Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
agania wrote:Pumka - obniżone napięcie mięśniowe. Z początku miał 2 rehabilitacje w tygodniu, od września po 3 rehabilitacje, ale średnio co drugi tydzień, któraś rehabilitacja przepada, bo się jakiś lekarz/szczepienie zdarza.
Bo nam rehabilitantka powiedziała, że ćwiczenia do domu. Po miesiącu kontrola i zobaczymy czy rehabilitacja będzie potrzebna w ośrodkamu czy nadal będziemy sami w domu pracować...Emil - 28.07.2018 r - godzina 22.18 - 2530 gram i 50 cm szczęścia do kochania
[/link]
24+0 - 692 g/29+0 - 1392 g/32+6 - 2233 gramy szczęścia
-
nick nieaktualnyDzięki za odpowiedzi. Wypilam jeden kieliszek i odczekalam nawet dłużej bo i tak wieczorem daje jej butelke. Jakos mam mniej mleka wieczorami, też tak macie?
Kasiaja o matko!!! Chyba bym umarla z nerwówPlakalam przy tej gorączce małej a nawet juz jej nie miala a kazali nam zostac w szpitalu. Biegali w okol nas badali z 10 razy i cala noc pod monitorem pulsu i tlenu. Nie wiem co w tej Polsce sie dzieje ze takoe sytuacje mają miejsce!
Koniecznie musicie miec jakies miejsce gdzie w razie w jechać. Tak jak mi powiedzieli w szpitalu ze to małe dziecko i koniecznie szybko do lekarza bo wszystko moze sie stać. -
Kasiaja masakra.. z mała wszystko ok Już?
Ja bym chyba pojechała do szpitala gdzie rodziłam.. mam blisko do dwóch wielkich szpitali.
Lavendova z alkoholem jest tak jak dziewczyny piszą, tak długo jak we krwi tak długo w mlekuja mam najmniej mleka w środku dnia jak się mały częściej przystawia, potem to ulewa oczywiście bo wypija za dużo. A w nocy mi znowu pękają prawie. A czemu dajesz butelkę nadal? Nie najada się?
Moje dziecko nadal ma ciemieniucheżółta skorupka na całej głowie z góry. Boki sobie sciera i ma ładne a ta góra od czoła do czubka to jedna wielka skorupka już
wczoraj użyłam babycap bo miałam próbkę i trochę cieńsze jest do tego olejuszka.
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nick nieaktualnyMarta podobno lekarz może dac jakies specjalne maści na ciemieniuche jeśli oliwka nie pomaga. Niby trzeba posmarowac żeby namoklo i potem wyczesac. I najlepiej trz myć główkę codziennie jakims delikatnym plynem i koniecznie jak czapeczka to bawełniana nie gruba zeby sie nie pocilo. Moja średnia miala ale nie dużo to jakos tak zeszlo.
Ja mam najwięcej mleka tez w nocy i tak rano, a najmniej mam wrażenie ze wieczorem właśnie. Przystawiam ale jak dalej ciumka a cycka juz nie chce i smoka tez nie to daje butle.
-
Kasiaja współczuje takich kontaktów ze służba zdrowia.. w głowie się nie mieści że tacy lekarze pracują. Dobrze że się wygadałaś bo to tez dla nas jakaś wskazówka żeby jednak wcześniej poszukać lekarza, miejsca w takiej nagłej potrzebie a nie jak już trzeba jechać.
U nas Agatka dziś pobiła jakiś rekord spania w nocy, zdarza się jej spać ciurkiem 6h ale dziś spała 8h. Jak zobaczyłam że tak długo śpi i wcale się nie budzi to sama ją obudziłam bo jednak wydaje mi się to długo dla takiego maluszka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2018, 12:05
-
Wykończymy sie z tym katarem... Ciągnie sie od poniedziałku i chyba osiagnał szczyt, za cholere nie idzie odciągnąć tego, ciągle tylko płacz, na brzuchu juz nie chce leżeć, na boku tym bardziej, najlepiej u mnie na rekach z głową wysoko.
