Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Wczoraj nie cwiczylam.. chce spróbować dzisiaj w dzień z nim, ciekawe czy mi pozwoli. Jak nie to wieczorem.
Też miałam ta aplikacje chyba schudnij w 30 dni ale to trwało z 7 min i stwierdziłam że jak daje radę 7 to może i 20-30. Do tego ma z na urodziny na moje życzenia kupił mi wagę analityczna właśnie żebym się nie irytowla że waga stoi w miejscu :p
Tej formy ja start nie mam. Więc ciężko mi się wypowiedzieć ale sexy mama pomimo tej intensywności tam opisanej nie jest taka ciężka aż A połóg to bardziej intensywność jak rozciąganie niż trening.
Na końcówce ciąży też by mi się nie chciało ćwiczyć, ale ja nie kątem w ciąży najprawdopodobniej więc mam trochę więcej siły z małym cwiczylam 2-3x w tygodniu do 32tc potem po tygodniu w szpitalu i 2 później kezebia w domu do kontroli to już po takiej przerwie się ruszyć nie mogłam , chociaż od 37 chciałam spróbować ale już były upały i nie miałam na nic siły pamiętam.
Mój mały też spadł ze 2x ale nic mu nie było za to na jesień na spacerze kucal po pilke na chodniku i nagle przewrócił się na twarz piach miał w buzi nawet, to od tego czasu ma taka kreska na nosie. Zastanawiamy się mężem czy już mu nie zostanie bo już z pół roku ma. Słabo to widać no ale widać. A nie spadł jakoś spektakularnie tylko z kuckow wyglądały jakby mu wiatr w tyłek zawial i tak powoli poleciał prosto na twarz jeszcze czapka go zamoetyzowalaWiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2020, 07:08
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Nasze przedszkole otwiera się 11.05 i chyba puszczę dziewczyny, bo powoli będziemy wracać do pracy. Wśród znajomych wszystkie prywatne się otwierają, tylko samorządowe jeszcze nie.
Ja ćwiczę z Chodakowska na BeActiveTv, od stycznia jesteśmy tez na jej diecie. Nawet ładne efekty to przynosiło, ale przez tą kwarantannę za często pozwalamy sobie na jakieś fast foody i w sumie od miesiaca w miejscu stoimy.
Moja mała spadła tydzień temu z jeździka, prosto na róg komody i miała ogromnego guza na czole. Jeszcze byłyśmy z tym na szczepieniu, aż mi głupio było przed pediatrą, bo mała wyglądała jak pobita. -
nick nieaktualnyPLPaulina wrote:Oj napewno nie wiem co przeżywasz z 4 dziewczynami pod jednym dachem.😮 Mogę się tylko domyślać.
A cała ta sytuacja izolacji nie pomaga. 😕
Ja Ci powiem, że u mnie też gorzej z psychiką. Końcówka ciąży daję mi się ostro we znaki. Jestem już tak wielka i ociężała, że ledwo nadążam za Hanią. O tym by się jej pozbyć chociaż na chwilę to mogę tylko pomarzyć. 😕
Widzę, że zarówno jej jak i mnie brakuję kontaktu z ludźmi !! 😔😔
Oj ja tez te koncowke ciazy wspominam bardzo zle, juz nie moglam sie doczekac kiedy ze mnie wyjdzie. Tez masz bole brzucha? Pierwszy raz tak mialam, ta krotka przerwa widocznie dla mnie jednak za krotka...
Moim dziewczyna ta izolacja bardzo zle na psychike podzialala i brak szkoly. Taka wegetacja. Tez ida do szkoly, beda uwazac i coz wiecej, nie wytrzymaja dluzej w domu.
Cwiczyc nie mam kiedy, nawet kawy nie mam sie kiedy napic 😂 Odliczam dni i czekam kiedy troche podrosnie, zacznie sie poruszac to bedzie troche lepiej. A tak to jak nie spi to wisi na mnie, a ze malo spi. Juz mnie to wkurzac zaczyna 🤦♀️
Z wagi zostalo mi 2,5 kg ale leci powoli w dol. Mi zawsze kg same spadaja bez cwiczen to tyle dobrze, ale brzuch to by sie przydalo bo taki flak. -
edytkaa93 wrote:Moja mała spadła z łóżka prosto na buzię. Szkoda gadać, tak się kończy jej skakanie po łóżku. Ma guza na czole i krew jej leciała z wargi:/
-
Dziewczyny jeden plus z tego wirusa, dostałam dofinansowanie do żłobka bo niektóre dzieci zrezygnowały. Co prawda od września znowu będę musiała brać udział w rekrutacji ale chociaż 4 miesiące a dyrektorka ma plan jak dostać je też od września walczy kobieta o klienta
PLPaulina, pumka1990 lubią tę wiadomość
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nick nieaktualny
-
PLPaulina wrote:A mnie ten brzuch faktycznie mocno boli w tej ciąży.
Myślałam, że to od wielkości. Ale może jednak odstęp między ciążami za krótki. 😕😕
Może to przez to że w pierwszej ciąży mogłaś odpoczywać a teraz biegasz za Hania? Ale to już końcówka, jutro 37 tydzień? To już możesz jutro rodzic6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nick nieaktualnyAle ostatnio to już sama nie wiem czy chce już urodzić czy też nie.
Hania tak daję popalić, że jej nie poznaję.
