Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHania wiecznie układa mi w szafkach. Ale jakoś mi to nie przeszkadza szczególnie. Nie mam szklanych pojemników. Sztućce są w szufladzie. A szklanki w górnych szafkach.
Więc jak ją to kręci to niech się baw. 😊
Nie ma u Nas większej miłości do jedzenia. Ale podstawa na śniadanie to kakao.
Chleb, wędlina - chociaż ciezko idzie z akceptacją.
Płatki różnego typu. Budyń. Naleśniki? Zjada co w środku. A sam naleśnik je pies który jest już coraz grubszy 😊 -
Jak z innych szafek wywala to mi to tez nie przeszkadza ale tam gdzie sztućce i noże to już tak gorzej. I tam musi być zabezpieczenie. W innych już porządek ma zrobiony po swojemu i to jest najdłuższa zabawa jaką się zajmiePLPaulina wrote:Hania wiecznie układa mi w szafkach. Ale jakoś mi to nie przeszkadza szczególnie. Nie mam szklanych pojemników. Sztućce są w szufladzie. A szklanki w górnych szafkach.
Więc jak ją to kręci to niech się baw. 😊
Nie ma u Nas większej miłości do jedzenia. Ale podstawa na śniadanie to kakao.
Chleb, wędlina - chociaż ciezko idzie z akceptacją.
Płatki różnego typu. Budyń. Naleśniki? Zjada co w środku. A sam naleśnik je pies który jest już coraz grubszy 😊
-
nick nieaktualny
-
To u nas też szuflady są dostosowane do Fikipa, wszystko co ostre jest na górze, pokrywki szkladne nie ucierpiały i są w szufladzie nadal
a na święta Filip dostanie wkrętarke. Teraz dostał garnki i koszyczki z warzywami z ikei i jest zqbawa z tym. Ze żłobka dostał układanke i wieże z kubeczków.
-
U nas szafki w kuchni mają to samodomkniecie, więc też więcej siły trzeba użyć żeby je otworzyć i dzięki temu go nie kuszą
Z Ikea mam zabezpieczenia takie narożne na 2 szafkach, jedna w salonie druga w przedpokoju i jakoś go nie kręci tego otwieranie więc mam poukładane po swojemu 
U nas śniadanie to chleb, parowka, jajecznica. Naleśników i placków nie lubi. Tak samo klusek typu kopytka, śląskie. Pierogów, chyba że samo nadzienie owsianek nie jadamy za bardzo więc też nie wiem czy by chciał..
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nick nieaktualnyU nas też szafki i szuflady mają te zawiasy. Ale to żadna przeszkoda.Marta..a wrote:U nas szafki w kuchni mają to samodomkniecie, więc też więcej siły trzeba użyć żeby je otworzyć i dzięki temu go nie kuszą
Z Ikea mam zabezpieczenia takie narożne na 2 szafkach, jedna w salonie druga w przedpokoju i jakoś go nie kręci tego otwieranie więc mam poukładane po swojemu .
Trochę się pomeczyla na początku i znalazła sposób. 😊
Jeśli chodzi o takie kombinowanie i dążenie do celu to jest mistrzynią.
Otwarcie np zamrażarki to żaden problem dla niej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2019, 10:19
-
PLPaulina wrote:U nas też szafki i szuflady mają te zawiasy. Ale to żadna przeszkoda.
Trochę się pomeczyla na początku i znalazła sposób. 😊
Jeśli chodzi o takie kombinowanie i dążenie do celu to jest mistrzynią.
Otwarcie np zamrażarki to żaden problem dla niej.
Mojego to chyba nie kręci bo widzi jak ja otwieram i zagląda.. jedyne co to rzuca się na naczynia do zmywarki i koniecznie musi on wyciągnąć i mi podać.. Ale szafki to nawet mi zamyka jak otworzę. W sumie nie wiem dlaczego ale muszę sobie zawsze je trzymać żeby mi palcu nie przytrasnal. To samo drzwi od łazienki, jak nie zamknę to leci i trzaska żeby się zamknęły
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
U nas to samo z szafkami. Jak coś chowam to muszę uważać bo nieraz mnie drzwiami uderzył. Ale szarpie za szuflady i próbuje otworzyć pomimo blokad.Marta..a wrote:Mojego to chyba nie kręci bo widzi jak ja otwieram i zagląda.. jedyne co to rzuca się na naczynia do zmywarki i koniecznie musi on wyciągnąć i mi podać.. Ale szafki to nawet mi zamyka jak otworzę. W sumie nie wiem dlaczego ale muszę sobie zawsze je trzymać żeby mi palcu nie przytrasnal. To samo drzwi od łazienki, jak nie zamknę to leci i trzaska żeby się zamknęły
-
Dziewczyny a co z już małymi butami robicie? Sandałki zostawiłam bo bardzo mało w nich chodził.. Ale wyrósł z paputkow już zlobkowych i attipasow, a są w B.dobrym stanie.. wiem że niby powinno się mieć nowe buty ale te wyglądają jak nowe no i używał ich 3msc..
I ciekawostka. Mieliśmy kapcie z Befado z zakrytymi palcami i rozm 21 jest za mały a 22 za duży i babeczka w sklepie nam nie chciała sprzedać tylko poleciła jechać do ich drugiego sklepu bo tam mają innej firmy.. No i mamy teraz renbuty bo są szersze w podbiciu i palcach ale teraz już sandalkowe A prawie zamówiłam te Befado już przez Internet, powstrzymało mnie tylko to że wydawały mi się ciasne w podbiciu właśnie ;p
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Zalecenia zaleceniami a życie życiem 🙂 jeśli są jak nowe to ja nie miałabym problemu z kupieniem takich albo sprzedaniem. Ja myślę, że warto znać te aktualne zalecenia ale nie ma co przesadzać w żadną stronę. Jak czasami czytam tych internetowych doradców którzy tylko postują tego nie wolno, tego nie wolno ale nie mówią co powinno się w zamian to mnie głowa boli. Teraz tylko w modzie akcje : dziecko ma prawo być niegrzeczne, chciwe, nie można go nagradzać za nic, jak za wcześnie stoi to sadzać, chodzić ma na boso nawet w zimę kiedy my sami siedzimy w grubych skarpetach i kapcach..
