X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe Mamusie 2016
Odpowiedz

Sierpniowe Mamusie 2016

Oceń ten wątek:
  • Rudi88 Autorytet
    Postów: 1598 1876

    Wysłany: 25 marca 2016, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żart dzisiejszego dnia w wykonaniu mojego Ł :

    Ja(wychodząc z domu ) : tylko pamiętaj nie jedz kiełbachy na śniadanie dzisiaj.
    Ł: no wiem, od wczoraj mi przypominasz. Już mam plan na dzisiejsze śniadanie
    Ja: a co tam dobrego będziesz jadł?
    Ł: chlebek ze smalcem i ogórkiem
    Ja wtedy padłam ze śmiechu a on z 5 minut się głowił o co mi chodzi 4fvfcja.gif

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2016, 12:05

    Martynka30, Dominique88, _cherryLady, Lulu83, hella, malika89, kaarolaa lubią tę wiadomość

    Wyczekiwane, wymodlone, wyśnione maleństwo
    o1483e5ek8fkb5ak.png
    Niepękające pęcherzyki...udany cykl z pregnylem :D
  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 25 marca 2016, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domi793 wrote:
    Duzo pijecie takiej normalnej kawy?
    Odkad jestem w ciazy taka normalna kawe staram sie pic tak raz-dwa razy w tygodniu, a tak to przerzucilam sie na kawe inke, ale dzis jak wypilam taka normalna to jakos az tak lepiej sie czuje. Moze jakbym pila jedna dziennie to nie byloby zle? Dodam, ze zawsze jestem na pograniczu anemii i wiem ze kawa eyplukuje witaminy w tym m.in.zelazo, ale moze jedna dziennie..?

    Ja piję jedną kawkę rozpuszczalną z mleczkiem, i pomimo iż nie jem dużo mięsa... nie mam anemii

    Co do kolejki i kobiet w ciąży... pięknie to wygląda, ale na tabliczce info, np rosmann, jest informacja, że kobiety w ciąży mają pierwszeństwo, ale personel się do tego nie stosuje, dziś 10 min stałam w kolejce nikt mnie nie przepuścił :/

    Domi793 lubi tę wiadomość

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 25 marca 2016, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A chciałam Wam napisać, że w rosmannie są szumisie ( jakiej firmy to nie wiem) za 129zł :)

    i ciuszki dla dziewczynki w sówki
    I dla chłopaka

    polecam obejrzeć Skarb najnowszy :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2016, 12:31

    SyHa85, Domi793, Penelope30 lubią tę wiadomość

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • SyHa85 Autorytet
    Postów: 1955 1424

    Wysłany: 25 marca 2016, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja mam dosc świat zanim sie zaczely!!! Moja mama to by chciala, zeby cale świeta uniej spedzic (jest bardzo gościnna). Moj eiadomo chce do swoich. Ale tam nas maja ostentacyjnie w dupie, do teraz nikt nas nie zapytal czy przyjdziemy. Tam robie zarcie, bo tesciowa ma to w dupie i serwuje zurek z paczki, o cieście nie ma mowy. Ale nikt nawet nie podziekuje. A teść od sniadania whisky saczy i mojemu jest glupio odmowic i ja sie wkurzam. I tak latamy bo jak jestesmy u jednych to juz drudzy dzwonia o ktorej bedziemy!!! Od kiedy mieszkamy razem to swieta to jakas tragedia. Nie umiem z tego wybrnac bo sie poobrażaja wszyscy wokolo. Moja mama wymyslila sniadanie na 10, tesciowa obiad na 13. A kiedy ja mam isc do kosciola? Na spacer? Kurde o 6tej chyba wstane :-/ aż mnie telepie z nerwow juz :( a moj maz oczywiscie nie widzi problemu. Np. Idzie dzis na zuzel. Oszaleje :-(

    ckaidqk3gu9q879y.png[/url]
  • Truskaweczka83 Autorytet
    Postów: 1420 1414

    Wysłany: 25 marca 2016, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martynka chciałabym do rossmana, ale mam 25km do najbliższego, wiec trudno, choć marze o tych sówkach :)


