Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMoja Hania dzis konczy miesiac !
ale ten czas leci.
Ja chyba najbardziej zmęczona jestem walką o tę laktację.
Hania lubi sobie czasami pospac jsk czuję, ze mama jest blisko.
Daje sobie jeszcze 1-2tyg walki o pokarm. Jsk nic sie nie wydarzy to się poddaje.Ania241188, Marta..a, ingelita, chabasse, Eilleen, jej odbicie, pumka1990 lubią tę wiadomość
-
Ania241188 wrote:Tylko ten mój babel ssie tak 5 minutnik koniec i jest glodny co 2h
Mój to do dwóch godzin lubi sobie powisieć u piersi z kolei. I to nie tak, że on przysypia, słyszę, że pije i przełyka, a jak ma dość to puszcza. Chciałabym żeby chociaż w jeden dzień te karmienia były krótsze. -
A my po drugiej wizycie położnej, młody ma już 4,8kg przybrał ok 300 gram w tydzień na cycku samym
Położna kazała mi więcej jeść i pić.. chyba marnie wyglądam z nim z moim 1,6m.
Wszystko pięknie, mam agresywnie czyścić pępek, z trądzikiem nic nie robimy
Marcela trzymaj się na tej porodowce. Ja jak leżałam pod ktg to słyszałam jak jedna krzyczała. Mąż mój był przerażony ;pPLPaulina, Ania241188, pumka1990 lubią tę wiadomość
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
justa1509 wrote:Marcela dasz radę
ja chyba będę ostatnia... Wczoraj bolało mnie wieczorem wszytko no mały dokazywał. Codziennie rano mam tak opuchniete stawy że leżę i masuje palce inaczej nie dam rady nic zrobić.
Ostatnio jeszcze coś ki się w udo zrobiło... Piecze w jednym miejscu,glownie jak chodzę, albo stoję. Śladu uderzenia nie ma, jak dotknie to też boli...
ja się nabawiłam ostrogi piętowej i kuleję...podobno od szybkiego przyrostu wagi w ciąży potrafi się to robić...
ech te nasze dzieci leniwe...mi to już nawet te skurcze odpuściły. Na ktg mi położna nie kazała przyjeżdżać jeszcze skoro wszystko ok. W sumie dobrze bo dziś taki skwar, że bym wykitowała.
-
nesssssa wrote:ja się nabawiłam ostrogi piętowej i kuleję...podobno od szybkiego przyrostu wagi w ciąży potrafi się to robić...
ech te nasze dzieci leniwe...mi to już nawet te skurcze odpuściły. Na ktg mi położna nie kazała przyjeżdżać jeszcze skoro wszystko ok. W sumie dobrze bo dziś taki skwar, że bym wykitowała.nesssssa lubi tę wiadomość
-
My dzisiaj pierwszy dzień same. W końcu sobie odpocznę
Łucja bardzo ładnie śpi w nocy. Zasypia po kąpieli około 21, później pobudki co 3h (dzisiaj ja ją budziłam i trochę na śpiocha karmiłam). Wstajemy o 7 i tu już zaczynają się problemy. Muszę starszą do przedszkola szykować, a młoda akurat aktywna w tym czasie. Za to jak mąż z córka wychodzą to młoda idzie znowu spać. W dzień jest częściej głodna, potrafi się domagać nawet co godzinę, jeśli nie śpi. Może chce tylko sobie pocmokać, ale żałować jej nie będę -
nick nieaktualnyMarta..a wrote:A my po drugiej wizycie położnej, młody ma już 4,8kg przybrał ok 300 gram w tydzień na cycku samym
Położna kazała mi więcej jeść i pić.. chyba marnie wyglądam z nim z moim 1,6m.
Wszystko pięknie, mam agresywnie czyścić pępek, z trądzikiem nic nie robimy
No piękny przyrost wagi.kawał mężczyzny Ci rośnie.
Mi jak położna pokazała jak czyścić pępek to bylam przerazona ze tak wlasnie "agresywnie" trzeba.
Edit. Mojej kruszynce to sporo brakuje do Twojego.w 29dn ważyła 3970g.
a twoj zaraz 5kg osiągnie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2018, 09:50
-
1ania1 wrote:Mój to do dwóch godzin lubi sobie powisieć u piersi z kolei. I to nie tak, że on przysypia, słyszę, że pije i przełyka, a jak ma dość to puszcza. Chciałabym żeby chociaż w jeden dzień te karmienia były krótsze.
-
Ania241188 wrote:A ja dłuższe. Ale może być tak że on się tak szybko najada? Może tak dobrze ssie? No i szybko leci
Moja mała jak bylysmy z żółtaczka w szpitalu, ssała po 3-4 min i zasypiała. Ja płakałam że się nie najada, a lekarz na obchodzie stwierdził że tyle może jej wystarczać. I faktycznie, na wadze przybierała. Teraz karmie max 10min. -
marcela123 wrote:3 cm, szyjka zgladzona a ja dalej nie mam sali. Zapytałam o znieczulenie podaja od 4, ale muszę być na sali porodowej a takiej dla mnie nie ma jak narazie
ale jak to? Jestes gotowa do porodu, masz skurcze, rozwarcie a nie ma sali zeby rodzić??
Czy po prostu akcja porodowa jeszcze sie nie rozkreciła na tyle zeby cos kombinowac i dlatego szpital poki co olewa? -
e_mii wrote:Moja mała jak bylysmy z żółtaczka w szpitalu, ssała po 3-4 min i zasypiała. Ja płakałam że się nie najada, a lekarz na obchodzie stwierdził że tyle może jej wystarczać. I faktycznie, na wadze przybierała. Teraz karmie max 10min.
w szpitalu też krótko ssał. Tylko nie wiem czemu przy piersi nie zasypia sobie tak jak w szpitalu a na rękach
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMoje piersi to Hanie momentalnie usypiają.. tylko ze moja sie nie najada..
I pptem mamy walkę by budzic do jedzenia.
Jeszcze czas przyjdzie na trzymanie lini. Tetaz by mogla jesc ile wlezie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2018, 10:13
-
nick nieaktualnyQumish wrote:Położne w szpitalu mówiły ze pierwsze kupki nie odparzaja jakoś bardzo i można zostawić. To normalne ze dzieci robią kupę w trakcie karmienia. W dodatku podobno nie powinno się właśnie przewijać po karmieniu żeby nie pobudzać tym odbytu i jelit do pracy, bo lepiej jak cały układ od góry do dołu pracuje na raz: czyli przewijanie przed karmieniem a później brzuch odpoczywa.
Słyszałyście taka teorie? Ja sama czasem nie mam sumienia trzymać go z pełna Pielucha po karmieniu, nie wiem co o tym myśleć do końca
Poszukam tego drugiego Olka, jak mi się uda włączyć kompa. -
My we wtorek mamy pierwszą wizytę w przychodni. Boję się jak to będzie wyglądać. Jak ogarnę małego na godzine 11 jak on non stop chce być u piersi. Mam laktator, ale mały wypija wszystko na bieżąco i nie chce dodatkowo pobudzać laktacji. Może zrobię mu mm.
Jeszcze będę sama i muszę go w aucie spacyfikować jakoś...cieszę się, że chociaż się dowiem ile waży.