X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe mamusie 2018
Odpowiedz

Sierpniowe mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22631 11315

    Wysłany: 18 listopada 2018, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moj maz jest kierowca zawodowym i jezdzi kazdego dnia roboczego, wiec ja tez nie panikuje... teraz odkad jest mala jest codziennie w domu ale wczesniej jak jechal na drugi koniec niemiec to nie wracal do domu trgo samego dnia, wiec jestem zahartowana...
    Zreszta kiedys jezdzil miedzynarodowo i wtedy jak w poniedzialek wyjezdzal z de tak zaliczal Austria, Wlochy, Grecja i powrot ta sama trasa do de gdzie byl w sobote... wtedy czwsto z nim jezdzilam, bo bywalo, zw w Grecji musial 3 dni postac w oczekiwaniu na arbuza

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Kasiaja Autorytet
    Postów: 1083 810

    Wysłany: 18 listopada 2018, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi raport tygodniowy pokazał właśnie, że tu na forum spędziłam ponad 3h :-O choć mi się wydaje, że mało wchodziłam ze względu na jeb..e choróbsko :-S Antek przywlókł coś ze żłobka i już tydzień nie możemy się wyleczyć. Jemu oczy ropieją strasznie a mnie uszy w nocy napi...ją :-( już klnę jak szewc na te choroby. Od września byłam już tyle razy chora co przez całe moje, 35cio letnie, życie. Strasznie mi się odporność posypała po tych dwóch ciążach rok po roku.
    Co do rozszerzania diety i sposobów karmienia to ja nigdy nad tym się nie zastanawiałam, poprostu czułam kiedy i co dać i pewnie nie jeden fizjo czy dietetyk by mnie opierdzielił ale mam to gdzieś ;-) obaj zdrowi, wszystko żerni nawet warzywa, a Damian do dzisiaj uwielbia brokuły i szpinak i woli to na obiad niż frytki. Dzięki Wam dowiedziałam się co to to BLW bo sobie wyguglałam i stosowałam to już 14 lat temu zupełnie nieświadomie i teraz z Antkiem też. Chłopcy nigdy nie lubili papki, a Antek to wręcz pluł i za nic babcia nie mogła go nakarmić (moja mama bała się dawać nie zmielone jedzenie ;-) )
    Ja już to kiedyś mówiłam ale uważam, że my jako mamy wiemy najlepiej co trzeba dziecku i choćby to była np. najlepsza, certyfikowana położna to ona nie będzie miała najlepszej wiedzy odnośnie NASZEGO dziecka :-)
    Wiec dla mnie najważniejsza jest intuicja, a potem rady fizjoterapeutów, położnych, lekarzy, naszych mam/teściowych i wszystkich innych.

    km5shdge7thpmtsb.png[/url]
    17u9anli7kai2cz3.png
    qb3cru1dgr6glvjy.png
  • Kasiaja Autorytet
    Postów: 1083 810

    Wysłany: 18 listopada 2018, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    e_mii wrote:
    To ja niestety jestem panikarą:D Gdybym miała zostać sama z małą to pikuś. Odpoczęłabym sobie :) Gorzej z 3latką, której buzia się nie zamyka i wymaga najwiecej uwagi akurat wtedy, kiedy młoda płacze lub wieczorem, przy kąpieli i usypianiu. Pewnie poradziłabym sobie sama, ale po co się tak katować jak można skorzystać z pomocy:)
    Ja mam dokładnie tak samo. Teraz, gdy Tosiek był cały tydzień w domu ze względu na chorobę, myślałam, że oszaleję. Do tego wiadomo jak absobujące potrafi być chore dziecko, do tego ja chora i totalny brak siły, a na dobitkę kryzys laktacyjny trzy dni siedziałam podłączona do laktatora. Już byłam bliska strzelić sobie w łeb 0suicide.gif
    A i wisienka na torcie, mojemu nastoletniemu synowi grozi komisja wychowawcza :-S w domu anioł, a w szkole diabeł nauczyciele nie mają już siły do niego.
    Tak więc ja nie wyobrażam sobie aby być samej cały czas mając dwoje lub więcej dzieci.

    km5shdge7thpmtsb.png[/url]
    17u9anli7kai2cz3.png
    qb3cru1dgr6glvjy.png
  • justa8902 Autorytet
    Postów: 292 228

    Wysłany: 18 listopada 2018, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nesssssa wrote:
    Poszukaj na fejsie grupa Greyse Poland. Fajne kurtki z panelami.

    Sklep Greyse ma ceny 495 zl za kurtke :o chyba juz wole spiworek hehe

    qdkkzbmh2w8fg125.png
    f2wl3e5eun35he4m.png

    Pai1,zesp Antyfosfolip.,niedobór białka S
    Agatka ur 17.08.2018 o 23.41 3880g 54cm
    38w-3762g; 35w-2759g; 32w-2300g; 29w-1703g
    08.2016 cp <3 [*] 03.2017 <3 [*]
  • nesssssa Autorytet
    Postów: 1906 800

    Wysłany: 18 listopada 2018, 15:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justa8902 wrote:
    Sklep Greyse ma ceny 495 zl za kurtke :o chyba juz wole spiworek hehe

    no dlatego ja na fejsie szukałam i na olx. Ale raczej nie kupie bo moja raz lubi a raz nie.

    w57vyx8dy9s6xggg.png

    zem38ribu7ozxy1q.png
  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 18 listopada 2018, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem podlamana.. mały ma zielony katar. Dostaliśmy antybiotyk na 5-7 dni. Jutro kontrola w przychodni :(
    Inhalujemy się, wyciągamy glutki z noska i próbujemy przetrwać :(

    Bardzo nie chciałam antybiotyku ale wizja szpitala mnie tak przeraża że wolę działać dopóki nie poszło dalej :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2018, 15:28

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2018, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta zdrówka dla synka!

    A ja polecam wam świetna komedie I feel pretty z Amy Shumer. Zabawna i z przesłaniem :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2018, 17:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta zdrówka ! ♡ jak trzeba antybiotyk to trzeba ! Wazne by szybko wyzdrowiał.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2018, 17:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lavendova wrote:
    A ja polecam wam świetna komedie I feel pretty z Amy Shumer. Zabawna i z przesłaniem :)

    Oglądałam. Tez mogę polecić. :)

  • squirrel Autorytet
    Postów: 1291 615

    Wysłany: 18 listopada 2018, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny weszłam się pożalić.. Mała od jakiś 2 tygodni jest niemożliwa.. To że wisi na cycku to jedno, to że nie śpi w dzień to drugie, ale to że pomiędzy karmieniami ciągle marudzi to już przeważa szalę wszystkiego.. Chciałaby być tylko na rękach. Zasypia tylko na rękach.. odłożona budzi się natychmiast i od razu jest krzyk, tak że trudno ją uspokoić. W nocy śpi z nami, i wystarczy że wyjdę do łazienki to zaraz jest krzyk. Dosłownie nie mogę się ruszyć. W nocy wręcz sprawdza czy przy niej nadal jestem. Najchętniej to spałaby z cyckiem w buzi. Jestem wykończona. Gdyby nie mąż to chyba bym padła na twarz. Minęły magiczne 3 miesiące i jest gorzej niż było. Aktualnie zachowuje się tak jak noworodek.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2018, 21:39

    🌸 ❤️ sierpień 2018
    🐻❤️ maj 2021
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 listopada 2018, 00:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja to tez cycus mamusi. :D zawsze zasypia z cyckiem w buzi. I potrafi lekko otwierać oczy i sprawdzać czy sobie nie poszłam. :D <3

    Różnica taka, że Hania nie jest zwolennikiem noszenia na rękach. Woli mieć mnie na oku ale z zachowaniem dystansu. :D :D

    Różne są dzieciaczki. Jedne potrzebują mniej a inne więcej bliskości. :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2018, 00:42

