Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Z raczkowaniem faktycznie roznie...
Szwagierki synek najpierw zaczal wstawac i chodsic przy meblach (9 miesiecy) a dopiero jak sam poszedl (10 miesiecy) to zaczal raczkowac...
Jednej kuzynki corka raczkowala jak miala 6 miesiecy jak 11 to chodzila
A druvuej kuzynki synek ma 13 miesiecy, nie raczkuje jedynie pelza podciagajac sie rekoma jak w wojsku, ale juz staje przy meblach/kanapie i chodzi...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyZolza_ wrote:Podczas rehabilitacji dziecko jest uczone postawy odpowiedniej jak i ćwiczone są miesnie. A postawa plus silne mięśnie rąk to podstawa raczkowania. Więc tak może przyspieszyć raczkowanie.
Ja miała dysplazję więc późno zaczęłam ale mąż w wieku 5 miesięcy podobno szalał po chałupie.
Nie trzymam się ram bo podobno właśnie dzieci raczkują w wieku 7-8 miesięcy. A co się dziwnego dowiedziałam że podobno dziecko powinno najpierw zacząć raczkować a potem dopiero siedzieć żeby nie mieć problemów z kręgosłupem
Ro mnie wystraszyłas. hania też chodzi na rehabilitację. -
justa1509 wrote:Co za dzień... Taka piękna pogoda więc spacer do lasu. Przeszliśmy około 2 km i się obudził... Ryk taki że zwierzyny w lesie nie bedzie długo. Szum z telefonu nie działał, wiec no cyc w lesie. Grzybiarze sie kręcą a ja w kucki z zawiniątkiem w ręku, nie wygladało to na karmienie :p zjadł, beknął to do wózka, a Filip w ryk, jrszcze jedno karmienie i dalej ryk. Godzinę szłam pół kilometra... A przez kolejne pół niosłam Filipa na rękach. Dało sie dopiero odłożyć jak zasnął mocno na mnie. Nawet nie mialam siły plakać, bałam się ze bede czekac aż maz wroci z pracy i po nas przyjedzie. A w domu uśmiech... No ja nie rozumiem z tego nic. Czy to może być przez to że z wózka korzustamy tylko na spacerach i Filip nie oswoił się z nim?
watpie, u nas dzisiaj przed blokiem cisza oczywiscie, a tak to pol miasta szlam albo z nia na rekach, albo z rykiem w wozku. Moja byla glodna to raz, ale wiem ze jak sie budzi w wozku to ona chce wszystko ogladac. A czasem jak sie zapetli w placzu to po prostu sama nie wie chyba o co poszlo.
U nas i tak postep, bo na poczatku to w ogole prawie nie moglam wyjsc. Teraz wytrzyma 1,5hWiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2018, 15:39
-
nick nieaktualnyZolza_ wrote:Podczas rehabilitacji dziecko jest uczone postawy odpowiedniej jak i ćwiczone są miesnie. A postawa plus silne mięśnie rąk to podstawa raczkowania. Więc tak może przyspieszyć raczkowanie.
Ja miała dysplazję więc późno zaczęłam ale mąż w wieku 5 miesięcy podobno szalał po chałupie.
Nie trzymam się ram bo podobno właśnie dzieci raczkują w wieku 7-8 miesięcy. A co się dziwnego dowiedziałam że podobno dziecko powinno najpierw zacząć raczkować a potem dopiero siedzieć żeby nie mieć problemów z kręgosłupem
Zgadzam się. I właśnie dobrze jak dziecko raczkuje, bo to bardzo rozwija mięśnie i motoryke. Dużo lepiej jak raczkuje niz szybko chodzi.justyna14 lubi tę wiadomość
-
nesssssa wrote:watpie, u nas dzisiaj przed blokiem cisza oczywiscie, a tak to pol miasta szlam albo z nia na rekach, albo z rykiem w wozku. Moja byla glodna to raz, ale wiem ze jak sie budzi w wozku to ona chce wszystko ogladac. A czasem jak sie zapetli w placzu to po prostu sama nie wie chyba o co poszlo.
U nas i tak postep, bo na poczatku to w ogole prawie nie moglam wyjsc. Teraz wytrzyma 1,5h -
nick nieaktualnyNasza tez zawsze na pełnej petardzie wychodzi na spacer. Jak tylko ją ubieram i czapkę zakładam to dostaje szału. Ale jak już jedziemy to się uspokaja.
Zauważyłam że moja teściowa mnie irytuje bez wyraźnego powodu. Mam wrażenie, że gdyby moja mama tak się zachowywała, to byłoby dla mnie okej, ale teściowa, co nie zrobi, to mnie to drażni. Choć w zasadzie złego słowa nie powinnam na nią powiedzieć. Może to przez to, że wolałabym więcej dystansu, a ona jakby mogła to by kamerę nam w domu zamontowała, zeby widzieć Olę 24h/ na dobę
Ostatnio chciała kombinezon zimowy nam kupować, co chwile jakieś ciuszki przynosi, mam już tego tyle że niektórych rzeczy Ola nawet nie zdąży założyć. A mało co trafia w mój gust. No ale jakby ktoś tak z boku spojrzał ze na to narzekam, to stwierdziłby że wariatka ze mnie ;P
Moja też grubiutka, ale jak słysze to od kogoś, to biorę to za komplement. Cieszę się, że tylko na KP tak ładnie mi przybiera i jestem dumna z jej fałdek -
Zolza_ wrote:Podczas rehabilitacji dziecko jest uczone postawy odpowiedniej jak i ćwiczone są miesnie. A postawa plus silne mięśnie rąk to podstawa raczkowania. Więc tak może przyspieszyć raczkowanie.
Ja miała dysplazję więc późno zaczęłam ale mąż w wieku 5 miesięcy podobno szalał po chałupie.
Nie trzymam się ram bo podobno właśnie dzieci raczkują w wieku 7-8 miesięcy. A co się dziwnego dowiedziałam że podobno dziecko powinno najpierw zacząć raczkować a potem dopiero siedzieć żeby nie mieć problemów z kręgosłupem -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny