Sierpniowe Mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
BrumBrum wrote:Cherry no to jest ogromna różnica Chociaż ja i tak jestem w szoku, bo generalnie młody rozumie wszystko co do niego mówimy no i bardzo dużo robi: wypakowuje zakupy do szafek (makarony tam gdzie mamy makarony itd, CZASEM sie pomyli), odkurza (odkurzaczem), wyrzuca śmieci do kosza, brudne ubranka zanosi do kosza na pranie, wypakowuje zmywarkę. Jedyne co to zabawek swoich nie chce sprzątać Zabawki są do rozrzucania, ale jak ja coś nie odłoże na miejsce to biega za mną i krzyczy ojojoj i macha palcem
No, to naprawde pieknie
mama:
7 IX 16 - Aniołek 13 tc (*)
-
nick nieaktualnyMowmiAgatka nie jedna z nas tak miała. Niestety te testy nie podają nam ilościowej ilości betaHCG i nie tak są kosntruowane. Nie można się sugerować grubością kreski. Jak kupisz 10 testów tej samej firmy, ale z różnych serii to będziesz miała 10 różnych wyników Jest druga kreska? Jest. I tylko to Ci ten test powie. Jesteś w ciazy. Nie stresuj się.
MówmiAgatka lubi tę wiadomość
-
MówmiAgatka wrote:A ja nie wiem co mam sobie myśleć wczoraj skontrolowałam test ciążowy 2x(1 ten co poprzednio sprawdzałam i 1 z innej fimry). Wyszły pozytywne, z tego samego co poprzednio nawet grubsza kreska. Dzisiaj rano sprawdziłam kolejny raz rano (2 testy z 1 opakowania te co zawsze robiłam) a tu kreski bladziutkie, prawie niewidoczne, ale C też słabiej wybarwione ;( Aż płakać się chce. Miała tak któraś?
Najchętniej bym zrobiła z krwi bHCG, ale tam gdzie mieszkam jest to tylko na skierowanie od lekarza. Pójdę dzisiaj porozmawiać do przychodni. U ginekologa dopiero mam wizytę na początku stycznia.
Dołączyłam mój wykres. Popatrzcie i napiszcie co myślicie.
Jak dla mnie jednak najlepiej skontrolować betę.
A nie możesz zdobyć skierowania od internisty?
mama:
7 IX 16 - Aniołek 13 tc (*)
-
Po pierwsze mocz nie mogl być taki gesty i test nie wykryje po drugie test testowi nie rowny ....dla mnie jednak Beta to potwierdzenie ciąży , nawet przy cb wiedziaam ze nic już z tego nie będzie bo spadala a test dalej pokazywal 2 krechy i robiłabym sobie nadzieje ....
19.12. jest , 09.01 3.84 cm , 21.01 5,65 cm , 6.02 8,06 cm Boy 2.03 238g 15,05 1500 g 27.07 3540
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCherry mam świadomość, że to zaraz sie skończy ale tymczasem jestem z niego bardzo dumna!
sabinaaa chyba każda z nas, która jest w drugiej ciąży się trochę martwi. Pewnie, że się martwię. Ja mam to ułatwienie, że zdecydowałam sie na żłobek i uważam, że to był strzał w 10tkę! Jak pojawi się bobas to będzie miał te kilka h w żłobku na zabawę z dziećmi, mają tam duży ogród w którym się może wyżyć, a ja bedę miała chwile żeby skupić się tylko na bobasie i np ogarnąć cokolwiek w domu. Ale też jest druga strona medalu - smarki żłobkowe. Mam nadzieje, że KP maluszka ochroni.
Ja wogóle rok temu byłam antyżłobkowa. Mój małż sie uparł i okazało się to strzałem w 10tkę. Jak idzie do żłobka to nawet się za mną nie ogląda tylko szybko biegnie do dzieci. A jak nie idzie do żłobka w weekend to stoi rano pod drzwiami z butami w ręku i awanturuje sięTova33 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
BrumBrum wrote:Cherry mam świadomość, że to zaraz sie skończy ale tymczasem jestem z niego bardzo dumna!
sabinaaa chyba każda z nas, która jest w drugiej ciąży się trochę martwi. Pewnie, że się martwię. Ja mam to ułatwienie, że zdecydowałam sie na żłobek i uważam, że to był strzał w 10tkę! Jak pojawi się bobas to będzie miał te kilka h w żłobku na zabawę z dziećmi, mają tam duży ogród w którym się może wyżyć, a ja bedę miała chwile żeby skupić się tylko na bobasie i np ogarnąć cokolwiek w domu. Ale też jest druga strona medalu - smarki żłobkowe. Mam nadzieje, że KP maluszka ochroni.
Ja wogóle rok temu byłam antyżłobkowa. Mój małż sie uparł i okazało się to strzałem w 10tkę. Jak idzie do żłobka to nawet się za mną nie ogląda tylko szybko biegnie do dzieci. A jak nie idzie do żłobka w weekend to stoi rano pod drzwiami z butami w ręku i awanturuje się
Moja też była zlobkowa (teraz od września pkole) i polecam to kazdej mamieBrumBrum lubi tę wiadomość
mama:
7 IX 16 - Aniołek 13 tc (*)
-
nick nieaktualny
-
BrumBrum wrote:Cherry tak? Na mnie wszyscy patrzą jak na wyrodną matkę... ODDAŁAŚ do żłobka?! Jak mogłaś takie maleństwo? Kurna nie oddałam, a zapewniłam mu kilka godzin zabawy z maluszkami!
Mogłabym wymienic multum argumentów na +, naprawdęBrumBrum lubi tę wiadomość
mama:
7 IX 16 - Aniołek 13 tc (*)
-
Do nas do salonu przychodzi dużo dzieciaków i tak jak porównać to te które chodzą do żłobka dużo szybciej się rozwijają i później nie są takie małe dzikuski. Pamiętam jak było z moja koleżanką, jej córa w ogóle nie chciała bawić się z dziećmi, biła, zabierala zabawki a jak poszła do przedszkola to wszystko się uspokoiło
BrumBrum, awangarda, Tova33 lubią tę wiadomość
-
Ja szczerze mowiac narazie nawet nie myslalam o zlobku. Stwierdzilam, ze poki jestem w domu to dziecko bedzie ze mna. Tylko wlasnie mam obawy co bedzie jak pojawi sie drugie dziecko. Z jednym to spoko, caly czas mozna poswiecic jednemu, a z dwojka juz gorsza sprawa. Mysle, ze pewnie jak corka skonczy 3 latka to wysle ja gdzies do przedszkola.
-
Gaduaaa jak tam się czujesz? Ja ostatnio tydzień temu miałam taki bolesny skurcz, aż mnie zgięło. Wzięłam nospę poleżałam i przeszło. Myślałam, że już po wszystkim, ale wczoraj widziałam serduszko, więc postaraj się nie martwić .
Ja uważam, że dzieci w żłobku szybciej się rozwijają wśród innych dzieciaczków - mówię to na podstawie obserwacji w rodzinie .Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2016, 13:11
Gaduaaa lubi tę wiadomość
2 Aniołki -
Ja tez nie oddalam młodego do zlobka , caly czas jak bylam w ciąży mowilam ze oddam po roczku i znajde prace ale nie mogłam 3 lata siedzieliśmy razem w domu i nie zaluje ale teraz już widze ze on potrzebuje towarzystwa dzieci i jestesmy na etapie jak się uda to w styczniu pojdzie do lezkowania a od września już normalnie ...jedynie czego się boje to chorob
19.12. jest , 09.01 3.84 cm , 21.01 5,65 cm , 6.02 8,06 cm Boy 2.03 238g 15,05 1500 g 27.07 3540
-
Asiulka83 wrote:Ja tez nie oddalam młodego do zlobka , caly czas jak bylam w ciąży mowilam ze oddam po roczku i znajde prace ale nie mogłam 3 lata siedzieliśmy razem w domu i nie zaluje ale teraz już widze ze on potrzebuje towarzystwa dzieci i jestesmy na etapie jak się uda to w styczniu pojdzie do lezkowania a od września już normalnie ...jedynie czego się boje to chorob
A to na jakiej zasadzie chodzi do pkola?
mama:
7 IX 16 - Aniołek 13 tc (*)