Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJakis dziwny mit panuje ze jak dziecko odchoruje swoje w zlobku to potem zdrowie na cale zycie. Bedzie chorowalo i w zlobku i w przedszkolu i pozniej w szkole podstawowej. Choruja do pewnego wieku potem mniej. Nastolatki prawie wcale juz. To raczej kwestia wieku niz "odchorowania swojego". I tak jak agania pisze, sa dzieci chorowite i te nie chorujace, niestety te chorowite wcale lepszej odpornosci nie maja a wrecz przeciwnie. Czeste chorowanie jest oznaka braku.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2019, 08:00
-
nick nieaktualnyNatalia05 wrote:Jakis dziwny mit panuje ze jak dziecko odchoruje swoje w zlobku to potem zdrowie na cale zycie. Bedzie chorowalo i w zlobku i w przedszkolu i pozniej w szkole podstawowej. Choruja do pewnego wieku potem mniej. Nastolatki prawie wcale juz. To raczej kwestia wieku niz "odchorowania swojego". I tak jak agania pisze, sa dzieci chorowite i te nie chorujace, niestety te chorowite wcale lepszej odpornosci nie maja a wrecz przeciwnie. Czeste chorowanie jest oznaka braku.
Mój chrześniak poszedł odrazu do przedszkola. I chory był może z 3 razy. A ma 5 lat. ☺️Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2019, 08:11
-
No akurat z tym odchorowaniem to jest jednak spora prawda. Układ odpornościowy jest u dziecka prawie zerowy i musi trochę się namęczyć żeby wyprodukować przeciwciała i to nie tak że jak raz zachoruje to więcej nie bedzie, organizm bedzie umiał w przyszłości szybciej uporać się z chorobą. Co prawda są dzieci o większej i mniejszej odporności, ja zawsze byłam zdrowa, grype może raz albo 2 razy miałam, bo przeziębienia to nie licze nawet
-
nick nieaktualnyTak justa zgadza sie w teorii, ze uklad odpornosciowy sie uczy w kontakcie z patogenem. Tylko ze choroba jest oznaka ze ten ukl przegral.
Ale co mozna i czy mozna cos w ogole zrobic zeby jakos to wesprzec i ograniczyc ew infekcje? Omega 3, wit d, wit c, hmm cos jeszcze co moze zadzialac? -
Na początku ten nasz układ dość często przegrywa. W końcu bedzie dobrze. W wspieraniu odporności niby kefiry są dobre, witamina D, zdrowe tłuszcze, a. Witamina C już jest obalona znaczy się, branie dodatkowej nic nie da, to jest chyba najlepiej przyswajalna witamina, którą łatwo w jedzeniu uzupełniać. Dla chorowitków jest specjalna szczepionka uodparniająca, ale to już takie cięższe przypadki
-
nick nieaktualny
-
My po szczepieniu, zapłakał tylko przy wkłuciu. Osłuchowo czysto, gardło też, na ten poranny kaszel dostaliśmy syrop. Jak nie pomoże inhalacje i syrop to za dwa tyg mamy wrócić i dostaniemy skierowanie do laryngolog bo to może być od migdała, pediatra pytała czy mały śpi z otwartymi ustami, bo nie oddycha prawie w ogóle przez nosek.
Mogę iść dzisiaj z małym na spacer?
Edit: Filip waży 13,5kg 😱Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2019, 09:52
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Z odpornością to jest różnie. Już pisałam wcześniej, że Antek rok żłobka przeszedł z kilkoma przeziębieniami bez antybiotyku, a teraz już miesiąc cały chodzi i nic. Z najstarszym też większych problemów nie miałam ale to co zaobserwowałam to jakość powietrza obniża odporność. Pierworodny mi tylko dwa razy poważnie zachorował (zapalenie płuc) jak mieszkaliśmy w Warszawie i to właśnie w zimie gdy poziom smogu był bardzo duży. Po powrocie w nasze strony wszystko wróciło do normy ale brał Luivac po tym tym zapaleniu. I tak się zastanawiam do dzisiaj czy to przypadek? 🤔 Że chorował mi tylko tam.
Ja maluchy wspieram olejem lnianym (bogate źródło omega 3,6,9), kwasami DHA (omegamed+D). Wit C mają zawsze wkropioną do wody i tak cały dzień sobie sączą, dawkując tą witaminę. Nie ma sensu podawać jednorazowo końskiej dawki bo organizm i tak sobie weźmie tylko tyle ile na daną chwile potrzebuje, a wieczorem np może być jej brak w organizmie, dlatego dostarczają ją sobie po trochę w ciągu dnia.
nesssssa lubi tę wiadomość
[/url]
-
Jesssu no i mi, starej doświadczonej kobiecie, to się przytrafiło, czyli panika odnośnie nieplanowanej ciąży 🙈 Ostani okres miałam 2 września przy cyklach 31 d, przytulanki były 17 wrz ale z prezerwatywą bo wtedy dni płodne wg Flo. Od dwóch dni mam plamienia niby jak okres ale nie rozkręca się. Wg Flo powinnam dostać @ za 5 dni. Już mam schizy czy to nie plamienie implantacyjne 🙈 Zawisze jak zachodziłam w ciąże było plamienie implantacyjne ale to był taki różowy śluz a teraz jest brązowy. Boszsz mam nadzieje że to @ tak się rozkręca która przyszła tydzień wcześniej[/url]
-
nick nieaktualny
-
Natalia no właśnie marne zwłaszcza, że cała była ale ja już świruje, gdyby nie ten dziwny okres to nawet nie myślałabym, że coś się mogło wydarzyć. Kurde dalej nie rozkręca się, a nawet nic już nie ma 😰
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2019, 07:28
[/url]
-
nick nieaktualnyE tam, to pewnie jakies lekkie zaburzenia hormonalne masz, moze prog zlecial ze plami. A moze infekcja? No przez gumke raczej nie przenikly takze luzik
A takie pytanie, jak robicie mm w butli to ono sie tam pieni? Ja zmienilam na ten aptamil powyzej 1 roku i cholera pieni sie to mleko okropnie dziwne to.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2019, 08:18