Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny potrzebuję skarpet fajnych dla Uli i piżamy letnie. Co polecacie? Ubranka staram się kupować nie z sieciówek. Ostatnio super zakupy z Kids on the Moon. Ale oni nie mają skarpet i bielizny.
Jestem skłonna kupić w sieciówce tylko w której, żeby po pierwszym praniu się nie zeszmaciło?
-
edytkaa93 wrote:Moja mi ściąga masło z blatu z kuchni i z nim ucieka i go wyjadą palcami. Musze przed nią chować.
Ale te wasze dzieci dużo jedzą, o matko! Moja jak zje jajecznicę z jednego jajka to jest sukces, a z dwóch jajek to ja normalnie dla siebie robię:p pół kromki chleba chyba naraz nigdy nie zjadła, przeważnie zjada tylko dodatki typu szynka pomidor ser i takie tam. Wczoraj zjadła całego banana, pierwszy raz jej się zdarzyło, tak zawsze zje pół, albo pomemła i zostawi i potem gdzieś znajduje w domu w kątach:p
Edytka do niedawna robiłam jajecznicę z jednego jajka, ale ostatnio mi taką histerię odstawił jak miał pusty talerz, że musiałam na pełnym gazie przy akompaniamencie płaczu robić dokładkę. Teraz robię z dwóch i mam spokój 😁 -
Faktycznie chłopaki mają apetyt, mój tez zje czasem z dwóch jajek a czasami jednego nie doje.. nie wiem od czego to zależy.
A masło to też nienormalny jakiś, tylko smarować i zlizywać zamiast chleba
nessssa skarpetki zobacz na sowka.net bo mają, to chyba nie jest sieciówka. Ja kupiłam na allegro mojemo YO! antypoślizgowe ale skarpetki jak skarpetki
A piżamę w smyku zamówiłam bo miałam z puzzli 10zł znowu, już na rozmiar 104 wzięłam, bo 92 ze smyka body ma takie na styk.. więc 98 a uznałam ze piżama może być luźniejszanesssssa lubi tę wiadomość
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
edytkaa93 wrote:Moja mi ściąga masło z blatu z kuchni i z nim ucieka i go wyjadą palcami. Musze przed nią chować.
Ale te wasze dzieci dużo jedzą, o matko! Moja jak zje jajecznicę z jednego jajka to jest sukces, a z dwóch jajek to ja normalnie dla siebie robię:p pół kromki chleba chyba naraz nigdy nie zjadła, przeważnie zjada tylko dodatki typu szynka pomidor ser i takie tam. Wczoraj zjadła całego banana, pierwszy raz jej się zdarzyło, tak zawsze zje pół, albo pomemła i zostawi i potem gdzieś znajduje w domu w kątach:p -
nick nieaktualny
-
Moge stwierdzic, ze Mia jest mega niejadek jak czytam was😂
Jajek to ona w ogome nie ruszy, w zadnym wydaniu, na sniadanie jak np zje jedna kielbaske i 1/4 bulki to juz jest dobrze, na obiad zalezy jak jej wiatr zawieje, kolacja to samo... w miedzy czasie owoce, czy jogurcik, bo by nic nie zjadla inaczej🤦♀️ mleko pije tylko do spania plus raz w nocy, chociaz zdarza sie, ze sie nie przebudzi... i mimo, ze np spi 20-9 bez pobudki, to wcale wiekszego sniadania nie zje...
Co do pizamek, my chyba najbardziej lubimy dlugie i krotkie rampersy h&m, a dwuczesciowe najlepsze mamy z Aldi... nic nam sie z zadna nie podzialo, a juz wiecwj razy prane...
Skatpery to u nas ciezko z idealnymi...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
edytkaa93 wrote:Moja mi ściąga masło z blatu z kuchni i z nim ucieka i go wyjadą palcami. Musze przed nią chować.
Ale te wasze dzieci dużo jedzą, o matko! Moja jak zje jajecznicę z jednego jajka to jest sukces, a z dwóch jajek to ja normalnie dla siebie robię:p pół kromki chleba chyba naraz nigdy nie zjadła, przeważnie zjada tylko dodatki typu szynka pomidor ser i takie tam. Wczoraj zjadła całego banana, pierwszy raz jej się zdarzyło, tak zawsze zje pół, albo pomemła i zostawi i potem gdzieś znajduje w domu w kątach:p
Za to moja prawie 4 latka nieraz zje mniej niż on.
-
Wlasnie u nas do tej pory skatpety, ktore najlepiej sie jeszcze trzymaja to lupilu, primark i o dziwo pepco, ktore kupilam zima w pl...
C&A sa tragiczne po kilku praniach
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Piżamy ostatnio kupiłam w smyku bo też miałam ten bon 10 zł więc żal było nie wykorzystać. Kupiłam też w Lidlu i jakość w porządku.