    Ja dziś nie w humorze od 02.30...
    Oczywiście się obudziłam i znów sobie uświadomiłam, że mała się coś ostatnio nie wierci (nie puka) wiec stresior w nocy jest 10x większy, boje się, że w pępowinę się okręciła, na dodatek w nocy mam prawie płaski brzuch na leżąco, wieczorem podsłuchiwałam detektorem i była chyba głębiej bo cichutko było słychać, gardło boli, kaszle, że cała macica fruwa, do 5.45 nie spałam!!!
    Usnełam koło 06.00, babcia od 7.00 już trzaskała drzwiami, tupała butami po całej klatce, wiec już półsen, a o 8.30 babcia już u mnie była pogadać jak co rano - ona wstaje ok 5.00 bo spać chodzi o 19.00, często u mnie jest już 7.40 rano, widzi, że śpie to siada na pufie i się przygląda jak śpie, czeka aż wstane, a ja mam czujny sen i nie umiem jak ktoś siedzi i patrzy. Posiedzi te 1,5h - 2h i idzie do siebie.
    Dziś mama zadzwoniła, że o 9.00 bedzie u mnie - wiec biegiem otwierać bramy, drzwi, myć się, sprzatać, odkurzać, kawy robić, była do 11.30, a mąż o 12.30 i obiad musi być, wiec znów biegiem, jeszcze kołdry zmieniałam na przejściowe, pościel, wynosiłam wszystko na taras do przewietrzenia się i po obiedzie załadować zmyware, pościerać wszystko i mam już dość!
    Nie lubie w takim biegu wszystko robić.
    Teraz leże chwilę, ale zaraz bede głodna bo na rybę nie miałam smaku, ani na warzywa z patelni i mało zjadłam, a schudłam 0,5kg od 3 dni...niby nic, ale zaraz się martwię.


    BetyBoop - super ciuszki :)

    :) Wiktoria ur SN waga 4250, dl 55cm 21.02.2003 :)
    :) Nikola ur SN waga 4130gr,dł 57cm 07.08.2016 :)
    iv09roeqjdjavel4.png
    Aniołek [*] 13 tc 22.01.2015
  • opóźniona Autorytet
    Postów: 1842 1256

    Wysłany: 25 marca 2016, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SyHa85 wrote:
    A ja mam dosc świat zanim sie zaczely!!! Moja mama to by chciala, zeby cale świeta uniej spedzic (jest bardzo gościnna). Moj eiadomo chce do swoich. Ale tam nas maja ostentacyjnie w dupie, do teraz nikt nas nie zapytal czy przyjdziemy. Tam robie zarcie, bo tesciowa ma to w dupie i serwuje zurek z paczki, o cieście nie ma mowy. Ale nikt nawet nie podziekuje. A teść od sniadania whisky saczy i mojemu jest glupio odmowic i ja sie wkurzam. I tak latamy bo jak jestesmy u jednych to juz drudzy dzwonia o ktorej bedziemy!!! Od kiedy mieszkamy razem to swieta to jakas tragedia. Nie umiem z tego wybrnac bo sie poobrażaja wszyscy wokolo. Moja mama wymyslila sniadanie na 10, tesciowa obiad na 13. A kiedy ja mam isc do kosciola? Na spacer? Kurde o 6tej chyba wstane :-/ aż mnie telepie z nerwow juz :( a moj maz oczywiscie nie widzi problemu. Np. Idzie dzis na zuzel. Oszaleje :-(
    My od dawna z mężem się dogadaliśmy i nie chodzimy do nikogo :) W drugi dzień świąt ten kto ma życzenie przychodzi do nas.


    Alicja 40 tc. 2007
    Aniołek 6 tc. 2012 (*)
    Antonina 35 tc. 2016
    Anastazja 30 tc. 2021

  • SyHa85 Autorytet
    Postów: 1955 1424

    Wysłany: 25 marca 2016, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    opóźniona wrote:
    My od dawna z mężem się dogadaliśmy i nie chodzimy do nikogo :) W drugi dzień świąt ten kto ma życzenie przychodzi do nas.

    Zazdroszcze. Z moim nie da sie tak dogadac. O rodzicach nie wspomne- bylaby obraza na śmierc!

    ckaidqk3gu9q879y.png[/url]
  • hella Autorytet
    Postów: 360 419

    Wysłany: 25 marca 2016, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My święta (podobnie jak i weekendy) spędzamy u moich rodziców. Ja u siebie czuje się lepiej, mój mąż chyba też.

    Do teściów zawsze jedziemy najpierw na wigilię, bo zaczynają wcześniej niż u mnie w domu. W te święta pewnie albo pojedziemy na niedzielny obiad, albo dopiero w poniedziałek. U mnie zdecydowanie częściej i dłużej siedzi się przy stole, zjeżdża się więcej gości, więc jakoś tak wychodzi. Na szczęście to tylko 4km, więc nie ma problemów :)

    Maja <3
    ur. 8.08.2016 godz. 19:35 - SN
    ijpbcwa1yu1ccujy.png
  • Penelope30 Autorytet
    Postów: 1348 885

    Wysłany: 25 marca 2016, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domi793 wrote:
    Duzo pijecie takiej normalnej kawy?
    Odkad jestem w ciazy taka normalna kawe staram sie pic tak raz-dwa razy w tygodniu, a tak to przerzucilam sie na kawe inke, ale dzis jak wypilam taka normalna to jakos az tak lepiej sie czuje. Moze jakbym pila jedna dziennie to nie byloby zle? Dodam, ze zawsze jestem na pograniczu anemii i wiem ze kawa eyplukuje witaminy w tym m.in.zelazo, ale moze jedna dziennie..?
    Ja w pierwszym trymestrze nie piłam a od drugiego praktycznie codziennie z jednej łyżeczki rozpuszczalnej i do tego dużo mleka, i jeden raz dziennie kakao z mlekiem bez cukru. Mam niskie ciśnienie więc myślę że mogę.

    Martynka30, Domi793 lubią tę wiadomość

  • Penelope30 Autorytet
    Postów: 1348 885

    Wysłany: 25 marca 2016, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SyHa85 wrote:
    Zazdroszcze. Z moim nie da sie tak dogadac. O rodzicach nie wspomne- bylaby obraza na śmierc!
    No ale teraz w ciąży to masz argument. Ja swoim teściom cały czas mówię że mi lekarz zabronił podróżować i od Bożego Narodzenia u nich nie byłam :).
    W ciąży wreszcie mi się asertywność poprawiła i nie zamierzam robić coś pod kogoś. Jedz do każdego jak Tobie wygodnie a nie im, świat się nie zawali, trochę pogadają i tyle.

    SyHa85, pigułka, kaarolaa lubią tę wiadomość

  • Penelope30 Autorytet
    Postów: 1348 885

    Wysłany: 25 marca 2016, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zakupy mam już ogarnięte, zaraz będę dorsza smażyć, tylko od tego łażenia po markecie strasznie mnie plecy rozbolały. Ból tylko podczas stania, a mnóstwo rzeczy chcę w kuchni porobić i większość na siedząco się nie da. Dobrze że choć zmywać nie muszę. W pierwszym miesiącu jak się dowiedziałam o ciąży od razu zakupiliśmy zmywarkę i uważam że to były dobrze wydane pieniądze.

  • malika89 Autorytet
    Postów: 1288 2304

    Wysłany: 25 marca 2016, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martynka30 wrote:
    Ja piję jedną kawkę rozpuszczalną z mleczkiem, i pomimo iż nie jem dużo mięsa... nie mam anemii

    Co do kolejki i kobiet w ciąży... pięknie to wygląda, ale na tabliczce info, np rosmann, jest informacja, że kobiety w ciąży mają pierwszeństwo, ale personel się do tego nie stosuje, dziś 10 min stałam w kolejce nikt mnie nie przepuścił :/

    Dlatego ja nie czekam. Przechodzę na początek kolejki. Jak mi ktoś zwróci uwagę to wtedy mówię takiej "ślepocie" że jestem w ciąży, mam pierwszeństwo i już :)

    Dziś bez problemów w galerii w ten sposób robiłam :)
    Ludzie mają tendencję do tego, że nie widzą, a raczej udają, że nie widzą pewnych rzeczy.

    Martynka30, opóźniona, Penelope30 lubią tę wiadomość

    <3 Synek - 3740g i 61cm szczęścia <3 urodzony 40+1 tc.
    dqpr3e5ekt0iowfy.png
    Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc.
  • Aśka_gdańsk Ekspertka
    Postów: 239 233

    Wysłany: 25 marca 2016, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To akurat prawda z tym przepuszczaniem w kolejce...ja dzis tez w laboratorium z tego przywileju skorzystałam a Pan ktory stał pierwszy zaczął kręcić nosem bo on do pracy sie spieszy, ale go grzecznie poinformowałam ze jestem w ciazy a przed laboratorium wielkimi literami napisane ze ciężarne wchodzą bez kolejki...

    gannyx8d18v6v8ew.png

    2 poronienia( 2009 8tyg.[*], 2015 8tyg.[*] )
  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 25 marca 2016, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aśka_gdańsk wrote:
    To akurat prawda z tym przepuszczaniem w kolejce...ja dzis tez w laboratorium z tego przywileju skorzystałam a Pan ktory stał pierwszy zaczął kręcić nosem bo on do pracy sie spieszy, ale go grzecznie poinformowałam ze jestem w ciazy a przed laboratorium wielkimi literami napisane ze ciężarne wchodzą bez kolejki...

    U nas w laboratorium nie ma takich przywilejów, że bez kolejki wchodzą ciężarne :/

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • Betty Boop Autorytet
    Postów: 954 1018

    Wysłany: 25 marca 2016, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Truskaweczka ale huragan od rana ;) Ja sie nie specjalnie do świat szykuje. Mam duzo pracy i dopiero jutro wolne. Własnie mam przerwe, poszłam do bistro po obiad dla nas bo lodówka pusta i jeszcze na 16:30 jednego psiaka zrobic i finito.
    Z racji tego, ze tesciowie na swieta wielkanocne nie przylatuja to idziemy w niedziele do mojej mamuski a w poniedziałek kazdy robi co chce. Cos tam przygotuje ale bez spinki. nawet okien nie umyłam, ale w sumie zimno jest i gosci nie przymujemy. Przyjdzie na nie jeszcze czas.

    Ja podobnie jak hella do wiekszych zakupów wykorzystuje męża wiec na razie z kolejek z pierwszenstwem nie korzystam-zreszta mało widac mój brzuch-szczególnie pod kurtka zimową.

    Truskaweczka83 lubi tę wiadomość

    <3 MARCELINA <3
    3i49krhmqkw026mb.png
    11.02. 2015 IUI (10t * )
    3.12.2015 IUI :)
  • opóźniona Autorytet
    Postów: 1842 1256

    Wysłany: 25 marca 2016, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Penelope30 wrote:
    Zakupy mam już ogarnięte, zaraz będę dorsza smażyć, tylko od tego łażenia po markecie strasznie mnie plecy rozbolały. Ból tylko podczas stania, a mnóstwo rzeczy chcę w kuchni porobić i większość na siedząco się nie da. Dobrze że choć zmywać nie muszę. W pierwszym miesiącu jak się dowiedziałam o ciąży od razu zakupiliśmy zmywarkę i uważam że to były dobrze wydane pieniądze.
    O tak. Zmywarka to bardzo przydatna rzecz :)
    Ja jeszcze jutro skoczę do cukierni po ciasta i zakupy będę miała z głowy.
    Już boczek upiekłam, mniam... ledwo się powstrzymałam, żeby nie zjeść :P
    O 19.00 wstawiam schab i karkówkę do piekarnika i warzywa na sałatkę i jajka. Jutro się je skroi. Białą kiełbasę jutro ugotuję i prawie wszystko będzie zrobione :)