Ile to będzie sie ciagnac... -
nick nieaktualny
-
Dobrze ze przeczyszczające właściwości wody działają tylko na dzieci
Ja to znowu mam problem ze sobą, otóż nie mam apetytu... W ciąży jadlam wszystko co popadnie, a teraz nie mam na nic chęci. Waga leci, ale co z tego jak niedługo padne z braku sił, nie wiem czy to wynik zajmowania się dzieckiem, czy co. Jem 3 posiłki dziennie, czasami 2 i nawet nie podjadam w międzyczasie... Jest jakis sposob na pobudzenie apetytu? -
justa1509 wrote:Dobrze ze przeczyszczające właściwości wody działają tylko na dzieci
Ja to znowu mam problem ze sobą, otóż nie mam apetytu... W ciąży jadlam wszystko co popadnie, a teraz nie mam na nic chęci. Waga leci, ale co z tego jak niedługo padne z braku sił, nie wiem czy to wynik zajmowania się dzieckiem, czy co. Jem 3 posiłki dziennie, czasami 2 i nawet nie podjadam w międzyczasie... Jest jakis sposob na pobudzenie apetytu?
ja niestety mam odwrotnie, żarłabym bardziej niż w ciąży
-
U nas po alergii nie ma już śladu ale i tak poszłam do przychodni żeby ją inny lekarz obejrzał i wg niego już wszystko OK. W przyszłości gdyby coś podobnego się działo kazała dzwonić po pogotowie żeby samemu nie jechać, wtedy od razu na odział trafi i do pediatry. Oczywiście musiałam jej się wyżalić po wczorajszej „przygodzie”
Jednak nie wyniosłam zbyt wiele z tej wizyty i nadal nie wiem co teraz robić. Oczywiście nie podawać mm ale czy wykonać jakieś testy? W sumie to ona tylko gadała bo ja byłam zadżumiona bo jeszcze z Antkiem poszlam bo on znowu nad ranem miał biegunkę
Kurde, a co w sytuacji gdy będę mieć kryzys laktacyjny? Co mam jej dać do jedzenia? Chyba jakieś specjalne mleko jest ale ono na receptę ale co zrobić gdy mała będzie głodna w nocy albo będzie święto?
Jestem zielona w temacie alergii nigdy nie miałam z nią do czynienia nawet nikt z bliskich. Zastanawia mnie też to, że ja nie stosuje żadnej diety przy kp i płatki na mleku jadłam oraz piłam lactosan również z mlekiem i jogurtem i nic jej nie było. Żadnych wysypek, problemów z brzuszkiem i innych takich które opisywałyście w temacie alergii.
Biorę się za szukanie dobrego alergologa prywatnie i pojadę zaraz zrobić jej testy, mam nadzieje że w laboratorium mi podpowiedza jakie najlepiej zrobić
[/url]
-
Kasiaja wrote:Zamiast wylewać mleko można użyć w kąpieli
Dziewczyny przeżyłam horror! Właśnie wróciłam ze szpitala z małą i ryczeć mi się chce z tych nerwów więc muszę to wyrzucić bo insczej się uduszę. A że noc przede mną długa bezsenna to opiszę ten dramat.
U nas było dzisiaj dokładnie tak samo jak Nesssa napisała. Mała niespokojna cycek ją parzył nawet nie chciała się przykleić, a jeśli nawet na chwile udało jej się zassać to odginała się jakby conajmniej wrzątek z nich leciał. Pomyślałam, że może jakiś kryzys laktacyjny nas dopadł i że ona może głodna więc co ją będę męczyć. Wysłałam starego po mm i po wypiciu go zaczęło się. Praktycznie od razu pokrzywka i wymioty, a najgorsze było utrata przytomności tak z 4 razy w drodze do szpitala. Myślałam, że umrę ze strachu, nawet drogi nie pamietam mimo, że ja prowadziłam. Cud że wypadku na to wszystko nie spowodowałam bo trzęsłam się gorzej niż na egzaminie na prawko.
No i trafiliśmy na SOR i zderzenie ze ścianą znieczulicy. Tam wszyscy mają czas. Gdy łaskawie nas już wysłuchali to odesłali nas na pogotowie do lekarza pierwszego kontaktu. Tam znowu swoje musieliśmy odczekać. Na szczęście Zuza przestała tracić przytomność i nie wymiotowała, a i z buźki pokrzywka zeszła więc byłam trochę spokojniejsza choć miałam ochotę ich tam rozstrzelać.