Co do skarpetek... Wczoraj patrzę co moje dziecko tak cicho siedzi w kącie, a on sobie odrywa te kropki ze spodu skarpet po czym wkłada do buzi 😁😆😆
-
Co do jedzenia, to dla pocieszenia... moja była od początku i dalej jest "niejadkiem;/" chodziłyśmy po tych neurologopedach, koniec koncow technicznie wszystko jest ok ..
jak chodzila do zlobka i tam nie jadla to w domu żarłaaaaaa, nie jadła tylko żarła.
po 4-5 tyg placzu w zlobku nawet i tam zaczela jesc
natomiast teraz albo jakis skok znowu zywieniowy albo nie wiem co, ale znowu je maloooooooo
ma swoje fawuryty typu jajecznica czy parowki... owoce, warzywa je to nie powiem.
ale chleb? bez zabawiania nie zje nigdy, ogolnie wykorzystuje nas i czasem sie juz poddaje i je przy ten zasranej bajce czy tez przy zabawie klockami ... ale to juz rok mija jak walcze z tym jej niejedzeniem i czasem po prostu mam dosc... mam mega wyrzuty sumienia ze czasem puszczam ten tv czy daje zabawki, ale serio jedzenie dla niej mogloby nie istniec. mleko pije na noc i rano ( zabralam poranne na jakis czas to nie wplynelo to w ogole na snaidanie ktore je ok 8.30, mm pije ok 6.00 (teraz daje 5 miarek)
generalnie nie mam z nia zadnych problemow ale jedzenie jedzenie jedzenie non stop nas denerrwuje, oczyiscie w swieta nie chciala nic jesc ze stolu, co juz powodowalo pewne napiecia miedzy nami a dziadkami i tak jest zawsze. konocowo zjadla obiad na dzialce w swieta podlewajac kwiaty a ja za nią latalam i karmilam... przy stole NICCCCCCCCC
nigdy juz nie ocenie matek ktore karmia w taki sposob, bo po roku walki i ja tak zaczynam robic z bezsilnosci
wrzesień 2018 - córcia 6cs
listopad 2021 - corcia 10 cs -
Paulinaaa wrote:Co do jedzenia, to dla pocieszenia... moja była od początku i dalej jest "niejadkiem;/" chodziłyśmy po tych neurologopedach, koniec koncow technicznie wszystko jest ok ..
jak chodzila do zlobka i tam nie jadla to w domu żarłaaaaaa, nie jadła tylko żarła.
po 4-5 tyg placzu w zlobku nawet i tam zaczela jesc
natomiast teraz albo jakis skok znowu zywieniowy albo nie wiem co, ale znowu je maloooooooo
ma swoje fawuryty typu jajecznica czy parowki... owoce, warzywa je to nie powiem.
ale chleb? bez zabawiania nie zje nigdy, ogolnie wykorzystuje nas i czasem sie juz poddaje i je przy ten zasranej bajce czy tez przy zabawie klockami ... ale to juz rok mija jak walcze z tym jej niejedzeniem i czasem po prostu mam dosc... mam mega wyrzuty sumienia ze czasem puszczam ten tv czy daje zabawki, ale serio jedzenie dla niej mogloby nie istniec. mleko pije na noc i rano ( zabralam poranne na jakis czas to nie wplynelo to w ogole na snaidanie ktore je ok 8.30, mm pije ok 6.00 (teraz daje 5 miarek)
generalnie nie mam z nia zadnych problemow ale jedzenie jedzenie jedzenie non stop nas denerrwuje, oczyiscie w swieta nie chciala nic jesc ze stolu, co juz powodowalo pewne napiecia miedzy nami a dziadkami i tak jest zawsze. konocowo zjadla obiad na dzialce w swieta podlewajac kwiaty a ja za nią latalam i karmilam... przy stole NICCCCCCCCC
nigdy juz nie ocenie matek ktore karmia w taki sposob, bo po roku walki i ja tak zaczynam robic z bezsilnosci
-
nick nieaktualnyMoja Niki w tym roku 10 lat konczy i nadal niejadek. Przy obiedzie potrafi siedziec 2 h i zawsze jest standardowa odpowiedz "no jem przeciez" 🤣 Dlatego przy Emili robie inaczej, proponuje zachecam ale nie latam za nia bo to ma odwrotny skutek. Tez jest niejadek, w zyciu nie zjadla jajecznicy ani kromki chleba. Banana zje z laski polowe jak ma dobry humor, a tak to owoce truskawki arbuz borowki maliny i mieso pieczony kurczak kabanosy, ostatnio golabki wcinala. Ale ogolnie to ciezko z jej jedzeniem. Mleko pije rano i wieczorem, tez niewiele zmienilo jak nie wypila rano mleko tyle ze wyla i byla marudna. Ostatnio nawet pila moje odciagniete smakowalo jej 😀
-
no my własnie po obiedzie, weszlam zeby wam napisac... 3 kawalki na widelec takie pieroga, moze wyszlo pol pieroga i koniec jedzenia ( bez bajek ) no i ona humor dobry, kurde, nie wierze ze tym sie najadla ? wczesniej jadla o 12 duza miske kaszy z tubką, i teraz o 15 20 obiad.. chyba nie jest to za czesto, 2 h snu zabawa i co pol pieroga ? hmmmm , jakby byla baja mysle ze zjadlaby wiecej.......
wrzesień 2018 - córcia 6cs
listopad 2021 - corcia 10 cs -
Mój zjadł na obiad frytki z piekarnika, 3 paluszki rybne i trochę warzyw na patelnię. Dzisiaj był szybki obiad bo do 14 miałam Home Office. Rano pil kaszke potem śniadanie ale ma z mu robił bo ja już pracowałam więc nie wiem co jadł, na drzemke mleko..