Wszystko dosłownie wszystko jest na "nie", że już czasami mam ochotę się wystrzelić w kosmos..😭🤦🏻♀️
Do tego z niezłym przytupem wchodzę w ciążę donoszoną. 😕 No tak mnie boli brzuch, że masakra.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2020, 23:13
-
nick nieaktualnyJa mysle ze to glownie przez ten krotki odstep. Z Emilka mialam duuzo wiekszy brzuch i na wadze tez jakies 6 kg wiecej w czulam sie swietnie, chodzilam km na spacery wnosilam walizke na 3 pietro nie bylo problemem jechac 1000 km nad morze 😀 A tu ledwo zylam i bolal brzuch. Starszak napewno tez swoje doklada.
Paulina nie wiem czy cie pociesze ale juz sama nie wiem jak lepiej, czy sie meczyc w ciazy czy jak obie wyja w tym samym momencie 😂 Zalezy duzo od malutkiej, czy bedzie spokojna czy taki wyjec jak moja... Moja im bardziej kumata tym widze ze jest lepiej ale zawsze musi akurat sie drzec kiedy np mam emilke w wannie, albo emilka ma kupe i przewijam, albo cos ze mam ja n arekach bo placze i wtedy to wszystko przy akompaniamencie wrzaskow to nie jest fajne 😕 Ale jestem sama to sie nie rozdwoje...
I glowny problem, mala nie ma smoczka! Pierwszy raz mi sie nie udalo wcisnac smoka i juz mi sposobow brakuje a to by wiele rozwiazalo 😩Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2020, 10:52
-
ale juz widze jak roznia sie starania o bobasa majac dziecko od staran jak nie mielismy, wtedy 2 x dziennie starania bez problemu, a teraz ledwo co 2 dzien temat ogarniamy bo nikomu sie nie chce po dniu z córką + pracą
wrzesień 2018 - córcia 6cs
listopad 2021 - corcia 10 cs -
nick nieaktualnyPaulinaaa wrote:ale juz widze jak roznia sie starania o bobasa majac dziecko od staran jak nie mielismy, wtedy 2 x dziennie starania bez problemu, a teraz ledwo co 2 dzien temat ogarniamy bo nikomu sie nie chce po dniu z córką + pracą
-
nick nieaktualny
-
Ja wczoraj miałam pierwszy dzień sama z dwójką. Jak mąż wyszedł do pracy przed 9 tak wrócił do domu po 21, ale o dziwo nie było źle. Stasiek był na pewno spokojniejszy niż jak jesteśmy wszyscy razem, więc przy nas obojgu po prostu dostaje jakiegoś szału na wymuszanie. Mieliśmy maly kryzys jak chciałam wyjść z nimi po dwór po poludniu, Mlodemu musiałam zmienić pieluche i go ubrać i w tym czasie Laura płakała, na dworze tez jeej coś nie pasowało i co chwila placz, już myślałam że będę wracać z nią na rękach, ale pomogło jak wyjęłam z wózka, odbiła sobie i poszła spać, po spacerze tez mi chwilę płakałi oboje i już miałam moment kryzysu, ale później Laura zasnęła i spala do momentu jak mąż wrócił więc ja spokojnie wykąpałam Stasia i go nakarmilam, jakby takie dni tylko były to przezyje, ale wiem że to pewnie cisza przed burza i nie raz dadzą mi popalić 😂Aniołek 17.10.2017- 8t5d
-
Paulinaaa wrote:ale juz widze jak roznia sie starania o bobasa majac dziecko od staran jak nie mielismy, wtedy 2 x dziennie starania bez problemu, a teraz ledwo co 2 dzien temat ogarniamy bo nikomu sie nie chce po dniu z córką + pracą
My chyba mamy tak samo, jesteśmy padnięci wieczorem w dzień młody nie śpi już prawie.. zasnął mi 15min temu na sofce więc pewnie będę go z godzinę usypiać na noc.. pierwszy raz się zdarzyło, że zapytałam go czy chce spać, on odpowiedział, ze tak, położył się i odpłynął no magia.. jeszcze mu pieluchę na szybko zmieniałam to nawet to mu w zasypianiu nie przeszkadzało.
I tak chyba zmierzam do @ niestety.. gdzieś między jutrem, a sobotą przyjdzie i rozpoczniemy 6 cykl, teraz już weźmiemy się w garść bo ileż można nawet mi szkoda testy zużywać, bo mam 3 schowane w szafie. Niby przez te 5 miesięcy mniej więcej trafialiśmy w okolice owulacji, wiec może też przydałoby się zdiagnozować ale teraz nie ma jak za bardzo..
W sumie i tak chciałam 2-3 lata przerwy to teraz jak się uda to i tak byłby styczeń, więc 3 lata6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
ja nienawidze momentu starań, seksu bo trzeba...ale co zrobic, jak my w tygodniu to nigdy tylko weekendowo jak luz od pracy, a owulacje mam niby sroda/czwartek takze mamy zamiar od dzis leciec z tematem, wczoraj tez mielismy ale za duze zmeczenie i sama mowie dobra tam, jutro ;p
wrzesień 2018 - córcia 6cs
listopad 2021 - corcia 10 cs -
Paulinaaa wrote:ja nienawidze momentu starań, seksu bo trzeba...ale co zrobic, jak my w tygodniu to nigdy tylko weekendowo jak luz od pracy, a owulacje mam niby sroda/czwartek takze mamy zamiar od dzis leciec z tematem, wczoraj tez mielismy ale za duze zmeczenie i sama mowie dobra tam, jutro ;p
Paulinaaa lubi tę wiadomość