X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe mamusie 2018
Odpowiedz

Sierpniowe mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 17 stycznia 2018, 17:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na wizyty chodzę sama, ale chcę zabrać męża już na usg 2.02, tylko biedak pewnie będzie musiał jechać w delegację :(

    Mam nadzieję, że będę porody przechodziła jak moja mama, oba sn, mnie urodziła w ok 20min przy czym pieszo przyszła do szpitala (z domu jakieś 2-3km) jak weszła na izbę to jej powiedzieli, że nic z tego dzisiaj nie będzie ale ją zostawią bo przyszła koło 12 w nocy, a zanim ciocia moja zdążyła do domu wrócić już był telefon ze szpitala że jestem na świecie ;)

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 stycznia 2018, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dusia jejku takie maleństwo chcieli męczyć, dobrze że nic jej sie nie stało przez to czekanie. Ja się właśnie najbardziej bałam jakiś powikłań przy porodzie sn np uszkodzen mózgu okoloporodowych czy porażenia. A tez sie niestety zdarza tak:/

    Ja miło wspominam cc, zwlaszcza ostatnią. Wyjeli córkę a tu cisza, ja juz panika ze nie oddycha a ona spała:) Potem dali mi coś na sen żebym juz nie była świadkiem własnego czyszczenia bebechow ;P

  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10321 6171

    Wysłany: 17 stycznia 2018, 18:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lavendova wrote:
    Dusia jejku takie maleństwo chcieli męczyć, dobrze że nic jej sie nie stało przez to czekanie. Ja się właśnie najbardziej bałam jakiś powikłań przy porodzie sn np uszkodzen mózgu okoloporodowych czy porażenia. A tez sie niestety zdarza tak:/

    Ja miło wspominam cc, zwlaszcza ostatnią. Wyjeli córkę a tu cisza, ja juz panika ze nie oddycha a ona spała:) Potem dali mi coś na sen żebym juz nie była świadkiem własnego czyszczenia bebechow ;P
    Oj nie strasz juz tymi powiklaniami, bibsa zadkiez lekarze jak widza ze porod nie postepuje to robia cc. Pp cc tez bywa roznie takze nie robic zlej famy wokol sn, bo to akurat natura i wberw pozorom dla dzieci najlepsze wyjscie dla dzidzi. Kazdy zrobi jak uwaza i w sumie duzp zalezy od tego jak sie sutuacja bedzie rozwijac. Dzis mozna jedynie planowac czy tak czy tak, a na koniec moze sie okazac ze dziecko zle ulozone i gucio z sn, albo trafi sie na lekarz ktory zmusi do sn albo nie bedzie anestazjologa akurat i ttzeba bedzie czekac. Bywa roznie. Jak z karmienie kp czy mm. Wszystko zalezy od sytuacji. Obysmy tylko wszysykie urodzil zdrowe bobski i same szybko do formy wrocily, reszta niewazna

    Iva79 lubi tę wiadomość

    relg3e5e6cfj7fkg.png
    zrz63e5ewa17bqxb.png
    km5sdf9hhvdxzmyl.png
  • chabasse Autorytet
    Postów: 1440 1001

    Wysłany: 17 stycznia 2018, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja dzisiaj miałam wizytę z usg.. Wszystko super, wielkość dzidziusia odpowiada wiekowo ciąży co do dnia. Serducho pika jak należy i ja jestem cala happy. Niestety jakiś grzybek się pojawił i musze brać globulki. Ale to tylko kilka dni i będzie po sprawie.

    Leticia, jej odbicie, DobrejMysli, Iva79, d'nusia, Existenz, myszeczka89, chomiczka, polkosia, Marta..a, agania, niedograna lubią tę wiadomość

    Synek Antoś
    1usaanli6w2njq4a.png
    wniddf9h5gbbmtsy.png
    Emilia
  • pola123 Znajoma
    Postów: 28 47

    Wysłany: 17 stycznia 2018, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    juwelka wrote:
    ooo nie strasz ! serio, nie mialaś nic do gadania? Ja mam w planie odmówić sn na papierze i muszą cc zrobić.