Nie ma co latać za dzieckiem chyba, jak nie chce to nie zje, nic się na to nie poradzi
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nick nieaktualnyHeh, te Wasze dzieciaki to jedzą więcej niż ja. A co dopiero Hania. 🤦🏻♀️
Oj gdybym ja za swoją nie latała i nie zabawiała i cuda na kiju to by Nawet 1 gryza nie wzięła. Nie upomni się o jedzenie. Nie zawoła. Ani nic. Mogłaby zyc samym powietrzem.
Ale i tak uważam że jest mega dobrze w porównaniu do czasu kiedy było kp. -
To u nas z jedzeniem nie ma, aż takiej tragedii jak myslalam czytajac ile jedzą Wasze dzieci. Mój na śniadanie np zje jajecznicę z dwóch jajek z kawałkiem pomidora i Wedlina, jedna lub półtorej parówki, tak samo naleśnika, 4-5 placków bananowych, jakoś popsuł się z zupami, najlepiej idzie rosół i pomidorowa, reszta średnio a jadł najlepiej zupy. Dla mnie najgorsze jest ze nie potrafi jeść kanapek, dosłownie nie potrafi bo jak dam mu ugryźć to on bardziej dziubnie ta kanapkę i tyle, nie potrafi wziąść większego gryza i nie wiem z czego to wynika a serio czasami ta kanapka była by rozwiązaniem jeśli nie chce nic zjeść a tak to ciągle myślę co mu naszykować do jedzenia żeby zjadł. Ogólnie wszystko co mógłby zjeść z pieczywem to je bez, czasami podzubie sama bułkę i tyle.Aniołek 17.10.2017- 8t5d
-
marcela123 wrote:To u nas z jedzeniem nie ma, aż takiej tragedii jak myslalam czytajac ile jedzą Wasze dzieci. Mój na śniadanie np zje jajecznicę z dwóch jajek z kawałkiem pomidora i Wedlina, jedna lub półtorej parówki, tak samo naleśnika, 4-5 placków bananowych, jakoś popsuł się z zupami, najlepiej idzie rosół i pomidorowa, reszta średnio a jadł najlepiej zupy. Dla mnie najgorsze jest ze nie potrafi jeść kanapek, dosłownie nie potrafi bo jak dam mu ugryźć to on bardziej dziubnie ta kanapkę i tyle, nie potrafi wziąść większego gryza i nie wiem z czego to wynika a serio czasami ta kanapka była by rozwiązaniem jeśli nie chce nic zjeść a tak to ciągle myślę co mu naszykować do jedzenia żeby zjadł. Ogólnie wszystko co mógłby zjeść z pieczywem to je bez, czasami podzubie sama bułkę i tyle.
Pola ostatnio nie chce jeść banana, ale jak pokroilam na kawałki i powtykalam paluszki i zrobiły się szaszłyki to zjadła dwa pod rząd, sama wolała że jeszcze mam zrobić. Albo na talerzu jakieś buźki to też są ciekawsze. Babeczki marchewkowe są super.
Raz się pytałam co chce na kolację to odpowiedziała że jajecznicę z pomidorami, i mówiła że jej bardzo smakuje. Za parę dni zrobiłam to nie chciała jeść bo nie zje z pomidorami 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2020, 19:46
-
PLPaulina wrote:Heh, te Wasze dzieciaki to jedzą więcej niż ja. A co dopiero Hania. 🤦🏻♀️
Oj gdybym ja za swoją nie latała i nie zabawiała i cuda na kiju to by Nawet 1 gryza nie wzięła. Nie upomni się o jedzenie. Nie zawoła. Ani nic. Mogłaby zyc samym powietrzem.
Ale i tak uważam że jest mega dobrze w porównaniu do czasu kiedy było kp.
dokladnie moja tez nie upomina sie wcale, nie liczac czasu jak byla w zlobku te 6 tyg, wtedy wracama i am od wejscia bylo i pol dnia am, po prostu byla wyglodniala, mowilam wtedy ze dla samego takiego jedzenia w domu.. bedzie tam chodzic :D a teraz latam za nią, ona to chyba wykorzystuje itak sie to kreci, tam nikt zapewne za nia nie latal i po miesiacu ! zaczela tam jesc, nie duzo, ale jadla. ale ja nie mialabym serca miesiac sie pałowac z glodnym dzieckiem, no nie mam serca..
wrzesień 2018 - córcia 6cs
listopad 2021 - corcia 10 cs