  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10321 6171

    Wysłany: 19 listopada 2018, 08:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    squirrel wrote:
    Dziewczyny weszłam się pożalić.. Mała od jakiś 2 tygodni jest niemożliwa.. To że wisi na cycku to jedno, to że nie śpi w dzień to drugie, ale to że pomiędzy karmieniami ciągle marudzi to już przeważa szalę wszystkiego.. Chciałaby być tylko na rękach. Zasypia tylko na rękach.. odłożona budzi się natychmiast i od razu jest krzyk, tak że trudno ją uspokoić. W nocy śpi z nami, i wystarczy że wyjdę do łazienki to zaraz jest krzyk. Dosłownie nie mogę się ruszyć. W nocy wręcz sprawdza czy przy niej nadal jestem. Najchętniej to spałaby z cyckiem w buzi. Jestem wykończona. Gdyby nie mąż to chyba bym padła na twarz. Minęły magiczne 3 miesiące i jest gorzej niż było. Aktualnie zachowuje się tak jak noworodek.
    próbowałas dac jej swoja koszulke chodzona do spania? zeby zapach czuła?
    współczuje, domyslam sie jaka musisz byc wykonczona :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2018, 08:04

    relg3e5e6cfj7fkg.png
    zrz63e5ewa17bqxb.png
    km5sdf9hhvdxzmyl.png
  • 1ania1 Autorytet
    Postów: 1991 584

    Wysłany: 19 listopada 2018, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie dzisiaj za oknem biało :O i zimno,a akurat mam trzydniowy maraton chodzenia po lekarzach z Filipem. Dobrze, że mąż opony wymienił.

    o1483e5ehwc7f9hb.png
  • justa1509 Autorytet
    Postów: 4203 1233

    Wysłany: 19 listopada 2018, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cierpliwa jak ulewanie u ciebie? Mi Filip w pewnym momencie przestał i teraz znowu :/ i to tak samo jak na początku było, a obawiam się że lekarz powie że może ulewać i jest jeszcze czas...
    Ostatnio do poludnia przebierałam sie 4 razy, bo Filip we mnie wycelował. Wyjazd gdziekolwiek to dla mnie stres, nabawiłam się z tych nerwów bólu żołądka :/

    k0kdqps6qlrq0b7i.png
    klz9hdgeo5cwgz05.png
  • edytkaa93 Autorytet
    Postów: 2027 816

    Wysłany: 19 listopada 2018, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My też ostatnio mamy gorszy czas. Zwalałam to na skok ale trwa to już długo, a ostatnio sie pogorszyło, bo mała zamiast zjeść jedną dużą porcje to chce jeść mniejsze co chwile. Czasem wystarczy jej 60 ml, przy czym jeszcze niedawno piła w granicach 130-160 a czasem zdarzyło się więcej. Objętościowo na dzień wychodzi tyle co poprzednio ale rozkłada się na większą ilość karmień co mnie zaczyna denerwować. No i brakuje na wózka, jeśli idziemy to na krótki spacer a jak jeszcze było ciepło to czasem spędzałyśmy na dworze po 5-6 godzin i mała wtedy spała. W domu jak już śpi to koło pół godziny i tyle. I też chce się ciągle nosić a wieczorem jest już tak zmęczona że w ogole nie da się odłożyć bo jest momentaly krzyk. Za to pochwale się że dzisiaj wstałyśmy 9.20:) i sie wyspałam, mała też jak narazie bo gada do karuzelki jak najęta:)

    17.08.2018 M<33
    09.10.2020 A<33
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10321 6171

    Wysłany: 19 listopada 2018, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u nas nadal dobrze, jedynie ciężej go uśpić, bo lubi na rękach wtulony do mnie lub męża zasypiać, ale nie narzekam na niego, jest cudowny i najgrzeczniejszy z całej trójki :)

    relg3e5e6cfj7fkg.png
    zrz63e5ewa17bqxb.png
    km5sdf9hhvdxzmyl.png
  • 1ania1 Autorytet
    Postów: 1991 584

    Wysłany: 19 listopada 2018, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas też chyba skok, bo noce ciężkie, a w dzień też ciągle coś nie tak, marudzenie i płacz. Dobrze tylko na rękach u mamy. Kręgosłup mi już wysiada, jestem niewyspana i mam nadzieję, że na dniach będzie jakaś poprawa.
    Kiedys wam pisałam o guzku w piersi, myślałam, że to jakiś zastój, ale niestety nie zniknął, a próbowałam wszystkich sposobow. W piątek idę na usg, denerwuje się i boję, że to coś poważnego :(

    o1483e5ehwc7f9hb.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 listopada 2018, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja niewyspana. Od 23 do 3.30 4 karmienia. I 6.30 znowu. W dzień pewnie znowu tylko 30 min drzemki no powoli mnie trafia. Wieczorem też najlepiej na raczkach bo tez krzyczy przy odlozeniu. Ktoś mi podmienil dziecko :O

    I śnieg mamy i zimno.

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22631 11315

    Wysłany: 19 listopada 2018, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justa1509 wrote:
    Cierpliwa jak ulewanie u ciebie? Mi Filip w pewnym momencie przestał i teraz znowu :/ i to tak samo jak na początku było, a obawiam się że lekarz powie że może ulewać i jest jeszcze czas...
    Ostatnio do poludnia przebierałam sie 4 razy, bo Filip we mnie wycelował. Wyjazd gdziekolwiek to dla mnie stres, nabawiłam się z tych nerwów bólu żołądka :/
    A nawet nic nie mow... ja sie kiedys zalamie z tym ulewaniem...
    Stres gdzies jechac, no ho uleje, czy nie uleje... najlepiej zaraz po karmieniu, bi wiadomo dluzej wytrzyma, no ale jak bo zaraz uleje... jade gdzies po karmieniu to mala w foteliku obwinieta pieluszka...
    Zrobic cos ciezko, bo ona sama sie soba zajmie, pobawi czasem na macie, czy w lozeczku i moglabym ja w tym czasie cos porobic, ale spuszcze ja na 5 minut z oka wracam a ona ulana i wlosy wsadzila w to mleko no to sie wszystkiego odechciewa...
    Juz dawno stwierdzilam, ze ulewanie odbiera mi cala radosc macierzynstwa...
    Juz nawet malo co kp bo jak daje butelke i dodaje zagestnika to nawet jak uleje to mniej wylatuje, bo gesciejsze...

    Co do opinii lekarza to niestety moze tak byc, moja mowi, ze moze sie poprawic jak zaczniemy rozszerzanie, lub jak mala sama usiadzie bo wzmocnia sie mieanie brzucha dodatkowo, no i "pocieszyla" mnie, ze jej dzieci ulewaly do 8 miesiaca...

    Chce z nia na U4 pogadac jeszcze, bo wyczailam ze sa kuleczki homeopatyczne u nas wlasnie pod ten problem, moze spróbujmy, no i nie chce sama kupowac, bo wole znac jej zdanie, moze da recepte...
    W ogole na szczepieniu ja zagadnelam, bo ostatnio mala zaczyna mi sie przy ulewaniu denerwowac, nie przy kazdym ale czasem juz tak i powoli mi to zaczyna pod reflux podchodzic, to mowi, ze wtedy trzeba bedzie na anty refluxowe mleko przejac (juz raz je kupilam wiele nie dalo)... takze na U4 bedzie wiecej czasu na rozmowe (na U3 spedzilam 1,5h) to sie wypytam...
    Mama za rada kolezanki kupila mi w pl tez syrop dla dzieci z refluxem Gastrotus Baby i ma mi wyslac, to chce jej zapytac co o tym mysli i czy moge podawac...

    Sa dni ze naprawde uleje ze dwa razy za caly dzien, a sa jak u ciebie je i ja i ona po kilka razy do przebrania...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22631 11315

    Wysłany: 19 listopada 2018, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lavendova wrote:
    Ja niewyspana. Od 23 do 3.30 4 karmienia. I 6.30 znowu. W dzień pewnie znowu tylko 30 min drzemki no powoli mnie trafia. Wieczorem też najlepiej na raczkach bo tez krzyczy przy odlozeniu. Ktoś mi podmienil dziecko :O

    I śnieg mamy i zimno.
    My zimno tez mamy, na szczescie bez sniegu... ale widze ze nie mam sie co ludzic ze nie dojdzie i moge sie go w srode jak zapowiadaja spodziewac :/

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
‹‹ 1566 1567 1568 1569 1570 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