Sierpniowe Mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Chusy No prosze:)dobrze,ze zapytalas, bo bys sie zamartwiala niepotrzebnie!
Szarlo - no to bedziesz najbardziej odstrzelona mamusia na oddziale, jak wskoczysz w taka kiecuchne
Ja w sobote wybieram sie z moim M do szpitala,bo maja dni otwarte...mam nadzieje,ze nie wypala z czyms takim jak pierwszy szpital z ktorego musielismy zrezygnowac, przez ich podejscie do znieczulenia...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2017, 19:05
szarlo, Chusy lubią tę wiadomość
-
Laski nie wiem czy pamiętacie jak jakoś w lutym pisałam, że znaleźliśmy z mężem stary fotel na dworze pod domem i, ze go wzięliśmy do domu do przeróbki. NO I DOCZEKAŁAM SIĘ
w końcu mam w miarę wygodne miejsce do siedzenia i przy okazji będzie do karmienia bobasa 
Chwale się końcowym efektem
Przed:
Po:
lenka.m, Nalala, JaPM, szarlo, Genshirin, sisi lubią tę wiadomość
T21 po USG 1:3862, po Pappa 1:269.
Amniopunkcji- Zdrowa dziewczynka
-
Chusy nie martw się waga dziecka może właśnie tak jak piszesz macie tendencje do rodzenia kruszynek ale może być tak że dzidzi teraz skoczy z wagą mój za to za szybko nabieral wagi ale teraz trochę się uspokoił
Agula super ze super !!
Cassie a powiedz coś więcej o amniopunkcji, bardzo bolało ?? Ja idę właśnie na amnioredukcje 4 lipca i nie ukrywam ze się boje okropnie samego zabiegu no i ewentualnych powikłań
Krzesło super, wygląda bardzo ciekawie !
neme
01.12.16 pęcherzyk 1,17cm
17.12.16 dzidzi 1,1cm
19.01.17 dzidzi 6,3cm
16.02.17 Synek!
160gr
14.03.17 Synek! 350gr
11.04.17 720gr
09.05.17 1166gr
24.05.17 1882gr
06.06.17 2150gr
20.06.17 2448gr
14.07.17 3080gr
-
neme- ja jestem straszna boi dupa i panikara. Najgorzej bo przed zabiegiem naczytałam pierdół na temat amnio w internecie. Proszę Cię! Nie idź tą drogą i nie popełniaj tego błędu co ja. Nie wiem skąd te dziewczyny biorą te opowieści i doświadczenia ale to jak było w rzeczywistości a co się naczytałam to zupełnie dwie różne bajki!
W każdym razie przed samym zabiegiem jednak byłam spokojna. Cały czas do samego końca, samego wyniku wiedziałam, ze wszystko jest OK. Wiedziała, że zabieg robi mi super fachowiec. Jeszcze przed samym na sale pytałam położnych czy często się zdarzają komplikacje jak Pan doktor robi zabieg. Okazało się, ze nigdy nie było
Mi bardzo pomogło to, że rozluźniłam mięśnie brzucha i rękoma zakryłam twarz, żeby nic nie widzieć i bardzo głośno przez buzie oddychałam Może głupie ale dzięki temu właśnie się rozluźniłam. Aż się mnie pytali czy wszystko ze mną ok Ogólnie zabieg trwał z 30sek. Jak usłyszałam, że pobiorą dwie strzykawki płynu to umarłam bo wyobraziłam sobie jak zmienia tą strzykawkę..ALE ja NIC całkiem NIC nie poczułam. I to tyle z samego zabiegu. Ale najśmieszniejsze właśnie zaczyna się teraz. Co te dziewczyny opisują co działo im się po albo jakie to nie miały komplikacje. U mnie to wyglądało tak, ze zabieg miałam ok godz. 14 doktor kazał tyko przeleżeć do końca dnia. Aha i poczekać 10 min na korytarzu żeby emocje opadły. Na drugi dzień mogłam iść do pracy ale jednak na wszelki wypadek wybłagałam o L4 (bo się naczytałam w necie) to było w czwartek ja dostałam do poniedziałku. Poleżałam do niedzieli wieczór już nie wytrzymałam i poszłam na spacer ;p miejsca po igle nie miałam wcale, igły nawet nie widziałam bo nie chciałam a teraz trochę żałuje Aha jedyne co to przez tydzień pan doktor zabronił mi ćwiczyć a po tygodniu już normalnie. I w razie dyskomfortu bo bólem macicy nazwać tego nie można, mogłam zażyć nospę ale nie było takiej potrzeby.
