Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja po 2 przejciach Ale staram się myśleć tylko pozytywnie bo i tak na :źle" nie mam wpływu bo teraz robię co mogę kopa leków i leżenie i faktycznie jak się czyta to różne myśli do głowy przychodzą Ale nie mam noc przeciwko złym historiom i czytaniu co drugi post jak ktoś się boi lub 3 dni zastanawia się kiedy serce zobaczy.
Cieszę się na wizyty u ginow i z niecierpliwością i kciukami zawsze czekam na wieści.
Są osoby wrażliwe które czytając obawy strach innych zaczynają analizować swoją ciążę. Są osoby mniej lub bardziej panikujace.
Mi 88 ładnie napisała w 2 trymestrze będzie o wiele lepiej A tymczasem..... dziewczynki dużo pozytywnego myślenia. Pamiętajmy że przyciągały to na czym się skupiamymi88, PLPaulina, vaola86, kasiulka123, KlaudiaSG, polkosia lubią tę wiadomość
10.08. Irenka. 3700 i 56
9m -9kg. 2 zabki.
13m - 10.300 kg. 6 zabkow 80r -
s1985 wrote:Witam, proszę mnie wpisać na 25 sierpnia
Ja dzis w klinice mialam termin na bete - wynik 1700 mlU/mls1985, d'nusia, vaola86, mi88 lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
polkosia wrote:Byłam na wielu wątkach i tyle paniki nie widziałam nigdzie Też jestem po przejściach.
polkosia lubi tę wiadomość
2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18 -
Cccierpliwa wrote:Sysiu jak cudownie coe tutaj widziec! oby teraz wszystko poszlo dobrze i gladko! Bardzo trzymam za to kciuki!!! (Dawna Roxa z wrzesnioweczek fajnych d.... )
Ja dzis w klinice mialam termin na bete - wynik 1700 mlU/ml2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18 -
Chwilowo przestałam Was czytać ze względu na to czarnowidztwo, bo sama jestem panikarą. Grunt to się pozytywnie nastawić bo na tym etapie nie ma się zbytniego wpływu na kwestie takie jak puste jajo płodowe, etc. Niedobrze jest się od początku tak negatywnie nastawiać- to już bardziej szkodzi. Chociaż po sobie wiem że od chwili gdy dowiedziałam się o ciąży to strach jest i będzie już do końca a po narodzinach Waszych Babelkow to się dopiero zacznie! Osobiście staram się zajmować głowę różnymi kreatywnymi rzeczami, ale od środka już mnie rozpiera bo jutro pierwsza wizyta, a czas zwolnił przeokrutnie
polkosia, Iva79, Carolline lubią tę wiadomość
-
Hej, chyba wroce zywych.
Co do smutnych historii i obaw to nietety nie unikniemy tego. Zycie. Owszem nie ma co sie zle nastawiac, trzeba myslec pozytywnie, ale jesli nie mamy na cos wpywu to zawsze sa obawy. Ja o pierwsza ciaze sie dlugo staralam, leczenie itd i udalo sie, pamietam jak soe balam, i ten strach towarzyszy mi przy kazdej ciazy. Po za tym, prawdziwy strach to odczulam po urodzeniu dzieci, ciagla obawa czu wszystko ok. Taka nasza rola matek. -
Marta..a wrote:Dziewczyny to ja zmienię temat
Jak sobie radzicie ze zmęczeniem w pracy? Ja mam wrażenie, że trzeba do mnie dwa razy powtarzać bo nie wiem o co komuś chodzi. Jak coś robię to nie potrafię się jednocześnie skupić na tym co ktoś do mnie mów, a nie miałam z tym nigdy problemu. Wydaje mi się, że to przez narastające zmęczenie, a znowu co drugą noc mam nie przespaną bo albo mi się jakieś pierdoły śnią albo wiercę się w łóżku i budzę co chwilę
Miałam nadzieję, że zregeneruje się w weekend, całą sobotę prawie przespałam, a i tak mamy wtorek a ja już padam Jedyne co dobre, że nie odrzuca mnie od kawy..
Macie na to jakieś sposoby? -
nick nieaktualny
-
Marta..a wrote:Dziewczyny to ja zmienię temat
Jak sobie radzicie ze zmęczeniem w pracy? Ja mam wrażenie, że trzeba do mnie dwa razy powtarzać bo nie wiem o co komuś chodzi. Jak coś robię to nie potrafię się jednocześnie skupić na tym co ktoś do mnie mów, a nie miałam z tym nigdy problemu. Wydaje mi się, że to przez narastające zmęczenie, a znowu co drugą noc mam nie przespaną bo albo mi się jakieś pierdoły śnią albo wiercę się w łóżku i budzę co chwilę
Miałam nadzieję, że zregeneruje się w weekend, całą sobotę prawie przespałam, a i tak mamy wtorek a ja już padam Jedyne co dobre, że nie odrzuca mnie od kawy..
Macie na to jakieś sposoby?
