Sierpniowe Mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja po 3 poronieniach jestem przeczulona. Za każdy razem miałam niski progesteron, stąd moje obawy.
Co do farbowania włosów to podobno jeśli farba bez amoniaku (a chyba większość już jest bez) to można szaleć.neme lubi tę wiadomość
"Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda.."
-
nick nieaktualny
-
Dzień dobry
Ruda jak to nic nie widać? Przecież jest śliczny pęcherzyk
Awangarda bardzo mi się podoba Twoje podejście.
Ja dużo leniuchuje, korzystam z bezrobotnego ale staram się nie obżerać póki co
Inaa ja właśnie biorę progesteron z racji in vitro i chodzą mi myśli po głowie, że może ciąża się nie rozwija i tylko ten progesteron powstrzymuje krwawienie. Straszne to jest. Wcześniej się pocieszałam, że dziewczyny jak ronią to krwawia mimo tej luteiny ale wygląda na to, że nie zawsze.
Jeszcze 3 dni, najchętniej przespałabym ten czas.20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
Ruda Paskuda wrote:Ejjjj laski. A jak ja biorę jakieś tam ilości luteiny na oczyska, to chyba nic co? Bo teraz się tak zastanowiłam że w tych moich pigułach na oczy jest lutka. Hilfe!20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
nick nieaktualnyinaa wrote:W lutym przez nie wiem po co daną luteine nie poroniłam samoistnie, a ciąża i tak była do usunięcia. Lepiej bylo nie dawac lutki i bym nie musiała być łyżeczkowana. Jestem zdania jak angielscy lekarze... natura sama eliminuje slabsze lub uszkodzone zarodki. Nie plamie nie biore wspomagaczy i tyle.
A no właśnie... Zgadzam się w 100%. Gdy ostatnio zaczęłam krwawić moja pierwsza myśl była - muszę coś wziąć! Ale po chwili zaczęłam myśleć, że chyba warto jest zaufać swojemu organizmowi bo tylko napytam sobie biedy.
Witam nowe sierpnióweczki! -
nick nieaktualny
-
Nie mówie o progu , dla osób po in vitro bądź z niedomogą, ale często dają zdrowym kobietą co nawet nie plamią. Rozumiem,że jesteście przewrażliwione po stratach. Ja mam inne odczucia bo nawet przy implantacji nie plamiłam.. wiem , że nie jest mi to potrzebne bo mój organizm najwidoczniej wytwarza odpowiednią ilość progesteronu. sprawdziłam przy pierwszej becie po prostu jaki jest i wydaje mi sie ze wtedy te prawie 23 było okej tymardziej ze skacze a u mnie norma lutealna w labo była 23,9.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2016, 13:47
BrumBrum lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyInaa to chyba faktycznie późno... Poszukaj jeszcze gdzieś indziej jak radzą dziewczyny!
Ja też bym sobie trochę poleniuchowała ale z 16 miesięcznym szogunem w domu... Hmmm chyba bardziej odpoczne w pracy
Coś mnie pobolewa cały czas podbrzusze. W poprzedniej ciąży tak nie miałam... Może to dźwigania małego? Hmm... No ale co zrobić jak chce do mamy na ręce?Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2016, 14:40
-
inaa wrote:eh dzwoniłam do ginki i dupa bladka... 27 .12 myślę, że za późno.. to będzie 10t20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
nick nieaktualny