Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
PLPaulina wrote:Mam to samo z Hania !
tata chce wziąć to nie. Do mamy..
Chciałam drugie dziecko z małą różnicą wieku. I szczerze to teraz sobie tego nie wyobrażam.
Jedno dziecko mi w zupełności wystarczy.
PlPaulina poczekaj. Pierwsze miesiące to początki. A każde początki są trudne. Poczekaj chwilę i zobaczysz jak będziesz ogarniac wszystko. -
Z różnica mniej niż 2 lata bym się nie zdecydowała. Na szczęście Pola jest już dosyć samodzielną ale wiadomo potrzebuje uwagi.
Narazie udaje mi się ugotować obiad. Ogarnąć dom. Wyjść z nimi na spacer. Wykąpać ich. Nakarmić małego i z Pola posiedzieć przy jedzeniu trzeba bo sama jeść nie lubi
Dziś zostałam z nimi sama. Mąż na szkolenie do Włoch musiał leciec.
Najwięcej czasu niestety zajmuje uśpienie małego bo co odłożę to się budzi.
Teraz też się kręci a już spał. O matulu.
-
Dziewczyny wody zaczęły mi odchodzić ! Lezalam na łóżku i poczulam takie pykniecie jak mały się ruszył. Za moment poczulam jak polecialo ze mnie, nie jakieś spektakularne ilości, ale poszło. Czekam na rozwój sytuacji
jej odbicie, Leticia, d'nusia, katka/85, justyna14, Kasiaja, Marta..a, misia-kasia, pumka1990, Patti_MG lubią tę wiadomość
Aniołek 17.10.2017- 8t5d
-
marcela123 wrote:Dziewczyny wody zaczęły mi odchodzić ! Lezalam na łóżku i poczulam takie pykniecie jak mały się ruszył. Za moment poczulam jak polecialo ze mnie, nie jakieś spektakularne ilości, ale poszło. Czekam na rozwój sytuacji
-
nick nieaktualny
-
Leżę na sali przedporodowej i czekam aż się coś zwolni, niektóre skurcze pisały się za około 50 %, kilka na ponad 70%. Boję się jak cholera, jak czekałam na salę słyszałam dziewczynę która krzyczała przeraźliwie, że nie są rady, po chwili było słychać płacz dzidzusia. Płakać mi się chciało. Niestety mąż nie może ze mną na razie być bo na sali mam towarzystwo, tak dziewczyna chrapie ze szok. Ja z tych emocji nie mogę zasnąć. Mąż czeka w samochodzie aż przeniosą mnie na salę. Niestety mam bóle krzyżowe. Proszę trzymajcie kciuki. Przy przyjęciu szyjka dalej miała 2 cmAniołek 17.10.2017- 8t5d
-
nick nieaktualny
-
Marcela, nie bój się krzyku. Ja darlam się na całego
Krzyk jest super przeciwwagą dla bólu, pomaga go znieść i „oddać” część tej energii na zewnątrz. Mi krzyk przynosił ulgę i wrzeszczałam głośniej niż czułam, że potrzebuję
Trzymaj się dzielnie, to już ostatnia prosta i za moment maluszek będzie z Tobą. Pamiętaj, że każdy skurcz przybliża Cię do spotkania z dzieciątkiem
-
Marcela, pewnie muszą jeszcze posprzatac. Ja tez zamiast obiecanych 30-40 min czekałam na salę ponad półtorej godziny
Na korytarzu na izbie przyjęć
Jak mąż do Ciebie dołączy, to będzie raźniej! Pogadacie sobie, pozartujecie, może posłuchacie muzyki, zrelaksujesz się między skurczami. Zleci szybko
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA i jak kobieta dochodzi do etapu: „nie dam rady, chce cesarkę” to ponoć to już dosłownie chwila przed urodzeniem dziecka. U mnie się sprawdziło
Między skurczami delektuj się faktem, ze ich nie ma, odpoczywaj, zdrzemnij się nawet na te kilka chwil.
Zaraz będę aktualizować listę rozpakowanych, o Ciebie i Stasia