X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe mamusie 2018
Odpowiedz

Sierpniowe mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 11 stycznia 2019, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lavendova ja pasternak i biala marchew z hippa w dm kupilam...

    U nas dzis tez byl bunt ze tak malo, ale pierwszy raz pasternak wiec nie chcialam przesadzic, odlozylam jej 1/3 sloiczka do podgrzania na pierwszy raz...

    A u nas takie cwiczenia od wczoraj (nie cytujcie pozniej usune)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2019, 10:47

    PLPaulina, Lavendova, e_mii, Kasiaja lubią tę wiadomość

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 stycznia 2019, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cccierpliwa - super cwiczenia. :D próby raczkowania..
    Moja tez yak szoruje twarzą. :D :D

    Ja tak sie balam rozszerzania ze masakra. :O
    A Hania ewidentnie była gotowa.
    Buzie otwierała szeroko jak lyzeczka sie zbliżała. Prawie nic nie wypluwala.
    Ja sie wzruszylam podczas pierwszego karmienia. :D

    Niby czytalam o rozszerzaniu. Ale w koncu sue wkurzyłam. Bo jest tyle roznych opini ze az glowa boli.
    W koncu postanowiłam zaufac intuicji. :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2019, 16:30

    justyna14 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 stycznia 2019, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ccieprliwa super! To już do raczkowania sie szykuje panna :)

    Ja też sie strasznie bałam tego rozszerzania bo dwa razy mi się nie udalo dobrze tego zrobić. Wtedy nie było dostępu do tylu informacji, do neta. 14 lat temu to ja korzystalam z książek i porad mamy i teściowej.

    A no i jednak życie zweryfikowalo. Bananek ala blw na kolankach ale taka papka lepiej w krzeselku nam wyszła. P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2019, 16:34

  • e_mii Autorytet
    Postów: 1217 566

    Wysłany: 11 stycznia 2019, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O gluten pytałam pediatry we wtorek, wprowadza się tak samo jak każdy inny produkt.
    Ciekawe czy nasi rodzice też się tak stresowali rozszerzaniem diety :D

    v0o0onx.png
    z9pckld.png


  • 1ania1 Autorytet
    Postów: 1991 584

    Wysłany: 11 stycznia 2019, 17:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    e_mii wrote:
    O gluten pytałam pediatry we wtorek, wprowadza się tak samo jak każdy inny produkt.
    Ciekawe czy nasi rodzice też się tak stresowali rozszerzaniem diety :D

    Chyba nie :D jak moja mama mi opowiadała co i kiedy mi dawała, to się przeraziłam, ale w sumie żyję i mam się dobrze.
    Jednak w przypadku Filipa nie zaryzykuję tym samym menu :D

    o1483e5ehwc7f9hb.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 stycznia 2019, 17:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez jak pytałam mame jak to bylo to sie przerazilam.
    I wnioski : kiedyś to chyba jakis medal dawali kiedy to dziecko w całości obiad zje. :O :O

    I faktycznie zyje. Choc bylam niejadkiem. I tutaj nie wiem czy sposób rozszerzania ma znaczenie. Czy po prostu tak juz jest. :)

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 11 stycznia 2019, 17:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mysle ze z niejadkami to chyba z rozszerzaniem malo wspolnego...
    Mam kuzyna 18 lat mlodszego... swiadome rozszerzanie i inne takie... nawet szumisia mial haha...
    A i tak z roku na rok coraz wiecej produktow laduje na jego liscie pt "tego nie jadam"

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2019, 17:31

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • edytkaa93 Autorytet
    Postów: 2027 816

    Wysłany: 11 stycznia 2019, 17:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja podobno dostawałam coś takiego ala kisiel/ budyń, jak już miałam 2-3 miesiące, mama przywoziła to z zagranicy:p nie pamiętam tej nazwy tego czegoś:p na cycku byłam około 2 miesiące, to i tak długo bo mój starszy brat 2 tygodnie. I to ja zawsze byłam ta chorowita, a on nigdy nie chorował:p więc kompletne przeciwieństwa dzisiejszych czasów. Ale i tak twierdze że przez te 30 lat nauka sie na tyle rozwinęła w kwesti żywienia i opieki nad dziećmi że trzeba z niej korzystać:)

    17.08.2018 M<33
    09.10.2020 A<33
  • Kasiaja Autorytet
    Postów: 1083 810

    Wysłany: 11 stycznia 2019, 18:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przed pierworodnym lodówkę muszę zamykać i to tak od malutkiego. Z nim to w ogóle nic nie przestrzegałam. Tylko oby bez soli i cukru i szło wszystko jak leci nawet jajka itp. Z Antkiem już lepiej byłam przygotowana ale też mniej czytałam niż teraz i z nim również nie mam problemów z jedzeniem. Zobaczymy teraz z tą królewną, ona to już przy mleku grymasi więc pewnie będzie problem.

    km5shdge7thpmtsb.png[/url]
    17u9anli7kai2cz3.png
    qb3cru1dgr6glvjy.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 stycznia 2019, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja byłam niejadkiem i to jest wina przede wszystkim za dużych porcji które we pakowano az do wymiotów. Babka tak stresowala moja mamę ze mnie głodzi, ze jestem biedna chorowita z anemia itd a bycie niejadkiem zostalo mi do dziś. Tzn nie jestem jakoś bardzo wybredna, tylko z reguły wystarczy mi jeden posilek dziennie. Nie moglabym standardowych sniadania obiadu i kolacji zjesc, jeszcze kawa i jakies ciasto albo słodkie czy inne przegryzki jak ludzie jedzą :O Wymieklabym juz przy obiedzie hahah.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2019, 20:07

  • edytkaa93 Autorytet
    Postów: 2027 816

    Wysłany: 11 stycznia 2019, 18:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lavendova to pewnie jesteś dzięki temu szczupła:) ja bez śniadania obiadu i kolacji nie żyje, a pomiędzy tym też zawsze coś musi sie znaleść;) co tu dużo mówić, uwielbiam jeść, i wydaje mi sie że moja dzidzia apetycik ma po mnie:)

    17.08.2018 M<33
    09.10.2020 A<33
  • 1ania1 Autorytet
    Postów: 1991 584

    Wysłany: 11 stycznia 2019, 18:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja z początku nie mogłam się dogadać z mamą. Filip chciał tylko być przy piersi, a ona, że pokarm słaby, że mały głodny. Nie rozumiała, że może on ma potrzebę bliskości, może chce sobie pociumkać. Ona w ogóle nie karmiła piersią, ciężko nam się było dogadać, ale po kilku wymianach zdań dała sobie spokój.

    o1483e5ehwc7f9hb.png
  • Kasiaja Autorytet
    Postów: 1083 810

    Wysłany: 11 stycznia 2019, 18:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie mi to się wydaje, że w kwestii apetytu największe znaczenie ma psychika. Jak ja widziałam jak karmią dwulatkę to się nie dziwię, że oba nie chce jeść. Ma poprostu stres przed jedzeniem. Dosłownie cała rodzina (matka,ojciec,babka i dziadek) stoją nad każdą łyżeczką i jak ona zje to biją brawo :-O no szczena mi opadła i tak szkoda tego dziecka mi było. U mnie jest zasada chcesz to jesz, nie chcesz to nie jesz. Antek ma takie fale raz je jak szalony cały tydzień ciagle woła ama, a czasami nawet owocu nie ruszy. Nie zmuszam, ewentualnie proponuje bo i też zdarza mu się zapomnieć że jest głodny ;-)

    km5shdge7thpmtsb.png[/url]
    17u9anli7kai2cz3.png
    qb3cru1dgr6glvjy.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 stycznia 2019, 18:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moi rodzice nigdy nie wpychali mi jedzenia. A niejadkiem i tak bylam. :)
    Plus taki ze traumy zwiazanej z jedzeniem nie mam. :)

  • justa1509 Autorytet
    Postów: 4203 1233

    Wysłany: 11 stycznia 2019, 19:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też nie przypominam sobie żeby jedzenie mi wciskali, ale wielu warzyw nie jadłam. Jak sobie przypomnę co ja jadłam to aż mi smutno :p
    Za to mój starszy brat był tak wymagający jako niemowlę, że mleko miał zagęszczane biszkoptami, kasze gotowane na gęsto i wycinane dziury w smoczkach :p dzisiaj ma okolo 1,9m i ponad 100 kg wagi :D siostra i młodszy brat za to niejadki jakich mało, tak więc nie ma reguły. Co prawda jadłospis niemowlaka zależy w pełni od nas i chociaż teraz można wciskać zdrowe jedzenie, bo później może nie ruszyć :p

    k0kdqps6qlrq0b7i.png
    klz9hdgeo5cwgz05.png
  • e_mii Autorytet
    Postów: 1217 566

    Wysłany: 11 stycznia 2019, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi mama zawsze opowiadała, że ja jeść nie chciałam i cała rodzina musiała mnie zabawiać żebym coś ruszyła. Niestety z pierwszą córka robiłam to samo. Trochę przez presję mamy, że dziecko głodne, że musi coś zjeść. Babcia biegała za nią z łyżką, karmiła przy oknie. Efekt był taki, że mała nie chciała niczego jeść, posiłki trwały godzinami. Poszła do przedszkola i nagle zaczęła jeść. Później zauważyłam, że im mniejszy nacisk na jedzenie z naszej strony, tym więcej ona je i sama chce próbować nowych rzeczy. Łucji nie zafunduje takich przygód z jedzeniem.

    v0o0onx.png
    z9pckld.png


  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 11 stycznia 2019, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My na luzie mu dajemy. Jak zaczyna kręcić główka to przestaje i już :) bez spinania się. Uważam że jak ma być niejadkiem to i tak będzie. Ja jadłam wszystko a mój brat do teraz mało co je a stary chłop już.

    A nie wiem czy to nie przypadek ale moje dziecko uspokaja się jak słyszy muzykę z chirurgów tego serialu :) oglądałam na końcówce ciąży kilka dziennie z nudów :D czy to możliwe że to pamięta?

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • justa1509 Autorytet
    Postów: 4203 1233

    Wysłany: 11 stycznia 2019, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pamietam jak mój brat chodził do przedszkola, w sumie to już zerówka była. Codziennie rano był płacz, ból głowy, brzucha, błaganie żeby nie iść. Wyniki ok, okazało się że panie namawiały do jedzenia, no bo rodzice płacą to niech je. Mama powiedziała żeby dały sobie spokój, bo rano jest masakra w domu, dopiero po tym zaczął chetniej chodzic do przedszkola i o dziwo jeść obiady.
    A jak to moj brat mówi, z głodu jeszcze nikt się nie zesrał :p a takie większe dziecko się nie zagłodzi, w zasadzie to zadne się nie da głodzić

    k0kdqps6qlrq0b7i.png
    klz9hdgeo5cwgz05.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 stycznia 2019, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Akurat z tym niezwglodzeniem to się nie zgodzę bo owszen da się :P Im mniej sie je tym bardziej sie zmniejsza żołądek tym mniej czuje sie głód. W zasadzie później nie czuje się już wcale głodu :D

  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 11 stycznia 2019, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi mama jak czegoś nie lubiłam to podawała że mam na to alergie. W przedszkolu czy na obozach/koloniach więc zawsze miałam wpisany szpinak i brukselkę ;p

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
‹‹ 1668 1669 1670 1671 1672 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Badania w ciąży - sprawdź, które warto wykonać

Zastanawiasz się jakie badania czekają cię w ciąży? Czemu służą takie badania i kiedy się je wykonuje? Przeczytaj jakie rodzaje badań i testów czekają przyszłą mamę i dlaczego są one ważne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak pielęgnować skórę podczas ciąży?

W czasie ciąży skóra wymaga specjalnego traktowania - wystarczy poświęcić kilka minut dziennie, aby zadbać o jej dobrą kondycję i sprawić, by była bardziej elastyczna. Może to być bardzo pomocne w zminimalizowaniu ryzyka powstania rozstępów. Sprawdź, jak pielęgnować skórę podczas ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