Sierpniowe Mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Szarlo ja biorę bardzo na poważnie ta opcje na piechotę do szpitala zależy jak mi tylko wody odejdą w domu o nie będzie skurczy to czemu nie? Bo jak będą skurcze i okaże się że są mega bolesne to wtedy bym szla z 20min i jeszcze ze trzy czy cztery bym pod drodze musiała zaliczyć to już może słabiej
Ja też jakoś bym wolala w pół mroku rodzic. Z resztą u nas tak jest na porodowce. Ale nie wyobrażam sobie przy takim pełnym słońcu się męczyć. Wiem że by mnie to wkurza ło :p
Neme aż jestem ciekawa trochę tej Twojej wycieczki 100km Fo innego szpitala chociaż do nas też podobno dziewczyny z Krakowa przyjeżdżają rodzic. Ok 70km autostrada jakieś 40min się jedzie. Tylko trzeba z Krakowa wyjechać najpierwszarlo lubi tę wiadomość
-
Szarlo- ja myśląc o porodzie również myślę o nocy- nie wiem czemu; jak wstaję na siku to myślę czy to tylko siku czy coś się dzieje. Nam w SR mówili właśnie o lizakach i bombie kalorycznej w postaci batona dla dodania energii. Lizaki mam spakowane ale batona w sumie nie.
Mnie ostatnio coraz ciężej... Wczoraj też robiłam z moim słoiczki- dżem truskawkowy i plecy przypominały o sobie, a mało tego w międzyczasie robiliśmy ciasto- ale okazało się słabe.
U mnie dzisiaj deszczowoszarlo lubi tę wiadomość
-
Hej, witam 35tydzien:) mi tez porod zawsze kojarzyl sie z wieczorem noca, u mnie wody zaczely odchodzic po 15, do 24czekalam na skurcze, jak sie rozkrecily to masakra, a urodzilam o 12.30 wiec w sumie zaczelo i skonczyli sie w dzien ale teraz tez mam nadzieje na porod wieczorem nocą, zebym wiedziala ze starszy synek spi i nie martwi sie gdzie mama i tata.
Margaret.Se, Genshirin, sisi, szarlo lubią tę wiadomość
-
Neme - dobrze,ze szef od razu wyszedł z tym samolotem, widać, że choć zmienił pracę chyba najgorzej nie trafił ?
Z opowieści, które słyszałam to słabo z oznakami... tzn takie jak wszystkie inne ze to nie wiadomo czy oznaki, czy ktos sam juz myslami wszystko jako oznaki bierze:p
Ale mi siostra już kazała w aucie z kocem pod pupę jeździć, bo podobno potem to jest nie do doczyszczenia i fotele często do wymiany:p
Ewe- super,że udało Ci się zmobilizować! mnie ciągle nie:p
A jaką dużą masz tą torbę? Bo ja mam taki dylemat, że albo 2 mniejsze albo jedna taka normalna walizka co się w nią pakuje jak jade na tygodniowe wczasy
Cassie - ale jaja z Twoja mama i tym szpitalem!!! rzeczywiscie 11 minut to nie duzo, no ale hehe
Julli - gratki 35tc
A te sloiki to wiecie...ja to glownie pomoc bylam Teściowa sie na pewno bardziej ode mnie napracowala!
Jesli chodzi o porod, to nie wiem czemu ja mam zupelnie odwrotnie - jakos na ten moment potrafie sobie wyobrazic tylko,ze sie w dzien zaczyna, moze troche z wygody :p
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2017, 12:49
szarlo lubi tę wiadomość
-
Hej, witam się w kolejnym tygodniu:). Dziś od rana pobolewa mnie podbrzusza, może to nawet nie ból, tylko takie lekkie ćmienie jak przed okresem. Trochę dziwne...
O 14.00 we wtorki na Polsat Cafe lecą "Porody" z łódzkiego szpitala Matki Polki. Oglądam co tydzień i co tydzień ryczę jak te dzieciaczki się rodzą.
Polecam jak nie macie zajęcia o 14.00:).Margaret.Se, Genshirin, Avika, szarlo lubią tę wiadomość
-
Hej kochane:)
Tyle popisałyscie i tyle się dzieje ze do nadrobienia mam dużo:)
Gratuluje wkroczenia w nowe tygodnie:) i tyle udanych wizyt:) ja tez w sobote zaczęłam 34tc:)
Taki ukrop dzisiaj ze siedze pod wiatrakiem bo inaczej oblana jestem potem na maxa i słabo mi się robi.
