Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też mam serdecznie dość kp, Laura ciągnie mnie za sutki, gryzie no masakra, nawet nie chce myśleć co będzie jak jakiś ząb się pojawi. Najlepsze jest to, że ona się świetnie przy tym bawi, patrzy tylko na mnie, cycek w buzi i ogina się ode mnie na ile może i uśmiech od ucha do ucha.
Ja to już drugi okres po porodzie mam, myślałam że chwilę dłużej będę miała spokój no ale nic z tego, też myślę nad jakaś antykoncepcja bo kolejnego dziecka nie chce i wątpię, że kiedyś mi się to zmieni, chyba że jak te dwójkę już odchowamy i po 30 mi coś odbije znowu 😅Aniołek 17.10.2017- 8t5d
-
Marcela, wspolczuje! Ja tez mialam tak szybko @ a nadzieje mialam, ze kp to nie bede dlugo miala🙈
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPLPaulina wrote:Każdy inaczej myśli, Ty nie wykluczasz kolejnego dziecka.☺️ Więc jak się trafi to będzie akceptacja.
A ja stanowczo mówię "nie".
Wolę taki krok niż abstynencję. 😅
Ej edytowalas 😀 U mnie juz tez wykluczone definitywnie chociazby ze wzgledow medycznych, 4 cesarki to juz starczy. Po tej jeszcze nie doszlam calkiem do siebie, boli mnie brzuch macica jakas dziwna twarda jakby sparalizowana. Do tego moj wiek, historia z poprzednią ciaza i ogolnie juz te ledwo ogarniam a czasem nie ogarniam 😂 Ciesze sie ze mam je cztery, nawet jesli w dwoch zdecydowal ostatecznie los to juz takiej furtki mu nie zostawie wiecej bo wiem ze nie usunelabym nigdy...
Ja to mam sie juz boje miec dwi nastolatki 15 i 13 lat w domu 😂 Teraz mam jedna i jest kosmos🤯 -
nesssssa wrote:Dziewczyny co skuteczne na zajady dla małej? Kiedys słyszałam o mieszance witaminy A z rozgnieciona tabletka witaminy B ale nie pamiętam jakiej.
nesssssa, pumka1990 lubią tę wiadomość
-
justa1509 wrote:To może kwestia oblizywania ust na zimnie? Teraz zmieniła się pogoda... Najlepiej natłuszczać, nie wiem czy można dzieciom maść z witaminą A, kosztuje około 3 zł w aptece, a jest skuteczna
Tak się zastanawiam, że może od pasty do zębów. Zaczęły się takie problemy odkąd zmieniłyśmy na specjalistyczną Curasept przeciw próchnicy
Poprzednia ciąża była nieciążowa.
Teraz jem szynkę z musztardą i zagryzam kiszoną papryczką chili😂
-
nick nieaktualny
-
To ja w pierwszej ciąży ciągle miałam ochotę na słodkie napoje (gdzie w ogóle tego nie pijemy), a w drugiej zajadałam się ziemniakami ze śmietaną 🤪
Czy są tu jeszcze dzieci, które nie chcą niczego robić na nocnik i nie składają zdań? Zaczynam się martwić. Łucja wszystko powtórzy, prawie każdy wyraz, ale sama z siebie mówi niewiele, w kółko to samo A na nocniku raz udało jej się zrobić kupę, zobaczyła i się przestraszyła. Teraz nie chce w ogóle siadać. -
nick nieaktualnyNocnik jest bleee bleee. 😅 Mamy regres w tym temacie. A już w miarę dobrze było. ☺️
Z mową też średnio. Ale mnie to nie martwi. ☺️
Słów zna dużo i już wystarczająco buzia jej się nie zamyka.😅
Ale nie łączy zbytnio tych pojedynczych słów w zdania.
Opanowała kilka zdań.
Ostatnio mamy szał na "wow co to jest?"
Więc to ja się bardziej nagadam tłumacząc wszystko.😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2020, 16:54
-
Filip mówi dużo, są to ppjedyncze zdania, ale raczej dwu, góra trzywyrazowe. A nocnik... 2 dni temu zrobił kupę, ale widziałam, ze sie zbiera i przypominałam, ze ma wołać, to krzyczał "kupa idzieeeeee!". A tak to nie zrobi, jak ma majtki na tyłku to tak jakby miał pampersa.
-
e_mii wrote:To ja w pierwszej ciąży ciągle miałam ochotę na słodkie napoje (gdzie w ogóle tego nie pijemy), a w drugiej zajadałam się ziemniakami ze śmietaną 🤪
Czy są tu jeszcze dzieci, które nie chcą niczego robić na nocnik i nie składają zdań? Zaczynam się martwić. Łucja wszystko powtórzy, prawie każdy wyraz, ale sama z siebie mówi niewiele, w kółko to samo A na nocniku raz udało jej się zrobić kupę, zobaczyła i się przestraszyła. Teraz nie chce w ogóle siadać.
Emii Filip też mówi bardzo mało, głównie chińszczyzną, nawet nie powtarza słów za bardzo. Rozumie wszystko co mówię, więc narazie się tym nie martwię. Mam nadzieję, że w końcu wystartuje z mową.
Jeśli chodzi o nocnik to też nie bardzo, raz zrobił siku to się wystraszył i teraz tylko siada, ale nic nie robi.