    Ja nie chciałam się denerwować i z nimi dyskutować, wiedziałam że zaraz będzie mój dr i też tak mówiłam wszystkim na izbie. Przyjechał, powiedział innym że ja do cesarki i zaczęli mnie szykować. Tym razem też się będę umawiała bo wolę, żeby mnie "kroił" mój lekarz.

  • juwelka Autorytet
    Postów: 1439 1023

    Wysłany: 17 stycznia 2018, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pola123 wrote:
    Ja nie chciałam się denerwować i z nimi dyskutować, wiedziałam że zaraz będzie mój dr i też tak mówiłam wszystkim na izbie. Przyjechał, powiedział innym że ja do cesarki i zaczęli mnie szykować. Tym razem też się będę umawiała bo wolę, żeby mnie "kroił" mój lekarz.
    No ja będę z moim ginem rozmawiać na ten temat troszkę później mam nadzieje że też sie dogadamy . Pewnie że zależy na kogo sie trafi itp. Jak znioslaś drugie cc w porównaniu do pierwszego?

    atdce6ydcmj5jyyx.png

    oar843r8a3hzoi3d.png
  • pola123 Znajoma
    Postów: 28 47

    Wysłany: 17 stycznia 2018, 19:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dusia89 wrote:
    Ja urodziłam córkę w 36 tc a mój poród trwał 28 h.
    W środę rano (ok 4-5) obudziłam się siusiu ale gdy sie podniosłam to poczułam, że mi mokro.. Okazało się, że odchodzą mi wody. Wzięłam prysznic, spakowałam torbę bo jeszcze nie miałam spakowanej i ok 9 pojechałam do szpitala. Nic nie bolało więc się nie spieszyłam. Na miejscu okazało się, że nie ma żadnych skurczy ani rozwarcia i wody płodowe odeszły. Mój lekarz poinformował mnie że będziemy czekac 24 h na rozwinięcie akcji (podobno dziecko bez wód może być do 48h). Cały dzień minął i cała noc... nic się nie działo.. łapały mnie skurcze ale były najpierw co 7 minut potem co 5 potem co 3 a nagle znów co 7 i tak całą noc. Rano dostałam oksytocynę i po niej zaczęło bardziej boleć ale nie było już czasu czekać bo minęło już 28 h i córce zaczęło szaleć tętno więc lekarz stwierdził, że nie ma co dłużej męczyć maleństwa. Córka urodziła się z waga 2370g i 48 cm :)

    A powiedzcie mi jak to jest jak ktoś ma zaplanowana cesarkę. chciałabym mojego lekarza się zapytać do jakiego porodu mam się nastawiać (bardziej skłaniam się ku cc) ale boję się że mnie wyśmieje że do porodu mam jeszcze kupe czasu. Jak to jest gdy np lekarz decyduje że będzie cc? coś sie dostaje?? słyszałam, że skierowanie na cc ale nie wiem czy to prawda.

    Dusia ja żadnego skierowania nie dostałam, umawiałam się na konkretny termin cesarki, ale że poród zaczął się dwa tyg wcześniej, zadzwoniłam do niego w nocy, powiedział że mam jechać do szpitala i on też niedługo po mnie dojechał. Wiesz tylko ja jemu za to płaciłam... Dużo wcześniej się z nim dogadałam, miałam pewność, że będę w dobrych rękach :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 stycznia 2018, 19:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam ułożenie pośladkowe. Dostałam skierowanie na cc i miałam termin tydzień przed terminem porodu umówiony. I też zabieg wykonywał mój gin.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 stycznia 2018, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lavendova wrote:
    Dusia jejku takie maleństwo chcieli męczyć, dobrze że nic jej sie nie stało przez to czekanie. Ja się właśnie najbardziej bałam jakiś powikłań przy porodzie sn np uszkodzen mózgu okoloporodowych czy porażenia. A tez sie niestety zdarza tak:/

    Ja miło wspominam cc, zwlaszcza ostatnią. Wyjeli córkę a tu cisza, ja juz panika ze nie oddycha a ona spała:) Potem dali mi coś na sen żebym juz nie była świadkiem własnego czyszczenia bebechow ;P

    To jeszcze takiej historii nie słyszałam, żeby dzidzia spała. Stres pewnie ogromny.

  • pola123 Znajoma
    Postów: 28 47

    Wysłany: 17 stycznia 2018, 19:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    juwelka wrote:
    No ja będę z moim ginem rozmawiać na ten temat troszkę później mam nadzieje że też sie dogadamy . Pewnie że zależy na kogo sie trafi itp. Jak znioslaś drugie cc w porównaniu do pierwszego?

    Pierwszą miałam w prywatnej klinice, więc leżałam i nic nie musiałam robić. Pielęgniarki skakały nade mną i nad dzieckiem. Drugą miałam normalnie w szpitalu, nikt się nade mną nie rozczulał, musiałam szybko wstać i wszystko robić sama przy dziecku. I wiesz, że za drugim razem szybciej doszłam do siebie :) ale ogólnie nie mogę narzekać,ani na jedną ani na drugą :) Teraz też będę rodziła w szpitalu. Jutro mam wizytę i od razu podpytam lekarza czy można się z nim umówić. Najgorsze jest to, że sierpień to sezon urlopowy...

  • Leticia Autorytet
    Postów: 1973 1864

    Wysłany: 17 stycznia 2018, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam cesarkę planową na dwa dni przed terminem. Miałam skierowanie od gina prowadzącego (nie pracował w szpitalu) i z tym skierowaniem zgłosiłam się do szpitala niecałe dwa tygodnie przed terminem.

    Mąż miał to szczęście, że mógł być na sali operacyjnej w trakcie cc :) Chyba bym bez niego zemdlała ze strachu. Plan był taki, że będzie mi patrzył w oczy i uspokajał, ale bardziej zajmowało go gapienie się za zasłonkę, na to co robią lekarze grzebiąc w moich flakach ;P Mnie by to przerażało, ale dla niego było mega interesujące. Mogę więc powiedzieć, że mąż zna mnie od podszewki ;)

    Moja córka zaczęła się drzeć zanim ją wyjęli :P Mąż mówił, że z brzucha wystawała mi krzycząca głowa :D krzyczała „nieeee!” Creepy :D

    jej odbicie, juwelka, Lavendova, Anuleczek lubią tę wiadomość

    km5se6yd8tj60462.png
    km5stv73q64rb58y.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 stycznia 2018, 19:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ważne, żeby po cc jak najszybciej się uruchomić. Nawet w domu po dłuższym leżeniu było zawsze gorzej niż jak byłam aktywna. Ale dyskomfort trwał do 2 tyg. max i też wspominam sam poród super.

  • e_mii Autorytet
    Postów: 1217 566

    Wysłany: 17 stycznia 2018, 19:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a jak to jest z badaniami ze skierowaniem od lekarza na nfz? Mogę robić w dowolnym laboratorium czy tylko w przychodni u tego lekarza?

    v0o0onx.png
    z9pckld.png


  • Iva79 Autorytet
    Postów: 425 561

    Wysłany: 17 stycznia 2018, 19:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej , ja strasznie balam sie porodu I zawsze od najmlodszych lat mowilam , ze ja nie chce rodzic tylko cc , rach coach I juz. W Polsce tesciowa i szwagierka tez zrob cc , moja siostra tez cc. Bylam pewna , ze bede miala cc. W Niemczech jednak moj lekarz I babka ze szkoly rodzenia , kilka kolezanek zdolali mnie przekonac do sn. Pamietam jedna kolezanke jak mowila 3,5 kg to bez problemu moze rodzic , ona miala za soba 2 porody.
    W dzien porodu dr mowi , wszystko gotowe do porodu dziecko 3,5 kg no I ja na to no to sprobuje sn :) Jakos poszlo nie zaluje :) teraz jak wszystko bedzie dobrze to tez pewnie sprobuje sn.

    juwelka lubi tę wiadomość

    zem3o7es4lhz362l.png
    zem3x1hpn1yi29v5.png
  • juwelka Autorytet
    Postów: 1439 1023

