Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziękuję napewno spróbuję bo mnie wykończy, a nie chce krzyczeć ale tłumaczenie też nic nie daje. Warto wszystkiego spróbowaćnesssssa wrote:Ja też mam nerwy jak mała ma kiepskie dni. Staram się czytać mądre książki na drzemkach ;p
Teraz czytam Dobra relacja, skrzynka z narzędziami dla współczesnej rodziny.
Wczoraj wystarczyło mi przeczytać zdanie "wystarczy pamiętać, że dzieci zachowują się trudno kiedy źle się czują" i jakoś mnie nerwy opuściły.
Niestety radzenie sobie z emocjami nie było nigdy moją silną stroną, ale teraz mam dodatkową motywację. Muszę tego nauczyć córkę ;p Interesuję się też Self-reg. Podobno jest nawet książka dla maluchów o tym. Ania może Poli by się spodobała. "Self-reg. Opowieści dla dzieci".
-
U nas był taki kryzys przy bostonce i dolnej dwójce. Choroba przeszła, dwójka wyszła i dziecko zupełnie inne. Teraz boje się kolejnych zębówPaulinaaa wrote:E_mii dajesz nadzieję, że z jedzeniem się poprawi
U nas dramat, zaczęły wychodzić zęby, od 2 tygodni, idzie teraz druga jedynka, plus upały, no te moje dziecko już naprawdę nic nie je
mleko mleko mleko, a nawet i mleka czasem potrafi odmówić. Do mleka np wczoraj : 1/3 jogurtu + 2 makaroniki ( oczywiście zrobiłam jej normalną porcję, makaronu w sosie brokułowo-groszkowym ) i dupa 2 makarony i koniec.
Kasz, TUBEK - już nie tknie nawet, a z 3 miesiące temu jeszcze jadła średnio, ale jadła
wykończę się z tym jedzeniem jej , naprawdę
-
My dziś kolejny dzień bez jedzenia, może faktycznie jest jeszcze gorzej niż zazwyczaj bo te jedynki idą, dziś u nas 3x mleko + 4 łyżeczki zupy, 1/10 marchewki i 5-7 łyżeczek serka wiejskiego ze startym ogórkiem ;/ a i jeden chrupek mały u koleżanki dostała
wrzesień 2018 - córcia
6cs
listopad 2021 - corcia 10 cs -
Tutaj w Białce też gorąco, dzisiaj byliśmy w Termach, kompletnie mi się nie podobało. Ludzie, alkohol, między tym płaczące przez hałas dzieci (w tym mój Filip), nigdy więcej. To już hotelowy basen jest o wiele lepszy.
Filip nie umie pozować do zdjęć 😄 za każdym razem jest zajęty czymś innym.
Parę zdjęć wyszło w miarę fajnie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2019, 19:00
kozalia, Kasiaja, Ania241188, pumka1990, marcela123 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDobrze dziewczyny ze piszecie o tej złości i próbach radzenia sobie z nią, bo myślałam ze tylko mnie ten problem dotyczy
Tez często puszczają mi nerwy a dodać do tego męża, który mam wrażenie w ogóle nie umie radzić sobie ze złością to dziecko nam znerwicowane wyrośnie, jak nic z tym nie zrobimy. To self-reg ma tez zastosowanie u dorosłych ?
-
nick nieaktualnyMoja tez jest tylko na mleku, rano pije kaszkę owsiankę z butelki a potem juz tylko mleko i woda. A dajecie owoce? Tez nie chcą? Ja jej daje np brzoskwinie nektaryne całe obrane ze skórki albo dzisiaj arbuza na cienkie plasterki i zjada to tak, mufinke jeszcze zjadła. Nic obiadowego nie przechodzi, ani kaszka z łyżeczki tez nie. Wychodzą ząbki u góry pewnie dlatego tak.
-
koleżanka mi dziś dała tubkę jogurtową, spróbuję jutro podać, może na macie zamiast w krzesełku ? sama nie wiem, wydaje mi się że same krzesełko działa na nią stresująco...
Owoce moja zje : kilka borówek, poziomek, wycycka arbuza, weźmie 2 gryzy brzoskwini... nie wiem naprawdę nie wiem co mam zrobić z tym jej niejedzeniem myślę o tym non stoppppppp, na jutro już mam dla niej : rosół z makaronem, krem z pomidorów, placki z cukinii, i makaron ... robie jak debil a ona nic nie tknie ;/
AAAA... i dostałam okres, koniec marzeń na teraz o 2 dzidzi, wracam za 1,5 miesiąca do własniej działalności
wrzesień 2018 - córcia 6cs
listopad 2021 - corcia 10 cs -
nick nieaktualnyA no tak, luzu sie nauczyłam. Młodsza tez jesc nie chciala a nawet mleka pic nie chciala, to tu sie cieszę ze chociaz mleko wchodzi bo wiem ze moze byc gorzej 😂 Staraj sie wlasnie z mniejsza presja, w mleku ma wszystkie wartości potrzebne do rozwoju i wzrostu. I tak jak mówiła ta neurologopeda nie robić z jedzenia tematu, nie stresować sie! Z krzesełkiem tez myślałam ze moze nawet wymienię na inne ale nie wiem juz...
-
Ja Cię rozumiem bo przy Poli też tak swirowalam z jedzeniem bardzo ona mleko tylko na śpiocha a z resztą to tak wybiórczo ale sto razy lepiej niż Olek. Ja Olkowi daje albo w krzesełku (jak obiad) bo tu blw i tego syfu zbierać nie zamierzam. A resztę w rękę dostaje np na kolanie u mnie czy u taty albo w łapkę i chodzi z tym i cały czas skubie sobie bo w krzesełku raz dwa nudy i się denerwuje i koniec jedzenia. Poli dawałam też na macie w tym wieku bo w krzesełku też średnio albo bajki. Ale bajki tylko przy obiedzie bo to najgorzej wchodziło. Ale u Olka bajki nie działają bo go nie interesują. No i jemy wszyscy razem. Albo mu towarzyszę żeby widział że też jem.Paulinaaa wrote:koleżanka mi dziś dała tubkę jogurtową, spróbuję jutro podać, może na macie zamiast w krzesełku ? sama nie wiem, wydaje mi się że same krzesełko działa na nią stresująco...
Owoce moja zje : kilka borówek, poziomek, wycycka arbuza, weźmie 2 gryzy brzoskwini... nie wiem naprawdę nie wiem co mam zrobić z tym jej niejedzeniem myślę o tym non stoppppppp, na jutro już mam dla niej : rosół z makaronem, krem z pomidorów, placki z cukinii, i makaron ... robie jak debil a ona nic nie tknie ;/
AAAA... i dostałam okres, koniec marzeń na teraz o 2 dzidzi, wracam za 1,5 miesiąca do własniej działalności
Przy zębach Pola tylko tubki owocowe jadła.
Wczoraj i dziś trochę lepiej Olek jadł. Ksztusił się , napinał ale nie zwymiotował a to już coś. Ale słychać jak przelknie nieraz duże kawałki.
Mi brakuje mojej pracy no i kasy z niej 😌
-
Rosół Olek pije ze szklanki. Z łyżeczki nie ma mowy. Makaron sam w ręce bierze, marchewkę też i warzywa. Nawet dziś słoiczek rozrobiony z moim mlekiem mu ze szklanki dziś próbowałam dać to trochę wypił. A z łyżeczki ani rusz a to to samo. Nie wiem co ma za problem. U neurologopede zobaczymy w czym tkwi problem
Któraś mama też jeszcze chciała się wybrać w tym tygodniu bo z łyżeczki nie je. Tylko nie pamiętam już która 😉 ?
-
Jeju nawet nie probuje was nadrobic...
Przez weekwnd sie mega wybilam, bo gosci mielismy od piatku, w sobote na weselu, wczoraj do wieczora jeszcze byli, takze na duzo czytania bez szans...
Ale z goscmi suoer, nagadaliamy sie znow, wesele spoko, mala dopiero po polnocy ukazala pierwsze objawy zmecznenia i jechalismy do domu, w szoku bylam ile wytrzymala, bo na codzien to po 20 w lozku juz...
Pumka, najlepszego dla Emila!Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2019, 23:01
pumka1990 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