I na koniec powiem tak. Jak byłam na połówkowych u tego samego lekarza, który robił mi badania pierwszego trymestru i amnio. Mówię mu, że ja pp amnio u niego, ze wszystko ok. A on, ze przecież chyba nie nastraszył nas za bardzo tymi wynikami pappa, że robiliśmy amnio bo ryzyko nie było aż takie tragiczne (no hehehe) i, że pewno miałam ZUPEŁNIE INNE wyobrażenie o samym zabiegu?
No i miałam!
Nie ma źle najważniejsze się rozluźnić, z tego co czytam Twój zabieg jest podobny do amnio. Rozluźnić się i pozytywne nastawienie! I weź sobie męża ze sobą, żeby Ci było raźniej chyba, że Cię wkurza to przyjaciółkę ;p
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2017, 20:09
T21 po USG 1:3862, po Pappa 1:269.
Amniopunkcji- Zdrowa dziewczynka
-
Jestem po wizycie u kardiologa i mialam ekg z czego nic nie wyszlo, dostalam skierowanie na echoserca i koltera ale terminy do dupy, beda dzwonic z przychodni bo moze cos sie zwolni. Babka co mi robila ekg pytala sie co sie dzieje to jej mowie o moich oslabnieciach a ona sie pyta czy brzuch mi twardnieje jak leze, tak ale czasami to powiedziala ze powinnam sie polozyc do szpitala bo moze byc cos nie tak z dzieckiem ehhh tak sie zdenerwowalam ze masakra. Lekarka dala mi skierowanie do szpitala i mowi ze moze faktycznie to byc po pokrzywie ale cos moglo sie skumulowac i trzeba sprawdzic czy jest ok u mnie dziecka ehhh. Mam skierowanie do szpitala kardiologia/poloznictwo i z tego wszystkiego zapomnialam sie dopytac jaki szpital to ma byc bo co polozniczo-kardiologiczny i gdzie taki czy po prostu polozniczy a zeby kardiologia tez byla w szpitalu???? Taki mam metlik w glowie i nie moge sie skupic a jeszcze Laura sie nie odzywa i wariuje juz na maxa. Zaczelam tez miec schize czy moze faktycznie od poniedzialku ona sie rusza intensywniej niz wczesniej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2017, 20:43
-
Margaret przede wszystkim postaraj się ochłonąć. Ja myślę, ze chodzi właśnie o taki szpital, gdzie jest i kardiologia i położnictwo. A co do echo serca i holter to musisz robić haje w przychodni, że w ciązy Ci się należy szybko jak psu buda i to wynika z ustawy. Muszą Ci dać szybszy termin! A od kiedy Laura milczy?T21 po USG 1:3862, po Pappa 1:269.
Amniopunkcji- Zdrowa dziewczynka
-
Moze mi zrobia echo i holtera w szpitalu bo raczej powinni miec taki sprzet. Na szczescie odezwala sie laura ale zaczynaja mnie niepokoic jej gwaltowne i szybkie ruchy wlasnie od kilku dni ktore po chwili sa delikatne i za jakis czas znowu szybkie. Nie wiem czy to normalne czy ja juz wariuje???
-
Nie no myślę, ze już się nakręcasz z tymi ruchami. Moją też czasami jest lazy jak nie wiem co a czasami jak dowali to aż boli. Tym bym się nie przejmowała. To kiedy idziesz do tego szpitala i czy w ogóle idziesz?T21 po USG 1:3862, po Pappa 1:269.
Amniopunkcji- Zdrowa dziewczynka
-
Tak ide jutro z rana ale tez sobie mysle czy jak jutro wyladuje to jezeli mnie zatrzymaja to na caly weekend i sie wkurze ale znowu czekac do poniedzialku??? Jak sie spytalam lekarki to powiedziala zebym nie czekala i naeet dzisiaj powinnam isc no ale na noc to mi sie w ogole nie umiecha ehhh
-
Idź jutro lepiej! Będziesz spokojniejsza. Na pewno jakieś wstępne badania zdążą Ci jutro zrobić. A przez w weekend co? Będziesz odchodzić tylko od zmysłów, ani nic z weekendu ani żadnych nowych informacji. Pakuj torbę i rano na izbę nie ma co! A właśnie może jak wszystko się okaże ok to nawet Cię nie będą trzymali Będzie dobrze :*
Margaret.Se lubi tę wiadomość
T21 po USG 1:3862, po Pappa 1:269.
Amniopunkcji- Zdrowa dziewczynka
-
Dziewczyny ale się dzisiaj rozpisałyście Jeden dzień a tyle nowych wiadomości
Ewe- w te 3 tygodnie 1kg, a w następne 3 tygodnie może być 3kg; nie bierz tych kg do siebie. Kojarzę coś 0,5 kg na tydzień, czyli wychodzi 2 kg na 4 tygodnie, ale nie pamiętam do których tygodni się to tyczy, zresztą na te kg nie ma reguły, teoria teorią, a praktyka praktyką; nie myśl nawet o tym. Co do kokonu to nie kupiłam, chce kupić pieluchę bambusową 120x120 do zawijania po urodzeniu jak będzie ciepło na dworze (tyle tylko, że wzór który mnie interesuje jest jak na razie niedostępny na allegro), a jak będzie już zimno to mam rożek i śpiworek, więc albo jedno albo drugie w zależności też od wielkości dziecka.
Margaret- łóżeczko zamówiłam ze strony mamaania, no i tak sobie czekam od 15 maja ... Co do ozdób, też zostawiam je już na koniec.
Lenka- 1kg na miesiąc, o boszeeee, zdecydowanie się w tym nie mieszczę, do 7 miesiąca owszem od wizyty do wizyty czyli przez 4 tygodni tyłam 1 kg, ale od 7 miesiąca zmieniło się to
Cassie- amniopunkcja jest badaniem zdecydowanie bardziej przejmującym, to nie podlega wątpliwości, jednak nie przechodzi przez nią większość ciężarnych, więc można sobie tylko wyobrazić, ja odnosząc się do wszystkich badań jakie miałam i mam mieć w ciąży właśnie najbardziej boję się tego paciorkowca. Fotel bomba!!
Chusy- najważniejsze, że wszystko dobrze i dobrze się rozwija, a co do wagi malutkiej to może właśnie taka jej uroda. Zaś co do naszej kontroli wagi, to najlepiej kontrolować sobie właśnie wagę na jednej wadze, bo między jedną wagą a drugą mogą być rozbieżności. Moja wspaniała waga elektroniczna w domu też świruje, pokazuje czasem prawie 3 kg różnicy a pomiar drugi robię po zejściu i wejściu na wagę, no cóż; dobrze, że co wizytę jestem ważona też u lekarza. Natomiast 7 kg to chyba zbyt duża różnica, hmmm może mieli słabe baterie.
Avika- mnie GBS ma robić w 36 tygodniu
Lecz co do terminu wykonania GBS to chyba nie ma jednoznacznego i przez wszystkich stosowanego terminu. Ja np. wymaz z pochwy robiłam sobie już jakoś w 2 trymestrze, w sumie dlatego, że chciałam sprawdzić właśnie czy mam jakąś bakterie, zresztą planując ciążę też robiłam wymaz aby mieć pewność, że mogę zacząć starać się o ciążę, ja w ogóle przed ciążą robiłam szereg badań m.in. cytomegalie bo pracuje z dziećmi czy toksoplazmoze bo mam kota- jestem przewrażliwiona na tym punkcie. Profilaktycznie stosuję też raz na tydzień lactovaginal, aby uzupełnić pałeczki kwasu mlekowego, bo w ciąży bardzo często pojawiają się infekcje. Jednak mamy XXI wiek i odpowiednie lekarstwa, więc nie przejmujmy się tym paciorkowcem bo on jest bardzo częsty i lekarze wiedzą co robić aby było dobrze. W szkole rodzenia neonatolog mówił tak spokojnie o tym paciorkowcu, a my pewnie będziemy całe w stresie i nie ma co się nam dziwić, każda chce żeby było wszystko dobrze, ale musimy zachować zimną krew i zdrowy rozsądek.
Nalala- pocieszyłaś mnie bo ja znowu stresuje się, że moja będzię dużo ważyć, najbliższą wizytę mam 3 lipca w 36 tyg., na ostatniej w 32 tyg ważyła 1885
Larysa- gratuluję motywacji do zapakowania walizki. U mnie mała akurat ostatnio bardzo szaleje, a dokładniej wypycha chyba pupę, bo to za duże na rączkę czy nóżkę. Może mały akurat tak się ułożył, że ma mniej miejsca, a jak zmieni pozycję to zacznie szaleć.
Agula- dużo wcześniaków, o boszeee ja dzisiaj zaczęłam 35 tydzień, może to przez tą pogodę. Super, że z maluszkami wszystko dobrze.
A ja w końcu dopiero dzisiaj zamówiłam szlafrok i 2 koszule; teraz czekam z niecierpliwością czy trafiłam z rozmiarem, i żeby tylko doszły na czas.
-
Margaret- uważam, że nie powinnaś brać słów lekarki do siebie bo tekst typu „może coś być z dzieckiem” jest wysoce nieprofesjonalny; może tak a może nie, a oni tak straszą i mówią bez twardych dowodów. Najpierw niech zrobią wszystkie badania. Co do ruchów moja też czasem robi jakieś szybkie kombinacje. Ja podobnie jak Cassie myślę, że powinnaś iść jutro, po co się niepotrzebnie stresować.
Dziewczyny pamiętajcie, że zgodnie z rozporządzeniem z 16 listopada 2016 roku kobieta w ciązy ma być przyjęta w ciągu 7 dni do specjalisty to jest w ustawie!!! Ja tak wykłóciłam sobie wizytę u okulistki i jeszcze powiedziałam babie w okienku, że jak nie zna ustawy to powinna się z nią zapoznać, trzeba walczyć o swoje.
