Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
To u mnie Maly właśnie zasypia na ostatnia drzemkę na pół godziny a na noc to 22.30 zazwyczaj i niestety od kilku miesięcy pobudka równo 7.30.
Znowu przyplatal mu się katar, wczoraj jaka wstał z ostatniej drzemki to już wydawało mi się ze jest coś nie tak i miałam rację, w nocy obudził się z takim glutem ze nie mógł oddychać.
Dzisiaj odpuscilismy jedzonko, tylko mleko pije.
Co do wracania do wagi to niby nie cały kg mi został, ale przeraża mnie to że jestem ciągle głodna a kiedyś przecież skończę karmić. Mąż się zawzial i jest na diecie więc może trochę i ja się opanuje z jedzeniemdodatkowym plusem jest, że kupił orbitrek wiec i ja ostatnio sobie ćwiczę jak Mały śpi, albo bawi się na macie
Aniołek 17.10.2017- 8t5d
-
Jejku, mi to sie marzy pobiec we wrześniu na 5 km... A moge mieć ta przewagę, że mieszkam blisko trasy i ja sobie przebiec kilka razy (pod koniec jest mordercza górka). Niestety nie mam siły, ani pomysłu jak zacząć. Nigdy nie potrzebowałam zaczynać biegania tak od zera... Teraz jeszcze na spacerze jak Filip padnie to idę na działkę pracować...
Dzisiaj pierwszy raz Filio dostał zupę krem w kubeczku, nie mam doidy wiec w plastikowym, tylko zdjęłam pokrywkę z dziubkiem. Jak on ślicznie pił! Rzucił się na ten kubek, jakby od zawsze tak pił, musiałam tylko razem z nim trzymać, bo wiadomo jakby się to skończyło -
nick nieaktualny
-
U mnie jak w zegarku, 19 już oczy malutkie. Szybka kąpiel, butelką 120ml wypite i dziecko śpi
żeby nie być goloslownym idę ćwiczyć
Paulina ja oddam mleko! Karmię 4x a prawa pierś mam wrażenie wystrzeli mi zanim się doczeka picia z niej około 4 ;p nie wiem co po tym jednorazowym kryzysie mi znowu tak laktacje nakrecilo. Już miałam nadzieję że los mi pomoże i mleka zabraknie a tu nadal za dużo..6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
U nas o 19-19.30 kąpiel, butla 200ml, i spi. W nocy budzi sie raz , między 2 a 4, wypije 170 i spi. Ale ostatnio budzi sie około 6.30-7. W dzień pierwsza drzemka koło 20, druga koło 2. Kiedyś były 3 drzemki po pół godziny, teraz te dwie sie wydłużyły. Dzisiaj popołudniu spała półtora godziny, nie miałam co ze sobą zrobić:p jedynie uspać ją w dzień ciężko, czasem położe ją i śpi, a czasem jak nie wyczuje momentu i za późno położe to potrafi godzine ryczeć i nijak jej uspać nie moge.
Zapomniałabym dodać że wieczorem musze przy niej siedzieć i pilnować smoczka, bo gdy wypadnie zaczyna sie kręcić. Twardo zasypia po około 2-3 godzinach, takie mam teraz super wieczory:]Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2019, 19:47
17.08.2018 M<33
09.10.2020 A<33
-
PLPaulina wrote:Nic mi nie mów nawet..😥 masakra..
Moje piersi odrazu zareagowały.. i musze podkrecac laktatorem 😥
-
justa1509 wrote:Jejku, mi to sie marzy pobiec we wrześniu na 5 km... A moge mieć ta przewagę, że mieszkam blisko trasy i ja sobie przebiec kilka razy (pod koniec jest mordercza górka). Niestety nie mam siły, ani pomysłu jak zacząć. Nigdy nie potrzebowałam zaczynać biegania tak od zera... Teraz jeszcze na spacerze jak Filip padnie to idę na działkę pracować...
Dzisiaj pierwszy raz Filio dostał zupę krem w kubeczku, nie mam doidy wiec w plastikowym, tylko zdjęłam pokrywkę z dziubkiem. Jak on ślicznie pił! Rzucił się na ten kubek, jakby od zawsze tak pił, musiałam tylko razem z nim trzymać, bo wiadomo jakby się to skończyło
Jaki krem zrobiłaś? -
edytkaa93 wrote:U nas o 19-19.30 kąpiel, butla 200ml, i spi. W nocy budzi sie raz , między 2 a 4, wypije 170 i spi. Ale ostatnio budzi sie około 6.30-7. W dzień pierwsza drzemka koło 20, druga koło 2. Kiedyś były 3 drzemki po pół godziny, teraz te dwie sie wydłużyły. Dzisiaj popołudniu spała półtora godziny, nie miałam co ze sobą zrobić:p jedynie uspać ją w dzień ciężko, czasem położe ją i śpi, a czasem jak nie wyczuje momentu i za późno położe to potrafi godzine ryczeć i nijak jej uspać nie moge.
Zapomniałabym dodać że wieczorem musze przy niej siedzieć i pilnować smoczka, bo gdy wypadnie zaczyna sie kręcić. Twardo zasypia po około 2-3 godzinach, takie mam teraz super wieczory:]
U nas też w nocy koło 1 musi być butla, 180ml mm. Na wieczór pije 180ml, teraz jak ma dwie drzemki w ciągu dnia to pada w łóżeczku po 10 minutach, chwilę przy nim posiedzę i odpływa. -
U nas dziś dramat poszłam na siłownie i wróciłam o 19:45, mała już była tak zmęczona. Już kilka razy próbowałam ja przestawić z kąpielą na 20 ale się nie da. Ma swój zegarek w dupce i domaga się kąpieli i kolacji o swojej porze.
Jak cudownie się jest zmęczyćbrakowało mi tego. Pewnie znów będę mieć zakwasy 3 dni, czuje jakby mi zanikły mięśnie przez ten rok
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2019, 20:26
-
Pocwiczone! Też lubię się zmęczyć tylko zmobilizować się ciężko. U nas karmię 19:30, butla będzie koło 23-00, a później koło 3-4... O tej 3-4 już cycek bo liczę że wkoncu prześpi to karmienie ;p o 6 już się budzi i czasami chce pierś jak się przebudzi a czasami wytrzymuje do kaszki na sniadanie
;
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Ja się nigdy w życiu nie odchudzałam. Nie wiem co to dieta, nigdy nie dbalam o zdrowe odzywianie. W zasadzie jadlam to na co mialam ochote. Wazylam 65 przy wzroscie 173. W ciazy przytylam prawie 17 kg. Teraz waze 69/70 kg- zalesy od dnia. Cwicze od poczatku roku 3-4 razy w tygodniu po 40 min. Do tego prawie codziennie spacer po 8-10 km. Waga ani drgnie. Juz nie wiem co mam robic... Myslalam ze to samo spadnie jak wlacze aktywnosc fizyczna. A od poczatku roku schudlam 2 kg i od miesiaca juz nic wiecej. Wszyscy mysla ze wrocilam juz do swojej wagi bo wchodze w swoje ciuchy no ale tu i ówdzie mogloby byc mniej. Chyba zaczynam rozumiec troske mojej pani doktor jak mi wytykala ze mi w ciazy kilogramy leca za szybko. Tylko ja wtedy jeszcze nie bylam swiadomo ze tak trudno bedzie zgubic chociaz 1 kg..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2019, 21:46
🌸 ❤️ sierpień 2018
🐻❤️ maj 2021 -
nick nieaktualny
-
Ja tez sie nigdy nie odchudzalam za specjalnie... o cwiczeniach nie wspomne, bo to w ogole mi prawie obcy temat...
