Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Byłam dziś z córcią na zabiegu rozcinania warg sromowych w poradni ginekologicznej i miałam przyjemność porozmawiać z lekarzem również o kwestii jedzenia mojego mlecznego dziecka :p
W końcu ktoś mnie uspokoił, babka powiedziała, że są dzieci które do 2!! roku życia preferują mleko, mówi że nic w tym złego, że nie musi do roku jeść normalnie stałych, że ważne że mam dawać, ale że mam dawać wszystko, łącznie z kiełbasą itp, bo dziecko ma poznać smaki, nic jej się złego od tego nie stanie a chodzi o to że ma się otworzyć na nowości i mam dawać dosłownie wszystko ze stołu rodzinnego, po posiłkach dawać mleko i jeśli się dobrze rozwija to ma czas i nie musi być na stałych, ponoć przyjdzie na nią czas a może to trwać nawet jeszcze rok ! to tak piszę żeby Ania i inne wiedziały, że jest też takie podejście lekarzy. Mam zrobić morfologię i jeśli morfo będzie okej plus rozwój okej to znaczy że mleko to jest to czego Agatka potrzebuje i tylekozalia, pumka1990 lubią tę wiadomość
wrzesień 2018 - córcia 6cs
listopad 2021 - corcia 10 cs -
nick nieaktualnyPaulinaaa wrote:Byłam dziś z córcią na zabiegu rozcinania warg sromowych w poradni ginekologicznej i miałam przyjemność porozmawiać z lekarzem również o kwestii jedzenia mojego mlecznego dziecka :p
W końcu ktoś mnie uspokoił, babka powiedziała, że są dzieci które do 2!! roku życia preferują mleko, mówi że nic w tym złego, że nie musi do roku jeść normalnie stałych, że ważne że mam dawać, ale że mam dawać wszystko, łącznie z kiełbasą itp, bo dziecko ma poznać smaki, nic jej się złego od tego nie stanie a chodzi o to że ma się otworzyć na nowości i mam dawać dosłownie wszystko ze stołu rodzinnego, po posiłkach dawać mleko i jeśli się dobrze rozwija to ma czas i nie musi być na stałych, ponoć przyjdzie na nią czas a może to trwać nawet jeszcze rok ! to tak piszę żeby Ania i inne wiedziały, że jest też takie podejście lekarzy. Mam zrobić morfologię i jeśli morfo będzie okej plus rozwój okej to znaczy że mleko to jest to czego Agatka potrzebuje i tyle
Amen! Tez jej dajemy wszystko, no prawie bez mocno przyprawionych tylko. Dzieki za wpis, uspokoiłas mnie. Jak 2 latka to jeszcze duzo możemy na spokojnie próbować bez presji ☺️ -
Paulinaaa wrote:Byłam dziś z córcią na zabiegu rozcinania warg sromowych w poradni ginekologicznej i miałam przyjemność porozmawiać z lekarzem również o kwestii jedzenia mojego mlecznego dziecka :p
W końcu ktoś mnie uspokoił, babka powiedziała, że są dzieci które do 2!! roku życia preferują mleko, mówi że nic w tym złego, że nie musi do roku jeść normalnie stałych, że ważne że mam dawać, ale że mam dawać wszystko, łącznie z kiełbasą itp, bo dziecko ma poznać smaki, nic jej się złego od tego nie stanie a chodzi o to że ma się otworzyć na nowości i mam dawać dosłownie wszystko ze stołu rodzinnego, po posiłkach dawać mleko i jeśli się dobrze rozwija to ma czas i nie musi być na stałych, ponoć przyjdzie na nią czas a może to trwać nawet jeszcze rok ! to tak piszę żeby Ania i inne wiedziały, że jest też takie podejście lekarzy. Mam zrobić morfologię i jeśli morfo będzie okej plus rozwój okej to znaczy że mleko to jest to czego Agatka potrzebuje i tyle
Dziękuję za informację 😊
-
nick nieaktualnyPaulinaaa, dobrze ze piszesz. Z jednej strony uspokoiłaś mnie, bo moja mało co je poza KP. Ale z drugiej jak myśle ze do 2roku życia ma to jedzenie tak wyglądać to ja dziękuje... wisi na mnie cały czas. Prawie nic nie pije, wiec jej nie odmawiam KP,żeby się nie odwodniła. Trochę lepiej jest jak tata wraca z pracy i już tak na mnie nie zwraca uwagi. Myślałam ze po roku będę stopniowo ograniczać mleko na rzecz stałych pokarmów i do 1,5 roku cyc będzie z 1-2x/doba, ale nie zapowiada się Do tego za 1,5 miecha żłobek i jak takie mleczne dzieci sobie tam mają radzić?
