Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Jak ja kochałam mojego byłego męża. Takiej miłości nie przeżyłam nigdy wcześniej ani później, a mimo to rozstaliśmy się i to z mojej inicjatywy, on nie chciał. Mnie po prostu życie nauczyło, że nic nie jest wieczne. Ja sama bardzo się zmieniłam w ciągu 10 lat i jestem zupełnie inną osobą. Związek to sztuka kompromisów. „Dzięki doświadczeniu” z przeszłości mam nadzieje, że ten związek będzie już ostatnim ale mogę mieć tylko nadzieje, nigdy pewności 😞[/url]
-
Ja dzisiaj smażę się na słoneczku 😊 Zuzka śpi, Antek z tabletem w łóżeczku unieruchomiony. Cisza, spokój i słoneczko 😃
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9a5772d3d045.jpg
PLPaulina, Marta..a, 1ania1, Lavendova, Existenz, chabasse, pumka1990 lubią tę wiadomość
[/url]
-
Kasiaja jak zazdroszczę działki ja mam balkon 2x4 w kafelkach to nawet nie ma jak dziecka zabrać żeby się nie obil.. A dookoła bloku ile można chodzić
Justa ja specjalnie oduczylam małego spać w wózku bo jak tylko wyjezdzalam zasypial i jak się budził była tragedia i do domu A tak jak mamy 1 drzemkę teraz od 10 do 13 to mogę jeździć ile chce tylko muszę mieć jedzenie że sobą ;p6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTo ja nie widzę problemu w spaniu w wózku na zewnątrz. Jak nie śpi to siedzi grzecznie obserwuje aż się znudzi i zawsze zawsze zasnie nawet choćby na 15 minut a często ze 2 h sobie śpi 😀
Latem też zamierzam np nad jeziorko czy na basen na cały dzień to tez będzie sobie spać w wózku, obudzi sie zje i do wody. Jakieś macie te dzieci problemowe wszystko im nie pasuje 😀😀😀 -
Kasiaja, pieknie!
My musimy wkoncu moze jutro sie wziac za ogarnianie kwiatow na nasz taras... mamy tylko dachowy, ale to i tak zawsze cos, bo ma prawie 20m² wiec jest gdzie wypoczywac, chociaz trawy brak...
Jakos w tym roku nam schodzi z tym, zawsze mielismy juz o tej porze wszystko posadzone...
Co do.planu B nie posiadam, ale zgadzam sie, ze mimo brania slubu na cale zycie, niestety nie zawsze to jest na cale zycie...
Ja biorac slub, bralam na cale zycie, absolutnie innej opcji nie bralam pod uwage...
A przeszlo 3 lata temu bylam krok od rozwodu i gdyby moj chlop sie na czas nie ogarnal na 100% bylabym teraz rozwodka...
Wtedy juz nawet z nim nie mieszkalam tak ostro bylo...
I co najgorsze, wszystko zaczelo sie sypac od straty pierwszego dziecka...
Tzn zupelnie inaczej ja przezywalismy, zupelnie inne emocje okazywalismy, jedno drugiego za nic nie potrafilo wesprzec tak jak to drugie tego potrzebowalo...
A pozniej juz poszlo bo doszedl czysty egoizm mojego meza...
Teraz jest dobrze, mamy psiaka, coreczke i ogolnie jestesmy szczesliwi i sie dogadujemy, dziecko tak bardzo wywalczone i wyczekane, na szczescie za wiele sie nie zmienilo w naszych rwlacjach po jej pojawieniu sie, zycie nam sie nie wywrocilo do gory nogami...
Moze dlatego, ze tak bardzo wywalczona, a moze dlatego, ze wiemy jak szybko i latwo mozna wszystko stracic...
Takze mimo tego, ze ja tez biorac slub bralam go na cale zycie, wiem, ze wcale malzenstwo cale zycie trwac nie musi...
U nas spanie w wozku juz od bardzo dawna jest sporadyczne, ale mala siedzi grzecznie w wozku i lubi spacery...
Nawet w gondoli lezala spokojnie mimo, ze nic nie widziala...
A po opowiesciach kolezanek mega sie balam antywozka...
Chociaz nie powiem jakas kritka drzemka sie zdarzy jesli nie wychodzimy zaraz po tej w domu...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Bo moze jeżeli chodzi o wózek to trochę mam problemowe dziecko bo on nie lubi być przytrzymany w jednym miejscu, musi mieć możliwość zmiany pozycji i zwiedzania po swojemu więc po 1,5h w wózku już mu się nudzi po prostu. Mój też śpi 1x dziennie i najzwyczajniej w świecie chce mieć trochę spokoju i też moc tym czasie odpocząć, więc jakby mi padł w wózku to i coś by go po 39min obudziło to masakra
Ale nie mówię nie dla odstępstw od tej reguły, jak nam się zamarza wycieczka to go jakoś poza domem uspie i włóż do wózka przecież ;p6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Marta, ja tez nie ubolewalam nad brakiem drzemek w wozku... wole te w domu... zawsze mam wyedy czas zeby ogarnac, ugotowac, czy najzwyczajniej sobie posiedziec i zlapac oddech, wypic kawe w spokoju
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyMoże inaczej bo mam więcej niż jedno dziecko, nie dopasuje tak dnia do niemowlaka wiec niemowlak sie musi dopasowac do nas 😀
U nas jak zasnie w wózku czy aucie to nie ma tragedii bo i tak zasnie potem na drzemke. A mamoze czy wiszenie na mnie to ma takie dni i nie ważne czy spała czy nie i gdzie -
Dziecko mi całe obsypało.. wczoraj miał na nóżkach, pupie i brzuchu, a dzisiaj już na szyi i buzi.. byłam pewna, że coś zjadł ale jedyne co nowe to dostawał obiadki no i o ile wczoraj dostał jeszcze nowy, wiec wieczorem mu wyszło to dzisiaj dałam już taki sprawdzony a ma mocniej
Kurde.. może potówki to są ale tyle.. nie wiem ;/ niby na rączkach nie ma a miał krótki rękawek. eh.. oczywiście moje dziecko musi zgarnąć coś na weekend jak przychodnia zamknięta już nie wiem.. jakby to były potówki to np. puszczenie go z gołą pupą powinno dać jakiś efekt szybko nie? Bo najwięcej mam właśnie na pupie.
edit.. już nawet obczajam jak wygląda wysypka po trzydniówce (nie miał gorączki), przy różyczce czy ospie (nie widać żeby mu to przeszkadzało)Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2019, 20:33
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
PLPaulina wrote:Ale dziś dzień.. 😫
Pobudka o 4.. Drzemka 7-9.. Co dalej?! 🤔
Do tego Chyba od Hani łapie mnie przeziębienie.. 😰
U nas pobudka o 5:40, drzemka tez o 7 była. No u mnie przeziębienie w pełni mam gile po pas i ciężką głowę cały dzień.
A Ty jak się czujesz?
Teraz Was nadrabiam
-
No u nas dziecko też wyczekane i wystarane a życie mi nie wywróciło do góry nogami totalnie Ogólnie stałam się bardzo nerwowa odkąd pojawiło się dziecko.. Ale moja to jest straszna maruda. Jak nie śpi to marudzi. Niewiele jest chwil w ciągu dnia jak nie stęka. Problem ma ze wszysykim. Ze snem, z jedzeniem, ehh czasami to już mi ręce opadają czemu ona taka marudna... Na wszystko co jej nie pasuje od razu jest płacz a wręcz ryk czasami. Ale jak przyjdzie ktoś w odwiedziny, albo my gdzieś pojedziemy to każdy się zachwyca jaka grzeczna że nawet nie zapłacze. Ale i tak ją kocham nad życie chociaż to jej stękanie będzie mi się długo po nocach śniło.
Od narodzin nie spałam ciągiem dłużej jak 4 godzony. A ostatnie 2 tygodnie to w ogóle jakaś totalna masakra. Rzuca się po łóżku na prawo i lewo. Złapie cycka, odwróci się więc ja się zakrywam bo myślę, że zaśnie a ona znowu chce cycka a jak ją głaszcze żeby zasnęła bez to jest histeria i cycek musi być. Wczoraj spojrzałam na zegarek i trwało to ponad godzinę zanim zasnęła w środku nocy co chwilę łapiąc cycka odwracając się i tak w kółko. Jak ja wrócę do pracy to nie wiem jak to będzie..Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2019, 21:26
🌸 ❤️ sierpień 2018
🐻❤️ maj 2021 -
nick nieaktualnymisia-kasia wrote:Polubiłam a miałam zacytować.
U nas pobudka o 5:40, drzemka tez o 7 była. No u mnie przeziębienie w pełni mam gile po pas i ciężką głowę cały dzień.
A Ty jak się czujesz?
Teraz Was nadrabiam
Mąż mnie wkurwil. Jestem chora a jemu mycia okien się zachciało. No ręce mi opadaja🤦🏻♀️