Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
A my info ze żłobka że katar i kaszel mąż na l4 to zostanie z nim jutro. Bilans nie jest zły z 23 dni w październiku 6 dni będzie miał nieobecności..
Ja też nie ogarniam domu, ale ja wychodzę z małym z domu i z nim wracam do domu.. więc nie mam okazji nic w ciągu dnia zrobić. Jak wracam to on chce się bawić i tak do 20 się bawimy.. ciekawe jak dzisiaj bo w żłobku spał całe 10min tylko. A ja t3z jestem wykończona bo w pracy mam 90%nowych rzeczy które miałam przejąć już dawno ale jak się okazało że jestem w ciąży to sobie odpuscilismy
No trudno.. brudno nie brudno jakoś damy radę A pracę generalnie lubię i cieszę się że wróciłam.. nawet bym mogła te 8h siedzieć a nie 7
Nam to isonasin speto też dawało radę. Plukam mu tym tak na godzinę przed snem nos żeby w nocy nic mu nie zalegalo i naklejka plasterek. Tylko zauważyłam że te plasterki trochę wywołują suchy kaszel w nocy jak już ma mniejszy katar, więc chyba dzisiaj mu go nie nakleje.6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
U mnie jest niania z Agatka ale ja wstaje rano i prace zaczynam o 8:00. Wracam tuż przed 16, bo tez pracuje 7h. Szybka zmiana niani i bawimy się do 18. Później mąż wraca i różnie to bywa albo jesteśmy oboje zmęczeni wiec bawimy się w trójkę odpoczywając albo ktoś z nas nadrabia domowe zaległości Mimo wszystko cieszę się i wydaje mi się ze jakoś całkiem dobrze sobie ze wszystkim radzimy.
-
Ja dziś mam tydzień powrotu do pracy i mimo zmęczenia jestem szczęśliwa 😉 w pracy nawet zapominam, że mam dzieci 😅 Ja ich o 7 odwożę, Antka do żłobka, Zuzię do niani i jadę na 8 do pracy ( mam godzinę drogi). Przed 15 tatuś ich odbiera i siedzi z nimi do 17 aż wrócę. Wtedy mamy mega intensywny czas na zabawę bo tylko do 18 bo po 6 już szykujemy im kąpiel. Teraz właśnie tata czyta im bajkę i zasypiają. Nie ma szans żeby poszli później spać bo rano nie mogę ich dobudzić 🙈
W końcu czuje, że żyje! 😃 Ta zmiana otoczenia zrobiła mi bardzo dobrze. Ciekawa jestem kiedy minie mi euforia 😅 Narazie jest super tylko widzę, że moj jest załamany 😂 bo sporo na jego głowie, dziś miał zrobić zakupy żebym ja czasu nie traciła po pracy to 10 razy dzwonił z pierdołam 🤦♀️[/url]
-
Co do kaszlu to najgorszy jest właśnie suchy. Najstarszy syn, jak miał dwa razy zapalenie płuc, miał właśnie suchy, duszący kaszel. Jeśli któreś teraz ma mokry to nie panikuje mimo, że on dużo gorzej „brzmi” ale póki się odrywa jest dobrze. Ja nie chce zapeszać ale już koniec października, a Antek ma 100% frekwencji w żłobku 😳 aż jestem w szoku bo tylko połowa dzieci jest obecna bo wirus jakiś ich wymiata od września.
Polecam syrop islandzki na kaszel, można w ciąży i kp ma naturalne składniki i działa[/url]
-
Na katar, wspomniany już isonasin septo, do tego pantherin ecto żel do nosa super nawilża śluzówkę i nos tyle tego nie produkuje. No i oczywiście gałganek Aliny 😉 Ten zestaw u nas, od urodzenia, działa cuda 😉 Na szczęście często nie miałam „okazji”
Na odporność dostają od urodzenia: olej lniany, kwasy Dha (np. Omegamed), Diflos 30 i wit D
Na odporność Antka nie narzekam mimo, że żłobkowy.
No i ogórki kiszone (własnej roboty) prawie codziennie wcinają, już moje zapasy się kończą ale ponoć w Lidlu są godne uwagi naturalne.[/url]
-
nick nieaktualnyJestem wyczerpana fizycznie i psychicznie..
Średnio Hania znosi te zapalenie krtani.
Niby głos sie poprawił. Ale jest kaszel i przede wszystkim zle samopoczucie.
Nic jej nie pasuje, nic jej się nie podoba.
Jak zawsze kochała spacery, wyjście na dwór to teraz wszystkie zwierzaki ploszy. 🤦🏻♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2019, 13:15
-
Paulinaaa wrote:A ja sobie nie radzę odkąd pracuję, tzn radzę po wszyscy żyjemy, ale brakuje mi czasu dla siebie, może dlatego że pracuję i w gabinecie i w domu, więc na drzemkach pracuję, wieczorami pracuję, popołudniami wychodzę, a tak to agatka agatka agatka. Nie mam chwili spokoju i czekam na żłobek jak na wybawienie, stresuje się oczywiście, ale póki co jest mi ciężko i jestem wiecznie zmęczona. Pewnie większość dziewczyn pracujących macie dzidzie w żłobkach, i tu uważam super rozwiązanie. Myślałam że dam sobie radę bez, ale mowy nie ma. Nie mam kiedy oganac chaty, wieczny syffffff mamyyy. czysto jest od 20.00 do rana tylko
-
My siedzimy w domu, nie udało się pojechać do rodziców bo Staś oprócz kataru ma teraz kaszel, niby na początku mu się odrywal a teraz wydaje mi się, że jest gorzej a jak na złość wizyty do lekarza dopiero na wtorek. Na dodatek mnie katar dopadł i jakaś chrypka, dobrze że chociaż Mlody ma dobre samopoczucie.Aniołek 17.10.2017- 8t5d
-
nick nieaktualnyMąż teraz 3 dni w domu. Uff.
Po pierwszym dniu czuje już ogromne wsparcie. 😊 😊
Trochę inaczej planowaliśmy spędzić ten wspólny czas. No ale co zrobić. Ważne, że już głos Hania odzyskała. Pięknie krzyczy. ☺️
Miała w tym roku mieć swoje pierwsze halloween 🎃. Ale przez chorobę nie chodziliśmy..
Ale byliśmy wtedy na spacerku. Na każde przebrane dziecko pytała "cio to?"Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2019, 20:34
-
U nas na halloween mnóstwo dzieciaków pukało do drzwi, niestety Agatka się bała wrzasków, przebrań i całego zamieszania. Ja ogólnie nie obchodzę tego święta ale jak dzieciaki przychodzą i maja z tego radochę to z chęcią dam im cukierki
My wczoraj dzień w podróży i dziś kolejny dzień w podróży. Agatka dzielnie znosi poranne i potem nocne podróże. Poza tym od kilku miesięcy mówi tata, na prośbę powiedzenia mama mówi nie albo tata. Za to od czwartku zaczyna nieśmiało czasem mówić mama i choć udało jej się już pare razy jestem dumna i wzruszona za każdym razemWiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2019, 10:22
kozalia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOla tez już od dawna mówi tata... na wiele rzeczy tak wola, ale na tatę też sylaby mamama już kiedys opanowała, ale jak jej tłumaczyłam ze ja jestem mama i prosiłam żeby powiedziała, to zazwyczaj wychodziło jej papa, a raz kupa 😂😂😂 ale przedwczoraj powtórzyła tak ładnie, a potem wskazała mnie na zdjęciu i powiedziała mama! a babcie tez na zdjęciu poznala mówiąc baba
To takie fascynujące, ze te nasze dzieciaczki coraz bardziej rozumne sie robią 🥰Marta..a lubi tę wiadomość
-
Czekam na etap jak zacznie mówić mama jest od dawna a tak to po swojemu. Czasem baba się uda ale to przypadkiem. Ale za to sporo rozumie. Ostatnio ściągając pranie wrzucał klamerki do wiaderka. Ale na końcu musiałam pokazać że już więcej nie ma bo się domagał cały czas jak ściągnie skarpetki i się pytam gdzie są to pokazuje i jeszcze pokazuje na stopy. I wiele innych. Fajny etap
Wczoraj przerobilismy łóżeczko na łóżko. I spał w nim ale w naszej sypialni. Budził się co godzinę ale większość nocy tam przespal.
-
nick nieaktualny
-
U nas jak skończyła roczek to już zaczęła gadać i dużo słów świadomie używa:) oczywiście najbardziej ulubione to NIE, wszystko jest zawsze na nie, cóż:p no i cici, jak idziemy na spacer to mi zawsze pokazuje gdzie kiedyś tam, raz widziała kotka:p17.08.2018 M<33
09.10.2020 A<33
-
Wow moj kuma baardzo dużo ale z jego zbitek sylabowych żadne słowo nie wychodzi Jak o coś pyta/che itp to wyciąga rączkę i słyszę "eeee", a ostatnio leci wszędzie "kakaka", niby mamama, tatata, bababa itp. mówił ale to takim ciągiem bez konkretnego znaczenia Na pytania, gdzie mama, tata, babcia, dziadek, kotek, i mnóstwo innych zwierzątek, paputki, kubek itp. bez problemu pokazuje, przynosi itp. ale sam niczego nie nazywa ale to chyba przy 3 urodzinach fopieor można zacząc się martwić o brak mowy więc mamy duuuuużo czasu
Halloween ja nie obchodzę, tzn w czasach liceum/studiów był to powód do imprezy przebieranej a teraz kupuję cukierki i jak dzieci mają mieć frajdę to im daję ale sama bym małego nie brała bo nie widzę sensu cukierków i tak nie je przecież, przebierać się nie lubi to po co go męczyć dostał od cioci teraz czekoladki kinder i nie wiem czy mu dawać czy nie.. niby bym dała skoro dostał ale z drugiej strony po co mu pokazywać, ze coś takiego jest? Ze dwa razy zjadł trochę czekolady.. dawałyście już dzieciakom? Bo my z mężem nie jemy za bardzo słodyczy więc nie mamy ich w domu.. a jak dostaniemy to leżą w szafce schowane i wyciągamy jak mamy gości tylko.
Eillen a nie wierci się w tym łóżeczku? Bo ja też myślę, żeby mu przerobić ale się boję trochę że wydanie ja mam takie coś niby..
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka