie i majciochy gdybym musiala zostac w szpitalu, lzy mi leca jak grochy, teraz placze bo maz nie widzi, nie chce przy nim, jest mi zle i powoli zaczynam sobie z tym nie radzic, boje sie ze mimo szwu czy peesera cos pojdzie nie tak i albo poronie albo urodze wczesniaka, a ja nie dam rady przejsc tego ponownie...
Karola , dasz radę cokolwiek się nie stanie, jesteś silną babką.
Kiedyś ktoś mądry powiedział że Bóg zsyła na nas tylko te problemy które jesteśmy w stanie udźwignąć. -
Ja wczoraj mialam dzien doła
caly dzien przepłakalam az do teraz mam oczy opuchniete
Ale fakt, moje powody sa błahe w porownaniu z niektórymi z Was...nie wiem za bardzo co napisac, powiedziec, zeby choc odrobine Was podniesc na duchu...chcialabym zebyscie wiedzialy ze jestem myslami z Wami i naprawde mocno przezywam jak ktoras ma problemy z ciąża i bardzo, bardzo mocno kibicuje Wam i Waszym maluszkom!!!kaarolaa lubi tę wiadomość
[/url]