X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe Mamusie 2017
Odpowiedz

Sierpniowe Mamusie 2017

Oceń ten wątek:
  • sisi Autorytet
    Postów: 4095 3857

    Wysłany: 10 lipca 2017, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki dziewczyny :) Moja lekarka akurat z Indii, do ostatniej wizyty wydawała mi się jakaś taka zdystansowana ale zobaczymy jak pójdzie w czwartek.
    Po namyślę i odespaniu emocji postanowiłam, że do czwartku popróbujemy jeszcze sposobów na naturalny poród, a nuż się coś ruszy. Główka 35 cm więc tragedii nie ma, wycisnę jakby co ;)

    Neme gratuluję pozytywnych wieści :) Co ja bym dała żeby moja córa zatrzymała się ze wzrostem. Nie wiem skąd ona bierze te kalorie skoro łożysko już zwapniałe?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2017, 14:12

    neme lubi tę wiadomość

    20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
    19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
    19/02/2021 Anielka 2860
  • labamba Autorytet
    Postów: 279 283

    Wysłany: 10 lipca 2017, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Genshirin, Ewe - gratulacje 35 tygodnia :)

    JaPM - super,ze GBS ujemny!! :)

    Neme - no to dobrze,ze lekarz Was uspokoil! i świetna wiadomość,że ilość wód też spadła! Do czwartku niedaleko, więc to chyba dobra decyzja,żeby wyjśc do domu...w koncu w szpitalu jednak te warunki do odpoczywania nie sa takie jak w domu! ale rzeczywiscie 1000km od domu to niezle Ci męża wywiało! a uważaj na siebie i obserwuj dokładnie ;-)

    Sisi - 35 cm to w razie W dasz rade wypchnac :D jak Ci sie z tymi hindusami po angielsku rozmawia? Mnie to zawsze nijaka trudnosc sprawia,chociaz Ci ktorzy w UK mieszkaja, pewnie maja duzo lepszy akcent niz Ci hindusi z Indii ;-)

    Ja zapomnialam sie Wam pochwalic,ze w sobote przerobilysmy z tesciowka 10kg ogorkow i przywiozlam do domu 20 sloikow konserwowych :) Ciesze sie, bo tak sobie planowalam, ze w tym roku jednak jakies przetwory zrobie, a ona mi bardzo pomogla :) teraz jeszcze dokupilam 2 kg i moze kiszone dzis do sloikow zrobie ;-)

    I u mnie dziś jak zwykle na obiad 1kg czereśni hehe

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2017, 14:15

    Genshirin, neme, szarlo, ewe_a85, JaPM, Margaret.Se lubią tę wiadomość

    zem343r825mztggd.png
    eikt43r83o0w939j.png

  • neme Autorytet
    Postów: 259 296

    Wysłany: 10 lipca 2017, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sisi wrote:
    Neme gratuluję pozytywnych wieści :) Co ja bym dała żeby moja córa zatrzymała się ze wzrostem. Nie wiem skąd ona bierze te kalorie skoro łożysko już zwapniałe?
    u mnie też panike siali ze syn taki duzy ze tak rosnie o ja co to będzie, ale tak na dobrą sprawę, troche na logikę, skoro my mamy tak bardzo dużo tych wód, to samo dziecko ok - może być trochę większe niż przeciętne, ale i tak spora część brzucha to te wody i dziecko nie moze być aż takim gigantem, bo fizycznie byśmy tego nie pomieściły ... chyba.... tak czy inaczej, najważniejsze ze rokowania zdrowotne są dobre i tego się trzymajmy !! :) mam nadzieje ze obie do czwartku to już jakieś konkrety będziemy miały !! :)
    btw, Ty teraz już byś chciała rodzić, a ja muszę czekać na męża więc muszę nogi w razie co zaciskać :P

    labamba, skąd siły na słoiki ogarnęłaś ???? :P:P super :D
    ja też muszę posprzątać w chacie, poprać wszystko po szpitalu i popakować na nowo, ale dzis w tej duchocie to nie mam siły :P
    no i masz racę, w domku to w domku, od razu lepiej, chociaż mój mąż był spokojniejszy jak siedziałam w tym szpitalu, bo byłam pod opieką, ale w razie co szef powiedział że go samolotem od razu wyśle jak zaczne rodzić :P a to nowa praca, więc musiał jechać w tą delegacje ....

    neme
    01.12.16 pęcherzyk 1,17cm
    17.12.16 dzidzi 1,1cm
    19.01.17 dzidzi 6,3cm
    16.02.17 Synek! <3 160gr
    14.03.17 Synek! 350gr
    11.04.17 720gr
    09.05.17 1166gr
    24.05.17 1882gr
    06.06.17 2150gr
    20.06.17 2448gr
    14.07.17 3080gr

    f2w3rjjgp7b32k1e.png
  • Larysa Ekspertka
    Postów: 208 170

    Wysłany: 10 lipca 2017, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Neme, tak mam już wyznaczony konkretny termin : 7.08.2017r. (pierwsza rocznica naszego ślubu więc mam nadzieję, że mały doczeka do tej daty). Lekarz przed swoim urlopem wpisał nas już w swój grafik na sierpień:).

    zrz6i09kmg998aky.png
  • ×aska× Znajoma
    Postów: 30 31

    Wysłany: 10 lipca 2017, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lenka.m wrote:
    Dziewczyny, czy któraś z Was była już na "zwiedzaniu" porodówki, którą chcecie wybrać? Ja właśnie dzwoniłam do wstępnie wybranego przeze mnie szpitala i mi powiedzieli, że już nie organizują zwiedzania i odsyłają na stronę internetową po wszelkie informacje :( Dodam, że na stronie prawie nic ciekawego nie ma. A może ktoś tu będzie rodził w Gdańsku?
    Ja będę rodzić w Gdańsku.

    W piątek byłam na wizycie malutka waży już 1900 g poza tym wszystko ok. Szyjka jeszcze trzyma więc jest dobrze.
    Udało się nawet żeby synek zobaczył siostrzyczke na usg był zachwycony.

    lenka.m, sisi lubią tę wiadomość

    m3sxs65gcaykmh95.png
  • szarlo Ekspertka
    Postów: 215 206

    Wysłany: 10 lipca 2017, 15:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cassie tez nie wiem skad te upaly, licze ze jednak przewaga chlodnych dni bedzie.

    Name, super wiesci, dobrze, ze w domu, nie forsuj sie i powinno byc dobrze to tylko 12dni do powrotu meza. Pierworodki nie rodza tak wczesnie - podobno.

    Sisi, ja stawiam, ze Twoja cora nie bedzie miala 4kg, bedzie poprostu dluga. Masaz sutkow pomaga, wywoluje to produkcje oksytocyny, ale jak mala wyjsc nie zechce to zadne natualne sposoby nie pomoga. Trzymam kciuki,w sumie masz juz donoszona && i bedziesz spokojniejsza jak urodzisz.

    Labamba ja ogory bede robic jak mi urosna, albo bede patrzec jak moj robi, bo to juz po porodzie moze byc. Niezla ilosc przerobilyscie, na zime jak znalazl. Ja przy 3kg owocow z ktorym dzem robilam wymiekalam i potrzebowalam pomocy.

    neme, labamba lubią tę wiadomość

    f2w390bvukfyzy82.png

    Aniołek 18.04.2016
  • neme Autorytet
    Postów: 259 296

    Wysłany: 10 lipca 2017, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Larysa wrote:
    Neme, tak mam już wyznaczony konkretny termin : 7.08.2017r. (pierwsza rocznica naszego ślubu więc mam nadzieję, że mały doczeka do tej daty). Lekarz przed swoim urlopem wpisał nas już w swój grafik na sierpień:).
    ach no tak przecież pisałaś już!! :):) no super extra :):):):) <3


    aska - świetne wieści :)

    szarlo, myślę ze dotrzymam te 12 dni i jeszcze sie będę stresować że co tak długo nic sie nie dzieje :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2017, 15:53

    neme
    01.12.16 pęcherzyk 1,17cm
    17.12.16 dzidzi 1,1cm
    19.01.17 dzidzi 6,3cm
    16.02.17 Synek! <3 160gr
    14.03.17 Synek! 350gr
    11.04.17 720gr
    09.05.17 1166gr
    24.05.17 1882gr
    06.06.17 2150gr
    20.06.17 2448gr
    14.07.17 3080gr

    f2w3rjjgp7b32k1e.png
  • neme Autorytet
    Postów: 259 296

    Wysłany: 10 lipca 2017, 16:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a są tu mamuśki którym pękł pęcherz we wcześniejszych ciążach?? w sensie którym akcja porodowa zaczęła sie bez żadnych oznak, skurczy, niczego, po prostu pękł wcześniej pęcherz .... bez zadnych bóli itd .... ?
    czy w takiej sytuacji "pęcherz moze dać jakieś znaki" wcześniej ?? :P jakkolwiek głupio to brzmi :P
    ale u mnie jest właśnie ryzyko wcześniejszego pęknięcia pęcherza, no i tak siedze sobie w gatkach na kanapie i sobie myślę czy to np moze sie stać za chwilę .... :P

    neme
    01.12.16 pęcherzyk 1,17cm
    17.12.16 dzidzi 1,1cm
    19.01.17 dzidzi 6,3cm
    16.02.17 Synek! <3 160gr
    14.03.17 Synek! 350gr
    11.04.17 720gr
    09.05.17 1166gr
    24.05.17 1882gr
    06.06.17 2150gr
    20.06.17 2448gr
    14.07.17 3080gr

    f2w3rjjgp7b32k1e.png
  • ×aska× Znajoma
    Postów: 30 31

    Wysłany: 10 lipca 2017, 17:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tak miałam w poprzedniej ciazy wstałam do toalety w nocy wróciłam położyłam się i nagle poczułam takie jakby kopnięcie i polaly się wody. Żadnych boli oznak nic. No tyle że wcześniej odszedł mi czop ale nic poza tym na porodowce do rana skurczu nie było więc podłączyli mi oxy i dopiero się zaczęło.

    m3sxs65gcaykmh95.png
  • neme Autorytet
    Postów: 259 296

    Wysłany: 10 lipca 2017, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dzięki aska za odp. :)
    samo pęknięcie pęcherza to już przezyłam, w 4 mcu ciąży po lekach na wywołanie, poczułam takie "pyknięcie" i się polało, ale to była zupełnie inna sytuacja.
    czyli teraz w donoszonej ciąży jak pęcherz zechce pęknąć, to sobie pęknie, po prostu ? hmmm ... mógłby jakoś uprzedzać :P ale w takim razie będę obserwować, czy czop nie zaczyna powoli odchodzić.

    udało Ci sie urodzić naturalnie wtedy ? :)

    Cassie 65 lubi tę wiadomość

    neme
    01.12.16 pęcherzyk 1,17cm
    17.12.16 dzidzi 1,1cm
    19.01.17 dzidzi 6,3cm
    16.02.17 Synek! <3 160gr
    14.03.17 Synek! 350gr
    11.04.17 720gr
    09.05.17 1166gr
    24.05.17 1882gr
    06.06.17 2150gr
    20.06.17 2448gr
    14.07.17 3080gr

    f2w3rjjgp7b32k1e.png
  • ×aska× Znajoma
    Postów: 30 31

    Wysłany: 10 lipca 2017, 18:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No wlasnie peka tak poprostu. U mnie tez mozliwe ze sytuacja sie powtorzy.
    A poród naturalny tak ale na końcówce musiały być kleszcze bo synka tętno było nie wyczuwalne przez kilka ostatnich skurczy a mi brakowało sił na parcie już wiec nie można było dłużej czekać.