    Wysłany: 17 stycznia 2018, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jej odbicie wrote:
    Ważne, żeby po cc jak najszybciej się uruchomić. Nawet w domu po dłuższym leżeniu było zawsze gorzej niż jak byłam aktywna. Ale dyskomfort trwał do 2 tyg. max i też wspominam sam poród super.
    Tak to najważniejsze ale wydaje mi sie że dużo zależy od naszej wytrzymałości ja pod tym wzgledem średnio sobie radzilam ale nie ma co straszyć każde cc jest inne tak samo jak sn. Jak przed pierwszym porodem podchodziłam mega na luzie. Tyle kobiet rodzilo to i ja dam radę a jednak sie nie udało i nie chce juz nawet próbować hihi

    atdce6ydcmj5jyyx.png

    oar843r8a3hzoi3d.png
  • justa1509 Autorytet
    Postów: 4203 1233

    Wysłany: 17 stycznia 2018, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie w rodzinie bratowa miała 2 razy cesarza, za pierwszym razem brak skurczy i jakiejkolwiek reakcji na królowi, a za drugim to synek miał 4800 gramów :)
    Siostra miała umówiona cesarza bo mały się nie obrócił, termin umówiony, pojechała do szpitala, a synek główka pięknie ułożony czeka na wyjście :)
    Mama miała cesarza (ostatni poród), bo lekarz nie wierzył że wody odeszły i tak 3 dni czekała na innego lekarza i wtedy decyzja o cesarza bo już było kiepsko.
    A ja... Ja to chce naturalnie :)

    Iva79 lubi tę wiadomość

    k0kdqps6qlrq0b7i.png
    klz9hdgeo5cwgz05.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 stycznia 2018, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Prawda. Trzeba się uruchomić jak najszybciej, oczywiście to zależy od kondycji i sytuacji. Zdajecie sobie sprawę ze za parę miesięcy będziemy już po tym wydarzeniu?! Jakoś to do mnie nie dociera jeszcze :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2018, 21:18

  • justa1509 Autorytet
    Postów: 4203 1233

    Wysłany: 17 stycznia 2018, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Do mnie to ciąża nie dociera :p ciągle mam wrażenie że nie mam objawów, ale przecież od Bożego Narodzenia mnie mili, cycki ciągle bolą i spać mi się chcę. To czego ja jeszcze chce? :)

    k0kdqps6qlrq0b7i.png
    klz9hdgeo5cwgz05.png
  • lu.iza Autorytet
    Postów: 951 1008

    Wysłany: 17 stycznia 2018, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justyna14 wrote:
    ja nie zapomniałam, i strach przed drugim porodem był większy bo wiedziałam, co mnie czeka, ale mega się zawzięłam. I się udało, może też dzięki temu. Tego chyba nie da się zapomnieć, choć później jak dostałam dzieci to takie cudowne uczucie, ale przy zszywaniu od razu krzyczałam, że swoje wycierpiałam i najpierw chce znieczulenie, żeby nic nie czuć :)

    Justyna to ja właśnie mam tak teraz :) pierwszy poród wywoływany tydzień po terminie, od pierwszego bolesnego skurczu 17 godzin aż zobaczyłam synka :) rozwarcie bardzo wolno szło i tez już błagałam męża żeby zapłacił za cesarkę bo byłam pewna ze nie urodzę ale się udało :) i teraz jestem właśnie tak zawzięta ze zrobię wszystko żeby poród sam się rozpoczął i żeby poszło szybciej :) mam ogromna nadzieje ze tak będzie i w sumie już chce poczuć te skurcze bo to kilka godzin i ta cudowna chwila kiedy przytula się maleństwo :) ahhhh :)

    Iva79, justyna14 lubią tę wiadomość

    qb3cl6d8iexq5cc7.png
    m3sxc6edpjlusky4.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 stycznia 2018, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niedograna wrote:
    Witaj ;) na kiedy masz termin porodu?
    Szczerze jeszcze nie wiem, bo to był cykl "złe wyniki nic z tego nie będzie" i zapomniałam zapisać kiedy była miesiączka :-D 1lutego ma mi gin. Dokładnie pomierzyć maluszka i wyliczyć. Na wizycie 11stycznia maleństwo wskazywało na początek 6tygodnia

‹‹ 191 192 193 194 195 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