Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny szukam inspiracji na prezenty dla dwóch chłopców 13,10 lat.
To przykre ale ich nie znam, nie widziałam kilka lat. Starszy to chrześniak.
Mama utrudniała kontakty i nastawiła ich przeciwko całej rodzinie ze strony ojca, mojego kuzyna.
To ma być drobiazg a nie zadne przekupstwo. Miły gest. Może macie inne zdanie? Może lepiej nie kupować nic?
-
Nesssa ja ostatnio kupiłam interaktywnego robota (8+) dla Grześka chrześniaka. Świetna sprawa 😃 i nie jest bardzo drogi bo ceny zaczynają się od 60 zł, my kupiliśmy takiego za 130 zł. Dziecko samo go składa oraz programuje więc też zabawa przez naukę. Widzę, że teraz jest droższy
CLEMENTONI EVOLUTION ROBOT PROGRAMOWANY BLUETOOTH https://allegro.pl/oferta/clementoni-evolution-robot-programowany-bluetooth-8174304381nesssssa lubi tę wiadomość
[/url]
-
Dostał też od nas taką książkę komiks w którym sam tworzy historie. Był bardzo zadowolony. Tutaj taki przykład ale jest tego dużo więcej różne rodzaje https://www.empik.com/cztery-sledztwa-sherlocka-holmesa-gry-paragrafowe-opracowanie-zbiorowe,p1154777837,ksiazka-p?gclsrc=aw.ds&&gclid=CjwKCAjw-ITqBRB7EiwAZ1c5UwgwN6aVakholDARTKOLaWimOInxzrZgpU-ddvqYbKyebTEBN9aYrxoChe0QAvD_BwE
nesssssa lubi tę wiadomość
[/url]
-
U nas 7 zębów jak narazie, przebija się druga dolna dwójka i idą tez czwórki dolne.. dzisiaj u nas była koleżanka z 9msc. synkiem chłopaki tak się super bawili, aż miło... i trochę mogłam odpocząć od ostatniego marudzenia i noszenia. Aż chce się planować rodzeństwo 😁
25.07.2018 🦊
-
Pumka, Paulina ostatnio dość emocjonalnie podeszła do wpisów odnośnie krytyki jej wypowiedzi. Marta wkurzyla się na Paulinę i poszło.
Ja to nie mam ostatnio czasu na nic, Filip ma lęk separacyjny... Najchętniej to wlazłby do brzucha i tam siedział. Najgorzej że chce być na rękach ale za chwilę sobie przypomina, że chce sam się bawić i go odkładam i wtedy ryk, bo chce na ręce...
Wczoraj sąsiadka się na mnie oburzyła, bo powiedziałam że nie sadzam Filipa na nocnik bo za mały i zbyt wczesne sadzanie może powodować nietrzymanie moczu u dziewczynek (sąsiadka ma wnuczke młodsza o 2 miesiace od Filipa), stwierdziła że ona tak robiła i nikomu nic nie jest. Jej córka wsadzała w chodzik tą malutką dziecinkę i sasiadka zawsze mówi, że w chodziku to byla chwila spokoju jak się samymi paluszkami odpychała, bo teraz wychodzi. No już tego nie komentowałam, a no i rozmowe zaczęła od tego że faceci są głupi i leniwi i że zobaczę jak to jest.
Czemu ja nie umiem odpowiedzieć na takie glupoty... -
U nas też faza wzmożonej mamozy, potrafi się tak drzeć przed drzwiami do łazienki, jakby go ze skóry obdzierali, a z kolei jak wezmę na ręce to zaraz się wyrywa, bo chce na podłogę i tak w kółko. Można zwariować krótko mówiąc, ja już piję melisę na uspokojenie.
-
U nas problem z usypianiem na drzemkę w wózku wstaje i nie chce się położyć a na rękach się wyrywa, zwariować czasami można tak jak piszecie 🙈 z tego wszystkiego najlepsze usypianie jest na huśtawce biorę go na ręce 5 min hustania i zasypia 😃
25.07.2018 🦊
-
Ania, dokładnie to samo. W łazience jesteśmy zawsze razem i oczywiście ciekawi go kibelek... Bo przecież spuszczana woda tak fajnie szumi 🙈
Może mi coś doradzicie. Miesiąc temu byłam kilka razy pobiegać, 15 września, dokładnie w moje urodziny, jest bieg na 5 km, marzy mi się pobiec w czymś takim, a w przyszłości w biegu typu runmagedon. Dokladnie w ten sam dzień zawsze jest pielgrzymka leśników i mąż moj jedzie, ale pielgrzymkę przesunięto. Trochę to zawiłe. Jak dowiedziałam się, że mąż jedzie i przy okazji na wycieczke do wiednia na tydzien to trochę się wkurzylam i zrezygnowałam z biegu. Teraz okazuje się że mogę pobiec, ale mam 1,5 miesiąca na wytrenowanie się. Kondycje mam nie najgorszą, biegałam ostatnio 1,5 km bez wiekszego problemu. Czy to jest realny cel? Sam bieg jest takim celem psychologicznym, bo moja samoocena spadla na dno i chce sobie tym pomóc, reprezentować swoje nadleśnictwo i troche dla zdrowia. -
Justa jak masz możliwość to biegnij 5km to naprawdę spoko dystans. W 1.5 miesiąca spokojnie dasz radę potrenować.