    m3sxs65gcaykmh95.png
  • neme Autorytet
    Postów: 259 296

    Wysłany: 10 lipca 2017, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najważniejsze że wszystko dobrze się skończyło !! :) <3
    U mnie burza i walą grzmoty jak oszalałe. Az strach .

    neme
    01.12.16 pęcherzyk 1,17cm
    17.12.16 dzidzi 1,1cm
    19.01.17 dzidzi 6,3cm
    16.02.17 Synek! <3 160gr
    14.03.17 Synek! 350gr
    11.04.17 720gr
    09.05.17 1166gr
    24.05.17 1882gr
    06.06.17 2150gr
    20.06.17 2448gr
    14.07.17 3080gr

    f2w3rjjgp7b32k1e.png
  • ewe_a85 Autorytet
    Postów: 437 291

    Wysłany: 10 lipca 2017, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Neme ja tylko w okno co chwila wyglądam czy ta burza już do nas nie przylazła :) po ostatnich nawałnicach to teraz się człowiek boi z powtórki z rozrywki.

    neme lubi tę wiadomość

    mhsv6iye17jtj0kr.png
  • ewe_a85 Autorytet
    Postów: 437 291

    Wysłany: 10 lipca 2017, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Boshe! Sukces :D spakowałam torbę do szpitala :) i nie mam pojęcia dlaczego waży tonę!

    neme, sisi, JaPM, labamba lubią tę wiadomość

    mhsv6iye17jtj0kr.png
  • neme Autorytet
    Postów: 259 296

    Wysłany: 10 lipca 2017, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to piękne ! :) Ja też mam już uszykowane wszystko ale miałam rozdzielone rzeczy na 2 mniejsze torby a teraz przepakuje wszystko do jednej większej :)

    JaPM lubi tę wiadomość

    neme
    01.12.16 pęcherzyk 1,17cm
    17.12.16 dzidzi 1,1cm
    19.01.17 dzidzi 6,3cm
    16.02.17 Synek! <3 160gr
    14.03.17 Synek! 350gr
    11.04.17 720gr
    09.05.17 1166gr
    24.05.17 1882gr
    06.06.17 2150gr
    20.06.17 2448gr
    14.07.17 3080gr

    f2w3rjjgp7b32k1e.png
  • Cassie 65 Autorytet
    Postów: 625 491

    Wysłany: 10 lipca 2017, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    neme- dobrze, że Cię wypuścili ale faktycznie do 22 lipca musisz zaciskać nogi ;p Mnie te z nie ma kto na porodówkę zawieźć bo mąż jest w trakcie zdawania prawka ;) tylko taksówka albo sąsiad mi zostali. Bo u mnie z rodziny nikt nie ma prawka, od męża też nie a znajomych się boję angażować w takie poważne tematy ;p btw jak coś do szpitala mam 11min dokładnie na piechotę więc w razie W mogę też sobie pójść po prostu, Moja mama tak zrobiła :D

    Też bym mogła urodzić w pierwszą rocznicę ślubu- 30.07 ;p

    neme, szarlo, Avika lubią tę wiadomość

    T21 po USG 1:3862, po Pappa 1:269.
    Amniopunkcji- Zdrowa dziewczynka
    0S32p2.png
  • JaPM Przyjaciółka
    Postów: 103 135

    Wysłany: 10 lipca 2017, 23:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratuluję spakowania torb, najgorzej to zabrać się za to, ja też już dopakowałam wodę z dziupkiem więc finish. Ja po spakowaniu swojej i naszykowaniu potrzebnej dokumentacji poczułam się lepiej, że w razie W nie będzie paniki.

    Cassie- odważna jesteś, jednak myślę, że nie będzie konieczne abyś pieszo szła

    A swoją drogą u mnie z dojazdem też może nie być kolorowo, bo jest sezon urlopowy i mój może nie być na miejscu. Może jeszcze mama ewentualnie jak ją puszczą z pracy.
    Moja sąsiadka ma męża kierowcę i akurat rodziła jak był na weekend w domu, i tak myślę, że u mas będzie podobnie, że nas weźmie jak będą odpiwiednie okoliczności. Zazwyczaj jakoś to się układa.

