Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ania_1986 wrote:SyHa trzeba było nie mówić że się z nim pokłóciłaś z drugiej strony dziwni Ci Twoi rodzice w końcu jesteś ich córką.
Moi rodzice sa zasciankowi. Wroc i siedz cicho bo to Twoj maz. A w jakim jestem stanie to juz niewazne. Matka cale zycie dawala sie ojcu ponizac i jak jej bronilysmy to ona go bronila. I przyklafne malzenstwo przed ludzmi. Ja tak nie mam zamiaru udawac. Jak mi zle to mowie glosno.[/url]
-
nick nieaktualny
-
kaarolaa wrote:Tak najlepiej wroc do domu i siedz cicho bo maz to przecież swietosc. Co za ciemnogrod, nie rozumiem tym bardziej ze to twoi rodzice. Nie wiem co tu Ci poradzić bo nie chce zle. Kochana ale w samochodzie nie mozesz siedziec.
W hotelach albo nie ma miejsc albo cena zaporowa. No w aucie nie moge spac
Napisal mi smsa po calym dniu, ze wie ze przegial i prosi zebym wrocila do domu. Szkoda, ze nie mam najmniejszych podstaw, zeby mu wierzyc ze cos zrozumial. Bo to nie pierwszy raz. A moja wina ze zawsze wszystko wybaczalam.[/url]
-
Biedna Ty… Faceci są czasami jak małe dzieci (albo rozwydrzone nastolatki, które traktuję jak dzieci). A długo razem jesteście? Ja z moim mężem pierwsze lata naszej znajomości też ciężko wspominam (oczywiście po zakończeniu miesiąca miodowego
). Kilka razy pakowałam się i ja i on. Ciężko mu było zrozumieć, że nie jest już sam i że ma też jakieś obowiązki. Ale dzięki Bogu, przeszło mu po jakichś 3 latach
Teraz jest już super (oczywiście z drobnymi wyjątkami;))! Tego i Tobie życzę!
SyHa85 lubi tę wiadomość
-
My z mężem też się długo docieraliśmy. Jesteśmy parą od 2005, małżeństwem od 2007. W 2012 mieliśmy kryzys, otarło się o rozwód. Od tamtej pory jest ok.
SyHa85 lubi tę wiadomość
Alicja 40 tc. 2007
Aniołek 6 tc. 2012 (*)
Antonina 35 tc. 2016
Anastazja 30 tc. 2021
-
SyHa85 wrote:Łudzilam sie ze ten egzemplarz uda mi sie zreformowac
Ja też tak myślałam a dzisiaj jestem pewna że nie da się choćby nie wiem jak się kogoś kocha ... jeszcze moi rodzice mają identyczne podejście jak Twoi więc niestety wiem jak się czujeszSyHa85 lubi tę wiadomość
Nasze maleństwo :* Kinga21.08.2016r.
-
Syha , głowa do góry i nie przejmuj się podejściem rodziców ( wiem że to cholernie trudne, bo też to przeszłam). Z mężem zrób porządek, bo tak zachowywać się nie może. Jak mój zaczyna dziwne akcję to mu zawsze mówię że żyć jak singiel to może u swojej mamusi i jak się nie podoba to ma się pakować.. my - zwłaszcza teraz , potrzebujemy faceta który będzie nas wspierał, nosimy ich dzieci a 40letnie dziecko nie jest Ci teraz potrzebne. Mam nadziejęże teraz po przyznaniu się zrozumie co zrobił i więcej Ci tego nie wykreci ...
SyHa85 lubi tę wiadomość
Nasze maleństwo :* Kinga21.08.2016r.
-
Syha kochana wiem jak bardzo zle sie teraz z tym wszystkim czujesz i nie masz sie gdzie podziac. Ja z moim mezem jestesmy malzenstwem prawie 11 lat, trzy lata temu bylo bardzo zle, tez juz rozwod wisial w powietrzu, ale zrozumielismy swoje bledy w zachowaniu, ja swoje, on swoje i jest od tego czasu bardzo dobrze.
Przemysl kochana wszystko, nie rob nic w nerwach i pochopnie.
Wierze ze sie dogadacie i bedzie dobrzeSyHa85, Asiasia lubią tę wiadomość
Julia, 10 latek
Alex, ur. 9.08.2016r., 3600 g., 54 cm -
paola89 wrote:Syha , głowa do góry i nie przejmuj się podejściem rodziców ( wiem że to cholernie trudne, bo też to przeszłam). Z mężem zrób porządek, bo tak zachowywać się nie może. Jak mój zaczyna dziwne akcję to mu zawsze mówię że żyć jak singiel to może u swojej mamusi i jak się nie podoba to ma się pakować.. my - zwłaszcza teraz , potrzebujemy faceta który będzie nas wspierał, nosimy ich dzieci a 40letnie dziecko nie jest Ci teraz potrzebne. Mam nadziejęże teraz po przyznaniu się zrozumie co zrobił i więcej Ci tego nie wykreci ...
Tez mam taka nadzieje. Ale wiary mi brakuje[/url]
-
SyHa kurna trzeba było mnie na FB atakować i się wprosic do Rydzykowa!! Następnym razem ( choć mam nadzieję, że ich nie będzie ) nawet się nie zastanawiaj tylko przyjeżdżaj!!
My dziś byliśmy u mojej mamy. Nażarłam się na najbliższy tydzień.SyHa85 lubi tę wiadomość
-
Rudi88 wrote:SyHa a mowiłaś, że masz siostrę nie możesz u niej przenocować?
Siostra mieszka z rodzicami.
Wrocilam do mieszkania. Maz sie bije w piersi. Nie chce go ogladac. Zamknelam sie w drugim pokoju.
Jutro zamierzam nie robic zakupow, obiadu (z tego wszystkiego mam pusta lodowke bo nie wzielam nic od mamy) a od 15 do 22 aiedziec w kinie. Z wylaczonym telefonem. Niech zobaczy jak to jest sie martwic. No chyba ze sie przelicze kolejny raz....
Tylko nie wiem co dalej...[/url]