-
Oj dziewczyny ciężko Was nadrobić. My intensywny weekend bo byliśmy z mężem na weselu za świadków, dobrze że moi rodzice też byli zaproszeni bo nie wiem jak dalibysmy radę. Staś spisał się świetnie, no oprócz spania bo z nadmiaru wrażeń spał tylko 2 razy po pół godz, ale był tak zadowolony, rodzice zabrali go do domu koło 23 dopiero i nawet dał nam później pospać do 8.
A i ogólnie udało mi się Małego odstawic od piersi, dwie pierwsze noce jedno karmienie i proponowałam wodę, trochę się wiercil w porze drugiego, ale kolejna noc przespal cała i tak jutro będzie tydzień jak nie pije mleczka, dobrze że nie mam z nim problemu z jedzeniem stałych pokarmów bo mm tylko do kaszki przejdzie plus jakieś płatki ryżowe czy owsianka.Aniołek 17.10.2017- 8t5d
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja również przyznaję, że ciężko Was nadrobić! kilka wątków musiałam ominąć W każdym razie chciałam napisać, że niesamowite dla mnie jest to, że kiedy coś mnie trapi i szukam odpowiedzi tutaj na forum wśród Waszych rozmów - okazuje się, że niemal w tym samym czasie borykamy się z identycznymi problemami
W czerwcu myślałam, że coś mnie trafi z tym moim małym bąkiem - kiepski sen (chociaż to ma od urodzenia), marudzenie, jojczenie, miliard pobudek w ciągu nocy - i co? Czytam Was i piszecie o identycznych problemach!
W lipcu znów kiepski sen w nocy i turbodrzemki w dzień Młodego... ostatnio problemy z jedzeniem stałych pokarmów... już było w miare okej z jedzeniem obiadków (słoiczki), aż tu nagle wyjeżdżamy na urlop i moje dziecko przez 10 dni praktycznie tylko mleko jadło! Z dnia na dzień odmówił jedzenia kaszki, którą zazwyczaj wcinał, przestał próbować czy chociażby otworzyć buzię do zjedzenia obiadku - zaciął się na amen! Jedyne co, to w końcu nauczył się mamlać chleb z masłem, ale to bardzo małe ilości. Tylko tubki z owocami mu wchodziły... (o dziwo okazało się, że przez ostatni miesiąc przybrał całe pół kilo - to jego najlepszy wynik od wielu miesięcy hehe, pomimo nie jedzenia stałych pokarmów, a tylko MM).
Także czytam wątki jeden po drugim i co? - Znów piszecie, że Wasze pociechy mają w podobnym czasie problemy ze stałymi pokarmami.... czy to zatem jakiś etap rozwojowy? Ja znalazłam odpowiedź czy też usprawiedliwienie dla mojego niejadka.... otóż: ZĘBY, zęby i jeszcze raz ZĘBY !!!!!!
Nie wiem czy mi uwierzycie, ale mój Filip 11.08. skończy roczek i zapowiada się, że do tego czasu w jego malutkiej paszczy będzie całe 16 zębów!
