Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNatalia05 wrote:Paulina ale Hania juz kiwi jadla chyba od dawna? To nagle reakcja alergiczna? Hmm
A ja zaczelam myslec czy moze na 18 miesiecy jej gdzies nie zapisac do kindergruppe na 2-3 dni w tygodniu po np 3-4 h. Musze obadac sprawe.
My pod koniec roku jedziemy oglądać 3 Żłobki, w których już byliśmy. I po nowym roku padnie decyzja który wybieramy. I tak na 18-20msc chce Hanie na 4h puścić 😭😭Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2019, 20:27
-
Co lekarz to inna opinia, mi jeden mówił że na twarzy między policzkiem a uchem to alergia pokarmowa, a drugi mówił że nie możliwe że to na jedzenie
jeden że alergia na brzuszku, drugi że nie jedzenie to ŁZS, inny AZS i tak każdy co innego. Oszalec można bylo
Jakkolwiek życzę żeby jednak to była alergia i raz dwa minie niż wirusi mówię to ja matka dziecka które od 13.09 ma katar i już mam go serdecznie dość
Ja uważam że żłobek to była dobra decyzja i dobrze to wpływa na dzieckono oprócz kataru
kataru mógłby nie mieć.. zarazić nas jelitowka też by mógł sobie odpuścić
Edit. A tak myśle że skoro jadła mówi to nie alergia na kiwi tylko czymś to było pryskane konkretne? Bo mi za dzieciaka też wysypalo na rękach po nektarynkach jeden jedyny raz, później i teraz jem i jest ok a ten jeden to była tragedia jakby mnie z tysiąc komarów pogryzlo jeden obok drugiego, więc pewnie od czegoś czym była pryskana/nawozonaWiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2019, 21:07
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Paulinaaa wrote:placki najczesciej bananowe : 2 banany, 2 łyzki mąki ( rozne : pszenna, kukurydziana, jaglana, mieszam ) 2 jajka , blenduje i na patelnie.
i do tego dodaje czasem maliny i z tym miksuje, czasem mus owocowy i są takie rozne.
ostatnio zrobilam placki twarogowe z alaantkowe, PYSZNE! i z kaszy mannej od nich ze strony też petarda.
petarda dla mniej, dla agaty roznie haha, jak ma b dobry dzien to zje 1 placka ( nigdy w domu, musze isc z nia wtedy na dwor, do wozka,albo jak chodzi i wtedy robi cos i je..........), jak ma normalny dzien to zje 1/3 haha, ale sa serio pyszne, to ona wydziwia.
Dzisiaj robiłam to:
https://www.kwestiasmaku.com/przepis/medaliony-warzywne
-
nesssssa wrote:Ja na przekąskę polecam ciastka, przepis z insta ale zapomniałam czyjego....
Rozgnieciony banan, spora łyżka tahiny, ekspandowany amarantus w ilości około 2 szklanek (żeby fajnie formować ciacha). Pieczenie w 180 stopniach przez 10-15 minut. 10 minut miękkie, 15 chrupkie.
Mojej średnio spasowały, sama zeżarłam pyszne ;p
Mam opcję znowu oddania małej do dziennego opiekuna bo dzwonili, że miejsce się zwolniło. Zaczynam rozważać 4 godziny dziennie bo może udałoby mi się w spokoju zrobić zakupy, pogotować jakieś sensowne rzeczy nawet na zapas.
Opiekun sprawdzony, tylko moja matka jęczy że za mała...ale sama się nie zajmie...
Mogę zrezygnować zawsze...
Zaczyna już fajnie chodzić, coś tam zjada więc może by przeżyła. 432zł miesięcznie to korzystna opcja.
Spróbuj z tą opieka. Zawsze możesz zrezygnować.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2019, 23:23
-
Maz obudził się z ropą na oku i zaczerwieniona spojówka.. teraz tylko ja do kompletu brakuje.
To chyba jest najgorsze w posiadaniu dziecka w żłobkurodzice chorują razem z dziećmi.. a co solidarność musi być
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nick nieaktualnyMarta..a wrote:Maz obudził się z ropą na oku i zaczerwieniona spojówka.. teraz tylko ja do kompletu brakuje.
To chyba jest najgorsze w posiadaniu dziecka w żłobkurodzice chorują razem z dziećmi.. a co solidarność musi być
O matko wpsolczuje! Ale co to jest wirusowe bakteryjne? Nigdy nie mielismy czegos takiego 😳 To to samo co jeczmien na oku?
To mi dalas teraz duzy argument zeby jednak poczekac z tym posylaniem gdzies 😮Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2019, 08:17
-
Natalia05 wrote:O matko wpsolczuje! Ale co to jest wirusowe bakteryjne? Nigdy nie mielismy czegos takiego 😳 To to samo co jeczmien na oku?
To mi dalas teraz duzy argument zeby jednak poczekac z tym posylaniem gdzies 😮
Widoczne objawy to ropa wydobyajaca się z kacika oka, czerwone spojówka jak odegbie się trochę powiela dolna to widać, no i z zewnątrz widać że jakby powieki są zaczerwieniona i lekko napuchniete ale lekko, nie jak jęczmień nie ma takiego zgrubienia.
Maz mówił że gorzej widzi na to oko ja nigdy nie miałam więc nie wiem
Jest zaraźliwe bo dlatego tylko nie mógł pójść do żłobka dzisiaj, poprawiam, bakteryjneWiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2019, 09:00
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nick nieaktualnyTeż uważam że to dla mnie spory argument przeciwko zlobkowi.. 😑
Jedna choroba za drugą. Dziecko i tak wiecznie w domu.. A bym jednak wolała by mnie i maleństwa nie zarazalo w kółko. 😑
Ech, dylemat.. Może jednak opiekunka? 🤔🤔Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2019, 08:35
-
Paulina, przy opiekunce dziecko na pewno będzie mniej chorować, a nawet jak będzie się smarkać to opiekunka może się zajmować, no a w żłobku to wiadomo różnie jest.
My na szczęście zapalenia spojówek nie złapaliśmy, ale Filipa trzyma już tydzień. Wczoraj czka czyste, dzisiaj znowu ropieją. No ja oszalejęMarta a co dostaliście na oczy?
-
Ja zachodząc w ciąże mówiłam, że zaraz po macierzyńskim wracam do pracy. Teraz jak patrzę na Łucję, to przedłużam to jak tylko mogę. Najchętniej w ogóle bym jej nie posyłała do żłobka, a dopiero do przedszkola. Chociaż czasami mam dość siedzenia w domu i zazdroszczę mężowi tych 8 godzin bez dzieci...
-
Justa biodacyne to co wy
ale ja nie wiem czy mu coś w to oko wpada.. mamy 4x1 kropic ale nie wiem jak długo.. na ulotce jest 7-14 dni mąż też jakieś krople dostał na receptę na 7 dni więc 7 dni będę kropic. Ja małemu wczoraj tylko raz musiałam wytrzeć oczy bo coś tam było, no i na noc ale to raczej profilaktycznie niż z potrzeby. Rano nie przemywalam bo nie miał ropy żadnej.
Jutro jedziemy na roczek i też lekarka powiedziała że po 2 dniach możemy jechać bo nie powinien zarażać.
Z ta opiekunka no to jest właśnie tak że ona się chorym dzieckiem zajmie i tego się tak nie odczuwa że maluch choruje a w żłobku odrazu wypad do domu i szukanie opieki albo zwolnienie. Też zaczęliśmy ten żłobek w najgorszym okresie roku gdzie te wszystkie jelitowki, grypy, rotawirusy, i co tylko panuje. Rano zimno, w południe gorąca ludzie się poca, potem ich przewieje, więc chorują i roznosza te chorobska. Zima styczeń-luty jak będą mieli te 18msc będzie lepiej na pewno;
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
To dziwne że u nas jeszcze coś tam w oku siedzi. Po zakropieniu zawsze lekko dociskam kącik oka żeby ta kropla się rozprowadziła. Mam nadzieję, że pójdzie do tego żłobka w poniedziałek... Na pewno będzie póżniej mniej chorób, właśnie te wahania temperatury, wilgoć i taka ogólna plucha sprzyja chorobom.
e_mii, ja musiałam wrócić do pracy ze względu na zdrowie psychiczne, jeszcze 2 miesiące i musiałabym zacząć się leczyć, bo miałam już momenty załamania.
No i Filip dostał antybiotyk... płakac mi się chce, bo na prawdę nie kaszle dużo, inhalujemy, robimy tak jak lekarz kazał i dupa blada -
nick nieaktualnyJuż wiem czemu szef mi bardzo odradzal oddanie córki do żłobka. 😏
Płaci się mimo jsk dziecko w domu. A pracę lada moment się straci jak w ciągu miesiąca może 1tyg się popracuje..
Ale rozumiem kobiety, które muszą wrócić. Mnie się nie nudzi z córką. Wręcz czuje, że żyje towarzysko. Nigdy pracując nie miałam tyle czasu na spotkania z koleżankami. ☺️Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2019, 09:36
-
Paulina, bo to wszystko zależy kto jakie ma możliwości u siebie. Ja prześwietliłam wszystkie opcje i nie kompletnie żadnych zajęć dla dzieci, dopiero dla takich 5 letnich. Są 2 baseny, ale też nic nie prowadzą dla maluchów. Sala zabaw jest jest jedna, ale tam jeszcze nie byłam. Znajomych na wsi u siebie za bardzo nie mam, a na pewno nie takich do których mogę pojść na kawę, rodziny w zasadzie też tu u siebie nie mam.
W jednym mieście są zajęcia garncarskie, ale o 15.00. No bardziej niepasującej godziny nie dało się ustalić. -
Jak pracownik jest dobry to nikt go nie zwolni
A placi się no hmm.. No placi tylko posiłki można odwołać, no a u nas to sporo bo 16zl za dzień. No a siedząc w domu z dzieckiem też się wynagrodzenie dostaje, więc za darmo też w domu się nie siedzi
no chyba że się nie dostanie zwolnienia od lekarza ale to raczej oznacza że dziecko jest zdrowe
Justa może macie mocniejsze to zapalenie? Skoro antybiotyk to pewnie mały jest ogólnie osłabiony dlatego ciężej przechodzinam lekarka mówiła żeby wychodzić na spacer ale trochę się boję długo chodzić.. wiwc poszłam tylko po chleb i warzywa na halę targową która mam blisko.. runda mi3dzy drzewami i do domu. Może gdyby nie miał kataru.. Ale męczy się w nocy to nie chce żeby mu się trzymał. Niby katar to wychodzić ale mam wrażenie że to ten katar wydłuża..
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nick nieaktualnyJusta jak trzeba antybiotyk to trzeba, szybko pomoze i bedzie po chorobie. Nie ma co sie tak antybiotykow bac, byle nie dawac ich bez potrzeby na kazdy katar czy przeziebienie.
Hmm ja do pracy jeszcze nie wracam i potrzebowalabym nawet nie codziennie jakas pomoc, jakies 3-4 h bez mlodej i tez juz mysle ze moze opiekunka? Na dwa latka do przedszkola ja pozapisywalam ale gdzie dostanie (i czy w ogole) to nie wiem. Moze sie cos w lutym rozjasni chyba tu tak nabor robia. Ostatnio sie troche wkurzylam bo nic tylko stoje w kuchni, albo robie jedzenie dla jednej i drugiej albo sprzatam albo sprzatam to wywalone jedzenie po salinie i tak w kolko. A Emilia biegnie za mna od razu do kuchni i sie drze. Jakos sie misze inaczej zorganizowac bo w marcu to nie wiem jak to ogarne. Moze mame wykorzystam, niech sie cos przyda na cos 😀😀😀
-
Chyba i nas dopada ten sezon chorobowy. Mąż od 3 nocy śpi sam w salonie bo walczy z przeziębieniem, dobrze się złożyło bo akurat ostanie 2 dni cale w pracy więc ma mało kontaktu ze Stasiem, ale za to ja śpię z Małym i już widzę, że te 3 tygodnie wystarczyły żeby się od tego odzwyczaic bo każde jego przekrecenie mnie budzi i od 3 dni chodzę nie wyspana a do tego dzisiaj zaczęło mnie gardło boleć. Wszystko jak na złość bo w poniedziałek mamy bilans ze szczepieniem a chciałbym go zaszczepić bo jedna wizyta nam już przepadla bo lekarza nie było.
Gdyby nie ciąża to też chciałam z Małym zostać w domu przynajmniej do końca roku bo teraz jest sezon chorób i ciężko rozpoczynać żłobek, albo na pół etatu chciałam coś szukać żeby się z mężem wymieniać ewentualnie ale wyszło jak wyszło. Brat męża poszedł nam dużo na rękę i zatrudnił mnie u siebie na rok bo ma własną działalność i od przyszłego miesiąca mam wziąć zwolnienie, wiem że to naciąganie Państwa ale z drugiej strony zawsze dodatkowe pieniądze które się przydadzą. Ja jakoś dziwnie się z tym czuję i boję się jakieś kontroli.
Aaa Staś wczoraj postawił swoje dwa pierwsze kroczki więc mam nadzieję, że niedługo się odważy i sam będzie chodził 😁Marta..a, Eilleen, pumka1990 lubią tę wiadomość
Aniołek 17.10.2017- 8t5d
-
Natalia u mnie jest ostatnio to samo, mam wrażenie że mój dzień opiera się tylko na gotowaniu dla Małego, karmieniu go i sprzątaniu i to często to wszystko z nim na rękach bo tylko zauważy że jestem w kuchni to jest przy mnie i krzyczy żeby go na ręce wziąść. Jak jest mąż to więcej bawi się sam a jak jesteśmy tylko we dwoje to musi że mną być ciągle. Czasami daje rade jak posadzkę go w krzesełko i dam coś do zabawy albo jedzenia ale to chwila i zaraz się upomina o ręce
Paulinaaa lubi tę wiadomość
Aniołek 17.10.2017- 8t5d