Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
My po wizycie i synuś waży 880g
Bolał mnie bardzo prawy bok i myślałam, że to nerka ale okazało się że to dupka małego tak się tam wypina
PLPaulina, Marta..a, nesssssa, Leticia, vanilia120, kozalia, Lavendova, Eilleen, ingelita, Kasiaja, marcela123, justyna14, chabasse lubią tę wiadomość
03.08.2017 [*] Aniołek 8tc+3
mthfr677, Pai1-4G, Vr2 —> metyle+ heparyna 0,4mg
Hashimoto, niedoczynność—> euthyrox 75/100 -
U mnie 25 stopni i też padam.. nie chce mi się z bloku wychodzić. Zazdroszczę tym które mają ogródki, bo iść do parku nie mam ochoty
My nie mamy święta ale będąc na l4 każdy dzień jest świętem i lenistwemw szczególności czekając na pierwsze dziecko.
Mam koleżankę, która przez 4 lata nie zostawiła dziecka! Zdarzało jej się tylko posiedzieć długo u rodziców i zostawić małego ale z samego rana go odbierali... masakra. życie zweryfikuje ale planuję wywozić dziecko do moich rodziców na weekend czasamidla jego frajdy i babci
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
U mnie 730g malutkiej
raczej na razie do olbrzymów nie należy, ale jest ok. Łapała dzisiaj stopę sobie
I udało się nagrać ładny film, ale jak zwykle nie wzięłam dysku.
Na hemoglobinę mam zalecony Chelafer forte albo Actiferol Forte.
Ma ktoś jakieś doświadczenia? Podobno można brać z jedzeniem dlatego takie preparaty.
Trochę się tylko zmartwiłam, bo miewam duszności przy odpoczynku i to do obserwacji bo niby jakiś czynnik ryzyka zatorów. Ale może być też, że od hemoglobiny więc do obserwacji.
Mam zezwolenie na lot w przyszły piątek, ale jednak się trochę stresuję.PLPaulina, Kasiaja lubią tę wiadomość
-
To u nas od niedzieli do wczoraj bylo po 27-32 stopnie i dla mnie idealnie... mi ta pogoda pasowala... nie lubie zimna wole upaly...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualny
-
Ja też juz po wizycie
młody waży już... 692 gramy... I jak to Pan Doktor powiedział jest bardzo ruchliwy
Wczoraj zrobiło mi się słabo, Ale wyszłam z psem bez jedzenia - może dlatego
Hemoglobina jeszcze w normie, bo równo 12. Do obserwacji...PLPaulina, Eilleen, Kasiaja, justyna14 lubią tę wiadomość
Emil - 28.07.2018 r - godzina 22.18 - 2530 gram i 50 cm szczęścia do kochania
[/link]
24+0 - 692 g/29+0 - 1392 g/32+6 - 2233 gramy szczęścia
-
nick nieaktualnyJa właśnie po zwiedzaniu szpitala. Wszyscy super mili, sale porodowe fajnie wyposażone, choć niewielkie. Nie pokazali nam sali poporodowej, są 3-4 osobowe. Kusi mi wynajęcie sali jednoosobowej, ale to 800zl... warto?
A co do szkoły rodzenia, kiedy planujecie zacząć? A może już macie to za sobą? Zaczęłabym teraz, ale nie zdążę skończyć do wyjazdu wakacyjnego, a po to będzie już koniec czerwca, nie chce tak późno zaczynać -
nick nieaktualnyJa już zaczęłam szkole rodzenia. W zeszłym miesiącu.
Wybrałam zajęcia w tygodniu.
(Miałam do wyboru niby weekendowe Ale to piątek i sobota. Zajęcia dłuższe Ale przez krótszy czas)
Nie zawsze mogę być z mężem bo jest na godz 17..
Urywa się z pracy na zajęcia z fizjoterapii.. -
Super dziewczyny że wizyty są udane
ja już nie mogę się doczekać ale dopiero 17 maja. Ciekawe ile będzie ważył. Ostatnio miesiąc temu 420 g.
Byłam w lidlu. Kupiłam trzy bluzki dla siebie i leginsy. Ale leginsy oddam. Ciut za ciasne. Nie mówiąc o tym że są na brzuch taki jaki mam obecnie. A raczej szukam czegoś na większy. Nakupilam znowu ubranek dla syna. Wzięłam trochę 50/56 a trochę 62/68.Existenz lubi tę wiadomość
-
Leticia wrote:Ależ mam dzisiaj aktywny dzień
Już o 9 rano pognałam z córką na zakupy, potem rozstawiłam jej basen i naniosłam hektolitrów wody (w misce, bo nie mamy węża ogrodowego), ugotowałam obiad i jestem w trakcie robienia chłodnika na jutro. Nienawidzę chłodników, ale chyba mnie ciążowa zachcianka dopadła
)
-
Kozalia ja juz jestem po
wybralam szkole rodzenia weekendowa... to byl jeden weekend piatek wieczor 3h i sobota rano 3h
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualny
-
Też byłam dzisiaj w lidlu i nakupiłam mega dużo ciuszków dla małej, choć już dawno obiecywałam sobie że już nic nie kupię. No i kupiłam też dla siebie te leginsy, jednak u mnie na brzuchu tak śmiesznie odstają. Taki mam maleńki brzuszek, że dzisiaj ciocia spytała mnie czy aby na pewno jestem w ciąży. Nic po mnie nie widać, a ja śmieje się że pojemna ze mnie baba, jeszcze trójka dzieci by się u mnie spokojnie pomieściła:p17.08.2018 M<33
09.10.2020 A<33
-
Ja w lidlu kupiłam sobie spodnie, jeden ciuszek dla młodszej i jeden dla starszej plus dwa zestawy skarpetek. Dałam sobie ostro po łapach, bo już mi się i tak ciuchy w mieszkaniu nie mieszczą, odkąd koleżanka oddała mi wory ciuchów po moje starszej i dorzuciła tam ciuchy po swojej, a teściowa odkupiła starszą ostatnio.
Miło się słucha o wolnych i niepotrzebnych pokojach, ja chętnie jeden przygarnę, bo mam tylko dwa i obydwa zawalone po sufit
A hałas u mnie permanentny, ale tez z racji specyfiki miejsca. Od strony podwórka co wakacje jest renowacja jakiejś kamienicy. Jak byłam w poprzedniej ciąży, to akurat ogarniali moją, łącznie z dachem. Plus niebawem będą całe podwórko odnawiać, w tym zrywać asfalt:/ A od drugiej strony ogródki knajpiane, wycieczki, sklep nocny, co chwilę jakas śmieciarka i Łupiące basy z pubu, które odpukać, ostatnio ustały. A w jednym z ogródków prawie codziennie muzyka na żywo. Co rok ta sama... wszytko oprócz basów jestem w stanie przeżyć. Wiertarki już nie słyszę nawet... Z jednej strony chciałabym mieć balkon, ale z drugiej i tak bym na nim nie wypoczęła specjalnie.
A chłodnik ubóstwiamWiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2018, 16:51