Sierpniowe Mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Awangarda, też planuję czytać Andersena!!! Już nawet ze 3 tygodnie temu wysłałam Mojego do piwnicy, żeby znalazł książkę
I oto jest na półeczce. Czeka, a ja czasami tam zerkam i wspominam własne dzieciństwo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2017, 20:11
awangarda lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, jestem po wizycie u genetyka i raczej nas nie uspokoił, bardziej zaniepokoił analizując wyniki Pappa, co więcej dodał ze moja wada serca zwiększa ryzyko choroby u dziecka...w efekcie czego zalecił Nifty, który od razu zrobiłam. Wyniki powinny być 27.02, wiec czekamy..
Na domiar złego przed wizyta miałam jeszcze wypadek, na rondzie facet walnął w moje drzwi... w efekcie stres, kołnierz itp
Meega słaby dzien -
Ja mam książki ze swojego dzieciństwa i będą mi służyć w wychowaniu dzieci.
Moją ulubioną była piękna, duża książka KRÓL LEW ilustrowana scenami z oryginalnej bajki, oglądałam ją codziennie. Jak miałam 6 lat i nie umiałam czytać, to opowiadałam młodszemu bratu na dobranoc to co widzę na obrazkachAnother, sisi lubią tę wiadomość
20.08.2017 -
All, ja Króla Lwa umiałam na pamięć. Teraz pamiętam jedynie kilka stron, ale wciąż!
Zresztą, miałam totalny zajob na punkcie zwierząt. Dziewczynki jeździły z lalkami w wózkach, a ja nigdy nawet takiej nie miałam. Za to miałam całą stadninę plastikowych koni z zamszowym obiciem, małe plastikowe zwierzaki do zagrody i tak bawiłam się dzień w dzień.
Aha i oczywiście twierdziłam, że nie chcę dzieci i nie są one potrzebne. A teraz mosz. Każdego dnia dziękuję, że na obecnym etapie wszystko jest ok. Czekam i czekam i już chcę zobaczyć, co moje -
kurde gdzieś mi zniknęła reszta wiadomości
szyja boli i psychicznie średnio po całym dniu, ale po zrobieniu testu czuje sie trochę spokojniejsza, poza tym. Oj R uważa, ze wszystko będzie dobrze, wiec nie ma innej opcji
Aa i jeszcze na koniec wracając wylały mi sie m dywanik i siedzenie koktajle, które wiozłam na polepszenie humoru, także masakra. Dobrze, ze ten tydzień już sie kończy -
Nie wiem na ile moje dziecko się we mnie wda, ale jeżeli odziedziczy po mnie te unikatowe zachowania, jak rzucanie w inne dzieci psim gównem, bo huśtawkę zajmują, to nie wiem, co zrobię
K_A_M_A, llallka, basia_en, sisi, Ruda Paskuda lubią tę wiadomość
-
Pff przykro mi że miałaś kolizje, to ogromny stres w ciąży, ale dobrze ze tylko tak się skonczylo... I też trzymam kciuki za test, już dziś przekroczyłas liczbę nieszczęść wystarczy
Kark no wtedy jak pisalysmy na starym forum nie byłam zdecydowana ale wkrótce się namyslilam, chce urodzić, odchowac i haj lajfa z tesciowa już lepiej-ma wizję swoje ale już się nauczyłam ja temperowac
widzę że już Ty na wylocie
Kira ja nie wozilam lalek, ale za to kaczkę-nazywala się plipekhustalam ja, no była jak moje dziecko, tak nauczona że jak mnie widziała szła do mnie heh
kark lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny mój też dzień był kiepski wszystko szło pod górkę, łącznie ze wspomniany wcześniej zebraniem.
pff prl bardzo współczuję stłuczki, to naprawdę musi być ciężkie przeżycie, a co dopiero w ciąży, życzę dużo sił i odpoczywaj. Trzymam kciuki za wyniki badań i jestem pewna, że będą pomyślne.
Awangarda, ta koleżanka od psa jakaś niepoważna, a jakby mały rozzłościł psinę, że by go capnął czy jakoś przestraszył. Nawet najłagodniejszego psa taki maluch może wkurzyć.
Ja będą dzieckiem woziłam w wózku kota dziadków, ubierałam w ubranka i owijałam kocami, miał ze mną siedem światów. Nawet obcięłam mu wąsyA teraz nie przepadam za kotami, kociary wybaczcie
Książki naprawdę warto czytać dzieciom już nawet kilkumiesięcznym można kupować te czarno białe, ja od małego miałam świra na punkcie książek i tak mi zostało do tej pory, czytać umiałam w wieku 5 lat.
