Sierpniowe Mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Cherry to Ty prowadzisz listę? Jeśli tak to dopisz mój termin na 17 sierpnia bo chyba to gdzieś umknęło

All4love powiem Ci że nie jest kolorowo-jak myślisz czemu czesto kobiety wpadają po urodzeniu w depresję? Bo wszędzie tak wszyscy slodza że dziecko to same przyjemności, w gazetach piękne czyste bobasy-tjaaa... No tak kolorowo nie jest heh. Ale też żeby Cię nie straszyc-jednak pomimo wszystkiego to dziecko się kocha bez granic, wiele wspaniałych chwil przed Wami
Cherry_Blossom lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mam nadzieję, że moje dziecko nie będzie wielkim wyzwaniem i będzie miało cierpliwość po mamusi, a nie po tatusiu

Ja jak byłam mała to potrafiłam całymi dniami siedzieć z kolorowankami, wtedy nic mnie nie interesowało
W ogóle mąż trochę rozczarowany, że lekarz nie widział siusiaka... A tak na to liczył!
Wczoraj po prostu stwierdził: DZIEWCZYNKA? NO TRUDNO, POKOCHAM JAK SWOJE
Umarłam
BrumBrum, sisi lubią tę wiadomość
20.08.2017
-
Cześć dziewczyny:) witam się w 5 miesiącu❤️
U nas przygotowania do ślubu idą pełna para bo to juz z 4 dni i nagle sie okazało ze jednak nie wszytko gotowe:( ale biorąc pod uwagę ze zaczęliśmy organizacje 1 stycznia to i tak jest dobrze:) a na to wszystko moja gin sie rozchorowała i nie poznamy przed ślubem płci naszego bąbelka, a chcieliśmy ta wspaniała wiadomość wlasnie na weselu.
Trochę mnie do martwi bo nie bede widziała bąbelka ponad 5 tygodni:( mam nadzieje ze rośnie zdrowo, żadnych plamien, a co rano kuleczka coraz większa, nawet moj "juz prawie mąż" to zauważył
nie jestem pewna czy czuje ruchy czy po prostu cos mi sie w jelitach przewraca mam tez troszkę tłuszczyku wiec to pewnie przez to, mam nadzieje ze juz niedługo poczuje konkretne kopniaczki:)
llallka, sisi lubią tę wiadomość
-
łooo matko!!! Nie straszcie, aaaaBrumBrum wrote:Anielle tak... 11 dni po terminie w mega upalnym lipcu... Myślałam że umre. I te teksty wszystkich "TY JESZCZE NIE URODZIŁAŚ?!" ... Wrrr

A czy tak łagodnie.. Wypadła mi przednia ściana pochwy wiec no
Bajki nie było 
20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
Ach pamiętam tą gonitwe ze wszystkim, do ostatniego dnia przed powtarzałam każdemu, że ten cały slub nie warty mojego stresu i trzeba było iść do urzędu i już. Ale teraz na prawdę uważam, że to był jeden z najpiękniejszych dni w moim życiu, niczego nie żałuję i warto było się trochę postresowaćRuda Paskuda wrote:I sorki laski że się nie pojawiam za bardzo. Masakrę mamy z przygotowaniami do ślubu. Nagle - miesiąc przed - okazało się, że jeszcze tyle załatwiania że ja nie wiem kiedy to zrobię. Aaaaaa.... http://i476.photobucket.com/albums/rr125/michela161270/emoticons/aeb15f4f5de3ba696904da8165f50f2dbce.gif

Dacie radę ze wszystkim!!!
Epka lubi tę wiadomość
20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
Myśmy się zaręczyli w październiku półtora roku prze ślubem. Gdyby finanse nas nie przyblokowały to ceremonie urządzilibyśmy już w lato ale trzebabyło troszkę poodkładać. Rok przed zamówiliśmy tylko salę, a resztę zaczeliśmy w styczniu, a ślub w maju. Nawet się cieszę, że tyle nam zeszło bo marzył nam się ślub w plenerze i na początku roku weszły odpowiednie przepisy

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/7f81550f402d.jpg
BrumBrum, Sand, Cherry_Blossom, Anielle, All4love, Puldzia, Epka, llallka, Ruda Paskuda, Lexi150, Another, Asiulka83, K_A_M_A, santoocha, ss25, Rudzielec :), Tova33, neme lubią tę wiadomość
20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
Pisałam długiego posta po czym coś kliknęłam i wszystko zniknęło... Super.
Nie będę jeszcze raz pisać tego samego bo to nie na moją cierpliwość dzisiaj. Więc tak w skrócie:
Za wszystkie wizytujące dzisiaj trzymam mocno kciuki!
Nieustannie trzymam też kciuki za Ciebie i Twoje Maleństwo Papierówka. Wierzę głęboko w cud o którym mówią lekarze.
Cherry mnie możesz wpisać dziewczynkę ze znakiem zapytania, potwierdzi się to lub nie 2.03
moje wizyty są co 4-5 tygodni, na szczęście teraz już co raz bliżej.
Znowu dopadł mnie katar, w tej ciąży byłam już przeziębiona więcej razy niż przez kilka ostatnich lat łącznie. Ja nie wiem, chyba te wymioty przez cały pierwszy trymestr tak osłabiły moją odporność.
Gratuluję pierwszych ruchów, super uczucie
Ja w pierwszej ciąży tak wyraźnie poczułam dopiero około 20 tc. Teraz czasami wydaje mi się, że ktoś do mnie puka, ale jeszcze bardzo daleko temu do prawdziwych kopniaków.
Cherry_Blossom lubi tę wiadomość


-
Cześć dziewczyny

papierówka dzielna kobieto z dzielnym synciem - walczcie ! wspieram duchowo !
Rozłożyło mnie trochę i jakaś taka wypluta się czuje.. nos nadal przytkany.. do tego jakiś kaszel się pojawił.. eh..
Przytuliłam dziś laktator, wkładki laktacyjne... podkłady poporodowe.. pierwsze pieluszki
więc coś powoli kompletuje 
no i ważyłam się dziś ...
+4,5kg ! jestem w górnej granicy na wykresie.. fuck..
Cherry_Blossom lubi tę wiadomość
Fabian
Cyprian
Tymuś 