    Dobrej nocy

    neme lubi tę wiadomość

    oar8skjo88hrjtqh.png
  • neme Autorytet
    Postów: 259 296

    Wysłany: 11 lipca 2017, 00:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heh 11 min Cassie to rzeczywiście dalabys rade dojść na porodowke :p ja gdybym chciała rodzic w mieście w którym mieszkam to tez mam 10 min drogi ale trzeba sobie dostarczać atrakcji i jechać 100 km na porodowke :p . Ale tak serio to szpital w moim mieście to raczej rzeźnia niż porodowka wiec wole juz dygac te 100 km.
    JaPM mam nadzieje ze akurat nam się tak pouklada z tymi porodami, że damy rade :D

    JaPM, szarlo, Cassie 65 lubią tę wiadomość

    neme
    01.12.16 pęcherzyk 1,17cm
    17.12.16 dzidzi 1,1cm
    19.01.17 dzidzi 6,3cm
    16.02.17 Synek! <3 160gr
    14.03.17 Synek! 350gr
    11.04.17 720gr
    09.05.17 1166gr
    24.05.17 1882gr
    06.06.17 2150gr
    20.06.17 2448gr
    14.07.17 3080gr

    f2w3rjjgp7b32k1e.png
  • szarlo Ekspertka
    Postów: 215 206

    Wysłany: 11 lipca 2017, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cassie, ja bym poszła pieszo, chodzenie przyspiesza porod :), tez bym chciala tak blisko szpital.

    Name, ale Ciebie wywialodo tego szpitala pewnie z 1godz.jazdy, mam nadzieje, ze dasz rade usiedziec.

    Nie wiem czemu, ale jakos porody wyobrazam sobie wieczorem, albo w nocy nie pasuje mi rodzenie w dzien, moze przez to, ze na SR mowili, ze najwiecej porodow jest noca.

    Tak mi sie zle spi od 3 nocy, boli brzuch przy przekrecaniu i nie wygodnie, ale jak w dzien sobie spie to jest ok.

    Ja tez mam spakowana walizke, wszystko razem, jeszcze tylko szame dokupic i bede gotowa, w domu narodzin mozna jesc i pic, najlepiej slodkosci, aby podnosily czlowieka jak juz bedzie mial dosc. Swoja droga go fascynuje mnie porod i ciekawam jak to bedzie, podobno oksytocyna ta naturalna powoduje, ze zapominamy o nieprzyjemnosciach zwiazanych z porodem, ale ta natura jest sprytna.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2017, 10:29

    Cassie 65, Margaret.Se, Avika lubią tę wiadomość

    f2w390bvukfyzy82.png

    Aniołek 18.04.2016
  • Ewela35 Ekspertka
    Postów: 227 146

    Wysłany: 11 lipca 2017, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny jestem lipcowka 2017, 07.07.2017 o godz. 17.05 przez cc urodził się moj synek. Mialam rodzić sn ale odeszły mi wody 8 dni przed terminem i pomimo podania oksytocyny zero skurczy zero rozwarcia.Mam do sprzedania zel natalist nieotwierany. Gdyby ktoras byla zaintetesowana odsprzedam za 100 zl z kosztami wysylki.

    moniadi lubi tę wiadomość

    w4sqyx8d5t3hk7tg.png
‹‹ 780 781 782 783 784 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zagnieżdżenie zarodka - ile dni po stosunku? Jakie mogą być objawy zagnieżdżenia?

Czym jest i kiedy następuje zagnieżdżenie zarodka w macicy, ile dni po stosunku dochodzi do implantacji? Czy zagnieżdżenie zarodka można zaobserwować? Jakie objawy mogą towarzyszyć implantacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