No ja właśnie sobie nie radzę. To moja czwarta ciąża, ale pierwsza,w której nie jestem w stanie normalnie funkcjonować, własnie pod kątem spania, skupienia, jakiegoś normalnego rozeznania masakra jakaśWojtuś 09. 03. 2013
Kasia 20. 05. 2015
Kubuś 13. 11. 2016
Aniołek Bogusia 24.01.2018 [*] 10 tc
Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 -
Ja w pracy jakoś funkcjonuję, gorzej jest wieczorem. Wczoraj padłam przed 20, szybciej od synka:)
A jeżeli chodzi o informowanie w pracy, to w poprzedniej ciąży powiedziałam po pierwszych badaniach prenatalnych i teraz tez tak planuję, chyba, że wcześniej coś się wydarzy, bo wiadomo plany, planami, a życie pisze swoje scenariusze.
Ja też się stresuję i cały czas zastanawiam, czy wszystko jest ok, ale też tłumaczę sobie, że na tym etapie i tak za wiele nie możemy zrobić, poza pozytywnym myśleniem:)
Aniołek 11t 2013 -
nick nieaktualnyUważam że tylko ludzie bez serca się nie martwią..
A lukrowanie ciąży i rozmawiania tylko o radościach to żałosne.
Jesteśmy tutaj by się wspierać. Czasami przesadzamy z marudzeniem. Ale mamy prawo sobie pomarudzic!!
Strach o dziecko teraz to dopiero początek - każdego dnia będziemy się bały. Tak mają matki.KlaudiaSG, justyna14, vaola86, Iva79 lubią tę wiadomość
-
s1985 wrote:Pamiętam ciebie. My z dziewczynami przeniodlusmy się na FB
Co do zmeczenia w pracy na szczescie mam taka prace ze od punkcji jestem na zwolnieniu bo chyba bym padla... spac mi sie chce srednio co trzy godziny hehe... wczoraj wracajac z kliniki juz w samochodzie oczy malo mi nie lecialy...s1985 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Ja po 2 godzinach w pracy miałam wrazebie, że zemdleje, albo zasnę na stojąco. Szefowa jest na szczęście wyrozumiała i mogłam odpocząć w biurze jak tylko się gorzej poczułam. Ale mam uczucie, że 3 godziny to jakis max u mnie a wcześniej mogłam pracować bez przerwy 8 i nie czułam zmęczenia. Na szczęście teraz posiedzę w domu, a od nowego roku może będzie lepiej
Tak analizowałam sobie to moje zmęczenie i zauważyłam że tydzień temu czułam się niesamowicie padnięta kiedy zaczęłam krwawic i wczoraj taka sama historia. Miałam wrażenie że nie dojdę do domu, a chodnik wydawał mi się idealnym miejscem do spania lekarz co prawda mówi, że raczej to nie ma związku, ale co lekarz to opinia a na internecie dużo jest mowy że krwawienie może być prośba organizmu na zwolnienie. Także jestem już bardziej pozytywnie nastawiona niż wczorajWiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2017, 09:25
21.04.2017 H. (poronienie - 11tc)
-
Która dzisiaj wizytuje? Kciuki za Was
Ja też mam straszny kryzys w pracy. Spać, spać, spać.Nasz cud ANTOŚ 24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37 -
nick nieaktualny
-
KlaudiaSG wrote:Ja po 2 godzinach w pracy miałam wrazebie, że zemdleje, albo zasnę na stojąco. Szefowa jest na szczęście wyrozumiała i mogłam odpocząć w biurze jak tylko się gorzej poczułam. Ale mam uczucie, że 3 godziny to jakis max u mnie a wcześniej mogłam pracować bez przerwy 8 i nie czułam zmęczenia. Na szczęście teraz posiedzę w domu, a od nowego roku może będzie lepiej
Tak analizowałam sobie to moje zmęczenie i zauważyłam że tydzień temu czułam się niesamowicie padnięta kiedy zaczęłam krwawic i wczoraj taka sama historia. Miałam wrażenie że nie dojdę do domu, a chodnik wydawał mi się idealnym miejscem do spania lekarz co prawda mówi, że raczej to nie ma związku, ale co lekarz to opinia a na internecie dużo jest mowy że krwawienie może być prośba organizmu na zwolnienie. Także jestem już bardziej pozytywnie nastawiona niż wczoraj
Ja ostatnio zasnęłam w łazience na podłodze poszłam ochlapać się zimną wodą, żeby trochę się orzeźwić,a ta podłoga była taka cieplutka i przyjemna na chwilkę tylko sobie usiadłam i nie wiem jak to się stało.... Nie wiem jak długo spałam - 15-20 min - masakrami88, Carolline lubią tę wiadomość
Wojtuś 09. 03. 2013
Kasia 20. 05. 2015
Kubuś 13. 11. 2016
Aniołek Bogusia 24.01.2018 [*] 10 tc
Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 -
PLPaulina wrote:Ja dziś po pracy jadę na pierwszą wizytę.
Daj znać, czy było widoczne serduszko.Wojtuś 09. 03. 2013
Kasia 20. 05. 2015
Kubuś 13. 11. 2016
Aniołek Bogusia 24.01.2018 [*] 10 tc
Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 -
Ja tak samo cały czas bym najchętniej przespała. Niewyobrażalnie to męczące. Jeszcze kawę mi odrzuciło i nie mam nawet jak się ratować. W pracy 8 godzin spędzam przed komputerem, momentami nie wiem co robię. Oczy mi się same zamykają, a ziewanie już mnie irytuje.