Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
My chodzimy na rehabilitację na NFZ na szczęście. Panie kazały mi nawet odstawiac małą do siadu z rąk żeby zapoznała się z tą formą. W czwartek mamy zajęcia to dopytam o ten wózek i fotelik. Nosidlo mam tzw. Hybrydowe czyli połączenie chusty z nosidlem i pozycję w nim wg mnie ma bardzo dobra. Klasyczna zabka z zaokrąglonymi plecami. Sprawdziłam też jak się trzyma w spacerowce i nie leci na boki więc chyba to będzie jej czas.
W każdym razie były 3 tygodnie przerwy od fizjo i sama usiadła 😂
Mam nadzieję że za chwilę już nas zwolnią.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2019, 10:23
-
nick nieaktualnyJa nie korzystam z nfz zbyt często. Ze względu na oszczędność na czasie 😀
Próbowałam do dentysty małą zapisać. To kilka telefonów i pytanie "dziecko współpracuje?" odpuściłam..
Upał 🌞 a jak widzę maluchy przykryte kocykami lub sandały +skarpetki to cała się topie 🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2019, 10:26
-
Zwariowac nie ma sie co dac to fakt...
Ale nosidel od urodzenia nie ma i to jest tylko chwyt producenta, nic innego... pasy w nosidle powoduja przeprost plecow i wymuszaja pozycje siedzaca, dlatego wazne wlasnie jest, zeby dziecko siedzialo...
Zreszta nawet w chuscie wystarczy zle ulozenie nozek, zeby zrobila wiecej zlego jak dobrego...
Foteliki 0-18 uwazane jako za foteliki od urodzenia, to tez smiech na sali, bo nie ma sie co oszukiwac, ze pozycja w nich nawet z hiper mega wkladkami nie bedzie nigdy jak w lupinie, a bardziej siedzaca... zreszta nawet zle zamontowana czy dobrana lupina moze miec zbyt pionowa pozycje...
I tutaj tez nie maja z tym fizjo nic wspolnego, bo kazdy porzadny sprzedawca, ktory zna sie na rzeczy, bedzie odradzal uzywania takiego fotela dla malenkiego dziecka, mimo, ze producent mowi cos innego...
Tez mamy fotel 0-18i w zyciu bym w takiej pozycji corki nie wsadzila jak miala 4 miesiace, nie mowiac o noworodziu... ma kilka stopni rekulacji odchylenia, a i tak nie daje w zyciu takiej pozycji jak lupina...
Bo sprawy rozwojowe a fizji to juz calkiem inna bajka i tutaj nalezy tez troche sobie zaufac...
My mamy fizjo w rodzinie, nigdy sie nie madrzy, nigdy nie upomina, nigdy nie wtraca swojego zdania... tylko jak go konkretnie o to czy tamto zapytam odpowie zgodnie ze swoim sumieniem, ale nigdy niczego nie narzuca i niepytany nie prawi madrosci, ani jesli o dziecko chodzi, ani w naszym przypadku...
Jeszcze sie nie zdarzylo, zeby zle nam doradzil... wiec jesli mam juz naprawde watpliwosci to pytam jego... za kazse tego nie robi, tylko z dobrego serca, wiwc tym bardziej mu ufam...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Ostatnio na jednej grupie na facebooku większość mam stwierdziła, że polskie dzieci bardzo łatwo jest popsuć. Za granicą nie ma takiego nacisku na nie noszenie w nosidełkach, rehabilitacje, fizjoterapuetów, blw... Młode mamy mają bardzo ciężko... I wlasnie ze wzgledu na radykalne poglądy wielu grup facebookowych należę tylko do jednej, gdzir nie ma diagnozowania przez internet, a nawet bym powiedziała, że czasami jest słodko i pierdząco :p
A z fotelikami to fakt, producent daje gównianą wkładkę, dostaje homolgację i ma już 0+, ale jeszcze w ciazy czytalismy że właśnie te 0+ nie sa dla noworodków, tylko dla wiekszych dzieci, ale nie koniecznie siedzącychWiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2019, 10:35
-
nick nieaktualnyjusta1509 wrote:Ostatnio na jednej grupie na facebooku większość mam stwierdziła, że polskie dzieci bardzo łatwo jest popsuć. Za granicą nie ma takiego nacisku na nie noszenie w nosidełkach, rehabilitacje, fizjoterapuetów, blw... Młode mamy mają bardzo ciężko... I wlasnie ze wzgledu na radykalne poglądy wielu grup facebookowych należę tylko do jednej, gdzir nie ma diagnozowania przez internet, a nawet bym powiedziała, że czasami jest słodko i pierdząco :p
-
Nessa, ja mam nosidlo chustowe, ktore ma przepinane pasy, zeby osiagnac rzekomo taka pozycje itp, ze pasy nie sa na panelu wpiete i ma byc jak w chuscie...
Mam i chuste i nosidlo i widze jednak mimo wszystko roznice, mimo, ze w nosidle teoretycznie miala pozycje nie wyprostowana...
Wiec w zyciu bym komus nie polecila, bo jest pozycja jak w chuscie, bo niestety nie jest, nawet jak plecki beda lekko zaokraglone (co w przypadku siedzacego dziecka nawet w chuscie jest juz prawie niemozliwe do uzyskania) to miednica ma inna pozycje...
No ale u ciebie nie mowa o dziecku 3 miesiecznym, a zaraz 10 miesiecznym i to jest dla mnie znow znaczna roznica i w takim przypadku w razie koniecznosci czasem na krotko wsadzilabym w to nosidlo, bo to jednak juz dziecko na koncu swojej drogi niemowlaka, a nie na poczatku i zaczynajace juz jakby nie bylo to siadanie...
Wozek bym pewnie calkiem na siedzaco jeszcze sobie darowala, ale juz z oparciem podniesionym do takiej polsiedzacej napewno bym podniosla...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
justa1509 wrote:Ostatnio na jednej grupie na facebooku większość mam stwierdziła, że polskie dzieci bardzo łatwo jest popsuć. Za granicą nie ma takiego nacisku na nie noszenie w nosidełkach, rehabilitacje, fizjoterapuetów, blw... Młode mamy mają bardzo ciężko... I wlasnie ze wzgledu na radykalne poglądy wielu grup facebookowych należę tylko do jednej, gdzir nie ma diagnozowania przez internet, a nawet bym powiedziała, że czasami jest słodko i pierdząco :p
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Mnie przeraża jak niektóre mamy bzikują na punkcie żywienia niemowląt. Czasami się zastanawiam czy to ja jestem jakąś złą matką czy one przesadzają.. Moja znajoma wypisała swoją 3 letnią córkę z przedszkola, bo dali jej tam cukierka, pierwszego w życiu... Bratowa męża prawie zawału dostała jak dziadek dał jej 1,5 rocznemu dziecku kawałek kurczaka ze swojego talerza, bo przecież tam była sól...
Do wszystkiego trzeba podchodzić z głową. -
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2019, 11:06
e_mii, Marta..a, justa1509, PLPaulina, edytkaa93, kozalia, Ania241188, Eilleen, marcela123, 1ania1, nesssssa, squirrel, Kasiaja, Paulinaaa, pumka1990, agania, chabasse lubią tę wiadomość
Nasz cud ANTOŚ 24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37 -
Dlatego staram się wyluzować. Sobie mniej solimy, albo i wcale wiec czasami coś z naszego talerza Filip dostanie, slodyczy nie chce dawać, bo to nie potrzebne teraz, ale wafelek od loda to jeden z punktów wycieczek
Cierpliwa, wisiadla to zupelnie inny temat. Jak mezowi pokazalam zdjecie wisiadla to stwierdził że od patrzenia wszystko go boli. -
e_mii wrote:Mnie przeraża jak niektóre mamy bzikują na punkcie żywienia niemowląt. Czasami się zastanawiam czy to ja jestem jakąś złą matką czy one przesadzają.. Moja znajoma wypisała swoją 3 letnią córkę z przedszkola, bo dali jej tam cukierka, pierwszego w życiu... Bratowa męża prawie zawału dostała jak dziadek dał jej 1,5 rocznemu dziecku kawałek kurczaka ze swojego talerza, bo przecież tam była sól...
Do wszystkiego trzeba podchodzić z głową.
Wafelka od loda tez dostaje jak idziemy na lody, bo co ma siedziec i patrzec a starzy jesc... niech zje czasem tego wafelka, nie zabije jej...
Nie daje jej jedzenia pelnego przypraw, nie daje jej tez slodyczy od cholery, ale kurde jak czasem cos zje to tez sie swiat nie zawali...
No ale ja znam mamy ktore nawet bulki sklepowej nie dadza bo ma sol, takze ten...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Dooti, najlepszego dla solenizanta!
Ma urodziny w ten sam dzien co moj dziadek
Az nie chce sie wierzyc, ze to juz rok!
A tu zaraz posypia sie kolejne roczkiDooti, pumka1990 lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualny
-
Cccierpliwa wrote:Dooti, najlepszego dla solenizanta!
Ma urodziny w ten sam dzien co moj dziadek
Az nie chce sie wierzyc, ze to juz rok!
A tu zaraz posypia sie kolejne roczki
Cccierpliwa, mój mąż też ma dziś urodziny Antoś to taki prezent urodzinowyNasz cud ANTOŚ 24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37 -
1ania1 wrote:Właśnie mój mąż też się naczytał o tym dentinoxie, ja też wczoraj Zerknęłam i stwierdziłam, że spróbuję czegoś innego. Filip ma już prawie 13 zębów, biedny tak się męczy, a ja nie wiem jak pomóc. Żel to muszę mu na smoczka dawać bo pomasowac sobie nie da.
-
e_mii wrote:Mnie przeraża jak niektóre mamy bzikują na punkcie żywienia niemowląt. Czasami się zastanawiam czy to ja jestem jakąś złą matką czy one przesadzają.. Moja znajoma wypisała swoją 3 letnią córkę z przedszkola, bo dali jej tam cukierka, pierwszego w życiu... Bratowa męża prawie zawału dostała jak dziadek dał jej 1,5 rocznemu dziecku kawałek kurczaka ze swojego talerza, bo przecież tam była sól...
Do wszystkiego trzeba podchodzić z głową.
Ale moja znajoma też taka była. A teraz jej dzieciak wpierdziela tyle słodyczy że szok. Więcej niż moja Pola.
Jak Pola była mała to niestety było tak że jak dostała chociaż odrobinę coś słodkiego między posiłkami to np kolacji nie zjadła, więc unikaliśmy. Ale teraz się nauczyła jeść wszystko i nie przeszkadza że zje loda tuż przed kolacją. Zjada ja normalnie.
No ale wypisać z takiego powodu? To do kiedy ona chce unikać słodyczy? Przecież musi wszystkiego spróbować bo potem czasem może jak zasmakuje w słodkim, bo to coś nowego będzie, to aż nadto polubi?
Olek je to co my, tzn lekko doprawiam. Nic innego nie chce jeść. A już taki malutki nie jest.