Byliśmy w zeszły piątek u pediatry i stety/niestety wychodzi mu 8 zębów NA RAZ! Przebijają się 4ki i 3ki niemal w tym samym czasie.... ja już sama zgłupiałam z tymi jego zębami
I tu mam takie pytanie do mam, których pociechy również borykają się (lub starszaki, które borykały się) z wychodzącymi 3kami - jakie objawy miały?
Bo u nas nocki tragiczne, dużo płaczu, a ostatnie dwa dni oczy czerwone jak u królika, całe zaszklone, w nosie coś jak by katar, ale nic nie leci, tylko słychać jak źle mu się oddycha, a do tego jeszcze bardzo się drapie za uszami - aż do krwi Dziś zaczęłam mu podawać Nurofen, co 8 godzin - zupełnie inne dziecko! Nawet spuchnięte, czerwone oczy wróciły do normy!
Myślałam, że wychodzące jedynki i dwójki dają czasem popalić ale to, co dzieje się z dzieckiem przy wychodzących 3kach to faktycznie jedna wielka MASAKRA
❤️🧡💛💚💙💜
👶🏻 Synek 11.08.2018
Przegroda macicy 25mm
Torbiel endometrialna na lewym jajniku
Zrosty w bliźnie po cc wewnątrz macicy
Zabieg u prof. Ludwina 15.02.2022
AMH 1,18 - 10.2021
AMH 0,44 - 04.2023
Depresja
Hashimoto -
Patti_MG wrote:Ja również przyznaję, że ciężko Was nadrobić! kilka wątków musiałam ominąć W każdym razie chciałam napisać, że niesamowite dla mnie jest to, że kiedy coś mnie trapi i szukam odpowiedzi tutaj na forum wśród Waszych rozmów - okazuje się, że niemal w tym samym czasie borykamy się z identycznymi problemami
W czerwcu myślałam, że coś mnie trafi z tym moim małym bąkiem - kiepski sen (chociaż to ma od urodzenia), marudzenie, jojczenie, miliard pobudek w ciągu nocy - i co? Czytam Was i piszecie o identycznych problemach!
W lipcu znów kiepski sen w nocy i turbodrzemki w dzień Młodego... ostatnio problemy z jedzeniem stałych pokarmów... już było w miare okej z jedzeniem obiadków (słoiczki), aż tu nagle wyjeżdżamy na urlop i moje dziecko przez 10 dni praktycznie tylko mleko jadło! Z dnia na dzień odmówił jedzenia kaszki, którą zazwyczaj wcinał, przestał próbować czy chociażby otworzyć buzię do zjedzenia obiadku - zaciął się na amen! Jedyne co, to w końcu nauczył się mamlać chleb z masłem, ale to bardzo małe ilości. Tylko tubki z owocami mu wchodziły... (o dziwo okazało się, że przez ostatni miesiąc przybrał całe pół kilo - to jego najlepszy wynik od wielu miesięcy hehe, pomimo nie jedzenia stałych pokarmów, a tylko MM).
Także czytam wątki jeden po drugim i co? - Znów piszecie, że Wasze pociechy mają w podobnym czasie problemy ze stałymi pokarmami.... czy to zatem jakiś etap rozwojowy? Ja znalazłam odpowiedź czy też usprawiedliwienie dla mojego niejadka.... otóż: ZĘBY, zęby i jeszcze raz ZĘBY !!!!!!
Nie wiem czy mi uwierzycie, ale mój Filip 11.08. skończy roczek i zapowiada się, że do tego czasu w jego malutkiej paszczy będzie całe 16 zębów!
Byliśmy w zeszły piątek u pediatry i stety/niestety wychodzi mu 8 zębów NA RAZ! Przebijają się 4ki i 3ki niemal w tym samym czasie.... ja już sama zgłupiałam z tymi jego zębami
I tu mam takie pytanie do mam, których pociechy również borykają się (lub starszaki, które borykały się) z wychodzącymi 3kami - jakie objawy miały?
