Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Mnie boli gardło ;p kiblujemy w domu hehe
Masakra chyba umrę z nudów teraz jak nigdzie chodzić nie będziemy. Dobrze, że chociaz pogoda się zapowiada fajna to spacery zostają.
Dzisiaj ubrałam ją jak kałużowo/wietrznego zawodowca i śmigała po polu
kocham ubranka Reima szkoda, że nie ma dla dorosłych
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2020, 11:49
PLPaulina, Natallia05, pumka1990 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Przeraża mnie to co się dzieje z związku z tym koronawirusem. Ja wiem, że to że względu na bezpieczeństwo, ale w szpitalach zakaz odwiedzin a ja zaraz mam termin, płakać mi się chce jak pomyślę, że mogą zakazać pobytu męża nawet przy porodzie.Aniołek 17.10.2017- 8t5d
-
To chyba nawet prawie że pewne, że męża nie wpuszcza
U nas żłobek do piątku działa a potem dwa tygodnie zamknięty aż do 27.03. Wieczorem się z mężem podzielę tymi dniami. Oby to chociaż miało jakis realny wpływ na nie rozprzestrzenianie się wirusa. A taka dobra passe mamy mały jutro i w piątek pójdzie. A później jak przedłuża ta zamknięcie placówek chyba ściągnę babcie.. na razie nie chce bo jeżeli mały nosi wirusa bo jakis rodzic zarqzil dziecko to nie chce babci na niego narażać a tak chociaż te 2 tygodnie raczej coś powinno wyjść...
No nic.. będziemy chodzić dużo na spacery do parku ale unikać ludzi i jakoś to będzie. Będzie okazja do nabrania odpornościWiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2020, 15:57
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nick nieaktualnyU mnie żłobek zamknięty od jutra. 😊
A w szpitalu w którym chce rodzić jest zakaz odwiedzin od dłuższego czasu. Ale to mnie nie rusza. I tak by mąż musiał zostać z córką. 😊
Ale jednak porody rodzinne też już nie mają racji bytu. 😕😕Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2020, 16:36
-
Ja właśnie czytałam na stronie szpitala gdzie chce rodzic, że maz może być obecny przy porodzie bo wcześniejszym badaniu przez lekarza,wiec jakaś nadzieja jeszcze jest. Ale najbardziej mnie wkurza to, że jest wyjątek dla osób które przebywają z salach jednoosobowych, nie można opuszczać sali ale co tam jak Cię stać wykupić sale za 500 zł za dobę to wolno więcejAniołek 17.10.2017- 8t5d
-
nick nieaktualnyJa z jednej strony jako ciężarna boję się tego porodu w samotności.
Ale.... Z Drugiej strony mówią, że można tego Koronawirusa przechodzić bezobjawowo a zarażać. I jeśli dla bezpieczeństwa pacjentek i dzieci mają być zamknięte porodówki to jednak jestem za.
Bo nie wierzę że każdego ojca będą badać na obecność koronawirusa zanim wejdzie na porodówkę. -
nick nieaktualnyWg mnie to bez sensu. Personel szpitala tez beda badac codziennie na obecnosc wirusa? Ale jaka skala w dodatku, 25 przypadkow na 39 mln ludzi i jaka panika. Conajmniej jakby sama ebola to byla.
Moje dzieci tylko czekaja az zamkna szkoly u nas 😀 Przymusowe wakacje😀
My chyba jutro wychodzimy. Trafilo mi się po prawie 15 latach znowu cyckowe dziecko😀 Ale tesknie za Emilka juz okropne to jest -
Oj personel szpitala to jednak osoby zaufania publicznego a każdy tatuś z ulicy, a nawet ciężarna to już ryzyko.. Ja bym pewnie zapłaciła za salę jednoosobową na waszym miejscu jeżeli będzie taka opcja. Nigdy nie wiadomo na kogo się trafi na sali i bym wolała dmuchać na zimne i wyjść na wariatke ale jednak.
Dzisiaj koleżanka upomniala dzieci sąsiadów że to nie ferie i powinny siedzieć w domu.. dziewczyny 12-13 lat. Najpierw miała telefon od sąsiadki że dzieci jej straszy, a parę godzin później już telefon z przeprosinami, że miała rację.
Także dziewczyny dwa tygodnie siadamybz dziećmi na tylku w domu, chyba że macie swoje podwórka...6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nick nieaktualnyDlatego ja chociaż przerażona jestem zamknięciem porodówki to jestem zdecydowanie za !!! 😊😊
Tylko nie rozumiem dlaczego nie wychodzić z dziećmi ? 🤔 Spacery wskazane są zawsze !
Przecież rodzice chodzą normalnie do pracy. Sklepy czynne. Chyba, że ktoś ma już zaleconą kwarantannę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2020, 07:44
-
Marta..a wrote:Oj personel szpitala to jednak osoby zaufania publicznego a każdy tatuś z ulicy, a nawet ciężarna to już ryzyko.. Ja bym pewnie zapłaciła za salę jednoosobową na waszym miejscu jeżeli będzie taka opcja. Nigdy nie wiadomo na kogo się trafi na sali i bym wolała dmuchać na zimne i wyjść na wariatke ale jednak.
Dzisiaj koleżanka upomniala dzieci sąsiadów że to nie ferie i powinny siedzieć w domu.. dziewczyny 12-13 lat. Najpierw miała telefon od sąsiadki że dzieci jej straszy, a parę godzin później już telefon z przeprosinami, że miała rację.
Także dziewczyny dwa tygodnie siadamybz dziećmi na tylku w domu, chyba że macie swoje podwórka...
-
Kto może sobie pozwolić to może nie pracowac i dobrze. Niestety większość musi. Współczuję tym ludziom w sklepie co pracują czy szpitalach. Są najbardziej narażeni.
U nas od czwartku żłobek zamknięty do 30 marca. Ciekawe co dalej będzie. Podejrzewam że przedłużyli trochę żeby mieć czas na posprzątanie i dezynfekcję.
-
My byliśmy w szpitalu z małą bo miała 40 stopni i gorączka nie spadała. Gdy dojechaliśmy termometr wskazywał już 38.5 a za niedługo ponad 37. Nie wiem jakim cudem w domu nie spadało, może po prostu było jej za ciepło, nie wiem. Chcieli nas zostawić ale skoro gorączka spadła to wróciliśmy do domu a jutro rano z nią gdzieś pójdę. Wolę tak niż siedzieć w szpitalu w tych wirusach gdy gorączka jednak spadła.17.08.2018 M<33
09.10.2020 A<33
-
My jesteśmy w domu od wtorku. Ja na opiece, a mąż pracuje zdalnie. W naszej firmie przyszedł odgórnie nakaz home office dla każdego kto tylko może.
Z dziećmi wychodzimy koło domu, w żadne skupiska ludzi się nie wybieram. Zakupy mamy zrobione, jak czegoś zabraknie to mąż podskoczy do osiedlowego sklepiku. Jakoś przeżyjemy
Edytka, moje dzieci często miały takie „3dniowki”. Gorączka przez kilka dni bez żadnych innych objawów, chociaż temperatura maksymalnie do 39,5 nam dochodziła. Oby u Was tez to był jakiś drobny wirus. -
nick nieaktualnyTiputa 😂😂😂 boskie 😀
Moja nagle zaczęła dużo słów prawie dobrze powtarzać, umie np. : Ola, tatuś, patyk, kamyk, but, baman (banan), dzik (dźwig), sieg (śnieg), ale jednak większość to śmieszne słowa w jej języku. Moje ulubione to głódzić... czyli żłówik 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2020, 13:12