Sierpniowe Mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam i ja się po długiej przerwie ...dziś wrocilismy do domu i będę teraz wypoczywać ale dziś odebrałam wynik tsh i wzrosło mi o 9 !!! masakra...od jutra mam już zwiększone leki mam nadzieje ze się nic nie stanie ...ost miałam trochę bialka w moczu i dostałam zapalenie pęcherza , dziś już bialka nie ma wiec mocz na plus....do wizyty 9.01 jeszcze trochę i się już stresuje ....

19.12. jest
, 09.01 3.84 cm
, 21.01 5,65 cm
, 6.02 8,06 cm Boy
2.03 238g
15,05 1500 g
27.07 3540 

-
wow to nieźle poszło w górę.. a na jakiej dawce byłaś do tej pory ?Asiulka83 wrote:Witam i ja się po długiej przerwie ...dziś wrocilismy do domu i będę teraz wypoczywać ale dziś odebrałam wynik tsh i wzrosło mi o 9 !!! masakra...od jutra mam już zwiększone leki mam nadzieje ze się nic nie stanie ...ost miałam trochę bialka w moczu i dostałam zapalenie pęcherza , dziś już bialka nie ma wiec mocz na plus....do wizyty 9.01 jeszcze trochę i się już stresuje ....Fabian
Cyprian
Tymuś 
-
TSH rośnie mocno przy infekcjach, jak wyleczysz pęcherz to zacznie spadać. Najważniejsze, że kontrolujesz i bierzesz lekiAsiulka83 wrote:Witam i ja się po długiej przerwie ...dziś wrocilismy do domu i będę teraz wypoczywać ale dziś odebrałam wynik tsh i wzrosło mi o 9 !!! masakra...od jutra mam już zwiększone leki mam nadzieje ze się nic nie stanie ...ost miałam trochę bialka w moczu i dostałam zapalenie pęcherza , dziś już bialka nie ma wiec mocz na plus....do wizyty 9.01 jeszcze trochę i się już stresuje ....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2017, 17:28
-
nom.... tylko ze ja już miałam przeboje z tarczyca po porodzie odrosla mi tarczyca która była już zoperowana a w lutym minie 2 lata jak jestem po jodzie radioaktywnym wiec nie mam już nic

19.12. jest
, 09.01 3.84 cm
, 21.01 5,65 cm
, 6.02 8,06 cm Boy
2.03 238g
15,05 1500 g
27.07 3540 

-
no to już inny kaliber choroby .. mam nadzieję,że szybko się uporasz z wysokim tshAsiulka83 wrote:nom.... tylko ze ja już miałam przeboje z tarczyca po porodzie odrosla mi tarczyca która była już zoperowana a w lutym minie 2 lata jak jestem po jodzie radioaktywnym wiec nie mam już nic
Asiulka83 lubi tę wiadomość
Fabian
Cyprian
Tymuś 
-
Kobietki z niedoczynnoscią tarczycy - czy Wam wszystkim od momentu poinformowania lekarza o ciaży zwiększył dawkę Euthyroxu ? Obecnie TSH mam ok 1,7 i zazywam 50-tkę. Lekarz stwierdzil, ze nie ma koniecznosci zwiekszania dawki, natomiast z tego co czytam w ciąży przewaznie dawka jest zwiększana. Jak jest u Was?
-
tsh 1,7 masz super i nie ma potrzeby zwiększania , pzewaznie tsh skacze do góry na początku ciąży i wtedy konieczność jest zwiększenie hormonu ale u ciebie nie ma na razie takiej potrzeby ....
Kfoka, zokeia lubią tę wiadomość

19.12. jest
, 09.01 3.84 cm
, 21.01 5,65 cm
, 6.02 8,06 cm Boy
2.03 238g
15,05 1500 g
27.07 3540 

-
generalnie mi ginekolog kazał najpierw zbadać tsh i ft 4 i ft 3 i wtedy podjął decyzję o zwiększeniu dawki.. bo TSH skoczyło mi z 0,7 do 2,14 i podniósł mi o 50% więc to zależy od wyników.. na oko się nic nie podnosiKfoka wrote:Kobietki z niedoczynnoscią tarczycy - czy Wam wszystkim od momentu poinformowania lekarza o ciaży zwiększył dawkę Euthyroxu ? Obecnie TSH mam ok 1,7 i zazywam 50-tkę. Lekarz stwierdzil, ze nie ma koniecznosci zwiekszania dawki, natomiast z tego co czytam w ciąży przewaznie dawka jest zwiększana. Jak jest u Was?
Kfoka lubi tę wiadomość
Fabian
Cyprian
Tymuś 
-
Ratunku
Znacie jakiś sposób, żeby nie wymiotować? Dzisiaj się zaczęło i ledwo żyję.
Dostałam od lekarza metoclopramidum, myślałam, że fajnie, ale poczytałam opinie o tym leku i niektórzy trafili do szpitala z drgawkami i skurczami kończyn, więc chyba sobie daruje.20.08.2017
-
nie znam.. ale chętnie bym znalazła jakiś sposób na wypróżnienie..All4love wrote:Ratunku
Znacie jakiś sposób, żeby nie wymiotować? Dzisiaj się zaczęło i ledwo żyję.
Dostałam od lekarza metoclopramidum, myślałam, że fajnie, ale poczytałam opinie o tym leku i niektórzy trafili do szpitala z drgawkami i skurczami kończyn, więc chyba sobie daruje.
Fabian
Cyprian
Tymuś 
-
Dziewczyny, a mówiłyście już w pracy o ciąży? U mnie trochę głupio wyszło, bo w piątek kończyła mi się umowa, i teraz od Nowego Roku mam na czas nieokreślony. I właśnie jutro w pracy będę w moim dziale tylko ja i kierowniczka i zamierzam jej powiedzieć. Trochę się stresuję, ale chcę żeby wiedziała, że nie będę mogła już dźwigać i niektórych prac na produkcji wykonywać. Nie mam żadnego zaświadczenia ani nic, po prostu chcę żeby wiedziała. Wy już to macie za sobą?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2017, 18:45

Zosia 10.01.2019
Adaś 20.08.2017
[*]29. 09.2016
Niedoczynność tarczycy: Letrox 100 -
Nie wierzę! Piąty raz piszę tą wiadomość!!! Nawet laptop chce mnie wyprowadzić z równowagi!

W skrócie, bo już mi się nie chcę:
Gaduaaa, niezła przygoda, ładny stresik
Witam nowe sierpnióweczki, nie spodziewałam się już nowych kobietek, a tu proszę, 3 na raz
Uwaga TREŚCI DRASTYCZNE:
Słuchajcie jaki miałam dzisiaj sen... Śniło mi się, że mieszkałam z jakimś starszym mężczyzną, który mordował ludzi. Ja byłam chyba lekko upośledzona umysłowo, bo nikt mi nie wierzyl w te morderstwa, nawet policja... Facet mordował ludzi w jakiejś oborze, oni ściany drapali pazurami z bólu, a potem ucinał im głowy(!). Ciągle łapał koty i lizał ich sierść (!), a potem kopulował z tymi uciętymi głowami(!!!) Masakra! Ciała wynosił kilkadziesiąt metrów dalej do pustostanu, ja chodziłam z nim, ale nie pomagałam. Tylko byłam tak jakby obserwatorem, a jego jarało to, że ja na to wszystko patrzę... Ta obora była w domu w którym mieszkaliśmy i była pełna krwi, ściany brudne, podłoga też... Potem zauważyłam, że mordował on tyko ludzi obcych z zewnątrz, ludzi z wioski nie ruszał. I jak uwalił łeb młodemu księdzu, który przyszedł chyba po kolędzie (albo do mnie, nie wiem), to ja uciekłam i z jakiegoś domku na działce(!) zadzwoniłam na policję i ta policja naprawdę nie chciała przyjechać. Płakałam im do telefonu, że to prawda, że nie wymyślam, a oni zachowywali się jakbym dzwoniła już kilkukrotnie i ściemniała, dlatego mi nie wierzyli. Jednak w końcu po moich płaczach i zapewnianiu powiedzieli, że wyślą patrol. Jakaś sąsiadka widziała przez okno tej altanki, że dzwonię i poszła go ostrzec. Cała wioska się prawie zebrała i... POMAGAŁA mu sprzątać i usuwać ślady i dowody!!! Masakra jakaś. Ja czekałam na tą policję z tyłu domu i widziałam jak sprzątają krew, włosy tych ludzi itp... Przyjechała jakaś policjantka i jedyne ślady jakie były to ślady paznokci ludzi na ścianie w oborze... Na początku chciała mi wierzyć, ale dowodów nie było. Zaprowadziłam ją do tego pustostanu żeby pokazać ciała, ale w połowie trasy zapomniałam drogi (a chodziłam tam codziennie z nim). Jak już doszlismy to ciał oczywiście też już nie było. Widziałam, że mi wierzy, ale nie było żadnego pokrycia na to co mówię. Spisała protokół i odjechała. Jak zapytałam sąsiadki dlaczego pomagali mu sprzątać to powiedziała, że oni się go boją i go kryją bo nie zabija ludzi ze wsi, tylko obcych i boją się, żeby się nie obrócił przeciwko im. Myślałam, że za to że zadzwoniłam na policję to i mnie zabije, ale on się tylko śmiał z mojej bezradności...MASAKRA
Skąd się takie sny biorą??? Przecież jak się obudziłam to ciągle myślałam, że jestem na tej wsi...
Gaduaaa lubi tę wiadomość
"Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda.."

Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH










