Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMój też w sumie niewiele sie małą zajmuje. Ponosi odbije poprzytula pogadac pobuja i tyle. Nie karmi bo raz sie zachlystnela i sie boi teraz. Nie przewija nie kapie ale to dlatego ze go wtedy nie ma. Jak coś potrzebuje to mówię i to robi. Ogarnia za to reszte czyli mieszkanie zakupy jedzenie dziewczynom. Jak karmie cyckiem to nie wychodzę do sypialni, normalnie w salonie tam gdzie wszyscy. Nie mam z tym problemu. Starsza córka tez patrzy obserwuje jak karmie no ale nie będę sie wstydzic wlasnej córki. Uczy się przez obserwacje podejscia do dzieci, bierze sobie małą na ręce buja nosi tak sama z siebie, w szoku jestem ze ma takie podejście.
Butelke mam aventu ale tez sie potrafi zachlysnac. Zamowilam tomee tippi zobacze czy bedzie chciala. W tych starych avent chyba wolniejsze przepływy byly.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2018, 10:39
-
nick nieaktualny
-
Mój jest wspaniały, w szpitalu był że mną po prawie 12h (koleżanki mąż też tyle siedzial)
W domu sprząta, robi zakupy, małego razem kapiemy, jak powiem to nosi, buja, przytula
w sumie wszystko oprócz karmienia cyckiem i zmieniania pieluchy z kupa bo go brzydzi bardzo
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nick nieaktualnyDlatego uwazam ze trzeba mezczyzn angażować tak czesto jsk się da..
I nie ma nic lepszego jsk po powrocie ze szpitala moc byc jskis czas razem. Uczyc sie razem pielęgnacji noworodka..
Moj przez to ze nie był w domu czuje ze nie ogarnia pewnych rzeczy.
-
U nas ze sprzataniem na bakier :p nigdy to mężowi nie szło i nadal nie idzie. W szpitalu tez ze mną siedział. Na rece bierze jak poprosze, ale teraz Filip jest jeszcze na etapie wygladania jak worek ziemniakówMarta..a wrote:Mój jest wspaniały, w szpitalu był że mną po prawie 12h (koleżanki mąż też tyle siedzial)
W domu sprząta, robi zakupy, małego razem kapiemy, jak powiem to nosi, buja, przytula w sumie wszystko oprócz karmienia cyckiem i zmieniania pieluchy z kupa bo go brzydzi bardzo taki bezwładny i zaraz zasypia. Zakupy też robi bo ja jeszcze siedze w domu, ale chyba dzisiaj ogarniemy krótki spacer
-
Nessa, nareszcie się doczekałaś Gratulacje!
Mój pomaga, nie ma wyjścia - wie, ze inaczej bym umarła i musiałby sam wszystko robić
Siłą rzeczy, z braku cyca, więcej zajmuje się starszą (codziennie plac zabaw, kąpiel, usypianie), ale i młodszą ile może to ogarnia. W nocy często wstaje pierwszy, żeby przewinąć, a ja w tym czasie próbuję oprzytomnieć na tyle, by trafić cyckiem do dziecka albo dzieckiem do cycka
No i większe zakupy sam robi, a sprzątamy i gotujemy na zmianę. Także w sumie to nie mam tak źle.
Edit: z tym, że po pierwszym cc z uwagi na mój stan, to właśnie mąż ogarniał dziecko - tak w 70-80% pewnie. Nauczył się i nie ma żadnych obaw, nosi pewnie nawet jedną ręką
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2018, 11:58
nesssssa lubi tę wiadomość
-
My tez się dziećmi podzieliliśmy Mąż wraca o 18 i zajmuje się starsza, albo razem wychodzimy. O 20 szykuje małej kąpiel, ja kapię i usypiam, w tym czasie on daje kolacje starszej i ją kładzie spać. Tym sposobem mamy wspólny wieczór. A w weekendy zajmuje się małą jak mu powiem. Widocznie faceci tacy są, że trzeba im wszystko mówić. Są tez noce, gdzie mąż spi ze starsza w salonie. Mi to nie przeszkadza, mamy wtedy z młodą łóżko dla siebie, a w nocy opieka nad Łucją ogranicza się tylko do karmienia i zmieniania pampersow.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
To u mnie taki plus że mąż gotuje, a sprzątaniem domu się dzielimy.
No a poza tym to on pracuje w domu, niby w zamkniętym pokoju i słuchawkach ale jak mam jakaś krytyczna sytuacje to pisze mu sms i wychodzi ze swojej nory pomóc Mogę tez bez stresu iść do toalety na 2 bo wtedy go uprzedzam żeby się zajął małą gdyby zaczęła płakać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2018, 13:01
-
Nesssssa gratulacje! Pierwsze dni u mnie byly kiepskie, bo pokarmu mało, a u mnie w szpitalu nikt nie pokazuje jak radzić sobie z noworodkiem, nawet jak prosiłam. Przystawiaj ile się da, rozbujasz laktacje i maluszek ciebie potrzebuje mój klocek waży 4140, przekroczyl wagę urodzeniową
A głodomor tylko cycek i cycek, a później ulewa
-
Jestem po nauce motania chusty. Zaczęliśmy od kangurka, w grę wchodziła jeszcze kieszonka ale o ile jak go trzymam to jest spokojny o tyle nie wyobrażam sobie go wsadzić w ta kieszonke, więc ja ćwiczyłem na lalce a małego nie chciałam męczyć bo w kangurku słodko zasnął. Mam nadzieję że moje plecy to zniosą lepiej niż zwykle noszenie go
Chusta już się suszy i jutro będziemy trenować. Wydaje się być to fajnym rozwiązaniem
Mój mąż sprząta dokładniej niż ja i czasami po mnie poprawia ;p on pedant a ja balaganiara
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2018, 13:42
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Ja testowałam wcześniej 2 butelki. Philips avent porażka bo zasysał się ten szeroki smok do śodka. Poza tym mała się nią często krztusiła. Później kupiłam Medela Calma. Kolejna nietania porażka. Niby miała działač na takiej zasadzie jwk pierś ale smok był strasznie długi a po zassaniu leciało jak z kranu. Strzałem w 10 był dr browns i smoczek dla wcześniaków z mega wolnym wypływem. Mała zaakceptowała a co najważnjejsze nie zakrztusiła się ani razu jeszcze.🌸 ❤️ sierpień 2018
🐻❤️ maj 2021