Bo u nas nocki tragiczne, dużo płaczu, a ostatnie dwa dni oczy czerwone jak u królika, całe zaszklone, w nosie coś jak by katar, ale nic nie leci, tylko słychać jak źle mu się oddycha, a do tego jeszcze bardzo się drapie za uszami - aż do krwi Dziś zaczęłam mu podawać Nurofen, co 8 godzin - zupełnie inne dziecko! Nawet spuchnięte, czerwone oczy wróciły do normy!
Myślałam, że wychodzące jedynki i dwójki dają czasem popalić ale to, co dzieje się z dzieckiem przy wychodzących 3kach to faktycznie jedna wielka MASAKRA
My też mamy 16 zębów, na szczęście wszystkie już wyszły, ale przy 3 i 4 to był armagedon, kilka pobudek w nocy z rykiem nie do opanowania, zły humor, też podawałam Nurofen, bo wyjścia innego nie było.Patti_MG lubi tę wiadomość
-
Natalia05 wrote:Dziękuje ze pytasz, czyje sie dobrze, czasem zaboli podbrzusze na okres i troche senność. To w przyszłym tygodniu powinno byc juz widac wszystko włącznie z serduszkiem. A ty jak sie czujesz? Wychodzi ci termin na marzec czy juz kwiecień?Aniołek 17.10.2017- 8t5d
-
1ania1 wrote:My też mamy 16 zębów, na szczęście wszystkie już wyszły, ale przy 3 i 4 to był armagedon, kilka pobudek w nocy z rykiem nie do opanowania, zły humor, też podawałam Nurofen, bo wyjścia innego nie było.
Ania - jak długo podawałaś Nurofen? Ja od wczoraj daje mu 2 razy dziennie tak co około 8 godzin, ale nie chce tez przesadzić... Ze 2-3 dni to chyba max pod rząd 🤷🏼♀️ Zaraz musze wczytać się w te długaśną ulotkę 😅
PS - pamiętasz mniej wiecej jak długo trwało wychodzenie tych zębów? U nas zaczęło się jakoś w długi weekend Bożego Ciała... no i tak trwa do dziś.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2019, 09:32
❤️🧡💛💚💙💜
👶🏻 Synek 11.08.2018
Przegroda macicy 25mm
Torbiel endometrialna na lewym jajniku
Zrosty w bliźnie po cc wewnątrz macicy
Zabieg u prof. Ludwina 15.02.2022
AMH 1,18 - 10.2021
AMH 0,44 - 04.2023
Depresja
Hashimoto -
nick nieaktualnymarcela123 wrote:Na koniec marca mi wychodzi. Też narazie czuje się dobrze, podbrzusze pobolewa i jak robię się głodna to trochę zaczyna mnie mdlic, ale coś czuję że nie długo się zacznie to co było w poprzedniej ciąży czyli wymioty. A i mogłabym jeść wszystko co kwaśne a najbardziej ogórki konserwowe.
Moze drugi chłopak bedzie? ☺️ Wlasnie nie pamietam kiedy u mnie sie zaczęły mdlosci, póki co nie mam. Nie wiem jak damy rade z Mdłościami i maluchami 😱
-
Patti_MG wrote:Ania - jak długo podawałaś Nurofen? Ja od wczoraj daje mu 2 razy dziennie tak co około 8 godzin, ale nie chce tez przesadzić... Ze 2-3 dni to chyba max pod rząd 🤷🏼♀️ Zaraz musze wczytać się w te długaśną ulotkę 😅
PS - pamiętasz mniej wiecej jak długo trwało wychodzenie tych zębów? U nas zaczęło się jakoś w długi weekend Bożego Ciała... no i tak trwa do dziś.
Ja starałam się nie podawać więcej jak 3-4 dni. Myślę że około miesiąca było najgorzej, najbardziej dały mi w kość te bezsenne noce, czasami musiałam pół godziny po domu spacerować, żeby mały się uspokoił i tak nawet 6 razy w ciągu nocy. -
nick nieaktualny