Któraś pytała o pomysły na zabawy z dziećmi jakieś kreatywne, wystarczą pudła mazaki, farby, tworzenie z tego pojazdów, domków, różnego rodzaju masy np. porcelanowa, solna, z wykorzystaniem pianki do golenia. W necie są różne blogi na ten temat np. kreatywne dziecko czy jakoś tak. Powiem Wam, że dzieci teraz przez podanie wszystkiego na tacy zatracają swoją kreatywność, fantazję, nic same nie umieją wymyśleć same, obserwuje to w przedszkolu, nie są stymulowane. Ja ostatnio z dziećmi robiłam zimowy krajobraz, najpierw malowały dzieci świecą na białej kartce i patrzyły na mnie jak na wariatkę, co ta pani wymyśla, przecież tu nic nie widać, ale jakie było wow jak pomalowały to niebieską akwarelową farbą. Tak w ogóle to wiecie co, nie trzeba Bóg wie czego, wystarczą same farby i dużo papieru i dzieciaki piszczą z radości, bo w domu nikt im nie pozwala, bo się wybrudzą, bo będzie bałagan, to samo z nożyczkami, dzieciak nie umie ich trzymać, bo mama boi się, że zrobi sobie krzywdę.
A i jeszcze dodam, jak któraś chce uczyć dziecko literek, to można pokazywać na kartonikach, dziecko "jeździ" po nich palcem, a potem ten sam kształt odwzorowuje np. w kaszy mannej lub mące, ale z doświadczenia wiem, że kasza lepsza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2017, 21:02
K_A_M_A lubi tę wiadomość
-
Pestka to ja pytałam i dzięki za obszerna odpowiedz-czyli najlepsze rozwiązania to te najprostsze
ja tam pozwalam na takie brudzenie tylko moje dziecko to straszny nerwus w gorącej wodzie kapany-jak ostatnio malowalismy farbami to się wkurzal że ten pędzelek trzeba co chwila męczyć w farbie bo przecież to powinno samo lecieć, taki wygodny
a ja tam wolę jak się pomeczy heh
-
nick nieaktualny
-
K_A_M_A wrote:Pestka to ja pytałam i dzięki za obszerna odpowiedz-czyli najlepsze rozwiązania to te najprostsze
ja tam pozwalam na takie brudzenie tylko moje dziecko to straszny nerwus w gorącej wodzie kapany-jak ostatnio malowalismy farbami to się wkurzal że ten pędzelek trzeba co chwila męczyć w farbie bo przecież to powinno samo lecieć, taki wygodny
a ja tam wolę jak się pomeczy heh
Niech maluje, męczy się, na zdrowie mu to wyjdzienauczy się poprawnie trzymać pędzel, a cierpliwości przy okazji
Dobrze zaczynać z dziećmi od farb malować na dużych powierzchniach, najlepiej umieszczonych pionowo, aby dziecko ćwiczyło najpierw całe ramię, bark "rozmachało" rękę, pozbyło się napięcia, potem dopiero przechodzić do dłoni. Kredki najlepiej dobrej jakości, miękkie, pastele czy świecowe, które zostawiają mocny ślad i nie potrzeba takiego nacisku aby "malowały". Zaczynając od cienkich, ołówkowych dziecku szybko zmęczy się ręka, nie będzie efektów, w rezultacie zniechęcenie i złość.
Ale dobra ja bym mogła o tym poematy pisać, a przecież to forum nie od tegoWiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2017, 21:13
-
Witajcie po dłuższej nieobecności.Niestety caly czas cos.To wyjazd do Gdańska z corka do szpitala na Oddział Chorób Rzadkich po choroba ciągnącą się u Niki a od wczoraj mojemu 5,5letniemu dziecku idą 6.Placz i marudzenie,nie wspomnę o biegunce.Jeszcze żeby tylko będę a tu dwa na raz-górne prawe dolne lewe.Wszyscy z terapii czy z przedszkola podejrzliwi a tu jest przyczyna.Ale wiecie co-dzis nastąpił moj najgorszy dzien,a mianowicie u córki zdiagnozowano autyzm a niedawno rzadka chorobę genetyczną ktorej w Polsce nie ma wiec tez zrobiłam sobie badania w Warszawie w IMID 17.11.16 dzis dzwonie okazuje sie ze są wyniki oczywiscie dowiaduje sie ze u mnie cos wyszlo podobnego co u Niki ale nie to samo.Oczywiscie pilna konsultacja genetyczna i zamiast Gdanska Warszawa.Wiec raczej będę miała amnio mimo ze nie chciałam.Jutro zadzwonie umówić się na wizytę i jechać dowiedzieć się o co kaman z wszystkim.;(;(;(cały dzien przeryczany ze oczy mam jakbym tydzień pila.[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link]
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Kark boję się że trafię na 15 czyli imieniny teściowej hahah nie no jest o niebo lepiej, też mnie czasem wkurza ale już wiele rzeczy zlewam a co się da to opieprzam bo inaczej się nie dało. Póki co to daje rezultaty i zaczęła się więcej zajmować małym, wcześniej były tylko cenne rady a teraz już bardziej się zaangazowala
to trzymam kciuki za Wasze pomyślne rozwiazanie-na fipsikowa od wczoraj będę mówić Łysa haha opindolila się (ale nie na lyso żeby nie było)
Pestka właśnie widzę że takie tematy to Twój konik a ja jestem żądna wiedzy każdejforum nie jest tylko od tego żeby pisać o brzuchu, można pisać o wszystkim-po to żeby się lepiej poznać, zresztą zobaczycie po porodzie na jakie tematy zejdzie
kark lubi tę wiadomość