Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnykozalia wrote:Ja już zaczynam schizować, że po cesarce będę mieć problem rozkręcić laktację. Słyszałam że niby Karmi pomaga, ale tam jest 0,5% alkoholu, wiec dla mnie odpada. Czy to musi być konkretnie karmi, czy może być jakieś inne piwo, ale na prawdę bezalkoholowe 0,0% a może musi być ciemne??
Kozalia po pierwsze wcale nie musisz miec problemow z laktacja po cc! To nie zalezy od porodu, a bardziej od kobiety.
Ja kupilam sobie w pl femaltiker w razie czego, sa jeszcze jakies herbatki.
Z tym karmi to nie wiem chyba mit, ja przy pierwszej corce czasem sie napilam ale dopiero jak miala z 6 mjesiecy i nie w celu podkrecenia laktacji. Napewno po porodzie bym nie pila niczego co ma do 0,5 alk.kozalia lubi tę wiadomość
-
kozalia wrote:Ja już zaczynam schizować, że po cesarce będę mieć problem rozkręcić laktację. Słyszałam że niby Karmi pomaga, ale tam jest 0,5% alkoholu, wiec dla mnie odpada. Czy to musi być konkretnie karmi, czy może być jakieś inne piwo, ale na prawdę bezalkoholowe 0,0% a może musi być ciemne??
Kozalia, to chodzi o słód, mówi się, że to on pomaga. Więc teoretycznie wszystko na jego bazie powinno działać tak samo.
Ja na laktację piłam herbatki laktacyjne i Femalktiker. Laktację rozkręciłam, ale czy to konkretnie coś pomogło to nie wiemMoże efekt placebo
kozalia lubi tę wiadomość
-
kozalia wrote:Ja już zaczynam schizować, że po cesarce będę mieć problem rozkręcić laktację. Słyszałam że niby Karmi pomaga, ale tam jest 0,5% alkoholu, wiec dla mnie odpada. Czy to musi być konkretnie karmi, czy może być jakieś inne piwo, ale na prawdę bezalkoholowe 0,0% a może musi być ciemne??
to ma być napój na bazie słodu jęczmiennego. Nie musi być ani palony ani z %%.kozalia lubi tę wiadomość
-
PLPaulina wrote:Leżę na sali dwuosobowej.. a obok mnie mlodziutka dziewczyna, ktora dziś cały dzien nie zajmowała sie dzieckiem "bo nie"..
Mały placze bo : chce cycka, chce nową pieluszke, chce przytulania...
A jak przyszedl jej facet Ukrainiec to uspokaja to dziecko jakby sie do kury zwracał.
Co to znaczy że jak do kury? Może dziewczyna ma depresję poporodowa albo coś? Szkoda dzieciaczka położne coś pomagają?
Kasiaja może glukoze ma czczo? Nie wiem mi się wyniki na koncu poprawiły nawet6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nick nieaktualny
-
Kasiaja ja raz miałam ketony w moczu i też sie przeraziłam bo zaraz słyszałam że jestem niedożywiona, za mało pije itp. A jak lekarz na to zerknął to powiedział tylko że teraz jest sezon owocowy i to może być z tego i by sie tym nie przejmować. Ale glukoza nigdy mi nie wyszła więc nie wiem. Za tydzień mam znów badania, więc ciekawe co tam powychodzi, ale to też lekarz zlecił tylko takie podstawowe bo poprzednie byłyz czerwca, i powiedział że dobrze byłoby mieć świeże wyniki przed porodem, ale powiedział że one już nie są aż tak ważne, no chyba że powychodziłoby tam niewiem co.
Moja mała znów znęca się nad moim lewym jajnikiem... Zabawke sobie znalazła:pKasiaja lubi tę wiadomość
17.08.2018 M<33
09.10.2020 A<33
-
nick nieaktualny
-
Zołza gratulacje oczywiscie dla Was. Zdrówka i szybkiego dojscia do siebie. Paulina, dla Was tez wszystkiego dobrego. Niech dzidzia rośnie zdrowo. No ibpowodzenia dla wszystkich szokujących siw w najbliższym czasie. Kurczę.. Juz takiego rozpędu nabralysmy z rozpakowaniem, ze po malu nie nadążam. Wystarczy jeden dzień nieobecności i takie braki.. Heh... Ja w ogóle się nie czuję jakbym miala rodzić niebawem. Nie dlatego ze tak mi dobrze, bo nie jest. Jest goraco i zdycham, ale tam na dole nie mam parcia ani ciężkości. Brzuch stwardnieje czasem i boli jak na okres, ale to chyba nie oznacza jeszcze nic. No i wszyscy mówią, ze mam mały brzuch jak na 9 miesiac ciąży. A mnie sie wydaje ogromny. W końcu 11 kg na plusie. Spodnue noszę te sprzed ciąży, bluzki też, więc nie wiem gdzie to poszło.
-
belladonna wrote:Jeżeli szyjka niegotowa to lepiej obserwowac i czekać. Wywoływanie z niegotowa szyjka to bardzo trudne doświadczenie.
2 tygodnie temu na wizycie mialam juz szyjke miękka i rozpulchniona i rozwarcie na 2 cm, moja ginekolog twierdziła że poród może zacząć się w każdej chwili, a tu cisza. Skurcze mam w zasadzie codziennie ale sie nie rozkrecaja. W 34tc miałam hamowanie akcji porodowej a teraz gdy juz pora to Mała nie chce wyjsc.belladonna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMeneksze wrote:2 tygodnie temu na wizycie mialam juz szyjke miękka i rozpulchniona i rozwarcie na 2 cm, moja ginekolog twierdziła że poród może zacząć się w każdej chwili, a tu cisza. Skurcze mam w zasadzie codziennie ale sie nie rozkrecaja. W 34tc miałam hamowanie akcji porodowej a teraz gdy juz pora to Mała nie chce wyjsc.
Już pora to może dla Twojej małej nawet za 3 tyg oznaczać -
ingelita wrote:Ja tym piciem hektolitrów płynów, i to nie konkretnie na laktację, tak sobie rozkręciłam produkcję, że położna, która właśnie u mnie była, kazała mi zbastować z tym piciem, bo mam nadmiar pokarmu
Więc moja rada: pić
kozalia lubi tę wiadomość
7w3d 💔 -
ingelita wrote:Ja tym piciem hektolitrów płynów, i to nie konkretnie na laktację, tak sobie rozkręciłam produkcję, że położna, która właśnie u mnie była, kazała mi zbastować z tym piciem, bo mam nadmiar pokarmu
Więc moja rada: pić
-
Meneksze wrote:2 tygodnie temu na wizycie mialam juz szyjke miękka i rozpulchniona i rozwarcie na 2 cm, moja ginekolog twierdziła że poród może zacząć się w każdej chwili, a tu cisza. Skurcze mam w zasadzie codziennie ale sie nie rozkrecaja. W 34tc miałam hamowanie akcji porodowej a teraz gdy juz pora to Mała nie chce wyjsc.
To dobrze. Trzymam jednak kciuki żeby Mała sama wyszłaMeneksze lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
A ja dzis trafilam na ip bo zaczelam plamic i krzyz mnie boli i mam delikatne bole podbrzusza no i troche jestem skolowana bo wczoraj szyjka dluga, twarda i zamknieta a dzis w szpitalu skrocona i zmiekczona...Generalnie niby wszystko ok ale jak plamienia nie mina w ciagu 2-3dni mam wrocic.
Aniołek [*] 6 tc 5.07.2017
Moje serduszko Olcia 12.03.2014
Aniołek [*] 6 tc 2011