-
Cassie i JaPM dzięki kochane i tez mysle ze jutro pojde bo za bardzo się stresuje a do poniedziałku to tylko bym się nie potrzebnie denerwowała.
Zobaczymy jakie badania mi w szpitalu zrobia a potem będę myślała i walczyła o reszte.
Pewnie się nakręcam tymi ruchami teraz, może i były wcześniej tez takie ale wydawały mi się normalne a teraz jakos nie. Jutro się spakuje bo już nie mam dzisiaj siły, zaraz ogarne szpital tzn wybiore i ide spac
Strasznie długo czekasz na to łóżeczko ale może jest warte tego -
Chusy wrote:Witam sie po wizycie.. weisci takie sobie.
Malutka jest bardzo malutka wazy 1800, a powinna 2200 conajmniej. Pani doktor powiedziala ze moze poprostu jest juz takim maluszkiem i urodzi sie kruszynka ale mimo wszystko wyslala mnie na nastepne techniczne usg za 10 dni zeby zobaczyc czy rosnie.
Ogolnie powiedziala ze ma wymiary jak z 32 tygodnia nie z 35. Powiedziala zebym monitorowala ruchy i nie denerwowala sie. Sa dzieci ktore poprostu rodza sie tyciusie.
Malo tego poszlam na wazenie i okazalo sie ze waze 7 (!!!!) kg wiecej niz pokazuje moja waga domowa (WTF!) czyli wychodziloby ze przytylam jakies 15 kg wiecej.. HEH. Mam nadzieje ze to jednak ta ich waga jest rabnieta...
Moze to byc nic a moze byc cos. Dla mnie to wyglada na hipotrofie.
Jak przepływy ? Stan łożyska ?
Podała Ci który to centyl ?
Wymiary główka i brzuszek ?
Mnie zapewniali orzy synku ze ok ze mały to ok i Bla Bla. Mały niestety był niedożywiony i wyglądał jak żywa lalka.
Pełno stresu było z tym związane. Badan. A potem jak doczytałam o możliwych powikłaniach które mogły byc to porażka. Bałam sienkolejnej ciazy i dlatego Tersz jestem pod dodatkowa kontrola.
Monitorujemy wzrost , przepływy, ilość wód.
Nie odbierz tego jako straszenia. Poprostu warto wiedzieć i rozumieć ze najlepiej jak dziecko rodzi sie powyżej 2500 g.
Zakładając ze taka Twoja uroda i dziecka tez Ok ale przepływy , stan wód itp sa bardzo ważne.
Czy masz juz dzieci ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2017, 22:04
-
Margaret jesli chodzi o szpital to polecam Orlowskiego na Czerniakowskiej, on ma szeroki zakres specjalnosci, jak mialam na poczatku ciazy mega zawroty glowy to moj gin właśnie ten szpital mi polecal. Trzymam kciuki aby nic nie bylo, a to co odczuwasz to uroki ciazy, kazda przechodzi inaczej.
Moj maly tez czasami sie tak intensywnie szamocze, az boli, a czasami tak delikatnie, ze az przyjemnie.
Aniołek 18.04.2016 -
Dzieki Szarlo ale czytajac jakie kliniki sa na orlowskiego to nie bylo kardiologii, wiec dziwne hmm
-
Tak, jasne bez telefonu jak bez reki. Kochana jestes :* wiem i dziekuje ze was mam:*
Cassie 65, Genshirin lubią tę wiadomość
-
Ladybird podali mi nie tylko wage tylko dokladne wymiary dziecka. Wszystkie sa na ok. 32 tydzien mniej wiecej, poza dlugoscia kosci udowej ktora jest jak na 34 tydzien. Z lozyskiem i wodami wszystko wporzasiu. Powiedziala mi zebym zrobila jeszcze jedno USG za 10 dni zeby zobaczyc czy jest postep we wzroscie.
Mysle ze taka poprostu jej uroda ale tez to ze mialam niedobor zelaza mogl zrobic swoje.
To moje pierwsze dziecko.
MArgaret nie stresuj sie kochana, u mnie tez tak bylo przez jakis czas, pisalam wam nawet ze raz mnie w nocy mala obudzila bo sie tak kotlowala w brzuchu ze bylam przerazona, myslalam ze cos jej sie dzieje. Przewracalam sie z boku na bok i dopoki nie wstalam i pochodzilam chwile to nie mogla sie uspokoic. Potem po jakims czasie ma takie wyskoki : ) Poprostu zaczynasz ja juz mocniej czuc przypuszczam : )Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2017, 00:10
Cassie 65, Ladybird:) lubią tę wiadomość