    Penelope30 lubi tę wiadomość


    Alicja 40 tc. 2007
    Aniołek 6 tc. 2012 (*)
    Antonina 35 tc. 2016
    Anastazja 30 tc. 2021

  • Felicidad Koleżanka
    Postów: 53 27

    Wysłany: 25 marca 2016, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny. Potrzebuje waszej pomocy. Od kilku dni walczę z grypą i okropnym kaszlem, z nosa leci jak z kranu , wszystko mnie boli :( wyprobowalam już chyba wszystkich domowych metod- pije herbatę z miodem i cytryną na zmianę z sokiem malinowym,syrop z cebuli, czosnek, niestety wczoraj po mleku z miodem, masłem i czosnkiem wszystko zwrocilam ( chyba mleko się zwazylo) okłady, biorę po pół paracetamolu jak temp. Podchodzi pod 39. Może znacie jeszcze jakieś domowe sposoby aby się tego pozbyć. Strasznie boję się o maluszka ;( odkrywam brzuch żeby go nie przegrzać.

    xnw4krnttz5ceq7m.png
  • opóźniona Autorytet
    Postów: 1842 1256

    Wysłany: 25 marca 2016, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Felicidad wrote:
    Cześć dziewczyny. Potrzebuje waszej pomocy. Od kilku dni walczę z grypą i okropnym kaszlem, z nosa leci jak z kranu , wszystko mnie boli :( wyprobowalam już chyba wszystkich domowych metod- pije herbatę z miodem i cytryną na zmianę z sokiem malinowym,syrop z cebuli, czosnek, niestety wczoraj po mleku z miodem, masłem i czosnkiem wszystko zwrocilam ( chyba mleko się zwazylo) okłady, biorę po pół paracetamolu jak temp. Podchodzi pod 39. Może znacie jeszcze jakieś domowe sposoby aby się tego pozbyć. Strasznie boję się o maluszka ;( odkrywam brzuch żeby go nie przegrzać.
    Idź do lekarza jak to już kilka dni trwa. Nie ma na co czekać.


    Alicja 40 tc. 2007
    Aniołek 6 tc. 2012 (*)
    Antonina 35 tc. 2016
    Anastazja 30 tc. 2021

  • Felicidad Koleżanka
    Postów: 53 27

    Wysłany: 25 marca 2016, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    opóźniona wrote:
    Idź do lekarza jak to już kilka dni trwa. Nie ma na co czekać.
    Byłam. Niestety mieszkam w UK i tutaj ci lekarze są jednym słowem beznadziejni. Kazała mi brać paracetamol i to az do 8 tabl. Na 24 h co jest dla mnie jakas kosmiczna iloscia i pić herbatę z miodem i cytryną.

    xnw4krnttz5ceq7m.png
  • opóźniona Autorytet
    Postów: 1842 1256

    Wysłany: 25 marca 2016, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Felicidad wrote:
    Byłam. Niestety mieszkam w UK i tutaj ci lekarze są jednym słowem beznadziejni. Kazała mi brać paracetamol i to az do 8 tabl. Na 24 h co jest dla mnie jakas kosmiczna iloscia i pić herbatę z miodem i cytryną.
    No to lipa. Nie wiem co Ci mogę jeszcze poradzić. Może Dziewczyny coś wymyślą.


    Alicja 40 tc. 2007
    Aniołek 6 tc. 2012 (*)
    Antonina 35 tc. 2016
    Anastazja 30 tc. 2021

‹‹ 969 970 971 972 973 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża po 40 - jak zwiększyć szanse na zajście w ciążę

Czy starania o ciążę po 40 roku życia różnią się? Na co zwrócić uwagę i jak zwiększyć swoje szanse? Przeczytaj 5 sprawdzonych sposobów na zwiększenie szans na zajście w ciążę po 40 roku życia. 

CZYTAJ WIĘCEJ