Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Oliwka chorowała bardzo przez pierwsze 3 miesiące żłobka. Szła na 2 dni i 3 tyg w domu... w końcu dostała zapalenie oskrzeli aż. Zrobiliśmy jej kurację entitisem i była spora poprawa. Ale te 3 miesiące to była porażka. A jeszcze ona co ząb jej wychodził to choroba. Wtedy akurat szły jej czwórki. A teraz od sierpnia do października wychodziły jej piątki i była chyba 5 razy chora... koszmar.
-
nick nieaktualny
-
PLPaulina wrote:Hmm. Pozwolę sobie zapytać.. po co trzymajcie tych lokatorów???
Ja rozumiem że Bóg wynagradza dobrych ludzi..Ale bez przesady. Cierpieć za życia by trafić do raju??
-
PLPaulina wrote:U mnie na zadupiu są 2 żłobki.
I dzieci przyjmują do nich po skończonych 18msc.ceny też piękne.
U nas tez są 2 żłobki.Jedne publiczny, a drugi prywatny. Żebysię do publicznego dostać to trzeba w dniu przyjmowania kart zgłoszeń stać w kolece od 5 rano. Ale odpłatnośc za 8 godzin z wyżywieniem to jest ok 600 zł. A w prywatnym 1000 zł, więc jest różnica.
-
U nas jest 1 żłobek ale też przyjmują dopiero od 18mż. Zdziwiło mnie to bardzo bo powstał on w zeszłym roku z pieniędzy tego programu „Maluch +”, który ma właśnie na celu powrót matek do pracy, a jak to zrobić w tej sytuacji? Po macierzyńskim będę miała co prawda urlop ale wystarczy do grudnia, a na 2-3 miesiące wychowawczym będę musiała chyba podciągnąć. Moja mama na emeryturę idzie we wrześniu 2020 wiec ciut mi braknie
[/url]
-
O mamo... Niektóre historie z mama mi i tesciowymi to się do jaworowicz nadają.
nie no żart.. Ale ja w takim razie muszę oddać część moim rodzicom. Zwlaszcza teściowej. Mimo ze nadal pracuje to w zasadzie jest na każde zawołanie. Bardzo mi pomaga i się angażuje. Raczek się nie wtrąca choć czasem zdarzy jej się sugestywnie cis doradzić. Ale ja tez potrafię być asertywna i grzecznie powiedzic co myślę. Ona zna moje podejście to różnych sprawi raczej stara się je szanować. No i nie powiem.. Czasem jej rady sa cenne. Mama moja z kolei mieszka 200 km od nas. I to raczej my jeździmy do nich. Im jest ciężko bez auta i z 2 piesków. Ale jak urodziłam to mama mieszkała z nami kilka tygodni i tez bardzo mi pomogła. Także .. Ja akurat instytucje babci uważam za bardzo pożyteczna i pozadana.
-
Mamaawiki wrote:Wiesz nikt normalny nie wyrzuci przecież ojca z domu a pozatym należy mu sie tak zwane dożywocie a co do brata to trzeba by go było zpłacić z polowy domu .A na to poprostu nas nie stac .7w3d 💔
-
Moja tesciowa ostatnio cos o chrzcinach ze moze koniec sierpnia , az sie zasmialam. Urodze moze na poczatku a po dwoch tyg zrobie impreze. Od razu powiedzialam.ze fizycznie na pewno nie dam rady i zrobimy je pozniej. Przyjela i tyle ale serio czSem mam.wrazenie ze.niektorzy nie mysla realnie.7w3d 💔
-
Do publicznego żłobka nie mam szans - nie jestem niepełnosprawna/ani mój mąż, nie wychowuje wielodzietnej rodziny, nie jestem samotnie wychowująca matką, itp. a za to dostaje sie najwiecej pkt
) jest za to sporo prywatnych żłobków ale koszt to ok 1000 zł. miesięcznie. Dla mnie to sporo. Dodatkowo te choroby....
Koleżanka z pracy oddała do żłobka córke od stycznia i już 3 razy była z nią na l4 ;/ -
justyna14 wrote:Moja tesciowa ostatnio cos o chrzcinach ze moze koniec sierpnia , az sie zasmialam. Urodze moze na poczatku a po dwoch tyg zrobie impreze. Od razu powiedzialam.ze fizycznie na pewno nie dam rady i zrobimy je pozniej. Przyjela i tyle ale serio czSem mam.wrazenie ze.niektorzy nie mysla realnie.
Wiesz, kiedyś tak byłotrzeba było ochrzcić, żeby można było wyjść na dwór z dzieckiem do ludzi
justyna14 lubi tę wiadomość
-
gosia.kak wrote:Do publicznego żłobka nie mam szans - nie jestem niepełnosprawna/ani mój mąż, nie wychowuje wielodzietnej rodziny, nie jestem samotnie wychowująca matką, itp. a za to dostaje sie najwiecej pkt
) jest za to sporo prywatnych żłobków ale koszt to ok 1000 zł. miesięcznie. Dla mnie to sporo. Dodatkowo te choroby....
Koleżanka z pracy oddała do żłobka córke od stycznia i już 3 razy była z nią na l4 ;/
U nas na szczęście wystarczy, że oboje rodziców pracuje -
agania wrote:Wiesz, kiedyś tak było
trzeba było ochrzcić, żeby można było wyjść na dwór z dzieckiem do ludzi
7w3d 💔 -
Właśnie tak sobie uświadomiłam, że czas się wybrać do żłobka i Antosia zapisać
od września mógłby zacząć chodzić właśnie ze względu na choroby żeby nabrał odporności póki w domu jestem tylko, że będzie te zarazki do domu przynosił i tym samym najmłodsze zarażał
ale z drugiej strony wiem, że to nieuniknione i chyba wolę żeby się „wychorowali” nim do pracy wrócę bo przy dwójce maluchów w żłobku więcej mnie nie będzie niż będzie w pracy.
[/url]
-
nick nieaktualnyjustyna14 wrote:Najpierw piszesz ze dom jest meza a teraz ze musialby splacic brata, czegos nie kumam
Ja właśnie też nie kumam.czyli po prostu dom nie jest męża a to zmienia postać rzeczy..
Bo dom należy do wszystkich członków rodziny i każdy z nich ma do niego prawo..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2018, 14:08
-
nick nieaktualnyKasiaja wrote:U nas jest 1 żłobek ale też przyjmują dopiero od 18mż. Zdziwiło mnie to bardzo bo powstał on w zeszłym roku z pieniędzy tego programu „Maluch +”, który ma właśnie na celu powrót matek do pracy, a jak to zrobić w tej sytuacji? Po macierzyńskim będę miała co prawda urlop ale wystarczy do grudnia, a na 2-3 miesiące wychowawczym będę musiała chyba podciągnąć. Moja mama na emeryturę idzie we wrześniu 2020 wiec ciut mi braknie
Też byłam w szoku jak przeczytałam że musi mieć maleństwo 18msc.to grubo po tym jak macierzyński się kończy.
W państwowym było od 12msc. Ale że względu na lokalizację- szanse 0.. zawsze będę na liście rezerwowych. -
PLPaulina wrote:U mnie na zadupiu są 2 żłobki.
I dzieci przyjmują do nich po skończonych 18msc.ceny też piękne.
-
nick nieaktualny