Weekend super mielismy i fajnie było u dziadków, cisza spokój i pogoda tez nam dopisała. Tyle jedzonka było i grillowanie codziennie ehhh, słodkości ze byłam pewna ze waga mi wskoczy więcej ale na szczęście niecały kg no ale to tez sporo, co zrobić chce się objadać to skutki tego sa hehehhe i już mi brakuje 0,5 kg do 80kg matko w zyciu tyle nie wazyłam bo max to tak jak przed ciaza 66kg i wiecie co odczuwam to jak chodze, po domu to nie ale jak wyjde to stopy mnie bola, jednak odciążenie większe i tez puchne coraz bardziej a już taki cellulit mam ze szkoda gadac, nie musze naciskac bo widać go na nogach najbardziej nawet łydki strasznie ehhhh pewnie to przez wode i hormony. mam nadzieje ze po porodzie zniknie mi to to takiego stopnia jak miałam wcześniej bo teraz to mam gdzies ze mam to draństwo ale jak już po kilku miesiącach zacznie mnie to wkurzac na tyle żeby nie zwariowała hahahha
Sisi super ze nie jest tak zle jak to przedstawili lekarze aa najważniejsze ze maluszek zdrowy i to się liczy. Walcz o CC skoro kruszynka jest już na tyle sporo, zebys nie miała problemów z poprodem ale mysle ze się uda wywalczyć będę trzymała kciuki:)
Cassie jak tam z Twoim kotem??? moja tesciowa ma takiego kota ze lepiej z daleka od niego i tylko rzuca się i drapie nawet na tesciowa się rzucił heheh trafił swój na swego hahah ja jakos nie przepadam za kotami ale takie słodziaka maluszka to bym poprzytulała na maxa hahah
Super ze masz tak blisko do szpitala, tez bym tak pieszo sobie poszła jakbym wybrała ten szpital obok ale nie chce tam rodzic, wiec tylko samochodem dojade:)
Chusy jak tam twoje objawy przedporodowe??? kurcze cos czuje ze zaczyna się powoli u Ciebie
JaPM uwielbiam ciacho z truskawkami i rabarbarem, tez miałas pyszne zarełko heheh. tak wizyta u kardiologa udana. Co do batoników to już wiem jak zrobie następnym razem żeby był zbity krem a nie mazia taka no ale pyszne były i wszystki smakowało ale to raczej wyszło ciasto bo batonow nie dało się zrobić hahahah
Kupiłam pampersy w lidlu, super cena:) powiedzcie mi dziewczynki ile macie pieluch w jakim rozmiarze???? ja mam 244szt rzmiar2 a rozmiar 1 101szt i nie wiem jak dalej kupować bo 1 to moze wystarczy ale nr2 to może jeszcze co??? czy powli zacząć nr3????
Przychodnie mam juz wybrana i lekarza tylko nie wiem czy mam isc i zgłosić to czy dopiero dac wytyczne w szpitaku?? czy może udac się na wizyte do tej lekarki jakos teraz??nie wiem właśnie hmm
Własnie my musimy się udac do USC i tez załatwić żeby już nazwisko było po tatusiu bo potem wszystko załatwiać to bez sensu a taka to spokoj z tym będzie.
Lenka ja zwiedzałam poródówke na zajęciach SR
Neme super ze jesteś w domku bo nie ma jak u siebie i super ze wody spadły:) swietna wiadomość!
Kurcze już kilka z was ma terminy wyznaczone a ja to pewnie na szarym końcu urodze hahahah
Ja chyba tez mysle ze wieczór na rodzenie byłby najlepszy, bo można się bardziej wyciszyć
Genshirin, sisi, szarlo lubią tę wiadomość
-
Aaaa przypomniało mi się ze pisałyście tez o upławach, no ja mam zwiększone hmm od dawna w sumie bo już ze dwa miesiące ponad albo trzy chodze z wkładkami. Po nocy szybko muse się umyc jak wstane i załoyc wkładke bo inaczej leci mi po nogach heheh
Mamuski liczycie ruchy dzieciaczków??? ja nie bo w sumie nie mam potrzeby bo moja córunia to tyle się rusza ze nie mam potrzeby na szczęście
Zrobiłam zamówienie z apteki i zapomniałam o wiesiołku, no trudno bo nie chce mi się tego anulować bo zapłaciłam już za to a wiesiołek jak od 37tc to kupie sobie normalnie w aptece najwyżej bo mam jeszcze czas
Labamba ale masz kodyche kochana bo ja jak miałabym tyle stać i robic te słoiki to kręgosłup w dupe by mi wszedł hehhe, coraz bardziej odczuwam bóle a nie chce już zakładac pasa bo Laurunia jest głowka w dól a on jednak naciska i boje się ze jakos scisne za mocno, wole odpuscicMłoda przyszła mama lubi tę wiadomość
-
Margaret - super,ze weekendzik sie udal trzeba korzystac, bo nie wiadomo kiedy takie kolejne okazje sie nadarza:) Do 37tc spokojnie zdazysz kupic, chociaz rozumiem, ze pewnie wolalabys juz miec wczesniej w szufladzie
Ja zamowilam liscie malin w zeszly czwartek i wkurzam sie, ze jeszcze nie ma, no ale jako sposob wysylki wybralam poczte, wiec sama sobie jestem winna :p
Nie licze ruchow, ale zwracam po protu na nie uwage, jesli jest dzien w ktorym maluch siedzi cicho. Wtedy oczywiscie sobie wyrzucam, ze wczesniej nie liczylam, no ale naszczescie najczesciej nastepnego dnia jego poziom aktywnosci wraca ze zdwojona sila
Powiem Wam, ze w ten weekend szykuje sie u mnie imprezka i ma przyjsc kilka kolezanek z mezami,chlopakami i tak sie dziwnie czuje, bo moj M wtedy bedzie w pracy i w ogole sama musze wszystko przygotowac a weny nie mam...
myslalam o grillu jak bedzie ladna pogoda ale co do tego?
Macie jakies pomysly na szybkie przystawki i przegryzki? Cos na slodko i na slono co by sie nie nastac za duzo w kuchni i co zawsze wychodzi?Cassie 65 lubi tę wiadomość
-
Labamba ja zauważyłam ze jak moja perełka spi cała noc to wtedy w dzień bryka przez większość dnia a jak budzi się częściej w nocy to w dzień odrobine mniej się odzywa ale jak tylko pomysle o niej ze czas na ruch to jakos instynktownie się dogadujemy heheh bo od razu czuje ruch:)
Weekend super był i jeszcze chciałabym pojechać ale za dwa tygodnie jak mój będzie miał wolny weekend to nie wiem co nam wypadnie a za miesiąc to już raczej za pozno na wyjazdy nawet bliskie
Tak chciałam już mieć no ale trudno kupie wiesiołek pod koniec lipca:)
Niestety twoja wina heheh bo na przesyłke z poczty można czekac:)
To zes się sama wkręciła w impreze i w robte jak nie ma twojego hmmm może przełóż imprezka jak Twój będzie bo zameczysz się kochana.
Popatrz sobie w necie na przekąski na grilla ale dla mnie to podstawa kiełbacha, szaszłyk czy karkówka z mieska do tego szybkie surówki czy sałatki z warzyw i sosiki z majonezu+jogurt do tego czosnek, koperek i przepyszny sos gotowy. Ze słodkości to nie pomoge heheh a do picia to idelany napoj woda z limonka i mieta:)
-
Hej piekne : )
U mnie dalej to samo, cos tam sie kreci, biegunka mnie dalej meczy (?) ale nie jakas masakra. Poprostu mnie sciga po kazdym posilku do kibla zaraz. Chyba jednak oczyszczanie. Ale czuje ze to se moze potrwac i z dwa tygodnie takze sie na nic nie nastawiam. Zostalo 19 dni wg Belly
Skurcze sa codziennie i te okresowe i twardnienei brzucha, ale tak jak mowilam to wszystko straszaki.
Kurcze z ta torba.. Powiem wam ze jestem spakowana, a jednak caly czas sie czuje niedopakowana Nie wiem czy wiecie o co mi chodzi. Mam wrazenie caly czas ze cos tam musze jeszcze spakowac albo dokupic ale nie wiem co. Wkurzajace uczucie nie moge sie zrelaksowac przez to Wyszly mi dwie male torby, jedna dla szkraba jedna dla mnie. Kij tam, jak mi czegos bedzie brakowac to albo mi dadza w szpitalu albo mi malz dokupi czy dowiezie.
Gratki nowych tygodni i wizyt : )! Cassie zastrzelilas mnie z tym szpitalem na piechote Pamietaj ze ci sie moga tam jakies wody saczyc czy cos po drodze wiec chyba wygodniej jednak jakims samochodem
Neme - wlasnie tez sie zastanawialam nad tym co ty, czy moze sobie wszystko przebiegac bezobjawowo a tu nagle wody szlus Chyba tak, czytalam juz kilka takich wypowiedzi na forach. Moze byc bez skurczy same wody, moze byc czop przez tydzien, moga byc skurcze bez wod.. heh. No przepisu nie ma.szarlo lubi tę wiadomość
-
Hej kochane, dawno mnie nie bylo. Nie miałam siły przez cały tydzień na nic. Sama w domku siedzialam całe dnie i zamiast odpoczywac to sprzatalam i przeholowałam troche heh teraz odbija sie to na moim kręgosłupie. Dziś byłam krew oddać na multum badań, to chyba było najgorsze oddanie krwi jakie miałam. Siniak wielki na 10 cm i zginać ręki nie moge ;/
Tak dużo pisałyście, ze aż ciężko wszystko nadrobić
Gratulacje kolejnych coraz wyższych tygodni i udanych wizyt
Margaret mnie lekarz sie tylko zapytał, czy po zjedzeniu mam minimum 10 ruchow w ciagu godziny bodajże. Szczerze mówiąc to też nie licze bo małą czuje ciągle dziś postanowiła wbijać mi sie w żebra. Może z 20 minut na cały dzien byl spokój
Kiedyś jak mąż kładł ręke na brzuszku to od razu przestawała kopać. Teraz jak kładzie to kopie go
Jeśli chodzi o pampersy to mam: 1 - ok 200, 2 - 480 3 - mam 2 paczki nie wiem po ile tam są. Jak wykorzystam wszystkie to zaczne kupować z dady lub te z tesco
labamba najlepiej to zrobić sałatke z fetą, pomidorem, ogórkiem i sosem greckim, u mnie to zawsze idzie, prosta sałatka zrobiona na szybko lub bez fety a z sosem czosnkowym, pychotka!
Chusy u mnie to samo, co chwila coś dopakowywuje albo otwieram torby i od nowa układam ubranka lub swoje rzeczy
szarlo, też mam nadzieje, ze zaczne rodzic w nocy nie wyobrażam sobie stać w kolejne z zakupami, a u bach.. wody ;o
U mnie czop odchodzi już od jakiegoś 30 tygodnia a dopiero dziś skojarzylam, ze to może być to bo tej galarety bylo znacznie wiecej. Ja mądra
szarlo, Genshirin lubią tę wiadomość
-
labamba wrote:Powiem Wam, ze w ten weekend szykuje sie u mnie imprezka i ma przyjsc kilka kolezanek z mezami,chlopakami i tak sie dziwnie czuje, bo moj M wtedy bedzie w pracy i w ogole sama musze wszystko przygotowac a weny nie mam...
myslalam o grillu jak bedzie ladna pogoda ale co do tego?
Macie jakies pomysly na szybkie przystawki i przegryzki? Cos na slodko i na slono co by sie nie nastac za duzo w kuchni i co zawsze wychodzi?
Taka sałatka np. makaron ryżowy, pieczrki, majo, słonecznik, szczypiorek.
ja się nawet nie babram z pieczaerkami tylko trazktuje je blenderem, podsmażam z cebulką, łącze z makaronem majo szczypiorek i gotowe. 3 min roboty zawsze wychodzi, jest tania i smaczna ;p
A co do tej mojej mamy, ze na piechotę- takie były czasy, taryfy nie miała nawet ja wezwac bo jeszte tel stacjonarnego nie miała. To było 30 lat temu ptawie. Ona ma jeszcze bliżej do szpitala niż ja. Ale jej po prostu wody odeszly to sobie na spokoniej mogła isć ;p
-
GBS ujemny u mnie też
Co do pampersów to ja mam jakiś mały zapas pampers premium ale nie chcę za dużo kupować bo może się okazać że będą uczulać dziecko. Ale chyba w lidlu jeszcze wezmę jakąś pakę.
szarlo, sisi, Chusy, Avika, Genshirin, Cassie 65, JaPM, agula1983, Margaret.Se lubią tę wiadomość
-
Witam 35 tc
Jeszcze 3 tygodnie i mogę rodzić
Co do pampersów, u mnie jedynek mam 43 sztuki, dwójek 144 z promocji w Lidlu. Więcej nie kupuję, bo czasem Pampersy uczulają. Jak się okaże, że wszystko ok, dokupię
Torbę mam spakowaną, chociaż też wydaje mi się, że nie wszystko. Na szczęście w moim szpitalu wymagają żeby zabrać dziecku tylko pampersy i wilgotne chusteczki, resztę zapewnia szpital. Inaczej bym szła z 3 torbami xDszarlo, sisi, Avika, Genshirin, Cassie 65, JaPM, agula1983, Margaret.Se lubią tę wiadomość
20.08.2017 -
labamba ja ostatnio na imprezy robiłam tak że kładłam na wielkiej bambusowej desce tak ładnie skrojone sery pleśniowe, kabanosy, ogórki małosolne/kiszone, winogrono zielone - to wszystko tak ładnie ułożyć i każdy zajadał. czasem robie piers w cieście francuskim (piers kroje na mniejsze kawałki przyprawiam ziołami prowansalskimi i ogólnie jak kto lubi, ciasto francuskie gotowe kroje na 4 lub 6 czesci, kłade na nim właśnie te kawałki piersi, na to ser feta i pokrojone suszone pomidory ze słoika, zawijam jak popadnie w to ciasto i na 20 min do piekarnika), a typowo do grilla to tak jak piszą dziewczyny te sałatki, sos robie zawsze czosnkowy i koperkowy, ide do miesnego kupuje karkowke (kobitki mi kroją na miejscu), dzien wczesniej w przyprawy i lezy tak w lodówce, to samo piers i jakies kiełby, wszystko przypraw sobie dzien wczesniej i do lodówki, w dzien przyjecia tylko wyjmujesz w pojemnikach bez roboty tylko sałatki Ci zostają mozesz kupic te mixy sałatowe zeby sie nie pierdzelic z krojeniem sałaty albo pekinki, kup pokrojoną fete w zalewie, pomidorki koktajlowe i oliwki, wszystko mieszasz, doprawiasz, posypujesz ziarnami słonecznika i dyni i juz do tego bagietki czosnkowe ziołowe - albo robisz sama tzn kupujesz zwykłą bagiete kroisz i smarujesz przygotowanym przez siebie masłem ziołowym/ czosnkowym, albo kup te gotowe już z masłem i możesz wtedy też je na grill potraktować. kup tez np cukinie albo bakłażana w takie długi plastry pokroj i też na grilla
labamba lubi tę wiadomość
neme
01.12.16 pęcherzyk 1,17cm
17.12.16 dzidzi 1,1cm
19.01.17 dzidzi 6,3cm
16.02.17 Synek! 160gr
14.03.17 Synek! 350gr
11.04.17 720gr
09.05.17 1166gr
24.05.17 1882gr
06.06.17 2150gr
20.06.17 2448gr
14.07.17 3080gr
-
no te moje 100 km na porodówkę to tak w godzinke zrobimy bo z mojego miasta wyjechac to luuz, bo mniejsze jest ale już w poznaniu korki mogą byc, więc w sumie też lepiej by było w nocy jechac
pytałam mojego lekarza, czy tak moge to pow ze moge bez obaw wsiadac w auto i jechac te 100 km (oczywiście z kierowcą ) bo raczej nikłe szanse że tak ekspresowo urodze
jedno jest pewne.... jak bede w trasie to Wam napisze !!!!! :P:P bede miała troche czasu żeby w drodze na forum wleciećewe_a85, Margaret.Se, szarlo, Cassie 65, Avika, labamba, agula1983, sisi lubią tę wiadomość
neme
01.12.16 pęcherzyk 1,17cm
17.12.16 dzidzi 1,1cm
19.01.17 dzidzi 6,3cm
16.02.17 Synek! 160gr
14.03.17 Synek! 350gr
11.04.17 720gr
09.05.17 1166gr
24.05.17 1882gr
06.06.17 2150gr
20.06.17 2448gr
14.07.17 3080gr
-
mi w szpitalu zrobili gbsa, też ujemny
Chusy, szarlo, lenka.m, Genshirin, Margaret.Se, JaPM, Avika, Nalala, labamba, agula1983, sisi lubią tę wiadomość
neme
01.12.16 pęcherzyk 1,17cm
17.12.16 dzidzi 1,1cm
19.01.17 dzidzi 6,3cm
16.02.17 Synek! 160gr
14.03.17 Synek! 350gr
11.04.17 720gr
09.05.17 1166gr
24.05.17 1882gr
06.06.17 2150gr
20.06.17 2448gr
14.07.17 3080gr
-
Hej,
ja już po wizycie GBS pobrany czekam na wyniki Mały ma już ok 2700g +/- 400g.
Co do szpitala nie mam do niego aż tak daleko(bez korków 25 min), ale też jakoś chyba wolałabym wieczorem lub w nocy jechać.
Gratuluje ujemnych wyników badania
Miłego wieczoruneme, Avika, Nalala, Margaret.Se, agula1983, sisi lubią tę wiadomość