Ale odkad mi sie hormony rozszalaly, to juz organizm dla mnie mniej laskawy
Ale teraz chociaz wiem ze mam tylek😂
Mia juz od 1,5h spi na szczescie, bo juz po 20 byla marudka ze hej...
A my z mezem zamowilismy jedzonko, przywoezli akurat jak ja polozylam, zjedlismy i lezakujemy
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualny
-
To jesteście ogromnymi szczęściarami że nie wiecie co to odchudzanie. Ja byłam chuda do okresu dojrzewania, później już zawsze musiałam się pilnować takie geny. Na drugim roku studiów sobie poluzowałam i przytyłam około 25kg. Nawet w ciąży tyle nie ważyłam co wtedy.
Teraz i mąż okazało się ze przytul 5kg wiec będziemy sie wspólnie motywować
-
nick nieaktualnyJa zawsze bylam szczupła... az w pewnym momencie bez powodu waga zaczęła rosnąc 🤯 nie wiedziałam o co chodzi ?! Wtedy pierwszy raz wprowadziłam diete+ ćwiczenia i bylo jeszcze gorzej..
I gdzies przypadkiem u jakiegoś lekarza skontrolowalam tarczyce..
Wyniki krwi, usg- wykazało zapalenie.. insulina wysoka, jakies tam hormony tez powyżej normy, i glukoza takze wysoko😧
I leczenie.. dietetyk.. i udało mi sie schudnąć choć juz nie tyle, nie do takiej wagi jaką chciałam.😭ale juz byla akceptacja i przyszla ciąża?! 😫 czas kiedy hormony totalnie mi skakały, zero ogarnięcia i waga szła w górę mimo diety, insuliny..
No i teraz te hormony nadal szaleją. I mimo diety waga nie chcę spaść w dół..
Fakt, nie ćwiczę ale nie mam jak.. gdy Hania zasypia o 22 to ja tez padam ze zmęczenia, a potem budzę sie razem z nią po 7..☺
Chciałabym tak z 10kg się pozbyć.☺
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2019, 08:08
-
Oj pamietam jak ja zaczelam tyc w zasadzie z powietrza... juz sie wtedy przeszlo rok staralismy...
Tez wyszla tarczyca nie tak, restosteron nie tak, progesteron nie tak...
Pozniej doszly zastrzyki, tabletki i cuda na kiju...
Gorzej niz zle...
W ciazy mi sie hormony tak pieknie ogarnely, ze to naprawde byl bardzo dobry czas dla mojego organizmu...
Po ciazy tez byly ok pierwszy czas...
A teraz czuje, ze trzeba je znow ogarnac, bo zaczyna sie szalenstwo
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Ja sie nie odchudzalam tylko zbijalam wagę
trenowałam sztuki walki i musiałam wbić się w kategorie wagowe. Przy moim wzroście to na studiach startowałam w kat kobiet ponizej 46kg, co ciekawe w liceum bylam w kategorii 49 do 52
takze zmarnialam na studiach.
A no i mi też lekarz mówił że waga szybko idzie i miałam +19kg, teraz trzyma mi się tak -1 do tego co przed ciążawięc mam takie 51-52kg.
Synek mój spał od 19:40 do 1:30! Tatuś dal mu mleko, młody godzinę prawie szalał w łóżeczku i padł po 2.. I tak spał do 5:40co za szaloną noc dla mnie.
cycek dopiero o 6 a i tak nie za bardzo chciał
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2019, 09:00
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
A ja już tak schudłam, że przedciążowe ciuchy na mnie wiszą
wyglądam jak cholerny szkieletor.
Mała dziś zaliczyła pierwszy przewrót z brzucha na plecy a ja akurat byłam w łazience i tatuś się nabija, bo przed pójściem do łazienki widziałam że ćwiczy i kibicowałam. Jak tylko wyszłam to ona hopsa ;p