No i w końcu nadeszła nasza kolej do wyjścia i już na początku, jak zobaczyłam lekarkę, wiedziałam że zmarnowaliśmy tylko czas jadąc do tego zjebanego szpitala. Ale myśle sobie, spoko nie skreśla się człowieka po tym jak wygląda. Niestety pierwsze wrażenie się tylko potwierdziło. Ja nie wiem czy ona była tak bardzo zmęczona, czy pijana, czy może na jakiś dragach, a może wszystko z wymienionych. Ledwo długopis w ręku trzymała, dosłownie wypadał jej z dłoni. Badanie to również porażka No i wielkie gówno bo przepisała fenistil i smecte!Nosz Qrwa! Tyle to ja mogłam sama w aptece kupić a nie bujać się z dzieckiem pół nocy po szpitalu gdzie pełno zarazków. A już w ogóle ręce mi opadły jak ta do mnie zaczęła mówić, na odchodne, coś o alergii na zwierzęta i coś w stylu posiłki małej jakby ona stałe pokarmy już przyjmowała
Ta baba wcale mnie chyba nie słuchała jak jej mówiłam co spowodowalą tą alergie. Jestem załamana tym systemem. Kto pozwala takim lekarzom pełnić dyżur, a w szczególności badać dzieci. Jak się nie zna mogła nam dać skierowanie na szpital i tam by już pediatra ją obejrzał i przepisał coś odpowiedniego.
Suma sumarum wyjebalam tą receptę bo nawet wstyd byłby dać ją w aptece tak była pokreślona, zresztą ją przepisywała bo ta pierwotna jeszcze bardziej była.
Obecnie Zuza odsypia a ja czuwam nad nią. Mój właśnie zasną bo za trzy godziny się zmienimy żebym ja mogła oko przymknąć. Na szczęście pokrzywka znika, natura sama wiedziała co robić i wszystko zostało zwrócone. Od dzisiaj nie będę sie szczypac i od razu na 112 dzwonić. Nie należę do panikar ale dzisiaj to bałam się jak nigdy. No raz tylko jak najstarszy miał niezdiagnozowane zapalenie płuc i zaczął mi się dusić to też go tylko w koc zawinelam i na szpital prosto. Ale wtedy przynajmniej przejęli się sprawą, a dzisiaj to totalna porażka. Najgorzej bo trochę na zadupiu mieszkamy i nigdzie w okolicy nie ma prywatnej przychodni medycznej całodobowo najbliżej to oddalony o 50km Wrocław lub Wałbrzych chociaż w tym drugim to wątpię, że coś jest takiego. Muszę właśnie obczaić jakieś takie miejsce w razie nagłych przypadków gdyby znów wizyta w szpitalu okazała się porazką7w3d 💔 -
nick nieaktualnyKasiaja właśnie a jakie to mleko? Lepiej zawsze brać mleko pre czyli 0 i HA hypoalergiczne. Może to taka silna reakcja na bialko mleka krowiego? Jest takie specjalna mieszanka dla alergikow Nutramigen ale jest przeobrzydliwa! Żadne dziecko nie chce tego pić.
-
nick nieaktualny
-
Jak dziecko uczulone na mleko, to duże prawdopodobieństwo, że na kozie tez. W takiej sytuacji najlepiej przygotować sobie kilka porcji swojego mleka. A może to reakcja na jakiś składnik w tym mn, bo skoro Kasiaja je nabiał i do tej pory małej nic nie było... Z tymi alergiami to więcej gdybania niż faktycznych badań u takich maluchów.
-
nick nieaktualny
-
Uff nadrobiłam was
A nie było mnie długo bo u nas zaczely się kolki...
Płacz non stop i ciągle widzenie na cycku bo tylko to go uspokaja u tylko wtedy jest cicho a ja mam wyrzuty sumienia bo im więcej maly je, tym większe przez to pewnie ma problemy z brzuszkiem i koło się zamyka
Zmieniliśmy Wit d, probiotyk, bierzemy delikol, Espumisan a teraz zmieniliśmy go na sab simplex. Żadnej poprawy nie widzę,( może tylko taka że kupa jest regularnie raz dziennie). Pozostaje tylko to przeczekać....