Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa też mam obawy... jakoś nawet nie mogę się wyluzować i się stresuje <głupek>DobrejMysli wrote:Kochane, czy Wy też macie, tak jak ja, obawy podczas zbliżeń, że coś się tam może uszkodzić (czop) czy zadziać niedobrego ? Od czasu kiedy jestem w ciąży unikam 'przytulanek' z obawy że może coś się naruszyć...
atmosfera przez moje napięcie siada podczas takiego zbliżenia... 
-
nick nieaktualnyDobrejMysli wrote:Kochane, czy Wy też macie, tak jak ja, obawy podczas zbliżeń, że coś się tam może uszkodzić (czop) czy zadziać niedobrego ? Od czasu kiedy jestem w ciąży unikam 'przytulanek' z obawy że może coś się naruszyć... atmosfera przez moje napięcie siada podczas takiego zbliżenia...
Też mam podobnie mimo że wiem że dziecku nic nie grozi, to jednak jakieś obawy są. Dopiero teraz powoli mi wraca libido więc też narazie tak na spokojnie i tylko mówię zeby tylko nie całego o nie głęboko bo w niektórych pozycjach troche boli a mój jest chojnie obdarzony:P -
Lekarz mówił że nie ma obaw. Szyjka jest ok.
Pamiętam takie jedno zbliżenie, gdzie byłam przekonana, że tam się wszystko ponarusza jak będziemy działać "normalnie" wiec kazałam wchodzić mężowi "tylko do polowy" xD
...no i mnie posłuchał wiec sytuacja wyglądała bardziej komicznie niż romantycznie :p
Tylko muzyki z bennego hilla w tle brakowało :p
kozalia, Gypsy, LondyńskieSerduszko, Anuleczek, Mili123, polkosia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kasiaja wrote:Uwielbiam takie naturalne sposoby, o tym akurat nie słyszałam ale na pewno wypróbuje oby nie za szybko
Młody, póki co, nie choruje ale miał z dwa razy lekki katarek to od razu woda utleniona do ucha i przeszło bokiem 
Jak stosujesz tą wodę? Nie ma jakiegoś ryzyka zatkania ucha? To chyba nieprzyjemne uczucie jest? Mi jak wleci pod prysznicem trochę, to mnie skręca.Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Miałam dać znać po prenatalnych w 13+2. Dzidzia ma 7,4 cm, więc do górnej granicy na badania jeszcze sporo. Jest starsza o dwa dni, niż wg poprzedniego usg. Małpa się wierciła, ale nie chciała się ustawić tak, żeby dało się dokładnie zmierzyć NT, ale pani doktor powiedziała, że na pewno nie jest za duża, a kość nosowa jest, więc mamy się nie przejmować. Dodatkowo uzyskałam info, że nie ma rozszczepu górnej wargi:) O pokazaniu przez dzidzię płci mogłam sobie pomarzyć... Moja córka pokazała się dopiero w 24 tygodniu, i to tez nie było na 100%, bo odwracała się tyłkiem za każdym razem, wiec coś czuję, że sytuacja się powtórzy, i trafiłam na kolejny złośliwy egzemplarz;) Ale ważne, że wszystko okidoki=]
Leticia, d'nusia, Marta..a, katka/85, PLPaulina, pumka1990, Ada2405, Gypsy, Dooti, Anuleczek, chabasse, Kasiaja, agania, polkosia, niedograna lubią tę wiadomość
-
Ja też mieszkam na trzecim pietrze bez windy:P I to takim wysokim, w starej kamienicy. Wózek na szczęście jest gdzie zostawić na dole. Mam inny dylemat. Córka już wchodzi sama po schodach, ale nie daje rady wejść po całych jeszcze, choć to pewnie się zmieni przez następne kilka miesięcy. Mam nadzieję, że nauczy się tez schodzić Problem jest taki, że te schody są średnio bezpieczne dla takiego malucha a po środku jest przepaść. Jakkolwiek głupio by to nie brzmiało, jak się małe urodzi, to planuję zakup czegoś na zasadzie smyczy, ale tylko do wchodzenia po schodach na klatce, żeby mieć kontrolę nad dwójką dzieci naraz, bo obydwojga nie wniosę. Może nawet kupię wcześniej, jak brzuchol będzie solidny, to nie będę musiała się schylać, żeby córkę asekurować. Więc tak, będę mamą z dzieckiem na smyczy;) Ale spoko, na ulicę tak nie wyjdę
I też mam rozkminę odnośnie podwójnego wózka, ale trudno mi znaleźć idealny, zwłaszcza na wymagający teren i ciężkie wyjście z klatki schodowej:/Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2018, 08:01
Iva79 lubi tę wiadomość
-
Mój był jak na razie na dwóch wizytach, tej pierwszej jak dla mnie najbardziej stresujacej i tej co ostatnio byłam. Chciałam żeby posłuchał jak bije serce i ogólnie maluszka zobaczył. Na prenatalnych nie wiem czy będzie bo to zależy czy się z pracy wyrwie.Zuuziia wrote:Mój od pierwszej wizyty ze mną chodzi. Nawet nie chce słyszeć żeby został w domu. Ale muszę przyznać że bardzo się interesuje i zadaje więcej pytań nieraz niz ja
Oczywiście też obstawia syna a ja córkę więc się przekamarzamy w żartach
Zuuziia lubi tę wiadomość
-
My tylko czekamy na sygnał od lekarki że już możemyDobrejMysli wrote:Kochane, czy Wy też macie, tak jak ja, obawy podczas zbliżeń, że coś się tam może uszkodzić (czop) czy zadziać niedobrego ? Od czasu kiedy jestem w ciąży unikam 'przytulanek' z obawy że może coś się naruszyć... atmosfera przez moje napięcie siada podczas takiego zbliżenia... na początku nam zabronila tak na wszelki wypadek.
-
Odsetki w tym kraju są tak marne że to i tak grosze.
My mieliśmy przerwę bo ja cały czas wymiotuje a momentów że mnie nie mdli jest strasznie mało.. do tego zero ochoty. Na szczęście mąż wyrozumiały, cały czas pyta to kiedy ten II trymestr się rozkręci, bo to jedno co o ciąży przeczytał no i sprawdzał jakie pozycję są bezpieczne więc od początku unikał naciskania na brzuch
Na wizycie był tylko na prenatalnych żeby zobaczył dzidzie. Teraz bede chciała zabrać go na polowkowe. Chce żeby byl na usg na zwykłych wizytach to nie ma go i po co jak mam zwykle badania ginekologiczne no i jeździ że mną na pobrania krwi w sobotę żeby mnie łapać. Na pewno na krzywą będzie musiał że mną pojechać. Miałam kiedyś robiona i nawet jak nie byłam w ciąży to uważam że szaleństwem było po tym prowadzić samochód.
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nick nieaktualnyJustyna ty już 15 tydzień wow! Czujesz już ruchy? Chyba niedługo juz mogą sie pojawić
Dziś ja prenatalne na 15.30. Lekki stresik jest.
Miałam takie szelki na smyczy dla mojej starszej gdy zaczynala chodzic to sie ciągle przewracala a za rękę nie było możliwości trzymac. Dobrze sie sprawdziło.
Jest ktoś z Wrocławiai wie gdzie kupić jakieś fajne dzinsy ciążowe?
-
nick nieaktualnyingelita wrote:Miałam dać znać po prenatalnych w 13+2. Dzidzia ma 7,4 cm, więc do górnej granicy na badania jeszcze sporo. Jest starsza o dwa dni, niż wg poprzedniego usg. Małpa się wierciła, ale nie chciała się ustawić tak, żeby dało się dokładnie zmierzyć NT, ale pani doktor powiedziała, że na pewno nie jest za duża, a kość nosowa jest, więc mamy się nie przejmować. Dodatkowo uzyskałam info, że nie ma rozszczepu górnej wargi:)
O, nie wiedziałam ze na usg da się zobaczyć rozszczep, normalnie to widać, czy dzidzia musi się jakoś ustawić specjalnie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2018, 12:17