Ja w wersji hardcorowej biegałam 10km po 3 tygodniach treningu...
[nie było to mądre hehe] ale 5 km w 6 tygodni to z palcem w pupie ;pWiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2019, 11:08
-
justa1509 wrote:Pumka, Paulina ostatnio dość emocjonalnie podeszła do wpisów odnośnie krytyki jej wypowiedzi. Marta wkurzyla się na Paulinę i poszło.
Ja to nie mam ostatnio czasu na nic, Filip ma lęk separacyjny... Najchętniej to wlazłby do brzucha i tam siedział. Najgorzej że chce być na rękach ale za chwilę sobie przypomina, że chce sam się bawić i go odkładam i wtedy ryk, bo chce na ręce...
Wczoraj sąsiadka się na mnie oburzyła, bo powiedziałam że nie sadzam Filipa na nocnik bo za mały i zbyt wczesne sadzanie może powodować nietrzymanie moczu u dziewczynek (sąsiadka ma wnuczke młodsza o 2 miesiace od Filipa), stwierdziła że ona tak robiła i nikomu nic nie jest. Jej córka wsadzała w chodzik tą malutką dziecinkę i sasiadka zawsze mówi, że w chodziku to byla chwila spokoju jak się samymi paluszkami odpychała, bo teraz wychodzi. No już tego nie komentowałam, a no i rozmowe zaczęła od tego że faceci są głupi i leniwi i że zobaczę jak to jest.
Czemu ja nie umiem odpowiedzieć na takie glupoty...
-
Zuuziia wrote:U nas problem z usypianiem na drzemkę w wózku wstaje i nie chce się położyć a na rękach się wyrywa, zwariować czasami można tak jak piszecie 🙈 z tego wszystkiego najlepsze usypianie jest na huśtawce biorę go na ręce 5 min hustania i zasypia 😃
-
Dziewczyny, 1 sierpnia!
Pamietacie rok temu... te emocje, ze nadszedl nasz miesiac😍 niektore juz mialy maluchy przy sobie, a inne byky jak tykajaca bomba...
A tu teraz moja "dorosla" corka posciagala skarpety i probuje sama na noge zalozyc😂
U nas zebow jest sztuk 2
Narazie nie widac zeby cos mialo jeszcze byc w najblizszym czasie...
Za to moje zlote dziecko ostatnimi czasy (od nicy z piatku na sobote) budzi sie w przedzialach 9-9:50! Myslalam, ze juz ta 8-8:30 to swietny czas i dobrze spi... ale teraz to juz w ogole kosmos...
Nawet jak sobie wieczorem jakas robote umysle i siedze do 1 w nocy, to wstaje wyspana
Jiz sie boje jak to kiedys bedzie z wstawaniem do przedszkola jak jej tak zostanie😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2019, 11:19
Patti_MG lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Ja nie mam też czasu żeby się udzielać. Przygotowywanie do roczku. Szukam jeszcze cateringu. Muszę z mamą wyszykowac mieszkanie na przyjazd brata z Anglii z rodziną ( najstarszy brat wywprowadzil się z drugiego domu z podwórza i musimy umeblować itd do ich przyjazdu)
Olek sypia raz lepiej raz gorzej. Teraz
Trochę lepiej śpi. Teraz miał drzemkę 2h, co się bardzo rzadko zdarza.
Jeszcze koszulki na sesję chce nam zrobić. Sama robię bo mam maszyny do tego.
A te dwie moje marudy to nic odpocząć nie dadzą bo jak nie jedno coś chce to drugie.
My usypiamy w łóżeczku.staram się położyć go i wyjść bo zauważyłam że wtedy mniej marudzi. A tak buczy żeby mama nosiła itd. choć nie zawsze się da i muszę chwilę pobujać na kolanie bo na stojąco już mi kręgosłup wysiada od niego.
Też w dzień jak się nachodzi to woła na rączki żeby brać.
Mąż teraz od weekendu ma wolne to może coś pomoże.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2019, 12:48