X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe mamusie 2018
Odpowiedz

Sierpniowe mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • justa1509 Autorytet
    Postów: 4203 1233

    Wysłany: 31 maja 2019, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale po to wlasnie jestem z mężem żeby odnaleźć sie w różnych sytuacjach, czasami kusi mnie chwycic za ramiona i powiedzieć "ogarnij się! Nie placz tylko pomysl" i to taki rodzinny glos rozsadku. Jak patrze na moich rodziców to wiem jak ciężko jest być razem, mieli sporo roznych klopotow i nadal maja, kłócą sie, czasami tata straszyl rozwodem, ale oni bez tych docinan sobie nie potrafia żyć :) ledwie mama gdzies wyjedzie to tata zaraz dzwoni do niej.
    Paulina na wzmocnienie odporności z naturalnych metod to polecam codziennie, na czczo wypic szklankę wody z miodem i sokiem z cytryny. Brat jak pił to, to ani razu nawet kataru nie mial, druga zime nie pil i co chwile chory. Tylko miod do letniej wody, musi byc naturalny i tak okolo łyżki miodu.

    k0kdqps6qlrq0b7i.png
    klz9hdgeo5cwgz05.png
  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 31 maja 2019, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina ale ja nie miałam na myśli, że dałabym się zdradzać i sobą pomiatać, to nie takie staroświeckie myślenie :P
    Chodzi o nie robienie planu "B" jakby się miało rozpaść to co razem budujemy i nie życie z myślą "a dobra jak nie ten to inny" jak wszystko jest fajnie ;)

    Jeszcze na gardło tamtum verde można psikać i jak patrzyłam to strepsils intensive ma składnik który nie przenika do mleka, ja brałam ale na noc tylko żeby ulżyć sobie w cierpieniach, w dzień piłam ciepłe dla ulgi. Pamiętam że cholinex ma inną substancję czynną i już odpadał.

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • Ania241188 Autorytet
    Postów: 2697 1412

    Wysłany: 31 maja 2019, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justa1509 wrote:
    Legalnie w Pl nie można grzebać w jajowodach, no chybaze względu zdrowotne, a w zasadzie życia. Mąż zadeklarował wazektomię :) jak już nie będziemy chcieli dzieci to mąż siebie ubezpłodni :)
    Też nad tym myślimy. Po 40-tce

    zrz6x1hpuh8zaykc.png
    f2w3bd3m75py8k9r.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 maja 2019, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ooo tantum verde mam. 😀 Super. Chociaż gardło mnie może przestanie boleć. 😊😊

    Ale plan B to nic złego dziewczyny.

    Ta koleżanka o której pisałam.. Mąż w końcu znalazł inną i odszedł. I zostawił ją z 2 dzieci i kredytem na dom.. 😑 Więc gdyby nie rodzina to by pod mostem została.

    Ale to mówię każdy do zycia podchodzi inaczej.. 😏 Ja jestem realistka i mąż jak na razie to akceptuje..
    My jesteśmy z mało idealnych rodzin więc może dlatego takie podejście

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2019, 12:39

  • justa1509 Autorytet
    Postów: 4203 1233

    Wysłany: 31 maja 2019, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina substancje czynne sprawdz na elactancia. Strepsils też możesz brać, nam lekarz zalecał pić ciepły rumianek, ale nie gorący.
    U mnie w rodzinie nigdy nie bylo rozwodów, więc może dlatego nie mam potrzeby posiadania planu B.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2019, 12:42

    k0kdqps6qlrq0b7i.png
    klz9hdgeo5cwgz05.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 maja 2019, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina ja uważam podobnie jak ty 😀

    Ja akurat z perspektywy rozstania po długim związku mogę powiedzieć że nie żałuję i napewno bym się nie meczyla w imię "grobowej deski" bo każdy życie ma tylko jedno 😀

    Ale ja też realistka, nie żyję w bance mydlanej swoich wierzeń tylko w rzeczywistości takiej jaka jest 😀

    Ciężko by było żebym wymagala od siebie iż za 40 lat będę mieć takie samo myślenie podejście oczekiwania itd a co dopiero od drugiego człowieka 😳

    Brak rozwodów to wcale nie znaczy że "żyli długo i szczęśliwie" 😋 Często to znaczy że zgodzili się na życie w kompromisie czyli nikt nie jest zadowolony ale trwają w tym niezadowoleniu razem no bo co ludzie powiedzą 🤣🤣🤣

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2019, 12:49

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 maja 2019, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lavendova aż dziwne że się zgadzamy. 😀😀😀

    pumka1990 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 maja 2019, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lavendova wrote:
    Paulina ja uważam podobnie jak ty 😀
    (...)
    Brak rozwodów to wcale nie znaczy że "żyli długo i szczęśliwie" 😋 Często to znaczy że zgodzili się na życie w kompromisie czyli nikt nie jest zadowolony ale trwają w tym niezadowoleniu razem no bo co ludzie powiedzą 🤣🤣🤣


    Dokładnie.. Moi rodzice tak że sobą żyli.. 😑 I ja nie wspominam tego czasu super..