Ania241188 lubi tę wiadomość
🌸 ❤️ sierpień 2018
🐻❤️ maj 2021 -
nick nieaktualnyJa robię tak samo.Natalia05 wrote:Ja wrzucam wszystkie za male do kontenerow z czerwonego krzyza, tak samo robie z ciuchami. Sandalki po Emilii tez nosila 3 miesiace no nie powiem zeby wygladaky jak nowe ani nie mialy sladow uzytkowania czy wlasnie dopasowan do stopy, maja i to sporo. Dlatego ja zadnych uzywanych nie lupije nie zakladam i nie trzymam tez dla nastepnych ☺️
W domu, ani ja ani mąż nie mamy używanych więc nie rozumiem czemu dziecko by miało mieć inne prawa.
oddajemy bardziej potrzebującym.
Ja po Hani butach widzę ślady użytkowania i jakieś nawyki w chodzeniu. Tylko u Nas to buty mają kiedy się zniszczyć, spacer 2x dziennie. 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2019, 21:23
-
No ja jak sobie kupię buty to chodzę w nich dłużej niż miesiąc, a w taki czas moje dziecko wyrosło ze swoich pierwszych butów. Nikt nie mówi o sprzedawaniu zdezelowanych butów. Błagam bez tych dziwnych porównań już bo nijak to się ma do sytuacji.🌸 ❤️ sierpień 2018
🐻❤️ maj 2021 -
Ja jak kupię buty sobie to mam je aż ich nie zniszcze ;p Teraz zimowki ma używane, które wyglądały jak nowe i się nie dziwię bo widzę po moim że te sandałki miał jak spacerowal przy meblach więc zrobił parę rundek na dworze dookoła wózka w nich no i na koniec wakacji kilka spacerów.. ale to i tak po 10min już siadal i jechał w wózku dalej
Więc jak komuś dziecko zima zaczęło stawiać pierwsze kroki to nie miało okazji chodzić
W domu mały też ma paputki albo grube skarpetki.
No ale trochę mi rozjasnilyscie, attipasy wyrzuce bo w nich sporo chodził wrzesien-pazdziernik a paputki obejrzę i przemyśle.. W żłobku jest 8h, po 5 dni.. W tym 2h drzemki i coś tam chodzą w skarpetkach. Także też jakoś specjalnie nie miał jak ich zniszczyć może sschowam dla rodzeństwa :p
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Ej ale nikt nie mówi że źle robisz, tylko że nie ma co porównywać butów dla malucha który coś tam chodzi z butami dla dorosłych Emilka wynosiła buty i luz, mój nie miał okazji i nie ma na nich sldow zużycia i dziewczyn innych też jedne wynosiły buty a innych nie miały okazji i finito.
Btw. Pełno ogłoszeń z butami dla dorosłych bo komuś niepodpasowaly a ile ślubnych
Dla mnie to trauma kupować buty i chodzę w nich do zajechania. Prawie zadne mi się nie podobają i mam pełno takich na które odwqzylam się w sklepie a potem zalowalam i leżą.. Także n taką ciszę się że moje dziecko idzie w tym co mu założę i nie wybrzydza
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nick nieaktualnySerio to dyskusja o butach?🤔
Bo się trochę pogubiłam. Mówienie na niespełna 1.5 roczne maluchy że są chciwe czy niegrzeczne to trochę coś nie tak.
Ja nie oceniam ludzi przez pryzmat kasy.
Wiem, że buty dla maluchów są mega drogie. I rozumiem że kogoś może być nie stać. I ma używane.
Ale Hania niszczy buty, bo nie jest wózkowa. I u nas tych spacerów jest dużo.
A ja nie mam odwagi kupić butów przez neta bez przymierzenia. A też zniszczonych nie chce dla drugiego dziecka.
Sprzedawać mi się nie chce. Bo ludzie chcą wysyłkę. A ja mieszkam na wsi.
I jazda na pocztę dla tych paru groszy to strata czasu.
Ale jeśli faktycznie Wasze maluchy nie niszczą butów no to chyba żaden problem je sprzedać czy zostawić. ,🙂Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2019, 12:47
-
nick nieaktualnyJa to troche nie wiem o jakich doradcow internetowych chodzi bo mnie takie rzeczy nie interesuja i nie czytam. Z tymi modami to sie nie uniknie tak juz jest. Ale tu akurat sie zgadzam, dziecko ma prawo byc "niegrzeczne". Zreszta co to znaczy niegrzeczne? Wg nas i naszego swiatopogladu niegrzeczne?
Marta to moja pierworodna podobna do ciebie, tez jej die nic nie podoba 😀 Jej cos kupic to ciezka misja a buty to juz w ogole niemozliwa 🙈 I tu zazdroezcze troche mamom chlopcow bo macie lepszy wybor w kwestii ubran i butow. Lepsze materialy kolory kroje. Dla dziewczyn ciezko cos kupic, wszedzie tylko jakies tiule poliestry roze, a kroje to juz w ogole dla malych prostytutek (jak to moja corka mawia 🤣) -
nick nieaktualny
