Sierpniowe Mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
itakasia wrote:pestka
wymieniłaś wszystko czego nie mogę tknąć
Tova
słyszałam dobre opinie o Żmudzińskim, ja od 15 lat chodzę do Wojtynka. nigdy mnie nie zawiódł -
Już piszę Anielle,
potrzebne będą:
- makaron Tao-Tao Wonton błyskawiczny (wygląda ak, jak te w zupkach chińskich Vifon, ale polecam kupić go osobno, a nie jako zupkę, bo te z Vifonu mają nieładny skład )
- sos sojowy jasny
- Tao-Tao sweet chilli sauce
- majonez
Do tego też roślinki, co lubicie, wedle uznania. Ja miałam ochotę na:
- por
- kukurydza kons
- groszek kons
- sałata
No i mięsko oczywiście:
- pierś z indyka
Najpierw przygotowuję makaron z sosami. Kruszę go do miski, później dodaję ze 2 łyżki majonezu, tyle samo słodkiego sosu chilli i łyżkę sosu sojowego. Mieszam to pięknie i odstawiam, niech sobie makaron to wypije aż zmięknie. Możesz po jakimś czasie dodać też trochę gorącej wody. Co jakiś czas to mieszasz i pozostawiasz na jakieś 1.5 godziny, bo tyle potrzebuje ten makaron żeby zmięknąć.
Mięso.
Kroję w bardzo drobną kosteczkę, dodaję trochę czosnku granulowanego, słodkiej papryczki w proszku i soli. Też odstawiam na jakaś godzinkę.
Póżniej na podsmażoną cebulkę rzucam mięsko i trochę obsmażam i dalej przykrywam i duszę z 10 min. Jak już będzie chłodne, to wrzucam do makaronu i mieszam dokładnie.
No i teraz pokroić por, dorzucić kukurydzę i groszek. Wymieszać. Pokrojoną sałatę dodać na końcu, żeby nie zwiędła za szybko.
Pyszne, sycące i polecam
Jak lubicie ananas, to też można dorzucić. Ser feta, mozarella. CokolwiekCherry_Blossom, Anielle, sisi lubią tę wiadomość
-
Cherry u mnie się wszystko zgadza
Z tymi obawami to wszystkie tak mamy ze się stresuje my a później jest dobrze
Trzymam kciuki za jutrzejsze wizyty będzie dobrze
Kira sałatka z opisu wygląda na pyszna ja to w gul nie mam apetytu a nie mogę sobie na to pozwolić bo i tak szczupła jestem (48)Cherry_Blossom lubi tę wiadomość
-
Witam Was w mroźny poranek. Ja ostatnio korzystałam z urlopu jednakże dziś powrót do pracy. Od rana samiuśkiego maleństwo się buntowało i chyba jemu tak samo jak mi nie chciało się wracać . Znów wróciły mdłości nawet przy niewielkim ruchu. Dobrze, że w pracy nie muszę jakoś szczególnie biegać . Ogólnie dało popalić. Tak rano doszłam do wniosku, że ten kto napisał, że ciąża to piękny czas, na pewno był facetem...
-
Dzień dobry. Po wczorajszych całodniowych wymiotach i gorączce która podskoczyła do 38,5, byłam prawie nieprzytomna. Mąż zabrał mnie do szpitala. Dostałam kroplówkę,bo byłam odwodniona... Leżę w domu, biorę Amotax i próbuję wrócić do żywych.20.08.2017
-
Kira, fajna sałatka, chetnie bym zjadła, ale... za duzo roboty jak na poniedziałek moze sie w weekend skuszę jednak. Mąż by był zadowolony.
All4lobe, wracaj szybko do zdrowia! Wspolczuje Ci strasznie tych wymiotów, oby drugi trymestr bym łaskawszy! Dobrze ze pojechaliście na pogotowie.
A ja w drodze do pracy, nie chce mi sie po ostatnim tygodniu spędzonym w domu...
Trzymam kciuki za wizyty dzisiejsze! -
Czesc dziewczyny, ja dzisiaj bylam juz z samego ranca na badaniach. Ciekawe jak wyjda.
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty, dawajcie znac.
Ja od wczoraj mam mdlosci, a mialam nadzieje, ze jednak sie juz nie pojawia.
All4love trzymaj sie i wracaj szybciutko do pelni sil.
A ja na l4 gdzies od 6 tyg i raczej caly I trymestr zostane. A jak pozniej mi lekarz pozwoli wrocic, to chetnie bym wrocila. Pracuje w biurze, wiec praca lekka. No ale zobaczymy jak to bedzie...
Cudzie trwaj...
-
Dziewczyny trzymam kciuki za wizyty! No właśnie te nasze cyce... Mi właśnie też tak jakoś zrobiły się mniej napięte i bolą tylko delikatnie przy dotykaniu. Martwi mnie to okrutnie... Oby to było chwilowe, bo wizytę mam dopiero 26.01 i chyba zwariuję do tego czasu.Marysia 02.08.2017 😍
Starania o 2 malucha od VI. 2020
CB 12.03.2021 😔
23.09.2021 - 10dpo II,
15 dpo beta 348, 77 , 17 dpo 789,90
18.10.2021 - 0,8 człowieka i
13.12.2021 - SYNEK!
11.04.2022 - 32+1 - 2100 gram
02.05.2022 - 35+1 - 2480 -
Czesc dziewczyny! A ja w sobote i niedziele mialam takie skurcze czy klucia pod pepkiem dosc sporo nizej nie wiem czy to pecherz czy macica... utrzymywalo sie to cala sobote i niedziele. Zadzwonilam wczoraj do lekarza i kazal przyjechac na wizyte dzis wiec jade. Ale dzis juz nie boli... i teraz widze ze spanikowalam niepotrzebnie i az mi glupio isc do tego lekarza... bylam rowno tydzien temu. Te moje lęki wynikaja z poronienia w tym sakym czasie i stad jak cos sie dzieje to od razu cała sie trzese ze strachu. Nie wiem moze powinnam odmowic te wizyte? Choc widze ze jakby czesciej oddaje mocz niz zwykle.
-
Dzień dobry, ja się zaraz zbieram do gin. W sumie zapytam ją o te cyce, choć wiem, że pewne objawy mogą zanikać końcem pierwszego trymestru. I tak z nią pogadam dla osiągnięcia wewnętrznego spokoju
Zapytam też, czy mogę zmniejszyć już dawkę Dupka, bo 4 tabsy dziennie to wcale niemało.
Życzę miłego dnia i wspaniałego widoku walących jak dzwon małych serduszek! -
Cherry, ja też kilka dni temu zasiałam panikę, że nie bolą w ogóle, straciły napięcie itd. Dzisiaj od rana bez stanika chodzę i od rana też znowu mnie bolą
Więc najprawdopodobniej nasze organizmy wbijają nam gwóźdź w głowę, bo przecież na tych zwolnieniach lekarskich nam się nudzi i nie mamy co robić
Pogadam z niąCherry_Blossom, Another lubią tę wiadomość