    A teraz? Szczęśliwi ludzie. Całkiem inni.. Uśmiechnięci. Pełni chęci do życia. 😊

  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 31 maja 2019, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi się odrazu na ten plan B przypomina były z liceum który rzucił ma tekstem na chrzcinach jego bratanka, że chce mieć z młodym sam zdjęcie beze mnie, bo jakbyśmy się rozeszli to by nie miał pamiątki :D że ja go za to realistyczne podejście do życia nie strzeliłam w twarz i nie poszłam do domu to się do teraz dziwię :D ale chyba byłam w zbyt dużym szoku..
    Także szanuję wasze zdanie ale tak właśnie to widzę :D w rodzinie rozwody były no i z opowieści słyszałam, że na starcie już lekko nie było.. a najczęściej dochodziło do nich po narodzinach dziecka niestety. Wtedy dużo pracy trzeba własnie włożyć w związek. Zresztą mój brat obecnie jest na chyba ostatniej prostej do rozwodu.. właśnie zaczęło się od narodzin drugiego dziecka niestety :(

    edit. słyszałam że powodem rozwodu jest też często pierwsza wspólna wizyta w ikea przy urządzaniu mieszkania/domu :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2019, 13:10

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 maja 2019, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To już przykład skrajności. 😲 Bo ja nie zakładam z góry że moje małżeństwo nie będzie jedyne. Tylko myślę racjonalnie. Posiadanie mieszkania poza wspólnym majątkiem jest tego przykładem.
    Nie musi być dla mnie. Może być dla Hani w przyszłości. 🤔

    W związku są różne próby i nigdy nie wiadomo co się wydarzy, jak ktoś zareaguje. 😊

    Dziecko zmienia wszystko! Potwierdzam!Tak jak my z mężem prawie 10 lat byliśmy tylko we 2. To teraz całkiem inna bajka. 🤔

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2019, 13:16

  • Ania241188 Autorytet
    Postów: 2697 1412

    Wysłany: 31 maja 2019, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PLPaulina wrote:
    Lavendova aż dziwne że się zgadzamy. 😀😀😀
    Hehehe ostatnio jednym głosem mówicie 😂😂

    zrz6x1hpuh8zaykc.png
    f2w3bd3m75py8k9r.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 maja 2019, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie dziecko wiele zmienia, stawia ludzi w zupełnie innych ciężkich sytuacjach i często są odmienne zdania. Hmm w kwestii dzieci to myślę że można sie dogadać, głupio by było z tego powodu się rozstawać. Ale np jak jedna strona (często tatus) nie chce zmienić sie ani dopasowac do rodziny tylko czysto egoistyczne podejscie to juz rozumiem wtedy rozwód. A tez często dochodzą problemy finansowe, zdrowotne, z pracą, jakieś niespełnione ambicje, zdrady itd

    Ale są też pary które są do starości razem w miłości, myślę że i tak jedna strona musiala na sporo "machnac" ręką w imię pokoju w związku ☺️

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 maja 2019, 13:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u nas z mężem to średnio z byciem ugodowym. 😊 Obydwoje lubimy stawiać na swoim. 😊

    Hehe ale mój dziadek taki był. Co babcia nie mówiła to święte było. Czasami go próbowałam namówić do buntu ale marnie mu to szło. 😅🤣

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2019, 13:34

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 maja 2019, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja z moim mężem mamy bardzo różne charaktery i proces docierania się był ciężki, nie raz myślałam żeby się rozstać. Mimo to nie wyobrażam sobie życia bez niego. Nie mam żadnego planu B i nie widzę sensu jego posiadania i nie jest to kwestia staroświeckiego podejścia. Wg mnie jeśli juz decyduje się na małżeństwo i dopóki jest miłość, to się walczy o to żeby być razem. W innym wypadku po co ślub i przysięga „na dobre i na złe”?
    Oczywiście nie jestem za trwaniem w jakimkolwiek związku za wszelką cenę, ale jeśli już na początku bym zakładała ze jak nie ten to inny, to nie brałabym z kimś takim ślubu :D
    Jeśli się kiedyś rozejdziemy to przecież kredyt jest na obie osoby (nie rozumiem jak ktoś kogoś z kredytem zostawia, jedna osoba wzięła kredyt czy dwie?), tak samo mieszkanie, wszystko idzie do podziału, albo jedna osoba spłaca drugą. Nie jestem „kurą domową”, która nigdy nie zarabiała i jest zdana na męża. Wiec jeśli go zabranie, to nie umrę z głodu.
    A z drugiej strony mało kto może sobie pozwolić, żeby przed ślubem kupić samodzielnie mieszkanie, na wypadek planu B :D

