Sierpniowe Mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ja się że swoim gin właśnie umówiłam na środę do szpitala bo ma dyżur i wtedy podejmiemy decyzję czy rodziny czy czekamy. Sama nie wiem,przy synku było tak samo,zostałam na dyżurze, dostałam kroplówkę i urodziłam.
Teraz może być podobnie,w sumie muszę zdecydować....mam mętlik -
Ja tez mam się zgłosić tydzień po ...cho iaz teraz w środę mam wizytę i mam nadzieje, że jednak szybciej pozwoli mi przyjść
Dziś miałam kilka skurczy co 10 min, Boże myślałam, że to już ...no i się uspokoiło
A teraz mój synek tańcuje -
Witam
Nie było mnie tu wieki.
Ponieważ kilka osób z początku istnienia wątku się udziela tutaj jeszcze to może mnie pamiętają
W sobotę o 10.10 przyszedł na świat nasz synek Antoni
2990g, 52cm
Pozdrawiam wszystkie serdecznie
Gratuluję mamusiom rozpakowanym i trzymam kciuki za te które czekają na swoje maleństwaWiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2017, 09:42
Ladybird:), Tova33, Lisssa, Avika, moniadi lubią tę wiadomość
-
Asiula gratuluję.
U mnie od rana skurcze regularne. Troszkę czopu z nitkami krwi zauważyłam. Mocniejsze bóle miesiączkowe,więc chyba się zaczęło. Narazie w domu jestem,czekam...w planach ok 11 chcę jechać,bo wiem że to może potrwać jeszcze kilka dobrych godzin a w mieszkaniu lepiej niż w szpitaluewe_a85, Bridget, MMadziula, Ladybird:) lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Asiula87 wrote:Hej dziewczyny,gratuluję tym co urodziły i 3mam kciuki za pozostałe rozwiązania.
Wczoraj droga cc przyszedł na świat Dawidek z wagą 3280g -
misia_k1 wrote:Asiula gratuluję.
U mnie od rana skurcze regularne. Troszkę czopu z nitkami krwi zauważyłam. Mocniejsze bóle miesiączkowe,więc chyba się zaczęło. Narazie w domu jestem,czekam...w planach ok 11 chcę jechać,bo wiem że to może potrwać jeszcze kilka dobrych godzin a w mieszkaniu lepiej niż w szpitalu -
nick nieaktualny
-
misia_k1 wrote:He dzięki Dziewczyny,ale jakoś zebrać się do szpitala nie mogę...czekam i czekam w mieszkaniu,bo jakoś łatwiej mi. I tak odkładam decyzję od wyjazdu do.
-
misia_k1 wrote:Jestem na IP,jak na złość skurcze ustały a od 6 miałam regularne. Teraz czekam na ktg i badanie. Chyba wolałabym wrócić do domu, pooglądać TV i zjeść obiadek,bo wilczy głód mam