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 maja 2019, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie jedna osoba musi spłacić drugą.. Lub sprzedać zadłużone mieszkanie.. 😊 I wtedy kobieta z dziećmi ląduje na wynajętym mieszkaniu.. Dobrze jak jeszcze ją stać. 😏

    I to nie tak, że już za rogiem stoi jakiś facet na mój plan B.. 😅
    Tylko z tym "na dobre i złe" - to różnie bywa.. Bo różnie to zło można interpretować.. 😏
    Bo zdrada, egoistyczne podejście do życia jednego z małżonków, lenistwo... 🤔🤔🤔 To zło a dla mnie nie do zaakceptowania. I nie chciałabym tego znosić..

    Ogolnie to wydaje mi się, że trwałość związku zależy od ugodowosci charakterów.. 😀

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2019, 13:59

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 maja 2019, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Albo kupuje mniejsze za to co zostało ze sprzedaży mieszkania, albo bierze kredyt, tak samo jak na poprzednie.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 maja 2019, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kozalia wrote:
    Albo kupuje mniejsze za to co zostało ze sprzedaży mieszkania, albo bierze kredyt, tak samo jak na poprzednie.
    Super że jako samotna matka byś mogła liczyć na zdolność kredytową. Bo jednak większość kobiet nie. 😏

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 maja 2019, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To tym bardziej nie kumam, jak miałabym sama kupić przed ślubem mieszkanie, jesli zarabiałabym tak mało, żeby po rozwodzie małego kredytu nie dostać :D

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 maja 2019, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kozalia wrote:
    To tym bardziej nie kumam, jak miałabym sama kupić przed ślubem mieszkanie, jesli zarabiałabym tak mało, żeby po rozwodzie małego kredytu nie dostać :D
    Nie mowie ze każdy ma taką możliwość..
    Dla każdego plan B może znaczyć co innego. 😏

    Ogolnie jest mowa o myśleniu racjonalnym. Są kobiety które nie myślą co by było gdyby?! Wolą mieć różowe okulary że zawsze będzie się razem..

    Tak jak np ktoś z głupoty do wspólnosci majątkowej bierze spadki, darowizny, własne mienia.. Po co? 😲
    Albo kobiety dla rodziny poświęcają karierę zawodową?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2019, 14:07

  • Existenz Autorytet
    Postów: 997 881

    Wysłany: 31 maja 2019, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bralam slub w wieku 21 lat poten przyszlo dziecko i po 3 latach rozwod- ja w domu ubezwlasnowolniona on studia na ktore nie chodzil...imprezy klamstwa. Wynajmowalam kilka lat az w koncu powiedzialam dość. Szef podwyzszyl mi umowe 3 miesiace pozniej wzielam kredyt i jak juz sie urzadzilam poznalam obecnego partnera. Obydwoje doszlismy do wniosku ze slub nam niepotrzebny. On tez po rozwodzie ale nez dzieci (45 lat :)) i teraz zykemy sibie od chyba juz 4 lat ze wzlotami i upadkami mamy wspolne dziecko i staramy sie siebie rozumiec i isc na kompromisy.

    10.08. Irenka. 3700 i 56
    9m -9kg. 2 zabki.
    13m - 10.300 kg. 6 zabkow 80r
‹‹ 2045 2046 2047 2048 2049 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Gadżety elektroniczne dla kobiet część 1 - opaski fitnessowe wesprą Twoje zdrowie, ale też płodność

To pierwszy artykuł z serii gadżetów elektronicznych dla kobiet. Dziś przyjrzymy się opaskom fitnessowym - w czym mogą nam pomóc, na co warto zwrócić uwagę wybierając opaskę i co ciekawe w jaki sposób opaski fitnessowe mogą dodatkowo wesprzeć naszą płodność i polepszyć analizę cykli miesiączkowych. Podpowiemy również dlaczego warto skonfigurować opaskę z aplikacją miesiączkową i czy zawsze jest to możliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